www.bonanza.pl

Aga

Tu już po pocałunku z książką.... Rolling Eyes

albo przed.... Rolling Eyes

ADA

Fotka z "Righs Is The Fourth". Tu uśmiechnięty Adam w roli nauczyciela, potem mu raczej nie będzie do śmiechu i twarz będzie miał nieco poobijaną.

Domi

Nawet mu pasuje... Rolling Eyes

Isabella3

Ladne zdjęcie. Ale jednak muszę przyznać, że wolę kiedy Joe jest nauczycielem... Rolling Eyes

ADA

Rozumiem Cię Bell, ale ja i tak uważam, że Adam byłby najlepszym nauczycielem Very Happy

Isabella3

Haha, ja też cię rozumiem Laughing

Domi

Nasze chłopaki mają coś w sobie Very Happy

tak mi się Joe podobał jako nauczyciel... Adaś też wygląda nieźle Wink

kiełkuje mi pomysł na kolaż Rolling Eyes

ADA

Domi!
Moje oburzenie nie ma granic! "Adaś wygląda nieźle". Jak możesz tak ranić serca wiernych Adasiowych fanek. On zawsze wygląda idealnie Very Happy

Domi

To tak jak Joe Very Happy

z tym, że Adasia to ja raczej kocham siostrzaną miłością Rolling Eyes

jego fankom również zdarza się zaniżać urok Joe Wink

ADA

Domi popatrz jak to działa. Wierność idolowi jest porażająca. Laughing

Ja uważam Joe za małego niesfornego chłopaka, w przeciwieństwie do Adama, który ma wszelakie zalety idealnego mężczyzny Very Happy

Ewelina

"... zdarza się zaniżać urok Joe" Very Happy

Dzięki Domi za wyrozumiałość i takt ...

Domi

Rozumiem

nie gniewajcie się... Rolling Eyes

każdy na wszystko imaczej patrzy... Rolling Eyes

Aga

No... czyli wszystko jasne... fanki Adama odurzone/zadurzone/opętane workiem bez dna zalet męskiego Adama, a fanki małego Joe .....urokiem ....eee...małego Joe Laughing

Isabella3

No właśnie, prawie wszystkie fanki Adama postrzegaja Joe jako małego chłopca... Może dlatego, że nie ogladały odcinków z pózniejszych sezonów, prawdopodobnie z powodu braku w nich Adasia Laughing

Pózniej Joe niewatpliwie bardzo wydoroślał. Dlatego właśnie najbardziej podoba mi się w sezonach od 9 Very Happy

Ma tam tyle lat co wasz Adaś Wink

Dla mnie on był słodziutkim chłopcem tylko w trzech pierwszych sezonach, pózniej był już mężczyzna.
Niemniej jednak ja zawsze postrzegam go jako Michaela: wspaniałego, przystojnego aktora z poczuciem humoru, który uwielbiał grać komediowe role takie jak choćby wypadanie przez okno lub inne a nie jako niezdarnego, głupiutkiego Małego Joe Wink

Ewelina

Nigdy nie myślałam, że będę bronić Małego Joe! On nie był głupiutkim, niezdarnym chłopcem! Był lekkomyślnym, beztroskim młodzieńcem często pakującym się w rozmaite kłopoty! Sprytnym, zaradnym i kochającym rodzinę. Może trochę zakompleksionym, ale jego ego podbudowywały rozliczne podboje sercowe ... w każdym razie nieźle sobie radził i na początku serialu ... jako postać.