|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:42, 10 Lut 2013 Temat postu: A women named Jackie |
|
|
Oglądałam kilka filmów o Jackie ale ten mini-serial był najlepszym obrazem o tej nietuzinkowej kobiecie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Nie 12:42, 10 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:17, 10 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kobietą była nietuzinkową, ale jak zauważył kiedyś pewien złośliwy dziennikarz "lubiła grywać królowe" niestety, jak czas pokazał miał rację. Przyznał otwarcie, że też się nabrał i wielbił ją jakiś czas. Bardziej grała niż była... w każdym razie moją ulubiennicą to ona nie jest, chociaż ciekawe życie miała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:49, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
JFK też święty nie był .
Na pewno miała swój style, jej życie na pewno bajką nie było.
Serial bardzo przypadł mi do gustu, dawno temu leciał w tv. Roma świetnie wcieliła się w Jackie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:27, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
JFK na pewno nie był świętoszkiem ... raczej kłopotliwym facetem ... ale miał to COŚ ... uśmiech, wdzięk, urok? ... podobał się ... mnie jakoś razi, że po jego śmierci wyszła za mąż ... razi mnie nie sam fakt próby ułożenia sobie życia, co jej wybór. Po tym ślubie jej popularność bardzo spadła. Amerykanie chcieli dla niej kolejnego królewicza, bohatera wojennego, może polityka, kogoś z kogo mogliby być dumni ... a jej wybranek był raczej "czarnym typem", kombinatorem, krętaczem i miliarderem ... sporo od niej starszym. Bogatym, którego na wiele było stać, nawet na "pierwszą wdowę Ameryki".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:25, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Podobał się, ale zdradzał Jackie z kim popadnie, choćby z MM. Wygląd to nie wszystko . Miała być wdową do końca życia, aby podtrzymać wizerunek kochającej żony? Trochę nie halo. Może kochała Onasisa? Miłość jest ślepa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:38, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
JFK zdradzał Jackie, ale chyba było to małżeństwo z rozsądku. On był typowany przez rodzinę na polityka i musiał mieć odpowiednią żonę - z dobrej rodziny, bez przeszłości itd ... Cały czas Jackie tolerowała jego zdrady, w zamian za to była Pierwszą Damą. Zdaje się odpowiadało jej to ...
Nie twierdzę, że powinna zostać wdową do końca życia. Amerykanie też życzyli jej szczęścia, tyle, że pragnęli dla niej kogoś godnego, a nie aferzysty. W jej miłość do tego faceta trudno uwierzyć. Był przedsiębiorczym, zdolnym człowiekiem interesu, i większość jego uroku to raczej były pieniądze, jakie posiadał. Może z Marią Callas miał wspólny język. Lepiej się rozumieli. Oboje byli Grekami. Małżeństwo z Jackie było krótkie, pełne kłótni i zakończyło się dość szybko. Jackie chyba miała pecha do facetów, bo jej ostatni przyjaciel? sympatia? z powodów religijnych nie chciał zalegalizować ich związku. To pewnie było dla niej bardzo upokarzające.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Śro 22:43, 08 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mnie osobiście John się nie podobał, zarówno z wyglądu, jak i charakteru, jak można tak powiedzieć nie znając kogoś osobiście. Kobiety leciały chyba na władzę i pieniądze. Onasis może dał jej to, czego nie dostała od Johna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:30, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
John jako mąż mial paskudny charakter. Sądząc po ilości zdrad. Zapewnił jej bardzo wysoki status społeczny. Była ikoną USA. Nawet po jego smierci. Wychodząc za Onassisa zyskała finansowo, ale ... straciła popularność i chyba nigdy jej nie odzyskała. Usprawiedliwiała się ... albo ją usprawiedliwiano, że obawiała się o życie swoje i dzieci, a Onassis był w stanie zapewnić im ochronę, ale czy to prawda? trudno powiedzieć. małżeństwo trwalo niezbyt dlugo, a wielki majątek odziedziczyła córka miliardera (syn zginął w wypadku lotniczym), która nie cierpiała Jackie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:13, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No ja się nie dziwię, że się bała. Podobno rodzina Kennedy'ego miała dziwne powiązania z mafią. Roberta też zamordowano, a Edwardowi, który był senatorem-grożono śmiercią. Czytałam również o klątwie tego rodu. John junior zginął w katastrofie samoloty wraz ze swoją żoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:31, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Były pogłoski o klątwie, owszem, powiązania z dziwnymi ludźmi też są faktem. Rodzina Kennedych była bardzo liczna. Prowadzili intensywny tryb życia. Uprawiali niebezpieczne sporty. Nie wiem, ale wedlug mnie tych wypadków, jak na taką ilość osób i takie życie nie było zbyt wiele. Kennedy junior zginął pilotując samolot którym leciał on, jego ciężarna żona i siostra żony. Był niedoświadczonym pilotem, niedawno przed tym lotem ukończył kurs i zdobył uprawnienia. Warunki w czasie lotu byly trudne. Podobnież nawet dla bardziej doświadczonych pilotów. Zginęli wszyscy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Czw 14:32, 09 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:11, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Takich wydarzeń było 16, czy to dużo, czy mało? Ciężko powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:19, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wśród tych wydarzeń jest śmierć jednego z braci w 1944 roku, czyli jeszcze w czasie wojny, śmierć dwojga dzieci Johna tuż po urodzeniu (to i dzisiaj też się często zdarza, Jackie prowadziła bardzo wyczerpujacy siły tryb życia, pomagała w kampanii męża, obowiązki Pierwszej Damy itd) w kilku przypadkach ginęły osoby podróżujące z członkami rodziny. Atak serca i samobójstwa również zdarzają się w innych rodzinach. Rodzina Kennedych to okolo 60 osób, lekko licząc, bo oni mieli sporo dzieci. John miał ośmioro rodzeństwa. Pięć sióstr mialo od 2 do 5 dzieci. Jeden z braci miał dziewięcioro dzieci, drugi tylko jedno. Chyba każdą rodzinę spotykają jakieś nieszczęścia - wypadki, choroby itd ... Trudno powiedzieć, czy 16 wypadków na tak liczną rodzinę to dużo, czy mało. Ja jestem życzliwie nastawiona do ludzi i uważam, że to o 16 wypadków za wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:22, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Oglądałam dokument o śmierci syna Johna. Bardzo ciekawy wypadek, jeśli tak to mogę ująć. John jr. miał już trochę przelatane i czuł się pewnie, ale niedostatecznie znal się na przyrządach nawigacyjnych, powinien latać tylko widząc ziemię. Ale spieszyło mu się i wybrał skrót nad oceanem, do tego zapadł już zmrok. Efekt - utracenie orientacji w tym, gdzie jest ziemia a gdzie niebo. Tu nie ma żadnej klątwy, to się tak musiało skończyć. Drogowcy mówią na to: brawura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|