Autor Wiadomość
ADA
PostWysłany: Nie 20:42, 13 Lis 2016    Temat postu:

Nie, jeszcze nie. Na razie w kolejce czeka "Korona śniegu i krwi" i "Niewidzialna korona". Obecnie czytam "Krew i burza. Historia z Dzikiego Zachodu" Hamptona Sidesa i jako przerywnik "Ocalone z Titanica" Kate Alcott.
Mada
PostWysłany: Nie 20:33, 13 Lis 2016    Temat postu:

To prawda, mnie również podoba się styl tej autorki. Czytałaś może jej dwie ostatnie książki - "Hardą" i "Królową"? Znawcy historii narzekają, a czytelnicy się zachwycają. Może moja miejska biblioteka w końcu zakupi jakieś książki Cherezińskiej?
ADA
PostWysłany: Nie 20:28, 13 Lis 2016    Temat postu:

A mnie jak, już wspominałam najbardziej spodobała się 2 i 3 część cyklu. Uważam, że Cherezińska nie do końca miała pomysł na "Trzy młode pieśni" i faktycznie przekombinowała, co nie zmienia faktu, że pisze ciekawie z dużą dbałością o fakty.
Mada
PostWysłany: Nie 20:19, 13 Lis 2016    Temat postu:

ADA napisał:
Jeśli chodzi o ostatnią część cyklu, czyli "Trzy młode pieśni" to przeczytałam ją z mieszanymi uczuciami. Zakończenie książki może nie tyle mnie rozczarowało, co zirytowało.

A mnie i rozczarowało, i zniesmaczyło. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Cherezińska pojechała po bandzie. Dosłownie! Wybrała najgorsze z możliwych rozwiązań. Na szczęście dzięki "Trzem młodym pieśniom" dowiedziałam się, jak potoczyły się dalsze losy Szczury. Sama powieść, moim zdaniem, przekombinowana, zwłaszcza w kwestii magii i innych niesamowitości.
Co do "Pasji według Einara", najbardziej podobało mi się zakończenie. Czytanie tej książki chwilami mnie nużyło, czasem się dłużyło, ale finał był znakomity. Smile
Z czterech części najbardziej podobała mi się "Saga Sigrun".
Mada
PostWysłany: Pią 20:03, 05 Sie 2016    Temat postu:

Rozumiem. Smile I dziękuję za wyjaśnienia.
ADA
PostWysłany: Pią 19:52, 05 Sie 2016    Temat postu:

Mada, nie jestem w stanie odpowiedzieć krótko TAK lub NIE ponieważ wszystkie cztery części "Północnej drogi" napisane są tak, że można je czytać w dowolnej kolejności i opowiadane są z różnych punktów widzenia. Postać Szczury przewija się we wszystkich tych częściach. Smile
Mada
PostWysłany: Pią 15:31, 05 Sie 2016    Temat postu:

ADA napisał:
Mada przed Tobą jeszcze dwa tomy sagi, więc nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytania... no może tylko powiem, że Szczura po prostu odejdzie, nie jest przecież zwyczajną kobietą Cool

ADA, chyba się nie zrozumiałyśmy. Rolling Eyes Nie chodziło mi o to, abyś opowiedziała, co stało się z bohaterami, tylko o to, czy w "Pasji według Einara" jest wzmianka na temat Szczury i wyjaśnienie jej losów. Przecież nawet Haldred nie rozumiała, co się stało z jej przyjaciółką. Jestem po prostu ciekawa, czy kolejny tom rzuca na fakt jej odejścia jakiekolwiek światło. Potrzebuję odpowiedzi TAK lub NIE. Smile
ADA
PostWysłany: Czw 22:50, 04 Sie 2016    Temat postu:

Mada przed Tobą jeszcze dwa tomy sagi, więc nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytania... no może tylko powiem, że Szczura po prostu odejdzie, nie jest przecież zwyczajną kobietą Cool
Halderd była zupełnie inna niż urocza, piękna Sigrun, ale to że taka była - mściwa, zazdrosna, rządna bogactwa i władzy, to wszystko było następstwem tego, jakie miała życie. Ona tak naprawdę chciała tylko kochać i być kochaną. Życie okazało się dla niej okrutne i przyniosło jej więcej smutku niż radości. Dlatego ja nie osądzam jej tak srogo, bo tak naprawdę mimo synów, których bardzo kochała, Einara, jedynej miłości i Szczury to tak naprawdę była bardzo, bardzo samotną osobą. Confused
Mada
PostWysłany: Śro 22:09, 03 Sie 2016    Temat postu:

Dziś skończyłam "Ja jestem Halderd". Książka bardzo mi się podobała, ale głównej bohaterki nie polubiłam. Podpadła mi z kilku powodów. Była zazdrosna i mściwa. Najbardziej zraziło mnie do niej to, że tak nienawidziła Sigrun. Na jej dobroć, życzliwość odpowiadała podejrzliwością i wrogością. Lubię silne bohaterki, ale Halderd mi się nie podobała. Myślę, że podświadomie winiła Sigrun, że Regin jej nie wybrał za żonę, że dostała się w łapy takiego prymitywa jak Helgi.

ADA, skoro czytałaś wszystkie części, możesz zdradzić, czy w kolejnych tomach znajduje się wyjaśnienie tego, co stało się ze Szczurą i jak potoczyły się losy Halderd? Zakończenie było niejasne. Rolling Eyes
ADA
PostWysłany: Nie 18:01, 03 Kwi 2016    Temat postu:

Cieszę się Very Happy Mam nadzieję, że nie będziesz rozczarowana.
Mada
PostWysłany: Nie 10:59, 03 Kwi 2016    Temat postu:

Przekonałaś mnie. Smile
Książkę oczywiście można odłożyć, ale pozostaje żal po wydanych pieniądzach. Miałam już kilka takich nieudanych zakupów. Na szczęście na LC można się wymieniać książkami, więc moje nieudane nabytki zmieniły właścicieli.
ADA
PostWysłany: Nie 10:23, 03 Kwi 2016    Temat postu:

Mada gorąco Cię namawiam do przeczytania "Pasji według Einara". Jego historia wiele wyjaśnia. Ten cykl opowiada te same zdarzenia widziane oczami różnych bohaterów. Warto sięgnąć po tę książkę, zwłaszcza, że Einar odegrał dużą rolę w życiu kilku osób. Jego historia to walka, jaką stoczył samym ze sobą. Był rozdarty pomiędzy miłością do kobiety a obowiązkiem jaki nakładał na niego stan duchowny. Bez tej opowieści historia Sigrun, Halderd, ich mężów i dzieci będzie niepełna.
A książkę zawsze możesz odłożyć, jeżeli Ci się nie spodoba. Smile
Mada
PostWysłany: Nie 10:06, 03 Kwi 2016    Temat postu:

ADA napisał:
trzecia "Pasja według Einara".

Do tej części jestem najmniej przekonana. Einar jako bohater wydał mi się taki ... nijaki. Nie wiem, czy mam ochotę poznawać jego historię.


ADA napisał:
Jeśli chodzi o ostatnią część cyklu, czyli "Trzy młode pieśni" to przeczytałam ją z mieszanymi uczuciami. Zakończenie książki może nie tyle mnie rozczarowało, co zirytowało.

A to mnie zaciekawiłaś. Very Happy Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać i wyrazić swoją opinię, być może też irytację. Wink
ADA
PostWysłany: Sob 21:40, 02 Kwi 2016    Temat postu:

Mada miło mi, że zainteresowałaś się książkami Elżbiety Cherezińskiej. Mnie najbardziej z tego cyklu spodobała się druga część, czyli "Ja jestem Halderd" i trzecia "Pasja według Einara". Jeśli chodzi o ostatnią część cyklu, czyli "Trzy młode pieśni" to przeczytałam ją z mieszanymi uczuciami. Zakończenie książki może nie tyle mnie rozczarowało, co zirytowało. O zaskoczeniu raczej nie było mowy, bo tak od połowy powieści wiadomo było w którym kierunku się potoczy. To oczywiście moja subiektywna ocena, więc proszę nie sugeruj się nią. Mam nadzieję, że po przeczytaniu całego cyklu podzielisz się wrażeniami. Smile
Tu muszę się pochwalić, że w ubiegłym roku na Targach Książki miałam przyjemność rozmawiać z Panią Elżbietą Cherezińską. To przemiła ciepła osoba. Bardzo cenię jej warsztat pisarski. Byłam pod wrażeniem "Korony śniegu i krwi" oraz "Niewidzialnej korony" z cyklu "Odrodzone królestwo". Obie te książki z dedykacjami autorki mam w swoich zbiorach. Smile To, co najbardziej podoba mi się w jej twórczości to jest to, że będąc w zgodzie z faktami historycznymi potrafi napisać ekscytującą, emocjonującą powieść z mocno zarysowanymi postaciami tzw. drugiego planu. Maciej Parowski redaktor naczelny "Czasu fantastyki" o "Koronie śniegu i krwi" napisał: "To świetna męska proza nasycona kobiecą wrażliwością."
Mada
PostWysłany: Sob 18:28, 02 Kwi 2016    Temat postu:

ADA, właśnie skończyłam czytać "Sagę Sigrun" i trochę mi smutno. Sad Niby od pierwszego zdania powieści wiadomo, jaki będzie koniec, ale ... Crying or Very sad
Nabrałam chęci na przeczytanie "Ja jestem Halderd", a zwłaszcza na "Trzy młode pieśni". Będę musiała zakupić. Może w następnym miesiącu wygospodaruję fundusze.

Ewelina napisał:
Muszę przyznać, że te krytyczne zawierają wyjaśnienia mniej entuzjastycznego odbioru tekstu. Czy zasłużone? Trzeba będzie się przekonać Very Happy

Te krytyczne pochodzą głównie od mężczyzn, którzy uskarżają się na to, że ta książka to powieść o Wikingach w wersji Harlequin. Kobietom się podoba.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group