www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.bonanza.pl Strona Główna
->
Książki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bonanza
----------------
Bonanza forum
Seriale
Westerny
Książki
Luźne tematy
Fanfiction
Bonanza forum -odcinki
Bonanza forum -związki
Muzyka
Film
Telewizja
Bajki
Gwiazdy
Bonanza forum -aktorzy
Bonanza forum -żony Bena
Ciekawe strony o podobnej tematyce
Bonanza forum -postacie
Bonanza -aktorzy drugoplanowi
Bonanza -odcinki -fanfiction
Nasze rozmówki na temat Bonanzy
Forum powitalne
1 sezon
Gry i zabawy dla forumowiczów
Polskie seriale
2 sezon
3 sezon
4 sezon
5 sezon
6 sezon
7 sezon
8 sezon
9 sezon
10 sezon
11 sezon
12 sezon
13 sezon
14 sezon
Zdjęcia z serialu
Legendy ekranu
Twórczość na forum
Opowiadania Agi
Opowiadania Ady
Opowiadania Coli
Opowiadania Camili
Opowiadania Domi
Opowiadania Eweliny
Opowiadania Senszen
Opowiadania Zoriny
Opowiadania Mady
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Mada
Wysłany: Pon 18:32, 23 Lis 2015
Temat postu:
W mojej bibliotece jest druga część cyklu o Kamieńskiej, niestety - trzeciej i czwartej brak.
Na szczęście są pozostałe.
Ewelina
Wysłany: Nie 21:02, 22 Lis 2015
Temat postu:
Widziałam, plusa dałam, bo dobry tekst ... Marinina świetnie pisze. Teraz czekam na "Stylistę" tej autorki. Szkoda, że tak wolno jej powieści są tłumaczone, chociaż z drugiej strony tłumaczenia są dobre. Nie ma w nich błędów. Dodane są objaśnienia skrótów ... dobra robota tłumaczy ... bo tę autorkę kilka osób przekłada na polski.
Mada
Wysłany: Nie 13:25, 22 Lis 2015
Temat postu:
Przeczytałam
"Kolację z zabójcą" Aleksandry Marininy
. Ewelino, muszę przyznać, że to Ty mnie zachęciłaś do sięgnięcia po twórczość tej rosyjskiej pisarki. Wspomniałaś w kilku dyskusjach jej nazwisko i tak jakoś utkwiło mi w pamięci. Marinina pisze dobrze, ciekawie. Stawia na logikę, układanie drobniutkich elementów intrygującej łamigłówki. Bohaterzy też mi się spodobali, wzbudzili sympatię. Szerszą opinię zamieściłam na LC.
Ewelina
Wysłany: Pon 19:52, 13 Lip 2015
Temat postu:
W "Azazelu" wystąpiła jego pierwsza żona ... jako żona epizodycznie
... po kilkunastu latach powtórnie się ożenił ("Świat jest teatrem") a w ostatnio wydanej książce z tego cyklu "Czarne miasto" rozwiódł, ale ... miał na oku kolejny obiekt płci żeńskiej oczywiście. Chyba jednak z tego związku niewiele wyszło ... chociaż? ... może jednak coś pozostało? Kto wie?
Mada
Wysłany: Pon 19:45, 13 Lip 2015
Temat postu:
Ewelina napisał:
Fandorin ożenił się, ale ... z żoną nie miał dzieci.
Już wiem dlaczego.
Przeczytałam "Azazel". Moim zdaniem, książka jest trochę "nierówna". Ciekawsze rozdziały przeplatają się z tymi mniej interesującymi. Ogólnie jednak powieść jest wciągająca, ma kilka niespodziewanych zwrotów akcji i
bardzo mocne
zakończenie. A zaczyna się od dziwacznego, wręcz teatralnego samobójstwa bogatego, młodego człowieka, który zabija się w parku miejskim w obecności świadków.
Ewelina
Wysłany: Nie 11:25, 05 Lip 2015
Temat postu:
O współczesnych przedstawicielach Fandorinów opowiada książka "Sokół i jaskółka" Akunina ... bardzo fajna
No i tę szpiegowską też czytałam. Tam jest dwóch potomków tego rodu ... mają nieco zniekształcone nazwiska, ale ... "znać rękę mistrza" obaj zdolni, odważni, bystrzy, i ... nie będę opowiadac, ale też ciekawa jest. Ostatnią powieścią z cyklu o Eraście Fandorinie jest "Czarne miasto". Czytanie jej o malo co nie przypłaciłam zawałem i atakiem apopleksji. Dobra, ciekawa ... a i jest powieść "Carska roszada" Melchiora Medarda. Bardzo ciekawa, z historycznymi dobrymi akcentami, ale ...
Wkleję recenzję:
"Carska roszada"
autor: Melchior Medard
Nie wiem jaką ocenę przyznać tej powieści. Jest to bardzo dobry kryminał retro, którego akcja toczy się w XIX wiecznej Warszawie. Wątki kryminalne ciekawie przeplatają się ze szpiegowskimi. Inteligentny, błyskotliwy, spostrzegawczy a do tego sympatyczny i przystojny detektyw prowadzący śledztwo. Skutecznie, pomimo rozmaitych trudności. Pojawia się też tajemnicza Rita Hama (anagram imienia i nazwiska Mata Hari), jest wzmianka o sklepie Wokulskiego. Bardzo sympatyczne nawiązanie do „Lalki” Bolesława Prusa. Są opisy miasta, strojów, obyczajów, fragmenty artykułów prasowych. Dołączono stare zdjęcia, mapki. I to są zalety tej powieści. Wadą jest wątek „erotyczny”, zwłaszcza scena w hotelu. Zarówno ten epizod jak i postać Wery nic nie wnosi do utworu, raczej wprowadza niepotrzebne zamieszanie i psuje wizerunek Zofii. A szkoda bo byłaby to ciekawa postać. Piękna, zdolna kobieta, wykształcona, lekarka, silna osobowość - nie ma nic wspólnego z próżną, zepsutą hrabianką. Romans Zofii i van Houtena? To też za wiele powiedziane. Kilka słów, wymiana prezentów gwiazdkowych (jeden zwrócony ofiarodawcy), kilka godzin spędzonych razem w prosektorium! Ja się uczucia między nimi w tekście powieści nie dopatrzyłam. Co prawda detektyw oświadczył się, ale nie mam pojęcia, co go do tego skłoniło? Może miłość? Narrator niewiele o niej wspomina. Owszem, panna mu się podoba, jest nią zauroczony. Ona również jest zachwycona przystojnym i eleganckim przybyszem, ale to chyba za mało, aby na tym budować wspólne życie. Ciekawa akcja, postacie, doskonale oddane realia miejsca akcji i epoki, ale … no właśnie! Głównym bohaterem jest moskiewski śledczy oddelegowany do Warszawy – Estar Pawłowicz van Houten. Błyskawicznie skojarzył mi się z bohaterem kryminałów Borisa Akunina – Erastem Piotrowiczem Fandorinem (nazwisko pochodzące od holenderskiego – van Doren) Estar to anagram imienia Erast. Takich podobieństw jest więcej – siwizna pomimo młodego wieku, lekkie zacinanie się podczas rozmowy, uprawianie gimnastyki i sztuk walki, japoński służący, fascynacja Japonią, welocyped – Fandorin również był zapalonym cyklistą, korzystanie z najnowszych osiągnięć techniki, dbałość o wygląd i modne ubrania, krytycyzm w stosunku do dynastii Romanowów i rosyjski patriotyzm, nieprzekupność itd. Są tu też aluzyjne zwroty nawiązujące do powieści Akunina - carska roszada – gambit turecki, kochanek śmierci, dekorator, nefrytowy różaniec itd. Jest tego więcej, ale wymieniłam te, które szczególnie wyróżniały się nawiązaniem do tamtego cyklu powieściowego.
O ile wzmianka o sklepie Wokulskiego pasuje do klimatu, akcji i nie narusza praw autorskich, to te nawiązania do prozy pana Akunina jednak są problematyczne. Zwłaszcza, że autor niewiele napomyka o źródle swego natchnienia. Może to ukłon w stronę pisarza, uznanie dla jego twórczości, ewentualnie próba parodiowania postaci rosyjskiego detektywa, ale i w tym przypadku maleńka, żartobliwa wzmianka w Aneksie o tzw. Acta Fandoriniana i Annales Van Dorniensis to niewiele. Nie ma też wzmianki o twórcy tej postaci. A powinna być. Aby nie było wątpliwości co do intencji autora.
Ewa
Ewelina
Wysłany: Wto 7:53, 30 Cze 2015
Temat postu:
Fandorin ożenił się, ale ... z żoną nie miał dzieci. Z potomkami, to tak nieco niejasno, czy to jego hm ... autorstwo, czy któregoś z przodków
ale pewnie i jego też coś pozostało, bo .. lubił kobiety jednak ...
Mada
Wysłany: Pon 21:59, 29 Cze 2015
Temat postu:
To Fandorin doczekał się potomków? Chyba nieślubnych ... Na podstawie opowiadań obejmujących kilkanaście lat jego życia wysnułam wniosek, że to tzw. wieczny kawaler, który owszem, ma liczne przygody miłosne, ogromne powodzenie u pań, ale do małżeństwa mu niespieszno.
Ewelina
Wysłany: Pon 20:56, 29 Cze 2015
Temat postu:
"Azazel" to pierwsza książka z tego cyklu. Następne są równie dobre. Mnie najbardziej podobał się "Gambit turecki". Widziałam dwie ekranizacje i ... czytałam tez dwa razy ... inne książki z cyklu o Fandorinie też są ciekawe, choć ja nie lubię "Dekoratora". Sa jeszcze ... nie wiem, jak to określić spin off
kontynuacja? Książki kryminalne o przygodach potomków Fandorina, których akcja toczy się albo w czasie II wojny światowej, albo współcześnie
Aga
Wysłany: Pon 20:14, 29 Cze 2015
Temat postu:
Rozumiem.
Mada
Wysłany: Pon 20:12, 29 Cze 2015
Temat postu:
"Table-talk 1882 roku" mieści się w zbiorze opowiadań pt. "Nefrytowy różaniec". To nie jest oddzielna pozycja.
Akunin dobrze pisze. Niestety, w mojej bibliotece dostępna jest tylko ta jedna książka. Na szczęście koleżanka ma jeszcze "Azazel", więc najprawdopodobniej też przeczytam.
Aga
Wysłany: Pon 19:38, 29 Cze 2015
Temat postu:
Zaciekawiła mnie pierwsza pozycja Mada "Table-talk" Możliwe, że sięgnę po nią...
Ewelina
Wysłany: Pon 17:13, 29 Cze 2015
Temat postu:
Świetna książka. Czytałam, niestety nie posiadam jej, ale ... nie tracę nadziei
Mada
Wysłany: Pon 15:08, 29 Cze 2015
Temat postu:
„Nefrytowy różaniec”
to cykl opowiadań Borisa Akunina, w których słynny rosyjski detektyw Fandorin rozwiązuje zagadki kryminalne. Tłem jego działalności jest nie tylko Moskwa, ale także Syberia, Anglia, Japonia, a nawet Dziki Zachód. Najbardziej spodobały mi się opowieści:
1. „"Table-talk 1882 roku" – na przyjęciu Fandorin zostaje poproszony o rozwikłanie zagadki sprzed lat, która dotyczy zniknięcia jednej z bogatych sióstr bliźniaczek (księżniczki Karakin).
2. „"Z życia wiórów" – szef kompanii kolejowej, jego sekretarz i sprzątacz zostają otruci; Fandorin zatrudnia się w firmie jako tymczasowy sekretarz, aby zbadać sprawę.
3.” Przed końcem świata” – podczas spisu powszechnego na północy Rosji dochodzi wśród staroobrzędowców do ciągu samobójczych zgonów, podpaleń i innych tajemniczych wydarzeń.
4. „Dolina marzeń” – Fandorin przyjeżdża na Dziki Zachód sprowadzony przez bogatego Rosjanina w celu rozwikłania tajemnicy. Pojawiają się typowe dla westernu motywy: napad na pociąg, tajemniczy osobnicy zwani „Czarnymi Chustami”, ranczo, pojedynki, jeździec bez głowy i rudowłosa piękność. Nic nie jest jednak takie, jakim się wydaje …
Ewelina
Wysłany: Nie 15:27, 29 Wrz 2013
Temat postu:
Przeczytałam cały cykl o przygodach Pelagii. Jest dobry, ale wolę ten o przygodach Fandorina. Akunin pisze dobrze, ma świetny styl i doskonale zna realia czasów o których pisze. Podobnie pisze Leonid Józefowicz, ale jego bohater jest zupełnie inny. Na razie zaliczyłam Kostium Arlekina, w kolejce czeka Książę wiatru i Dom schadzek. Jeśli chodzi o Polakową, to są dwa cykle, jeden o przygodach Żeni i Anfisy a drugi o Oldze Riazancewej. Różnią się i ... sama nie wiem, który jest lepszy. W każdym razie lekko się czyta i akcja jest. Twórczość Chmielewskiej? To trudno teraz określić. Jej dawne książki bardzo różnią się od tych powstałych w środkowej fazie i tej współczesnej. Klin, Lesio, Całe zdanie nieboszczyka, czy Wszyscy jesteśmy podejrzani zupełnie inaczej się czyta niż np Dużą polkę. Tak jakby ktoś inny to układał. Bo styl pisarstwa podobny, ale przekaz inny. Jest jeszcze Daria Doncowa i Płatowa. Doncowa fajnie się czyta. Również pisze w cyklach i lubię ją poczytać. Płatowa nieco ciężej, ale też fajnie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin