|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:01, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Dziewczynka zjadła blachę ciasta i obiad...musiała mieć nie lada apetyt i żołądek Fajnie byłoby by została z Emmą i Willem, ale ....na pewno wszystko się pogmatwa i trochę to potrwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:13, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Biedne dziecko ... bite ... i to ojciec się nad nią znęcał.. Może jednak Will i Emma będą mogli ją przygarnąć?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Nie 11:16, 31 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:58, 31 Maj 2015 Temat postu: Zagubiona w ciemności |
|
|
-To nie jest łatwa sprawa Susan -przyznał Tom ,gdy kobieta zaprosiła go na kolację. Ojciec dziewczynki miał prawo oskarżyć Willa o porwanie i przetrzymywanie dziewczynki.
-Wiesz ,że to pijak i degenerat. Mała chodziła głodna ,brudna i posiniaczona. Ma osiem lat ,a wygląda na pięć. A Will i Emma ,chcą jej stworzyć normalny ,ciepły dom.
-Ja to wszystko wiem -odparł Tom -ale prawo stoi po jego stronie. Jest jej ojcem.
-Wiec nie będziesz Willa bronił w sądzie ?-Susan spojrzała z wyrzutem na swojego przyjaciela.
-Kto ci powiedział ,że nie będę -oburzył się Tom. Wiesz ,że lubię trudne sprawy i dla ciebie zrobił by wszystko.
Susan uśmiechnęła się z wdzięcznością. Toma znała od niepamiętnych czasów. Był najlepszym adwokatem w San Francisco ,przystojnym ,uroczym ,mężczyzną o nienagannych manierach ,wysokim ,postawnym blondynem.
Nie mogła pojąć ,czemu się jeszcze nie ożenił.
Po zjedzeniu kolacji Tom pożegnał się i udał się do hotelu. Susan zajęła się zmywaniem naczyń. Adam milczał ,co ją zaczęło niejasno irytować.
-Dobrze ,że Tom zajmie się tą sprawą -rzekła w końcu. On na pewno pomoże Willowi i Emmie.
-Może -odparł Adam bez przekonania.
Susan skończyła zmywanie i wycieranie naczyń i w końcu usiadła.
-O co ci chodzi -rzekła ,patrząc prosto w oczy męża. Przez cały wieczór siedzisz naburmuszony i nawet nie raczyłeś się odezwać do Toma. Dlaczego ty go tak nie lubisz ?
-Trudno ,żebym lubił faceta ,który kocha się w mojej żonie -odpowiedział Adam.
-Co -Susan wybuchnęła śmiechem. Ależ ,żeś wymyślił.
-Mówię zupełnie serio -odpowiedział Adam.
-Jesteś o mnie zazdrosny -w głosie Susan pojawiła się radość. Usiadła mu na kolanach i objęła za szyję.
-Kocham Toma jak brata -rzekła po chwili już innym tonem. Wiesz ,że wszystkie kobiety w Wirginia City mi zazdroszczą ,że jesteś moim mężem.
Chociaż bywasz trudny i uparty ,to każdego dnia dnia ,dziękuje Bogu ,że cię spotkałam. I czy to źle ,że chce pomóc Willowi i Emmie.
Tyle już przeszli.
-To prawda -zgodził się Adam. Dużo przeszli. Bywasz ,trudna i uparta ,ale bardzo cię kocham Susan.
Susan uśmiechnęła się i po chwili zatonęli w długim pocałunku.
Will skończył czytanie bajeczki i uśmiechnął się do małej Wiktorii ,która leżała w łóżeczku.
Ślicznie wyglądała z czystą buzią i włosami ,które były ciemne i lekko kręcone.
-Skąd się biorą dzieci -spytała mała nagle.
-Z miłości -odpowiedział Will po chwili namysłu. Bardzo kocham Emmę ,a ona kocha mnie ,dlatego się pobraliśmy ,by być razem i mieć dzieci.
-A tata mówił ,że mnie przyniósł bocian -odparła Wiktoria. I że mógł bociana zostawić,a mnie wyrzucić na zbity pysk.
-Twój tata nie ma racji -odpowiedział Will ,starając się zachować spokój .
-Kocham cię Willy -rzekła dziewczynka. Ciebie i Emmę.
-Wiem -odpowiedział z uśmiechem. My też cię kochamy ,tak jakbyś była naszą córką.
Wiktoria przymknęła oczy i po chwili odfrunęła w świat marzeń sennych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:07, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Z Adama wychodzi zazdrość o żonę, ale to dobrze będzie bardziej o nią dbać.
To Will ma sporo kłopotów przez ojca Wiktorii. Dziwne, że ten ojciec w ogóle zaczął walczyć o małą. Przypomniał sobie, że ma dziecko, które do tej pory poniżał.
Może jednak Will i Emma wywalczą prawo do opieki nad nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 02 Cze 2015 Temat postu: Zagubiona w ciemności |
|
|
Ojciec Wiktorii zmarł nagle i niespodziewanie na atak serca.
-To ułatwia sytuację Willa i Emmy -powiedział Tom ,tego słonecznego dnia ,gdy odwoził Susan bryczką do Ponderosy. Dziewczynka nie ma żadnych krewnych ,którzy mogli by się nią zająć. Myślę ,że sędzia Malcom zgodzi się na mój wniosek ,by mogli ją zaadaptować.
-Dziękuje -rzekła Susan z uśmiechem.
Zatrzymał bryczkę i pomógł jej wysiąść.
-Wiedziałam ,że ty im pomożesz -rzekła z wdzięcznością.
-Taką mam pracę -odpowiedział skromnie.
-Szkoda ,że Adam cię nie lubi -rzekła Susan po chwili. Nie wiem ,dlaczego mój mąż ,wcielenie zdrowego rozsądku ,ubzdurał sobie ,że jesteś we mnie zakochany.
-Nic sobie nie ubzdurał ,bo to prawda -odpowiedział Tom ,wprawiając kobietę w zdumienie.
-Ależ Tom.
-O nic się nie martw ,jutro wyjeżdżam -odparł po chwili. Żałuję ,że nie powiedziałem ci tego wcześniej ,trzy lata temu ,gdy miałem jeszcze szansę ,zanim wyszłaś za Adama.
-Nie wiedziałam ,że myślisz o mnie w ten sposób -przyznała zaskoczona Susan. Masz rację ,chyba lepiej ,będzie jak wyjedziesz. Wiesz ,że jestem bardzo szczęśliwą mężatką i nie szukam ,żadnych przygód.
-Wiem -rzekł Tom z pewną goryczą.
Emma urodziła ślicznego synka ,który został nazwany Johnem Cartwrigtem ,po ojcu Willa.
Kilka lat później.
Emma położyła dzieci spać i usiadła na fotelu. Poczuła naglę na sobie czyjeś czułe dotkniecie.
-O czym myślisz najmilsza -spytał Will.
-O tym ,że teraz wiem ,że po nocy zawsze przychodzi dzień -odparła w zamyśleniu. Po burzy ,przychodzi spokój. A gdyby cie nie było obok ,nigdy bym z tej ciemności nie wyszła.
Koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:45, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Wszystko się dobrze ułożyło.
Fajnie, że Will i Emma są szczęśliwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:09, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
szybkie zakończenie, dość niezwykłe... w gruncie rzeczy szczęśliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:31, 05 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
senszen napisał: | szybkie zakończenie, dość niezwykłe... w gruncie rzeczy szczęśliwe. |
Zgadzam się całkowicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|