 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:40, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Adam jest podejrzliwy, a może ostrożny. Za to ostatnie zdanie pewnie jednak dostanie po buzi. Nie wiem, czy sama bym wstrzymała rękę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:47, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Też bym mu dała w twarz ...mimo, że nigdy nie uderzyłam nikogo w twarz to...wydaje mi się to bardzo sexy (tylko w scenie filmowej ....zwłaszcza na Adasiu ten manewr...)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 18:47, 01 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:16, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Adaś chyba nie czuje się pewnie, nie pamięta, kim był i rozważa różne opcje ... nie biłabym, raczej poprzestała na łagodnej, aczkolwiek stanowczej perswazji ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:43, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Adam jest kompletnie zagubiony...nic nie pamięta...bada grunt.Susan na pewno po takich słowach było niezmiernie przykro,ale zdaje sobie sprawę z sytuacji w jakiej znalazł się jej mąż...więc czy go spoliczkuje?...nie sądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:53, 02 Sty 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Susan miała idealną bardzo kobiecą figurę ,była dosyć wysoka ale ani nie za szczupła ani nie za gruba. Gdy na jej surowej twarzy pojawiał się uśmiech ,mało było mężczyzn ,którzy pozostawali na to obojętni.
Czerwone usta przypominały ,płatek świeżego śniegu ,miała wysokie czoło ,orli nos lekko spłaszczony na końcu i spojrzenie pełne ,żywej inteligencji.
W jej oczach był ten błysk ,jakie daje człowiekowi oczytanie i ciekawość świata i ludzi. Uwielbiała książki i antyki i umiała z pasją o nim opowiadać.
Zaś spokój ,opanowanie i precyzja były niezbędne w zawodzie chirurga.
Tego dnia nie miała pacjentów ,mogła wiec posiedzieć i pomyśleć, a myśli w owym czasie miała bardzo nieprzyjemne. Tak jakby wpadła w jakiś wielki wir rzeczny i nie mogła się z niego wydostać. Zawsze u Adama szukała oparcia gdy się czegoś bała ,a w jego ramionach była krucha i delikatna niczym łodyga kwiatu.
Choć było już lepiej niż kilka tygodni temu ,ciągle patrzył na nią jak na obcą osobę i chyba jej nie ufał.
Rozmyślanie ,przerwało głośne pukanie do drzwi.
W drzwiach stał Jonatan Harris,nowy właściciel kopalni srebra .Susan niedawno wycięła mu wyrostek . Był to przystojny mężczyzna o zdecydowanym sposobie bycia . Jego spojrzenie wskazywało ,że nie ma szacunku wobec kobiet i po każdą może sięgnąć ,jak po swoją własność.
Trzymał w ręku bukiet ,czerwonych róż.
-To dla pani -powiedział uprzejmym tonem.
-Dziękuje ,są piękne -Susan wzięła kwiaty i włożyła je do kryształowego wazonu.
-Nie zechciałabym pani się ze mną wybrać ,na spacer -spytał ,przypatrując jej się uważnie.
-Bardzo pan miły -odparła Susan Cartwright ,uprzejmym ale i stanowczym tonem -ale jestem mężatką i na spacery chodzę wyłącznie z mężem.
-Słyszałem ,że pani mąż stracił rozum -rzekł bezczelnie Harris. Niewielką ma pani z niego teraz pociechę.
-Mój ojciec nie stracił rozumu -Harris,odwrócił się i zobaczył młodego chłopaka ,ubranego w skórzaną kurtkę z frędzlami i czarne spodnie . Miał tak zimne ,twarde ,spojrzenie ,którym przeszywał ludzi ,że Hariss mimowolnie się wzdrygnął . Nat był wysoki i szczupły ,a poruszał się szybko i bezszelestnie.
Jego długie jak na chłopaka czarne włosy ,zwracały powszechną uwagę ,podobnie jak te niesamowite ,ciemne oczy.
-Ale za to pan chyba stracił -dodał Nat ciągle wpatrując się w Harissa ,tym spojrzeniem ,które przypominało błysk szpady. Albo się bez rozumu urodził.
-Pójdę już -zdecydował Hariss.
Gdy wyszedł ,Susan dała Natanielowi burę.
-To było bardzo niegrzeczne -rzekła.
-Strasznie mnie ten facet drażni ,co poradzę -wyznał Nataniel. Wczoraj ,przyniósł ci czekoladki ,dzisiaj ,kwiaty. Nie widzisz o co mu chodzi ?
-Poradzę sobie z nim -odparła Susan dość ostrym jak na nią tonem. A w ogóle nie powinneś się uczyć do egzaminów ?
Kilka godzin później ,lekarka usłyszała znowu pukanie do drzwi szpitala.
-O co chodzi tym razem panie Harris -spytała ze zniecierpliwieniem.
Hariss uśmiechnął się lubieżnie.
Adam przechodził obok szpitala ,gdy usłyszał jakiś głośny krzyk. Wpadł jak burza do środka i po chwili Hariss leżał na podłodze,z limem pod okiem .
Mężczyzna wstał ,oddał ,zaczęła się szamotanina. W końcu nad głową Harissa ,poleciał jakiś dziwny przedmiot i z przerażeniem zobaczył ,że to tomahawk.
-Zapłacicie mi jeszcze za to -powiedział Harris ,wychodząc. Pożałuje cała wasza rodzina.
-Nat miałeś się uczyć do egzaminów -zaczęła Susan.
-Już się nauczyłem -odparł pasierb.
Dopiero teraz Susan zaczęła płakać ,drżała jak osika ,bo jej suknia była podarta ,widać było gołe piersi. Adam przytulił ją mocno.
Nawet nie zauważyli ,że Nat wyszedł.
-Jednak nie zapomniałeś wszystkiego -powiedziała kobieta ,zwracając się do niego.
-Czy on zrobił ci krzywdę -spytał ostrożnie ,patrząc na nią.
-Nie ,tylko podarł mi sukienkę ,bardziej się wystraszyłam -odparła Susan. Ale pewnie sądzisz ,że jestem tego typu kobietą ,którą na to co zasługuje.
-Nie -rzekł Adam Cartwright. Przepraszam ,że tak powiedziałem ,teraz widzę ,jak bardzo dbasz ,o dom ,dzieci ,swoich pacjentów.
Następnego dnia rano ,była to niedziela i Susan postanowiła robić naleśniki. Jej fartuszek był cały obsypany mąką.
Adam podszedł do niej i objął w pasie.
Był ubrany cały na czarno i pomyślała ,że wygląda ,jak dawny Adam ,którego pokochała .
-Puść mnie -rzekła żartobliwie. Nie widzisz ,że jestem zajęta .
-Nie puszczę -odparł zdecydowanie. Chciałem ci coś powiedzieć . Nie pamiętam tego jak się jak się poznaliśmy i nie wiem ,czy kiedyś to sobie przypomnę ale chce ci powiedzieć ,że jesteś dla mnie bardzo ważna . Wczoraj ,to zrozumiałem .
Susan milczała a po chwili spojrzała w oczy Adama. Pocałował ją mocno w usta.
Ich języki się spotkały i zaczęły ze sobą tańczyć. Zdjął z niej fartuch obsypany mąką i rzucił w kąt kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:57, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nadal amnezja ... i do tego natrętny wielbiciel Susan ... ciekawe, co będzie dalej? ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:02, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
no wiesz zorina....? Jestem...gleboko zawiedziona....czekalam na jakieś soczyste tarzanie na tej podłodze ...naprawdę ... Poza tym bardzo fajny kawałek ...bardzo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:07, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pojawił się konkurencyjny kogut w kurniku i Adam zaczął reagować prawidłowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:14, 02 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
konkurencja to byłaby gdyby Susan ten drugi kogut się podobał ....to był pospolity ...... (wykropkowałam )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:58, 04 Sty 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Ogarnęło ich wszechogarniające pożądanie i nie dało się już zgasić płonącego ognia . Susan nigdy wcześniej nie pomyślała ,że będzie kiedyś uprawiać seks na tym starym ,kuchennym stole . Szybko pozbyli się się swych ubrań i zaczęli oddawać igraszkom ,a ich dwa nagie ciała znowu stały się jednością w biblijnym sensie.
Jego ciepłe mocne ,dłonie wędrowały po jej piersiach ,brzuchu i udach. Ona zaś uwielbiała jego dotyk ,którym umiał rozgrzać kobietę do czerwoności .
Dotykała jego włosów ,należała do niego ,chciała ,żeby to wiedział. Niemalże krzyknęła z rozkoszy. Potem Adam wziął ją na ręce,niczym małe dziecko i zaprowadził do ich małżeńskiej sypialni .
Położył ją delikatnie na łóżku i po chwili kochali się znowu ,bardziej namiętnie niż kiedykolwiek wcześniej. Głaskała jego zanadrze i z przyjemnością wzdychała ten zapach ,który kojarzył jej się tylko z nim.
Jego język znowu zaczął wędrować po całym jej ciele ,oboje czuli ten sam ,żar ,pasję i podniecenie . To było niczym pierwszy krok na spacerze ,prowadzącym wprost do chmur na niebie.
-Dzieci pewnie się martwią o nas -powiedziała Susan ,gdy zmęczeni miłością ,leżeli i wpatrywali się w siebie. Miałam zrobić naleśniki.
-Dadzą sobie świetnie radę -odparł Adam .
Przytulił ją mocno i poczuła się tak samo bezpieczna i pewna jak dawniej ,że co by się nie działo ,Adam ją ochroni przed całym ,złym światem ,niczym rycerz na białym rumaku .
-Masz rację -zgodziła się Susan po chwili. Jak zawsze ,no prawie zawsze.
Spędzili w łóżku jeszcze jedną upojną ,wspaniałą godzinę ,gdy kobieta zdecydowała ,że trzeba będzie jednak wstać.
Ktoś zapukał do drzwi.
-Nie chciał by wam przeszkadzać -rzekł Nat ,ale jestem ciekaw ,czemu sukienka i bielizna Susan leżą na podłodze w kuchni ?
-Trochę jesteś za młody ,by to wiedzieć -odparł Adam z pozorną surowością.
-Tak -Nataniel uśmiechnął się szelmowsko -w tym wieku tak się zachowywać -rzekł z typową dla bardzo młodego człowieka protekcjonalnością wobec starszych. Przyniosłem te rzeczy. A i dzięki Susan ,że jednak ,nie zrobiłaś śniadania ,bo pewnie byś znowu wszystko przypaliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:42, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście ... mocny fragment ... Adam chyba odzyskuje pamięć, przynajmniej tę jej część odpowiedzialną za wykonywanie niektórych czynności ... ale to chyba dobra droga ... jeszcze kilka kroków i przypomni sobie resztę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:49, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z Toba Ewelina.... Nie ma jak...ponoc trzeba czasem silnych wrażeń żeby pamięć wróciła ....z moich obliczeń wynika, że chyba trzy razy wzbudzono w nim silne emocje
Rozumiem, że mamy zielone światło ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 11:50, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:52, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mam zmniejszyć liczbę szyszek w fanfiku?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Sob 11:53, 04 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|