![Forum www.bonanza.pl Strona Główna](default) |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:19, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Trudne początki znajomości, ale wygląda na to, że coś z tego będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:43, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, początki znajomości nietypowe, tak jak i zachowanie obojga na publicznym pikniku ... co na to Ben?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:50, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Najpierw błoto, potem woda. Julianę ciągnie w tę stronę.
A jednak Perry całkiem nieźle zna się na kobietach. Przydałby jej się facet, który ją poskromi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:45, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie, dlaczego Perry myślał, że Juliana jest dzieckiem. Susan jako jej kuzynka chyba musiała wiedzieć, w jakim wieku jest jej krewna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:24, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Coś mi się kojarzy, że Adam w opowiadaniu Mady też czekał na dziewczynkę chyba Glorię, która okazała się dorosłą kobietą i chyba nawet kupili jej lalkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Czw 18:29, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:29, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Juliana ma niezły temperament i charakterek. Oj, będzie się działo. Przed Perrym prawdziwe wyzwanie, ale mam nadzieję, że chłopak poradzi sobie. Czekam na jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:01, 25 Kwi 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Juliana zastała Perego , gdy czyścił konia w stajni.
-Mógłbyś spojrzeć na mnie -spytała rozkazującym tonem.
-Nie jest z ciebie znowu taki cud ,by się tak cały czas na ciebie gapić -odparł spokojnie. A ten koń jest przepiękny.
Julianna tupnęła nogą ,zupełnie jakby miała lat osiem a nie osiemnaście.
-Do stu tysięcy pary beczek -wykrzyknęła. Jak chce być miła a ty tak mi odpowiadasz ?
Perry skończył czyścić konia i w końcu spojrzał na nią i wzruszył ramionami.Gdy wychodził ze stajni z kieszeni jego koszuli ,coś wypadło.
Julianna podniosła to i zaczęła się głośno śmiać.
-Ołowiany żołnierzyk -prychnęła. I w dodatku bez jednej nogi. Bawisz się nim jeszcze ? Dorosły facet ,nie umie się całować a bawi się taką zabawką.
-Oddaj mi to -powiedział Perry a jego twarz ,przybrała wyraz morza w czasie sztormu. Oddaj.
-A nie oddam -dziewczyna postanowiła się z nim jeszcze trochę podroczyć.
Wybiegła ze stajni i nagle przyszedł jej do głowy pewien pomysł. Perry znalazł ją nad jeziorem.
-Wrzuciłam twoją zabawkę do jeziora -rzekła złośliwym tonem.
-Co zrobiłaś -chłopak chwycił ją za włosy. Ty głupia idiotko.
Susan Cartwright ,przeżyła niemały szok ,wchodząc do domu i słysząc krzyki. Tak jakby kogoś obdzierali ze skóry.
Perry King przytrzymywał na poręczy fotela Juliannę ,ubraną w białą muślinową ,sukienkę i wymierzał jej głośno klapsy po tyłku.
-Co tu się dzieje -spytała surowo Susan ,patrząc na chłopca ,którego bardzo lubiła.
Perry zawstydził się nagle swego wybuchu i tego ,że pokazał przez kulturalną ,spokojną panią Cartwright z tej najgorszej strony .
Juliana cichutko płacząc ,zeszła z fotela i wybiegła do swego pokoju .
Nie wiedziała ,czy bardziej ją boli pupa czy upokorzenie jakiego zaznała.
Następnego dnia chłopak znalazł Juliannę nad tym samym jeziorem.
Była w ciemno gratowanej ,satynowej sukience i miała na sobie atłasowe pantofelki. Perry ,podszedł do niej ,trzymając w ręku bukiet konwalii.
-To dla ciebie -rzekł nieśmiało. Przepraszam.
Mimowolnie przyjęła bukiet i na jej twarzy ,pojawił się miły uśmiech ,który sprawił ,że jej twarz zrobiła się prawie ładna.
-Dlaczego ta zabawka była dla ciebie taka ważna -spytała ,patrząc na niego z ciekawością.
-Bo dostałem ją od mamy i to była jedyna pamiątka ,jaka mi po niej została -odparł cicho chłopak.
Oczy Juliany zaokrągliły się ze zdumienia. Po raz pierwszy go zrozumiała i dostrzegła swoją winę.
-Nie wiedziałam -odparła a w jej glosie usłyszał autentyczną skruchę. Byłam głupia. Wybaczysz mi kiedyś ?
-A ty mnie -odpowiedział pytaniem na pytanie.
Jej uśmiech był wystarczającą odpowiedzią. Niewiarygodne ,jakie skutki może przynieść jeden dziewczęcy uśmiech ,bo nagle zrobiło mu się bardzo gorąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:12, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Między Perry'm a Julianną zapanowała harmonia. Nie wiadomo - chwilowa czy stała. Mając na uwadze jej charakter, potulną myszką za długo nie pobędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:08, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Odnoszę wrażenie, że harmonia jest chwilowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:05, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To on ją niósł taki kawał od jeziora do domu, żeby w komfortowych warunkach, na fotelu wymierzyc jej kilka zasłużonych klapsów Nigdy nie zrozumiem facetów ...
A potem się pogodzili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:09, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A co, przerzucił przez ramię jak woreczek kartofli i hej... czasami kilka klapsów działa cuda jak widać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:10, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Chyba, że tak ... zobaczyła, jaką ma krzepę i ... polubiła go ... to możliwe ... samiec alfa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:12, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
o tak... musiało nią to wstrząsnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:28, 25 Kwi 2014 Temat postu: Re: Gwiazda przewodnia |
|
|
zorina13 napisał: |
-Dlaczego ta zabawka była dla ciebie taka ważna -spytała ,patrząc na niego z ciekawością.
-Bo dostałem ją od mamy i to była jedyna pamiątka ,jaka mi po niej została -odparł cicho chłopak. |
Śliczny, wzruszający dialog. Oboje coraz bardziej mi się podobają i paradoksalnie pasują do siebie A swoją drogą to dobrze, że Perry przetrzepał dziewczynie suknię - od razu zaczęła myśleć inaczej
Bardzo fajnie napisany fragment. Czekam na ciąg dalszy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:56, 28 Kwi 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Perry wszedł do saloonu,gdzie panował codzienny o tej porze ruch i gwar. Poprosił o piwo ,bo dzień był wyjątkowo gorący a żar lał się z nieba.
Zauważył jakiegoś obcego mężczyznę ,wysokiego ,postawnego ,muskularnego w ramiona ,ubranego w elegancki szary garnitur ,białą koszulę i czarny krawat.
-Co za obrzydliwa dziura -mruknął nieznajomy pod nosem. Jego spojrzenie wyrażało pogardę dla tej taniej speluny i brudnych ,niedomytych kowbojów ,którzy załatwiali swoje spory za pomocą rewolweru. Nagle zauważył Perrego i uśmiechnął się kątem ust.
-Biłeś się już kiedyś chłopcze -spytał podchodząc do Kinga. Wyglądasz na odważnego człowieka.
-Biłem się jak każdy -odparł nieco zdziwiony Perry.
-Ale czy biłeś się za pieniądze -dociekał mężczyzna.
-Nie ,nigdy -odpowiedział Perry ,zastanawiając się do czego ten gość zmierza.
Za ich plecami rozległo się stukanie młotkiem i mały niepozorny człowieczek ,powiesił na ścianie saloonu kolorowy afisz .
Na afiszu był rozmówca Perrego ,Artur Lewis zwany 'Bestią ' słynny pięściarz.
Kto chciał by się z nim zmierzyć i wytrzymał pięć rund ,dostał by w nagrodę 5 tysięcy dolarów .
Julianna wróciła z miasta i jak burza wpadła do stajni ,gdzie Perry czyścił konie. Nigdy wcześniej nie widział jej tak wściekłej , ciężko oddychała .Policzki dziewczyny przybrały kolor ciemnoczerwonego wina ,a oczy rzucały błyskawice.
-Powiedz mi ,że to nieprawda -powiedziała lekko drżącym głosem . Chyba nie jesteś aż tak głupi by się bić z tym pięściarzem ?
-Owszem ,to prawda -odparł Perry z pozorną lekkością.
-Jesteś większym idiotą niż sądziłam -zasyczała Julianna. Chcesz by cię zabił tak.
-Od razu założyłaś ,że przegram -rzekł Perry jakby z wyrzutem. To nie jest bójka jak każda jak inna ,to szlachetny sport ,gdzię obowiązują pewne reguły .
-Lanie się po mordach ,nazywasz sportem -dziewczyna zdenerwowała się jeszcze bardziej.
-Jako kobieta nie możesz tego rozumieć -odezwał się Perry ,protekcjonalnym tonem zupełnie jakby się zwracał do małego ,głupiego dziecka.
-Masz rację ,nie rozumiem -zgodziła się dziewczyna. I nic mnie to nie obchodzi. Ale powiem ci jedno ,nie odzywaj się do mnie nigdy więcej.
Dziewczyna wybiegła ze stajni i udała się nad jezioro. Łzy zaczęły spływać po jej policzkach ,co było tym bardziej dziwne ,że nigdy nie płakała.
-Julianna ma rację -Perry odwrócił się i zobaczył Nata . Nie masz szansy z zawodowym pięściarzem ,on zrobi z ciebie miazgę.
-Przyjaciel powinien mnie wspierać -warknął Perry ze złością.
-Przyjaciel -odparł Nat ,bynajmniej nie zbity z tropu -powinien cię przestrzec przed popełnieniem wielkiego błędu. Jeszcze nie jest za późno byś mógł się wycofać.
Perry długo milczał zastanawiając się nad tą kwestią.
-Nie Nat -powiedział po chwili innym tonem ,nie mogę się wycofać ,bo stracił bym twarz . Wiesz ,że zaczęto już przyjmować zakłady i ile osób na mnie postawiło.
Przed walką Perry codziennie trenował kilka godzin. Był całkowicie na tym skoncentrowany. Julianna ku jego zdziwieniu dalej nie chciała z nim rozmawiać i ciągle miała minę obrażonej księżniczki .
Często się kłócili i sprzeczali ,ale złość zwykle przechodziła jej szybko ,tym razem było inaczej.
Nawet sam przed sobą nie chciał się przyznać ,że mu przykro z powodu jej ostentacyjnego milczenia i że się boi tej walki.
Te 5 tysięcy rozpalało jego wyobraźnię ,ale chodziło też o coś innego. Gdyby wygrał te walkę ,może stałaby się w oczach mieszkańców Wirginia City ,pełnowartościowym członkiem ich społeczności ,a nie tylko byłym więźniem.
W końcu nadszedł ten dzień meczu bokserskiego. Wszyscy mężczyźni byli tym faktem podnieceni jak małe dzieci ,a oceniać walkę miał szeryf Artur ,by wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Obaj mężczyźni ,ubrani tylko w cieniste trykoty ,stali już na narożniku ,gdy wydarzyło się coś dziwnego.
Julianna ,która nigdy nie przejmowała się konwenansami,ani tym jak powinna się zachowywać panna z jej sfery ,weszła na ring .
Zapadła cisza. Dziewczyna oddychała głęboko ,na tyle ile pozwalał jej zasznurowany gorset. Była w błękitnej ,jedwabnej sukience.
-Perry -rzekła tonem jakiego nigdy u niej nie słyszał ,łagodnym ,delikatnym i czułym ,proszę cię nie rób tego.
-Kobieto -rzekł chwytając ją za rękę -idź do domu. To nie jest widok dla ciebie.
-Nie wyjdę -rzekła a buzia jej zbrzydła od ledwo powstrzymanego płaczu. Nie rozumiesz ,że cię kocham idioto.
Chłopak puścił jej rękę a wyraz jego twarzy ,przypomniał Juliannie wyraz twarzy konia ,który złamał nogę.
Wyszła z ringu i pobiegła w stronę domu.
-Co tak stoisz jak kołek -bokser uśmiechnął się w stronę Perrego. Ubieraj się i leć za nią.
Znalazł dziewczynę ,gdy siedziała na ganku ,nawet na niego nie spojrzała. Wpatrywała się gdzieś w dal ,z wyrazem twarzy ,trudnym do określenia.
-Julianno -zaczął ,zastanawiając się jak zacząć i czy dziewczyna słyszy jak mocno bije mu serce ,powiedziałaś. Ja ciebie też.
Wreszcie ,spojrzała na niego i wstała ,wtedy mocno ją objął i przytulił .
-Jestem nikim -rzekł Perry z goryczą. Zasługujesz na kogoś dużo lepszego.
-Nie interesują mnie nudne mydłki,z którymi się nie można nawet porządnie pokłócić -odparła Julianna. I dlaczego uważasz ,że jesteś nikim ?
-Bo tak mnie wszyscy traktują z wyjątkiem Nata -odpowiedział Perry z cechującą go wyjątkową szczerością. Myślałem ,że jak wygram tą walkę ,to wreszcie stanę się 'kimś 'w ich oczach.
-To nieważne co o nim myślą -rzekła Julianna ,patrząc mu prosto w oczy. Nie chce byś był kimś ,takim podobnym do nich ,bo kocham cię takiego jakim jesteś. Tylko dlaczego sam nie wierzysz w to ,że jesteś wartościową osobą ?
Pocałował ją delikatnie w usta i zapanował spokój oraz idealna harmonia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 11:51, 28 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|