![Forum www.bonanza.pl Strona Główna](default) |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nat pewnie ma rację, ale dlaczego ojciec Mary Jane zabił własne dziecko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:12, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To się porobiło. Mam nadzieję, że "tatuś" poniesie karę proporcjonalną do swych ciężkich przewinień. Ciekawa jestem, jak Nat się wywinie śmierci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:52, 09 Lut 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Vin -chłopak odwrócił się i zobaczył swoją matkę. Dygotała cała ale głos miała pewny i zdecydowany. Jeśli to zrobisz ,staniesz się taki sam jak on.
-Twoja matka jest słaba ,jak każda kobieta -powiedział gniewnie Clifford.
Betty Jane spojrzała w twarz męża ,zimną i pozbawioną wyrazu.
-Ty nic nie rozumiesz -rzekła z rozpaczą w glosie. Jedno dziecko już straciliśmy ,nie chce by drugie poszło do więzienia albo trafiło na stryczek. Chyba ,że to co insynuował ten chłopak jest prawdą i zabiłeś własne dziecko.
Z twarzy Clifforda opadła nagle ta zimna maska i zaczął spazmatycznie łkać.
-Widziałem ją nad rzeką w towarzystwie jakiegoś mężczyzny -powiedział nie przestawiając szlochać. On uciekł ,powiedziała ,że ją skrzywdził ale ja jej nie uwierzyłem .
Zaczęliśmy się kłócić ,popchnąłem ją ,uderzyła się i padła nieprzytomna. Nie wiem dlaczego uciekłem.
-Czy ty był mężczyzną był Horacy -spytał Vin z błyskiem w ciemnych oczach.
-Nie -odparł Clifford,to był jakiś mężczyzna z dyliżansu . Betty uwierz mi ,że nie chciałem zabić naszego dziecka.. To był wypadek ,przysięgam. A gdy ten -wskazał na Nata -zaczął węszyć ,straciłem nad sobą kontrolę. Nie wiedziałem co robić i zapomniałem na chwilę o swoich zasadach. Tak jakby jedna zła rzecz ,pociągała za sobą następne.
Mówił szczerze ,tego była pewna. Mimo to nie mogła na niego patrzeć bez wstrętu i obrzydzenia ,jakie ją naglę ogarnęło.
-Vin -zwróciła się Betty do syna ,rozwiąż tego chłopaka. A ty Clemens -powiedziała do drugiego syna -zawieść ojca do szeryfa.
-Dziękuje ci Nat -powiedział Horacy kilka dni później,wychodząc z aresztu . Gdyby nie ty ,może dziś bym wisiał tam -wskazał na szubienicę za aresztem . Wyciągnął rękę w stronę Nataniela i pierwszy raz uśmiechnął się w sympatyczny sposób.
Młody Cartwright przyjął i uścisnął mu dłoń .
-Odwiedź mnie kiedyś -zaproponował Horacy.
-Z przyjemnością to zrobię -odparł Nataniel szczerze .
Gdy za Horacym zamknęły się drzwi ,szeryf Artur spojrzał na swojego młodego zastępcę.
-Ja też powinien ci podziękować a właściwie przeprosić -rzekł powoli. Miałeś rację co do Horacego. Nauczyłem się też ,że czasem warto jednak zaufać intuicji.
-Człowiek całe życie się uczy -odparł Nat ,zamyślając się głęboko.
-Coś cię trapi -odgadł Artur.
-Myślę cały czas o Mary Jane -przyznał chłopak. Ten facet z dyliżansu ,który ją krzywdził ,nigdy pewnie nie poniesie za to kary. A jej ojciec spędzi długie lata w więzieniu ,a gorsze od tej klatki jest poczucie winy ,którego nigdy się już nie pozbędzie .Żal mi całej rodziny.
-Nic nie poradzisz na to -odparł szeryf ,że na świecie jest zło i źli ludzie również . Ale pamiętaj o tym ,że więcej jest dobrych.
Nat przyjechał w miejsce ,skąd roztaczał się widok na całą Ponderosę. Wzdychał to cudowne powietrze i patrzył na migotające w oddali jezioro ,które roztaczało blask swym gwiazdkowym pyłem.
Gdzieś w tam oddali znajdowało się Wirginia City ,ze szkołą ,kościołem ,ratuszem i biurem szeryfa . Tutaj jednak istniały tylko te stare ,dumne sosny ,pamiętające jeszcze czasy ,gdy tą ziemię zamieszkiwali tylko dzielni Pajutowie . Najważniejszy był jednak dom ,spokojny ,radosny i magiczny i okrywający wszystkim swym ciepłem niczym miękka kołderka .
Dom to byli ludzie ,którzy go tworzyli ,ich żarty i sprzeczki ale też pewność ,że cokolwiek się stanie ,zawszę będą po jego stronie .
Może ta jego rodzina i ich wzajemne przywiązanie do siebie,były jedynym bastionem bezpieczeństwa w tym zepsutym i szybko zmieniającym się świecie ?
Kochał dzikie ,piękne konie ,walkę z nimi ,z ostrą wichurą. Wierzył w Boga ,wbrew temu co o nim mówili i oddawał mu cześć ,tak tego dnia podziwiając piękno natury. Ale wierzył też w siebie i w to ,że poradzi sobie w życiu z każdym wyzwaniem ,niezależnie od tego jakie trudności los postawi na jego drodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:18, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
"Może ta jego rodzina i ich wzajemne przywiązanie do siebie,były jedynym bastionem bezpieczeństwa w tym zepsutym i szybko zmieniającym się świecie?"
Ładne zdanie. Nat nie powinien mieć wątpliwości co do tego bastionu. Rodzina Cartwrightów rzeczywiście była wyjątkowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:47, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ojciec dziewczyny poniesie karę, ten z dyliżansu chyba nie ... a może jednak? Dobrze, że Nat ceni rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:52, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | Ojciec dziewczyny poniesie karę, ten z dyliżansu chyba nie ... a może jednak? |
Zawsze można mieć nadzieję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:33, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
poczekamy, zobaczymy. Ale fakt sprawiedliwość nie zawsze jest sprawiedliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niki
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:08, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Zorrino, mam nadzieję, że uraczysz nas jeszcze jakąś częścią tego opowiadania? Opisy są świetne no i super się czyta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:15, 26 Lut 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Właściwie Niki ,chodzi mi po głowie pewien pomysł ,co do Nataniela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:57, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Chodzi Ci pomysł i gdzie on jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:24, 13 Mar 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Nataniel zastał Dave Liburna w kopalni ,pochylonego nad martwym ciałem Jonatana Milesa .Dave zamierzał się ożenić z córką Milesa Lindą.
Cała trójka ,przyjaźniła się ze sobą od dzieciństwa.
Dave był przystojnym ,wysokim blondynem o lazurowych oczach i nieco trójkątnej twarzy i długim ,nosie.
-Co się stało -spytał Nataniel ,przypatrując mu się uważnie.
-Zawaliła się boczna ściana -odparł Dave spokojnie ważąc słowa. Miał złamany kręgosłup i prosił by go zabił.
-Muszę cię aresztować -rzekł Nat.
-I powiesz Lindzie ,że siedzę w wiezieniu bo okazałem tego człowiekowi współczucie ? Jakie to było by życie dla niego i dla niej ?
Nat milczał ,nie wiedząc co odpowiedzieć ani jak się zachować.
Jeśli Dave mówił prawdę ,czy miał prawo go potępiać ? A jeśli kłamał i zabił z zimną krwią ?
Po co miałaby jednak zabijać swojego przyszłego teścia ,ojca swojej narzeczonej ?
-Nat obudź się ,to był tylko zły sen -chłopak zobaczył Susan ,która usiadła przy jego łóżku. Chłopak ,krzyczał coś przez sen a obudził się i był zalany potem.
Czuła ,że od paru dni dzieję się z nim coś niedobrego ,właściwie od pogrzebu Jonatana Milesa.
Z nikim nie chciał rozmawiać ,był smutny i przygaszony i wyglądał tak jakby ktoś przywalił mu do pleców ,wielki przygniatający ciężar , którego nie umiał udźwignąć. Ale był osobą skrytą i ciężko go było namówić na jakiekolwiek zwierzenia .
-Masz jakiś problem prawda -spytała ostrożnie . Chciałabym ci pomóc .
-Czy myślisz ,że można zabić kogoś z litości -spytał Nat nagle.
-Zabić z litości -zdziwiła się Susan.
Twarz Nataniela była biała ,blada ,bledsza od pościeli na której leżał. Zacisnął usta tak ,że przypominały teraz czerwoną kreskę. W jego głowię głębiło się mnóstwo sprzecznych myśli. Z wiedzą którą miał z nikim się nie podzielił i wszyscy byli przekonani ,że Miles zmarł bo został przygnieciony w kopalni.
Dave zamierzał w tej sytuacji przyśpieszyć swój ślub z Lindą i co ciekawe ,nie wyglądał na jakiegoś specjalnie przygnębionego.
-Tak zabić z litości -odezwał się Nat po chwili. Gdy widzisz ,że ktoś strasznie cierpi i nie chcę już żyć .
-Każdy chce żyć -odparła stanowczo Susan.
-A gdyby twój pacjent jednak chciał umrzeć ?-spytał chłopak. I nie było dla niego ratunku ?
-Nie mam moralnego prawa ,pozbawiać kogoś życia bo nie ja je podarowałam -odparła kobieta po chwili. O tym decyduje tylko jeden lekarz ,największy we Wszechświecie.
Linda była w sukience ślubnej ,gdy usłyszała pukanie do drzwi.
Otworzyła i uśmiechnęła się.
-Dobrze ,że to ty Nat ,bo gdyby Dave mnie zobaczył w tej sukience ,do ślubu by nie doszło.
-Wyglądasz zjawiskowo -rzekł Nat z ciepłym uśmiechem ,patrząc na nią. Sukienka była bardzo prosta ,pozbawiona falbanek i koronek.
Była śliczną ,dziewczyną ,ciemnowłosą ,filigranową o miłym i wesołym usposobieniu,która lubiła się śmiać i śpiewać ale gdy sobie przypominała ojca ,łzy stawały jej w oczach.
Pomyślała ,ze zdziwieniem ,że Dave nigdy nie patrzył na nią tak jak Nat. Zresztą z Natem czuła się jakoś swobodniej ,radośniej niż z narzeczonym.
-Nie potępiasz mnie ,że biorę ślub teraz zamiast czekać aż żałoba się skończy -spytała go patrząc mu prosto w oczy.
Nie umiała wytłumaczyć czemu zdanie Nata jest dla niej takie ważne.
-Ależ skąd -odparł Nat ,po czym jego twarz gwałtownie zmieniła wyraz. Czy Dave ci powiedział co się wydarzyło w kopalni ?
-Ściana się zawaliła -rzekła dziewczyna ,patrząc na niego ze zdziwieniem.
-Ale twój ojciec jeszcze żył -powiedział Nat po chwili. Powinnaś znać prawdę. Miał złamany kręgosłup i prosił Dave ,by ten go zastrzelił.
-Nie ,nie wierzę w to -krzyknęła Linda . Ani w jedno twoje słowo.
-Lindo posłuchaj -zaczął Nat spokojnie ,dla mnie to też trudne. Ale jestem szeryfem i bez względu na te okoliczności ,muszę go aresztować. Nie chciałem ci robić przykrości, ale nie mogę tego tak zostawić.
-Myślałam ,że jesteś moim przyjacielem -w oczach Lindy pojawiły się łzy. Dlaczego to robisz ?
-Bo chciałaby cię mieć dla siebie -Dave stanął w drzwiach. Wybacz Cartwright ,ale wiezienie to nie moja wizja raju.
Wyjął broń z kabury i wycelował swój pistolet w stronę Nata.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Czw 12:48, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:46, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Historia zatoczyła krąg. Nat wpadł w podobną historię, co wcześniej jego wuj Joe, ale czy wyjdzie z tego cało Zorino nie trzymaj nas w niepewności ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:54, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Zorina prędzej sobie rękę odetnie niż ubije Nata ale tarmosi nim godnie, wielokrotnie i porządnie....Nat silny jest przetrwa każdy cios.... ja się pytam czy Nat będzie kręcił z Lindą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:06, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawy fragment, ale czekam co się wydarzy dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:05, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Jedno wydaje mi się pewne - Linda nie poślubi Dave'a. Nie po tym, jak wyciągnął broń. Poza tym, między nią a Natem wyraźnie iskrzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|