Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Brakująca sceny ze Znaku Zorro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:49, 18 Mar 2015    Temat postu:

Zorro niestety narażony jest na takie przygody. Został ranny i całe szczęście, że ma wsparcie narzeczonej. Cóż odpoczynek wyjdzie mu na zdrowie Smile być może list, który wysłał do wicekróla coś pomoże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:36, 18 Mar 2015    Temat postu: Re: Brakujące sceny w Znaku Zorro

Mada napisał:
zorina13 napisał:
-Niech się panienka ,nie denerwuje ,złapiemy go -zapewnił Garsija.

Garsija to marzyciel lub/i niepoprawny optymista. Wink


I źle zrozumiał bidula powód roztrzęsienia Anny Marii. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 22:36, 18 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:35, 27 Mar 2015    Temat postu: Brakujące sceny ze Znaku Zorro

Bernardo wpadł jak burza do pokoju Diego i zaczął mu na migi pokazywać ,co się wydarzyło w mieście.
-Złapali Hua kina -domyślił się Diego a gubernator kazał go powiesić.
Myślał przez chwile ,aż w końcu zaczął się podnosić z łóżka.
-Nie obchodzi mnie co doktor mówi -rzekł stanowczym głosem. Musimy działać ,przynieść mi mój strój.

Fernando Sanchez ,nowy gubernator był przystojnym ,postawnym mężczyzną z ciemną brodą i opaską ,jaką miał przewiązaną na jedno oko.
Podobno stracił jedno oko w czasie walk z Indianami.
Szubienica wisiała na głównym placu ,gdzie zgromadził się tłum gapiów. Garsija prowadził tego młodego Cygana .
-Wybacz mi Hua kin -rzekł sierżant ze skruchą ,patrząc na młodego człowieka ,który miał zawiązane ręce i nogi.
-Jak pan mógł wymyślić coś tak potwornego -spytała Anna Maria Verdugo ,patrząc na gubernatora ze wstrętem.
-Proszę się nie denerwować -odpowiedział gubernator. Tak naprawdę nie mam zamiaru powiesić tego Cygana ,to tylko pułapka na Zorro.
-Pułapka na Zorro -Anna Maria spojrzała na gubernatora a twarz jej pobladła.
-Musi się pojawić ,by uratować ,tego Cygana. Chyba ,że prawdą jest ,że nie żyje -wyjaśnił Fernando ,wykrzywiając swoją twarz w cynicznym uśmiechu.
Hua kin wszedł na szubienicę a Garsija ,już miał mu zakładać pętle na szyję ,gdy nagle coś rozdarło powietrze. Był to wybuch fajerwerków.
Dopiero po chwili żołnierze ,zobaczyli ,że Zorro jest na dachu.
-Łapać go -wrzasnął gubernator.
Zorro był prawdopodobnie najlepszym szermierzem na świecie i nawet dobrze wyszkolone wojsko nie mogło z nim wygrać.
Anna Maria ,patrzyła na niego z czułością i dumą .
-Jesteś najlepszy kochanie -szepnęła z zachwytem.

-Diego szkoda ,że cię tam nie było -rzekła podekscytowana Milana. Zorro uwolnił Hua kina i pokonał sam dziesięciu żołnierzy ,a potem wskoczył na swojego czarnego rumaka i odjechał. To było niesamowite.
-Doprawdy -Diego uśmiechnął się pod wąsem. Ten łotr chyba ,za dużo sobie pozwala tak ośmieszając królewską armię.
-Ja myślę ,że jest cudowny -odparła Milana rozmarzonym głosem.
-To prawda ,jest cudowny -zgodziła się Anna Maria. Ale nie tak jak ty Diego -dodała po chwili.
Milana wyszła ,zostawiając narzeczonych samych.
-Milana ma rację ,to było niesamowite ,co zrobiłeś dzisiaj -rzekła siadając na jego łóżku.
-Nie ,to Zorro to zrobił ,nie ja -odpowiedział Diego. Ja jestem głupkiem i niezdarą ,doskonałym idiotą.
Anna Maria roześmiała się ,perlistym śmiechem.
-Czasem nie wiem ,za którego z was wychodzę -rzekła po chwili. Jak jeden człowiek ,może być dwiema osobami jednocześnie ?
-Posłuchaj -odparł Diego ,biorąc jej dłoń w swoją ,podnosząc do ust i całując -gdy wszystko się ułoży ,porzucę to ,pobierzemy się i będziemy żyć w królestwie wiecznej nudy. Będziemy tylko pić winno z naszych winnic i dorobimy się gromadki tłustych dzieci ,bo cóż innego można robić w Kalifornii ?
Wielu ludzi żyje w kłamstwie ,ale moje kłamstwo ma swoje uzasadnienie. Ale w tej całej maskaradzie ,tylko jedno jest zawsze prawdą. To co czuję do ciebie.
-Kocham cię -rzekła Anna Maria łagodnym i czułym tonem. Chyba zrozumiałam to wtedy ,gdy doktor powiedział ,że oślepłeś i możliwe ,że nigdy nie odzyskasz wzroku
Nie musisz dokonywać niesamowitych czynów i tak będę cię kochała Diego. Forever.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pią 19:35, 27 Mar 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 27 Mar 2015    Temat postu:

Gubernator chciał być sprytniejszy od Zorro, ale się przeliczył.
I dobrze.
Anna Maria bardzo jest zakochana w Diego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:21, 27 Mar 2015    Temat postu:

Anna Maria zakochana, akcja zakończona sukcesem sielski obrazek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:41, 27 Mar 2015    Temat postu:

Zorino, czy to już koniec? Zabrzmiało tak jak happy end. Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:45, 27 Mar 2015    Temat postu: Brakujące sceny ze Znaku Zorro

Nie wiem jeszcze.
Możliwe ,że pojawi się dawny przyjaciel ze szkoły i on rozpozna styl walki Zorro ,że to Diego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:36, 03 Kwi 2015    Temat postu: Brakujące sceny ze Znaku Zorro

Sierżant Garsija ,odwiedził Dela Vegów i opowiedział ,że do miasta przyjechał Pablo Martinez ,który był znakomitym szermierzem i już zabił w tawernie w pojedynku o kobietę jednego człowieka.
-Jest kuzynem gubernatora i musiałem go wypuścić -zeznał sierżant. Ale nie widziałem lepszego szermierza ,nawet Zorro mu ustępuję.
-Złapie pan w końcu tego Zorro -spytał Diego uśmiechając się leciutko. Nagroda czeka.
-Mam wobec niego pewne podejrzenia -odparł sierżant konspiracyjnym szeptem ,tak jakby powierzał Diego jakoś wielką tajemnicę. Wiem ,że jest mężczyzną ,mieszka gdzieś w okolicy i znakomicie jeździ konno.
-Tym sposobem -rzekł Diego z wesołą niedbałością -każdy może być podejrzanym ,nawet ja.
Sierżant wybuchnął głośnym ,szczerym śmiechem ,a po chwili zawtórowali mu Diego i Alejandro.
-Wybacz Don Diego -rzekł sierżant ,gdy już się uspokoił -ale to takie zabawne. Ty Zorro. Ty ,który nie odróżniasz jednego końca szabli od drugiej. Nawet to ,że ja z kapralem ci udzieliłem kilku lekcji niewiele pomogło.
-Bedę zaszczycony ,mogąc kontynuować lekcję u takich mistrzów -odpowiedział Diego ,uśmiechając się nieco przebiegle.
Odprowadził sierżanta do drzwi. Coś co z braku lepszego słowa można nazwać przyjaźnią istniało między Diego a sierżantem ,mimo a może właśnie z powodu ich odmienności.
Dela Vega był wykształcony ,podróżował po świecie znał się na książkach i winach ,cała zaś edukacja Garsiji ograniczyła się do tego ,że nauczył się czytać i pisać. Był w skrytości ducha pewien ,że gdyby miał urodę ,majątek i maniery Dela Vegi rzeka złamanych serc ciągnęła by się z Los Angeles do San Francisco.
Mimo ,że nieco ubolewał nad swoimi brakami ,był zupełnie zadowolony z życia. W wojsku był zawsze ktoś ,kto mu wydawał rozkazy ,miał co jeść i w co się ubrać i nie musiał się zastanawiać ,nad bardziej skomplikowanymi sprawami ,których jego prosty umysł nie ogarniał.
Przypominał dziecko w wielu sprawach i miał takie samo serce ,w gruncie rzeczy dobre ,wręcz szczerozłote.
Diego zamyślił się po wyjściu sierżanta ,bo znał Pablo Martineza ,ze szkoły w Hiszpanii. Najpierw byli przyjaciółmi a potem stali się rywalami .
Martinez nigdy nie zapomniał tego ,że Diego go pokonał i zdobył wszystkie prestiżowe puchary w szermierce. Jego przybycie mogło oznaczać poważne kłopoty.
Po przybyciu do domu Diego pozbył się medali i nikt oprócz Bernardo nie wiedział ,że był najlepszym szermierzem w królestwie Hiszpanii. Dopiero później ojciec i Anna Maria ,odkryli jego sekret.
Tak dobrze grał swoją rolę próżniaka ,łamagi i dandysa ,że chwilami sam czuł do siebie pogardę. Dela Vega był przecież nic nie wartym tchórzem i glonojadem ,któremu życie przeciekało przez palce ,bo zajęty był głownie graniem na gitarze i wyborem nowego ubrania u krawca.
Żeby jednak chronić ludzi ,którzy w niego wierzyli ,musiał prowadzić tą maskaradę. Do tej pory jego tajemnica była jednak bezpieczna ,wraz z pojawieniem się Martineza wszystko się jednak mogło zmienić.
Martinez był człowiekiem pozbawionym skrupułów i zasad i młody Dela Vega wiedział ,że Pablo zrobi wszystko by się na nim zemścić.
Diego ,zobaczył ,że Bernardo stoi obok i patrzy na niego z zatroskaną miną.
Wieź między nimi nie przypominała relacji pana i sługi ,byli przyjaciółmi i partnerami prawie we wszystkim.
-Tak Bernardo -rzekł Diego. Przynieś mi strój. Jest robota ,dla mnie ,dla ciebie i dla Zorro. Musimy się dowiedzieć po co tu przyjechał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pią 17:42, 03 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:00, 03 Kwi 2015    Temat postu:

Ten Martinez to chyba nie zbyt przyjemny typek.
Mam nadzieję, że nie odkryje sekretu Diego i nie narobi problemów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:07, 03 Kwi 2015    Temat postu:

Martinez wie, że Diego jest znakomitym szermierzem. Wystarczy, że wspomni o tym komukolwiek i sekret Zorro ujrzy światło dzienne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Sob 14:10, 04 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:18, 06 Kwi 2015    Temat postu:

To Diego ma przechlapane ... Martinez go zna, wie, że jest znakomitym szermierzem i na pewno skojarzy ... nie wspomnę, że będzie na pewno zaskoczony wizerunkiem Diego jako łamagi i dandysa ... Jeśli Martinez nie jest idiotą, to błyskawicznie połączy fakty - Diego de la Vega, szermierka - łamaga - Zorro i ... po tajemnicy.
Chyba rzeczywiście Zorro musi się pospieszyć ... bardzo pospieszyć Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pon 10:19, 06 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucy
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom, Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:35, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Gdyby Pablo Martinez był uczciwym i dobrym człowiekiem, to i tak sytuacja byłaby trudna. A że jest pozbawiony skrupułów i zasad, więc tym bardziej jest zagrożeniem! Spiesz się, Zorro!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Zgadzam się z koleżankami. Pablo jest zagrożeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 06 Kwi 2015    Temat postu:

Obawiam się, że Pablo Martinez może i to poważnie zagrozić Diego. Nie sądzę, żeby tak łatwo dał się zwieść. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:57, 07 Kwi 2015    Temat postu: Brakujące sceny ze Znaku Zorro

Pablo Martinez był przystojnym mężczyzną ,blondynem o okrutnych niebieskich oczach i małym wąsiku.
Obudził go chłodny powiew powietrza a potem zobaczył ,że w oknie siedzi ubrany na czarno zamaskowany mężczyzna ze szpadą w dłoni.
-Kim jesteś -spytał zdumiony Martinez.
-Różnie mnie zwą ,dla ciebie mogę być Zorro -odparł spokojnie mężczyzna.
-Zorro ,bandyta z plakatu ,szakal ,który każe się zwać lisem -Martinez uśmiechnął się złośliwie .Przyszedłeś mnie obrabować ?
Poczuł na swojej twarzy ostry dotyk szpady Zorro.
-Przyszedłem prosić by pan opuścił to miasto -odpowiedział Zorro.Znam dzieje pańskich niegodziwości w Madrycie ,uwiedzenie zamężnej kobiety ,zabicie jej męża w pojedynku i jeszcze kilka innych plam na honorze. Samobójstwa i złamane serca. Nie pozwolę by pan to robił w Los Angeles.
-Nie zmusisz mnie do wyjazdu zamaskowany tchórzu -odparł ze złością Martinez. To nieuczciwie ,przychodzić do mnie w nocy ze szpadą ,kiedy nie mogę się bronić.
-W takim razie spotkajmy się jutro przy drodze prowadzącej do Los Angeles -zaproponował Zorro. Zmierzymy się w pojedynku i jeśli pan przegra ,będzie pan musiał opuścić miasto.
-Dobrze -zgodził się Martinez.
Zorro zwinnie niczym kot ,wyskoczył z balkonu ,gdzie czekał już na niego wierny rumak Tornado ,przepiękny czarny koń i odjechał w świetle księżyca.

To był słoneczny ,ciepły dzień ,gdy Zorro zsiadł ze swego konia i spotkał się z Martinezem w umówionym miejscu. Mężczyzna już tam na niego czekał.
Zaczęła się walka a po chwili Zorro wytrącił Martinezowi szpadę z ręki a mężczyzna upadł na ziemię.
-Zabije mnie pan -spytał mężczyzna ,gdy Zorro ze swoją szpadą pochylał się nad nim.
-Nie -odpowiedział Zorro po chwili namysłu. Niech pan wraca do Hiszpanii.
Odwrócił się na pięcie i po chwili usłyszał szyderczy śmiech.
-Ależ z ciebie głupiec Dela Vega. To jeszcze nie koniec -w głosie Martineza zabrzmiała groźba. Wstał z ziemi ,Diego odwrócił się w jego kierunku i zobaczył nóż ,który Pablo wyciągnął nagle z kieszeni.
-Wszyscy w Los Angeles są idiotami ,skoro wystarczy mała czarna przepaska na oczy i nie wiedzą ,że to ty. Jak można nie rozpoznać twojego głosu ?
-Schowaj ten nóż -odparł Diego spokojnie.
-Spróbuj mi go zabrać -Pablo zaczął się diabolicznie śmiać. Mężczyźni zaczęli się szarpać i szamotać.

Diego wrócił do swojego tajnego przejścia w jaskini. Był bez maski ,a na jego czarnej pelerynie były ślady krwi.
Usłyszał czyjeś kroki i zobaczył Annę Marię.
-Diego -spytała -skoro wróciłeś to znaczy ,że.
-Tak -odpowiedział De la Vega i zobaczyła łzy w jego oczach. Zabiłem go. Kiedyś byliśmy przyjaciółmi,dopiero potem staliśmy się rywalami.
-Nie obwiniaj się o to -rzekła Anna Maria i przytuliła go mocno. Nie miałeś wyjścia.

Gubernator po ujawnieniu jego nadużyć finansowych ,opuścił Los Angeles i w całym mieście zapanowała szalona radość ,wręcz euforia.

Rok po ślubie Diego i Anny Mari
Anna Maria de la Vega stanęła w drzwiach. Wyglądała wyjątkowo pięknie i kusząco w tej nowej ,różowej muślinowej ,sukni.
Diego podszedł do niej i obdarzył ją swoim zjawiskowym uśmiechem.
-Wiesz ,że to już rok minął od dnia naszego ślubu -spytała z niewinną minką.
-Doprawdy -mężczyzna udał zdziwienie .To już tak długo ?

-Nie żałujesz -spojrzała prosto w jego piękne ,piwne oczy.
-Mam być szczery czy miły ?
-Ostrożny masz być -odparła kobieta ze śmiechem.
-Jestem bardzo szczęśliwy -odpowiedział a w jego głosie brzmiała szczera czułość i miłość.
-Wiesz ,że śnił mi się Zorro -wyznała Anna Maria. Gdzie on może być w tej chwili ?
-Może być wszędzie -odpowiedział Diego. Nawet w tym pokoju.
-Jakże mogłabym mu się się oprzeć ?
-Miał wiele wcieleń -rzekł Diego ,patrząc na żonę z zachwytem -ale zawszę kochał tylko ciebie.
Po chwili ich usta się złączyły w namiętnym pocałunku.

Koniec.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 10:00, 07 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin