|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:05, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Fakt, trochę długo dojrzewał do tej decyzji... może Nell już "wywietrzało" uczucie do niego... a Jack? on jest taki zmienny, że istotnie nie wiadomo, czy ona go interesuje jako przyszła żona, czy jako kolejna przygoda... trudno powiedzieć... Zorina, kiedy ciąg dalszy? Jak to rozwiążesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:57, 21 Paź 2012 Temat postu: Bonanza -moje fanfiction |
|
|
Carlos i Alice wracali z przejeżadzki gdy zostali napadnieci przez bandytów.
Jednego z nich zabił nożem ,drugiemu udalo się zwiać.
Przez kilka tygodni między niebem a ziemią toczyła się walka o życie młodej kobiety.
Obudziła się z letargu i spojrzała w twarz narzeczonego.
-Moje kochanie ,moje życie tak się bałem że cię stracę.
-Nas Cartwrigtów nie tak łatwo złamać powiedziała z wymuszonym uśmiechem.
- Chciałaś wziąść ślub na jesień ale teraz myślę że pobierzemy się od razu gdy tylko wyzdrowiesz.
-Dobrze zgodziła się Alice.
Młody przystojny człowiek zapukał do drzwi domu pani Robinson.
Nell otworzyła i ujrzawszy Roberta zbładła jak papier.
Jego widok przywołał kilka słodkich a jeszcze więcej gorzkich i bolesnych wspomnień .
Jack gdy odwiedził ją kilka godzin póżniej zauważył w niej jakoś zmianę -była blada i miała zaczerwienione oczy.
-Co się stało ?
-Ojciec Andrewiu wrócił . Mówi że się zmienił i chce byśmy teraz stworzyli prawdziwą rodzinę. Ciocia uważa że powinam się zgodzić.
-A ty kochasz go jeszcze ?
-W pewnym sensie zawsze bedę go kochała ,jest ojcem mojego dziecka.
Ale nie chce z nim być -za dużo się wydarzyło.
-Rozumiem odparł Jack.Zgodziłabyś się wyjśc za kogoś innego ?
-Za kogo ?
-Za mnie.
-Mówiłeś że postanowiłeś że nie będziesz się żenił.
-Postanowienia również ulegają zmianie. Kocham cię i chce się z tobą ożenić .
-Nie wiem co powiedzieć ,zaskoczyłeś mnie.
-Powiedz tak do diabła bo inaczej.
-Tak rzekła. Sama była zdziwiona że to słowo wyrwało się z jej ust.
Ale jednak gdy to powiedziała nie żałowała tego ,poczuła wielką radośc i wydawało się całkiem naturalne że udzieliła właśnie takiej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Nie 8:45, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:55, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No to Jack jest bardziej dojrzałym mężczyzną niż sądziłam... myślałam, że jest takim bawidamkiem, co to z kwiatka na kwiatek... ożenić się z kobietą maj.ącą nieślubne dziecko w tamtych czasach wymagało sporej odwagi... no i miłości ze strony mężczyzny... Nell się zgodziła, ale, czy rzeczywiście nie czuje już nic do Roberta? Zobaczymy... Carlos i Alice są rzeczywiście w sobie zakochani... i Alice liczy się ze zdaniem narzeczonego... jak widać ... chyba są dla siebie stworzeni
Zorina, co dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:05, 21 Paź 2012 Temat postu: Bonanza -moje fanfiction |
|
|
Alice tak jak to w zwyczaju ojciec prowadził do ołtarza.
Patrząc na te cudne zjawisko w bieli Carlos zastanawiał się czy będzie umiał spełnić jej wszystkie marzenia.
Uśmiechnęła się do niego a z jej oczu wyczytał odpowiedź na swoje pytanie.
Zarówno Lucy jak i Susan nie umiały ukryć łez na ślubie dzieci.
Nawet oczy Adama i Marka Dreffa zrobiły się jakieś szliste choć po męsku starali się to ukryć.
Michele urodziła ślicznego zdrowego synka którego nazwany został Davidem Cartwrigtem.
-Niech pan posłucha Robert zaczepił Jacka w sallonie ,ja się nie zgadzam byś wychowywał mojego syna.
-Nic mnie pańska zgoda nie obchodzi. Byłeś kompletnym matołkiem ,straciłeś już swoją szansę.
-Nell ciągle mnie kocha ,wiem to.
Jack zaciśnął pieści a potem dał mu w pysk.
-Spróbuj tylko zbliżyć się do niej to cię zabije. Rozumiesz ?
-O co chodzi Artur ?
-Rano podobno wdałeś się w bójkę i groziłeś Robertowi Kingowi śmiercią.
-Owszem i co z tego ?
-Znalazłem go nad jeziorem. Jest martwy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Nie 16:59, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Basia
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:22, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ciekawe komu Robert zdążył się narazić, że ledwo pryjechał do miasta, a już go zabili..... Bennie i Michelle doczekali się upragnionego dziecka, fajnie Zorina, co dalej? Co będzie z Jackiem? Czy uda mu się wykaraskać z zarzutów o morderstwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zofia
Jeździec znikąd
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:04, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zorina, dlaczego tak szybko pozbyłaś się Roberta? Chłopak nawet nie zdążył się dobrze wytłumaczyć.... Alice i Carlos wzieli ślub. I bardzo fajnie. Bennie i Michelle mają synka. Adam został dziadkiem, a Ben doczekał się prawnuka. Tylko ile właściwie Ben już ma lat....? A wracając do Jacka, to dość trudno mu będzie udowodnić swoją niewinność. Zorina, co dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:22, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli coś w rodzaju "mówisz i masz", kłócili się, Jack groził Robertowi, że go zabije, gdy ten zbliży się do Nell, i rzeczywiście znaleziono zabitego Roberta ... Jack będzie miał problemy... jak sobie z tym poradzi? Pewnie nie obędzie się bez pomocy rodziny... jak zwykle... bo zapewne nie on zabił... ale kto mógł pragnąć śmierci Kinga? Niedawno przyjechał i chyba nie zdążył narobić sobie wrogów... może jakiś stary wróg się znalazł... Nell raczej odpada, był ojcem jej syna, ale ciotka? czemu nie? Musiała być przywiązana i do Nell i do chłopca i może bała się, że Robert zniszczy szansę dziewczyny na ułożenie sobie życia, albo znów jej zawróci w głowie i ją zostawi... Zorina, jak to rozwiążesz? Co dalej? Kiedy dalszy ciąg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zofia
Jeździec znikąd
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:29, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ale ciocia chciała, żeby Nell pogodziła się z Robertem, więc mnie wersja o jej udziale w tym morderstwie jakoś nie przekonuje. Jestem bardzo ciekawa, jak Zorina uratuje Jacka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:55, 21 Paź 2012 Temat postu: Re: Bonanza -moje fanfiction |
|
|
Kłopoty za kłopotami, żeby było z czego się ratować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laura
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:03, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zorina, bardzo fajny fanfik. Podoba mi się zwłaszcza część o "nowych" Cartwrightach. Jak do tej pory moją największą sympatię wzbudził Bennie, czy też Benjamin Cartwright Junior. Ciekawą postacią jest też Jack. Ciekawa jestem jego dalszych losów, bo narazie nie wróżę mu różowej rzyszłości, ale jak już się zdążyłam zorientować, Twoje fanfiki są nieprzewidywalne, więc wszystko jest możliwe... Z niecierpliwością czekam na jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:27, 22 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No to się narobiło... Zorina, z Joe przerzuciła się na Jacka.... Ciekawe, w jaki sposób go teraz wyciągniesz z tej sytuacji? Chyba przydałoby mu się bardzo mocne aliby, albo jakiś świadek... Czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:20, 23 Paź 2012 Temat postu: Bonanza moje fanfiction |
|
|
Miałaś rację powiedziała Michele do Benniego. Gazety drukują kłamstwa. Już zrobili z Jacka mordercę. Żałuje że kiedyś pracowałam w tej redakcji.
-Nie mów tak. Gdyby nie tamten wywiad może byśmy się nigdy nie poznali.
Beniamin Cartwrigt przeżył niemały szok gdy Lulu przyszła do jego gabinetu.
Nazywana 'Księżniczką 'była najładniejszą dziewczyną w sallonie.
Wysoka ,bardzo zgrabna ,ciemnowłosa miała w sobie pewną klasę i pretensję do elegancji.
Gdyby nie ten wyzywający makijaż można było by ją uznać za damę a nie przedstawicielkę najstarszego zawodu świata.
-Słucham. Czemu pani przyszła ?
-Jack Cartwrigt nie zabił Roberta.
-To wiem.
-Robert był moim klijentem. Chociaż głównie rozmawialiśmy a on pił dużo zdecydowanie za dużo. Nie powinien tyle pić bo mówił że na coś choruje.
Jak wyszedł ode mnie był kompletnie zalany.
-To wszystko ?
-Powiedział że wtedy gdy się dowiedział o dziecku nie wiedział jak mam postąpić a rodzice przekonali go by się nie żenił.
Dziewczyna wyjechała ,stracił z nią kontakt a nie mógł o niej zapomnieć.
-Dziękuje że pani przyszła ,chyba już wiem co powinien zrobić.
Odprowadził ją do drzwi.
-Pańska żona niedawno urodziła dziecko zaczęła. Pewnie się czuje pan samotny gdy ona jest zajęta dzieckiem. Gdyby było bardzo źle to może pan w każdej chwili przyjśc do mnie.
-Jest pani bardzo miła ale ja kocham swoją żonę i nigdy z tej oferty nie skorzystam.
Spojrzała na niego z podziwem.
-Mamo Beniamin Cartwrigt zwrócił się do Susan przeprowadziłabyś sekcję zwłok Roberta ?
-Bespośrednią przyczyną jego śmierci był atak serca.
-Syn oddzieczył po mnie dobry gust powiedział Joe gdy Jack przyprowadził Nell na rodzinny obiad.
-A ja zawsze chciałam mieć córkę dodała Alex. Cieszę się że to pani nią zostanię.
-Masz wspaniałych rodziców powiedziała Nell do Jacka gdy po obiedzie wybrali się na spacer.
-To prawda. Ale czemu nie mówisz że mają wspaniałego syna który jest przystojny ,inteligetny ,prawy i ma mnóstwo innych zalet.
-A jego największą zaletą jest skromnośc zakpiła.
Roześmiała się a po chwili spoważniała i spojrzała mu głeboko w oczy.
-Mówiłam ci już że cię kocham ?
-Nie ,nie mówiłaś tego.
-Naprawdę bardzo cię kocham.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 9:37, 23 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:00, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
I pełne szczęście, wszystko się wyjaśniło i Jack jest wolny... dzieki Benniemu... dobrze, że może liczyć na rodzinę... fajny fanfik i taki cieplutki, optymistyczny... rodzinny... może Jack znalazł nareszcie właściwą kobietę...
Zorina, może jeszcze coś się będzie działo u Cartrightów... może u Hossiego? Wymyśl coś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:12, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
zorina13 napisał: | Pewnie się czuje pan samotny gdy ona jest zajęta dzieckiem. |
Może trzeba było mu zafundować bliźniaki, wtedy też byłby zajęty dzieckiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laura
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 12 Paź 2012
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:28, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli tradycja zachowana Joe był wyciągany z kłopotów przez Adama, a teraz dzieci Adama ratują z tarapatów dzieci Joe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|