Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bonanza -moje fanfiction
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:16, 13 Sie 2012    Temat postu:

Czyli jeszcze tylko znaleźć miłość dla Hossa i wszyscy będą szczęśliwi. Smile A nie, jeszcze zostanie Ben... Może jego też jakaś miłość spotka? Czekam na więcej. Bardzo jestem ciekawa czy ta filigranowa blondynka w ciąży jest dla Hossa i jak się to wszystko dalej rozwinie. Kiedy ciąg dalszy? SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamila7997
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:51, 13 Sie 2012    Temat postu:

Bardzo się cieszę, że Susan jest żoną Adama.
Co do wątku Diany - dosyć przykra sytuacja. Nie wiadomo czyje to dziecko? Mam nadzieję, że jakoś rozwiążesz losy biednej dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:52, 13 Sie 2012    Temat postu:

Już się przestraszyłam, że Joe do swojej narzeczonej mówi: "ty wywłoko", ale spoko, wyjaśniło się, ufff....

I mam nadzieję, że to nie jest dziecko Hossa, bo jak tak, to dalej nie czytam Laughing Laughing .
Żartuję, oczywiście. Snucie wątku jest przywilejem autorki i nie należy się wtrącać. Snuj dalej, niech ja wiem co ten Hoss znalazł w kapuście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:56, 13 Sie 2012    Temat postu:

Jak to jest filigranowa blondynka, to nie wiem, czy Hoss na nia zareaguje. On lubił duże kobiety, chociaż czasem adorował i te mniejsze. Mógłby sobie kogoś miłego znaleźć, bo bardzo sympatyczny był. O blondynce nic nie wiemy, czy sympatyczna,lojalna, pracowita? Wiadomo jedynie, że jest nieszczęśliwa i ma kłopoty, wiec pewnie jeden z Cartrightów ruszy jej na pomoc. Ale który? Został tylko Hoss i Ben. Mogą być problemy, bo jak wspomniałam jak filigranowa, to za drobna na gust Hossa a jak w ciąży, to za młoda dla Bena. Ale od czegóż wyobraźnia autorki... Spodziewam sie niekonwencjonalnego, niebanalnego rozwiązania tej zagadki. Sądzę, że dalszy ciąg będzie tak fajny jak wcześniejsze fragmenty i niecierpliwie czekam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:07, 14 Sie 2012    Temat postu: Bonanza -moje fanfiction

Diana wychodząć z sallonu zemdlała.
Tak jak znalazł Hoss Cartwrigt i zaprowadził do gabinetu doktora Martina.
-Cud że nie przemarzła skomentował lekarz.
-Czy czuje się już dobrze ?
-Nie pozwoliła się zbadać. Chyba jest w szoku ,czemu trudno się dziwić.
Hoss zawsze opiekował się małymi ,skrzywdzonymi zwierzątkami i do tej samej kategori zaliczył Dianę Forest.
Póżniej nie potrafiła sobie przypomnieć jakim cudem znalazła się w czasie świąt w domu Bena Cartwrigta o którym wiedziała tylko tyle że jest nazywany królem Nevady.
Hossa widziała wcześniej kilka razy w mieście -uważała go za tępego osiłka lubiącego bijatyki.
W każdym razie starali się być dla niej mili i życzliwi a w tym domu panowała naprawdę ciepła i rodzinna atmosfera.
-Nie ma pani żadnych krewnych ?-spytał pewnego dnia Ben.
-Rodzice zmarli gdy byłam mała. Ale wszyscy w mieście pamiętają że mój ojciec był pijakiem i złodziejem. Pani Richmond i jej mąż mnie wychowywali.
Wstając od stołu Diana zachwiała się i upadła.
-Spokojnie powiedziała Susan ja się nią zajmę.
W młodej lekarce było coś takiego że Diana od razu nabrała do niej zaufania. Wiedziała że Susan jest dyskretna i nawet swojemu mężowi nie zdradzi jej sekretu.
-A Tom Morand ?
-Kochałam go ale on nie traktował mnie poważnie. Każdy mężczyzna uważa mnie za śmiecia.
-To nieprawda. Douglas Richmond cię skrzywdził ale to nie znaczy że nie spotkasz jeszcze człowieka który pokocha ciebie i twoje dziecko.
Dziewczyna uśmiechnęła się ironicznie. Nie wierzyła w to.
Przypomniała sobie poprzednie świeta -ponurą minę Sary Richmond i obleśne spojrzenie jej męża.
Póżniej jego dotyk,grube ,spasione ręce -wspomnienia przyprawiały ją o o dreszcz.
Było to takie brudne i obrzydliwe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 8:21, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:33, 14 Sie 2012    Temat postu:

Zorina, pomysł faktycznie jest niebanalny. Wychodzi na to, że Hossowi dostanie się najbardziej poraniona emocjonalnie partnerka. Mimo wszystko dziewczyna wydaje się być silna i zahartowana. Ciekawa jestem, czy znajdzie prawdziwego przyjaciela w osobie Suzan? I jeszcze jedna sprawa, mam wrażenie, że ci mężczyzni z przeszłości mogą namieszać w życiu Diany. I co na to wszystko Hoss? I mówią, że to ja stopniuję napięcie. Smile Zorina, co dalej? Gdzie ciąg dalszy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:15, 14 Sie 2012    Temat postu: Bonanza -moje fanfiction

Ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę wejśc powiedziała Diana.
-Czy czuje się pani dobrze ?
-Tak ,dziękuje panie Hoss,czuje się bardzo dobrze.
-Niczego pani nie potrzebuje ?
-Nie.
Hoss chciał chyba coś powiedzieć ale nie miał pomysłu.
Był bardzo nieśmiały wobec kobiet i nie umiał z nimi rozmawiać.
-Życzę pani miłego dnia wymratorał i zamknął za sobą drzwi.
Diana wybuchnęła śmiechem i opadła na poduszki.
Co za cudak pomyślała.
Wielkie chłopisko a zachowuje się tak jakby się mnie bał.
Po chwili usłyszała znowu pukanie do drzwi.
-Tata mówi żebym pokazał pani nasze nowe kury. Chce pani je zobaczyć.
-Chętnie odrzekła Diana. Już pierwszego dnia pobytu zauważyła że ten niedźwiedź zawsze radzi się taty gdy nie wie co powiedzieć i w swojego przystojnego ojca jest wpatrzony jak w obrazek.
Trzeba przyznać że średni Carwrigt bardzo dbał o swoje kury.
Duży kogut gonił małego a gdy Hoss chciał ich rozdzielić dziobnął go w nogę.
To było miłe popołudnie ,pełne żartów i śmiechu.
Po obiedzie miło było siedzieć przy kominku i patrzeć na wesoło buchający ogień.
Gdybym mogła tu zostać na zawsze pomyślała Diana. Co będzie gdy dziecko się urodzi.
Nie mogę przecież wiecznie siedzieć tym obcym ludziom na głowie.
Lepiej było nie myśleć ,nie zastanawiać się nad kolejnym dniem.
-Ma pani gościa usłyszała głos Bena i zobaczyła Toma Moranda.

-Po co tu przyszedłeś ?
-Chce wiedzieć czy to moje dziecko ?
-Nie ,nie jest twoje.
-A czyje ?
-To nie powino cię obchodzić.
-Ale obchodzi.
-Ożenił byś się ze mną ?
Dziwny wyraz pojawił się w jego oczach. Nie potrafiła zaanalizować o co mu tak naprawdę chodzi.
-Gdybyś czego potrzebowała zawsze ci pomogę. Ale nie mogę z tobą ożenić bo kilka dni temu prosiłem o rękę Nell Romell. Zgodziła się.
-Gratuluje. Twoi rodzice są pewnie zachwyceni twoim wyborem. Ale nie miej wyrzutów sumienia bo nigdy niczego od ciebie nie chciałam ,nie chce i nie będe chciała.
Trudno było nie zauważyć z jaką ulgą przyjął jej słowa.

-Czy ten człowiek sprawił pani przykrośc ?
-Nie panie Hoss.
-Ale płakała pani.
-Pan tego nie zrozumie. Ma pan wspaniałą rodzinę ,jesteście bogaci i szanowani.A ja nie posiadam niczego.
-Wiem że nie jestem zbyt mądry ale pani kilka cech których ja nie mam.
-Przecież ma pan wszystko.
-Urody nie.
-Uważa mnie pan za ładną ?
-Myślę że jest pani bardzo ładna zarumienił się z zakłopotania.Tak jakby powiedział za wiele.
-Dziękuje.
Ogarnęło ją jakieś ciepło światelko i nagle spojrzała inaczej na tego brzydkiego olbrzyma ,który do tej pory wydawał jej trochę śmiesznym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 12:05, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:17, 14 Sie 2012    Temat postu:

Fajny fanfik i nareszcie ktoś, komu Hoss może pomóc.
Bardzo ciekawe... I co dalej, bo pewnie ten obwies coś knuje z kumplami i co na to Hoss?
Proszę o ciąg dalszy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 10:30, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:20, 14 Sie 2012    Temat postu:

Muszę stanowczo zaprotestować! Hoss wcale nie jest brzydki. Może nie jest tak śliczny jak Wasz Adam, ale nie jest brzydki. SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:23, 14 Sie 2012    Temat postu:

Hoss jest bardzo miły, on promieniuje może wewnetrznym, ale swego rodzaju pięknem. Przy nm człowiek czuje się bezpieczny i spokojny, a tego ta kobieta potrzebuje, właśnie w tym czasie. Tylko co potem, kiedy wyjdzie z kłopotów, czy wróci do tych przystojnych? Zorina! Pisz ciąg dalszy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:26, 14 Sie 2012    Temat postu:

Dokładnie, Zorina koniecznie pisz dalej!
Chyba zaczynam się uzależniać od tych fanfików. SmileWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:05, 14 Sie 2012    Temat postu: Bonanza -moje fanfiction

Kolejne dni upłynęły w miłej atmosferze.
Przyjemnie było słuchać historyjek i zaśmiewać się z powodu opowieści jak Joe i Hoss byli poszukiwani jako groźni bandyci napadający na banki.
Hoss opowiadał jej sporo o kurach ,krowach ,psach i koniach.
Kochał zwierzęta i rozumiał je lepiej od ludzi a one odpłacały mu się tym samym.
Teraz Diana nie myślała że jest brzydki -bo miał piękne ,niebieskie oczy jak niebo nad Wirginia City.
W nich odbija się cała jego prosta ,czysta dusza.
Ben Cartwrigt nauczył ją grać w warcaby a najmilsze były te wieczory gdy pojawiali się Adam i Susan.
Do Susan Diana się szczególnie przywiązała -była to pierwsza prawdziwa przyjaciółka w jej życiu.
Joe i Alex kłócili się i godzili -co było ich ulubioną formą zakochania.
Hop Sing rozpieszczał ją przysmakami.
Były jednak chwile gdy Dianę ogarniał smutek -nie mogła przecież zostać w Ponderosie jak zawsze.

Któregoś dnia gdy Ben wyjechał w jakiś sprawach poczuła się bardzo źle.
-Hoss możesz jechać po Susan.
-Obawiam się że nie. Nie mogę pani zostawić.Chyba już za póżno.
-Nie jesteś akuszerką.
-Odebrałem już kilka porodów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 16:16, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:11, 14 Sie 2012    Temat postu:

Zorina, jestes pierwszą twórczynią fanfików, ktora umieścila warcaby jako ulubioną rozrywkę młodej kobiety! Ale dla tej, to chyba była przyjemność i namiastka prawdziwego domu, ta gra z Benem. Dziewczyna zaczyna si e uspokajac i polubiła Hossa a przynajmniej dostrzegła jego zalety... Pisz koniecznie dalej... Co się stanie? Co z dzieckiem? Co zrobią jej dawni znajomi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:20, 14 Sie 2012    Temat postu:

I walory Hossa zostały docenione. SmileSmileSmile Dziękuję. Związek Joe i Alex musi wyglądać bardzo ciekawie... Przynajmniej się nie nudzą. Wink Czekam na ciąg dalszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:22, 14 Sie 2012    Temat postu: Bonanza -moje fanfiction

-Niech pan jedzie po doktor Susan.
-Już jest za póżno.
To okropne -była zdana na łaskę mężczyżny.
By widział ją zakrawioną i wyjącą z bólu.
Te kilka godzin było dla niej meczarnią.
-Ma pani ślicznego synka.
Wzięła dziecko w ramiona i jak każda matka zapomniała w jednej chwili o swym bólu ,krwi i jękach.
Co najważniejsze -nie była już sama na świecie.
Miała kogo kochać ,ktoś jej potrzebował.
-Dziękuje Hoss. Pomogłeś mu przyjśc na świat.
-Jakie da mu pani imie ?
-Będzie się nazywał Hoss. Hoss Forest.

Kilka dni póżniej w Ponderosie zjawił się Douglas Richmond.
-Rozmwiałem z żoną. Wychowamy to dziecko.
-To jest moje dziecko.
-Z czego je utrzymasz dziwko ?Ben Cartwrigt kiedyś przejrzy na oczy i zobaczy że wcale nie jesteś takim aniołkiem na jakiego pozujesz.
-Wynoś się stąd.
-Nie słyszał pan co ta pani powiedziała ?-Hoss stanął w drzwiach i miał bardzo groźną minę.
-Nie wtrącaj się chłopcze.
W tej właśnie chwili Hoss złapał go za kołmierz i spokojnie zrzucił ze schodów.
-Pożałujecie jeszcze tego powiedział Richmond podnosząc się.
-Przepraszam że pani musiała to oglądać.
-To ja powinam przeprosić że sprowadzam tyle problemów do waszego domu. Dlaczego nigdy nie mówisz mi po imieniu ?
-Bardzo chciałbym ale to było byt osobiste.
-Hoss odbierałeś poród mojego dziecka ,nie ma między nami żadnych osobistych tajemnic.
-Diano odezwał się po chwili czy mógłbym cię pocałować ?
Skinęła głową.
Przytulił ją i delikatnie musnął wargami jej policzek.
Roześmiała się -nigdy nie słyszał tak pięknego śmiechu.
To przypominało dzwięk zaczarowanych dzwoneczków.
-Jesteś najbardziej uroczym mężczyzną pod słońcem powiedziała i pocałowała go w usta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 17:23, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 3 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin