Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sukcesy i porażki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:52, 27 Kwi 2014    Temat postu: Sukcesy i porażki

Najprawdopodniej we wtorek ,droga Ado.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:57, 27 Kwi 2014    Temat postu:

Dzięki i trzymam za słowo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:47, 29 Kwi 2014    Temat postu: Sukcesy i porażki

Scarlett obudziła się z silnym bólem głowy. Miała jakiś okropny ,bardzo realistyczny sen ,gdzie goni ją jakiś wielki ,brzydki pies ,koloru żółtego i gryzię ją w nogę aż do krwi.
Czyżby ten sen miał oznaczać jakieś kolejne kłopoty ,zastanawiała się. Niemożliwe by jej życie stało się marną telenowelą ,gdzie na główną bohaterkę ,spadają wszystkie nieszczęścia świata.
Myślała cały czas o tej kobiecie ,którą przyprowadził Dawid. Wyczuła w niej jakiś fałsz a w słowach ,teatralny ton. Że Dawid zobaczył ją przed szpitalem ,jak się kłóciła z Adamem a po tym jak Kołodziej pojechał do pracy ,opowiedziała obcemu człowiekowi ,całą historię swojego życia.
Z drugiej strony ,prawię nie znała Adama. Na pewno nie był przed poznaniem jej ,mnichem żyjącym w celibacie. Może wiec to wszystko było prawdą ?
Przymknęła oczy i próbowała zasnąć,jednak nie udało się ,bo pielęgniarka powiedziała ,że ciocia przyszła z odwiedzinami.
Ku zaskoczeniu dziewczyny do jej sali szpitalnej nie weszła ,żadna z jej ciotek ,tylko Żaneta Igrek ,ubrana w fioletową suknię ,w której wyglądała zdaniem Scarlett jak Baba Jaga z baśni o Jasiu i Małgosiu.
-Skąd pani wiedziała w jakim szpitalu leżę -spytała zaskoczona dziewczyna.
-Dziennikarz wie wszystko -odparła protekcjonalnie Żaneta. Przyszłam z panią porozmawiać o procesie. Naprawdę chce się pani w to bawić ?
Co pani z tego przyjdzię ,że za 10 lat sąd przyzna pani rację? Nawet jeśli wywalczy pani odszkodowanie ,to więcej pochłoną koszty sądowe .
-Nie chodzi mi o pieniądze ,tylko o zasadę -rzekła dumnie dziewczyna .
Żaneta przyjrzała się uważnie tej delikatnej twarzy i dostrzegła nagle ukrytą tam siłę. Musiała zmienić taktykę ,bo trafiła na dobrego przeciwnika.
Ale była pewna ,że jak zwykle wygra ten szachowy pojedynek. Uważała się za królową tej gry ,zwanej życiem a ludzie byli dla niej w większości nic nie znaczącymi pionkami.
-Podziwiam pani determinację -rzekła ,przybierając przymilny ton. Myślę ,że możemy się dogadać bez procesu. Sprzeda mi prawa do swojego serialu i wszystko będzie dobrze.
-Prawa do serialu -powtórzyła Scarlett ,tępo jakby nie rozumiejąc znaczenia tych słów.
-Rozumiem ,że musi się pani zastanowić ,ale wierzę ,że podejmie pani słuszną decyzję -głos Żanety wręcz ociekał słodyczą. Przyjdę za parę dni a teraz niech pani wraca do zdrowia.
Po jej wyjściu ,głowa rozbolała młodą kobietę jeszcze bardziej ,aż poprosiła pielęgniarkę o lek przeciwbólowy.
Po zażyciu tabletki ,ból głowy nieco stępiał.
Myślała o procesie ,o kosztach rehabilitacji ,długiej i bolesnej ,którą pokrywali rodzice,o tym ,że nieprędko , znajdzie jakoś pracę.
Nie miała prawie żadnego doświadczenia zawodowego ,ani znajomości ,a te kolorowe szmatki wyrobiły jej złą opinię ,która zniechęcała potencjalnych pracodawców co do jej osoby .
Sprzedając prawa do serialu ,dostałaby pieniądze ,niemałe ,które były by zabezpieczeniem na wiele lat.
Nagle przed oczami stanęły jej jak żywe postacie ,która wymyśliła za pomocą klawiatury. Kilka z nich ,było ,prawdziwych i złożonych ,zyskały sympatię widzów.
Cóż z tego ,że scenariusze były czasem ckliwe i niedopracowane ? Ważniejsze ,że ta historia miała klimat ,było opowieścią o tym jak pięknie by mogło być ,która nie trywializowała miłości ,przyjaźni ,rodziny w puste ,nic nie znaczące słowa .
Nie mogła sprzedać serialu ,bo to tak jakby sprzedała swoje dziecko.
Podjąwszy tą decyzję ,odetchnęła głęboko z ulgą. Spojrzała w okno ,gdzie był piękny ,słoneczny dzień.
Już niedługo wyjdzie.ze szpitala i wróci do domu.

Dopiero po chwili zobaczyła stojącego w drzwiach Adama ,który patrzył na nią z tajemniczym uśmiechem na ustach.
Ciekawa była o czym myśli .
Świętnie wyglądał w czarnej koszuli i dżinsach, a uroda jego rosłego ciała robiła na wszystkich ogromne wrażenie.
Usiadł przy jej szpitalnym łóżku.
-Wydawało mi się ,że widziałem na parkingu przed szpitalem panią Igrek-rzekł niechętnie.
-Owszem była u mnie -przyznała dziewczyna . Zaproponowała ,żebym zrezygnowała z procesu i sprzedała jej prawa do serialu.
-Scarlett ,to niebezpieczna baba ,nie powinnaś jej wierzyć -odparł Adam z przekonaniem.
-Wiem o tym ,zgodziła się dziewczyna ,ale nie wiem czy mogę ufać tobie.
-Przecież mnie znasz -powiedział ,delikatnie biorąc jej rękę w swoją i całując koniuszki palców.
-Nicoli też tak mówiłeś -spytała jadowicie dziewczyna .
-Jakiej Nicoli -jego czarne oczy zwęziły się jak szparagi.
-Była tu wczoraj po twoim wyjściu -wyjaśniła Scarlett ,a właściwie to Dawid ją przyprowadził ,po tym jak ją nawyzywałeś pod szpitalem. Jest w ósmym miesiącu ciąży.
Adam zaczął się śmiać ,aż pacjenci przy sąsiednich łóżkach odwrócili w ich stronę.
-Co cię tak śmieszy -spytała zirytowała dziewczyna.
-Te żałosne intrygi ,tego aktorzyny -powiedział Adam ,wciąż nie przestając się śmiać. Osiem miesięcy temu leżałem w szpitalu z ciężkim zapaleniem płuc. Mogę ci nawet przynieść dokumentację medyczną ,bo leżałem w szpitalu ponad dwa miesiące. Ale skoro mi nie wierzysz ,to zadzwoń do niego i poproś by przyszli tu dzisiaj.

Dawid i Nicola pojawili się pół godziny później.
Adam uśmiechnął się do kobiety i podał jej krzesło ,by usiadła.
-Bardzo podobała mi się pani gra aktorska w Królewnie Śnieżce -rzekł z uznaniem. Nie każdy umie tak wiarygodnie zagrać macochę. Nicola Kowalska ,gwiazda osiedlowego domu kultury. A czemu pan Mazurek ,nie załatwił pani roli w jakieś reklamie lub Tańcu z gwiazdami ?
Nicolę zaczerwieniła się jak burak i nie powiedziała ani słowa.
-Chodzi pan na przedstawienia dla dzieci -spytał Dawid nie poznając własnego głosu.
-Byłem raz albo dwa z córką znajomych -odparł spokojnie Adam. To świetna rzecz.
Nicole wstała i bez słowa udała się do wyjścia.
-Scarlett proszę -kajał się Dawid. Wybacz mi.
-Dlaczego zrobiłeś coś tak głupiego i podłego zarazem -spytała ostro dziewczyna.
-Jestem opętany miłością do ciebie-rzekł przybierając minę zranionej sarny.
-Strasznie marny tekst -oceniła bezlitośnie Scarlett. Pomyliłeś chyba serial z prawdziwym życiem. Proszę cię o jedno ,wyjdź i nigdy więcej nie wracaj.
Wyszedł i poczuła ulgę ,że jest wreszcie wolna.
A jednak też rozczarowanie ,że posunął się do takich perfidnych metod. A przecież były chwile ,wtedy ,gdy nie błaznował ,że go naprawdę lubiła.
-Nie przejmuj się nim -usłyszała nagle głos Adama. To jeszcze dzieciak. Ja cię nigdy nie zawiodę.
Przytulił ją mocno i ogarnął ją taki magiczny spokój. Nigdy nie czuła się tak wspaniale i bezpiecznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 10:54, 29 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:15, 29 Kwi 2014    Temat postu:

zorina13 napisał:
-jego czarne oczy zwęziły się jak szparagi.

Od migdałów po szparagi ... niezłe kulinarne porównania. W każdym razie oczy piękne ... moim zdaniem.
Czuję, że Żaneta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Dawida mi żal. Starał się biedak ... myślę, że nie jest złym człowiekiem, tylko zakochanym. Nicole też nie jest prosięciem. Spełniła prośbę kolegi, nie myśląc o konsekwencjach. Jakby się zastanowiła, pewnie odmówiłaby. Tak sądzę. Dawid może spotka swoją drugą połowę ... Ważne, że między Scarlett a Adamem wszystko OK


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 11:16, 29 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:11, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Ach ten Dawid kiepski z niego intrygant, ale dobrze się stało, że nic mu z tego nie wyszło. Może dzięki temu coś zrozumie.
A Żaneta to bardzo podstępna baba i jeszcze sporo namiesza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:56, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Mimo wszystko szkoda mi Dawida. Gdy zaczynałam czytać Twoje opowiadanie, myślałam, że będzie głównym bohaterem, interesującym mężczyzną, a tu wszystko poszło zupełnie w innym kierunku. Confused Nikt jednak nie może rywalizować z Adamem. Oczywista oczywistość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:46, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Tak Mada to oczywista oczywistość. Laughing Może Igrek pójdzie do kicia, Scarlett odzyska stołek,zrealizuje serial, a Dawid będzie się kajał i odzyska rolę.... tak się rozmarzyłam tylko Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:02, 29 Kwi 2014    Temat postu: Re: Sukcesy i porażki

Cieszę się, że pomiędzy Scarlett i Adamem wszystko się wyjaśniło.
Adam ma rację, co do Dawida mówiąc o nim "dzieciak". Intrygant z niego faktycznie kiepski i nic go nie usprawiedliwia, nawet to, że jest opętany miłością do Scarlett. Dawid coraz mniej mi się podoba. Obawiam się, że z jego strony mogą czekać nas niespodzianki.
Bardzo spodobał mi się poniższy fragment:
zorina13 napisał:

-Nie przejmuj się nim -usłyszała nagle głos Adama. To jeszcze dzieciak. Ja cię nigdy nie zawiodę.
Przytulił ją mocno i ogarnął ją taki magiczny spokój. Nigdy nie czuła się tak wspaniale i bezpiecznie.

po takich słowach każda kobitka czułby się wyjątkowo Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:06, 29 Kwi 2014    Temat postu:

o tak....Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:51, 05 Maj 2014    Temat postu: Sukcesy i porażki

Eryk usłyszawszy krzyk Gośki ,wbiegł do domu.
Zobaczył ,że leży na łóżku w podartej sukience ,ma posiniaczoną twarz a pochyla się nad nią jakiś facet z pożądliwym uśmiechem.
-Zostaw ją -krzyknął Eryk.
-Bo ci zrobisz -Borys spojrzał z pogardą na osiłka o twarzy orangutana.
Późniejsze wydarzenia mieszały się Gośce,niczym jakiś koszmarny ,nierealny sen i nigdy nie potrafiła ich dokładnie otworzyć.
Słyszała przekleństwa i strzały,ale nie wiedziała kto pierwszy sięgnął po broń i dlaczego.
Dopiero kilka tygodni później,dodarło do niej ,że Borys nie żyję a dzięki jej zeznaniom pozostali przestępcy trafili za kratki.

-Martwisz się czymś Eryk -spytała tego słonecznego ,majowego dnia ,gdy odwieźli już Basię do szkoły.
-Myślę o tym ,że pierwszy raz zabiłem człowieka -odparł po chwili cichym ,smutnym głosem.
-Żałujesz ,że go zabiłeś -Gośka zadała kolejne pytanie.
Jego twarz gwałtownie zmieniła wyraz.
-Musiałem to zrobić -rzekł tonem ,jakiego nigdy wcześniej u niego nie słyszała. Dobrze pani o tym wie.
Wysiedli z samochodu a Gośka myślała nad tym co powiedział i czego nie powiedział ,bo tyle już wiedziała o ludziach ,że umiała czytać między wierszami.
-Pójdziemy do klubu -rzekła a spojrzał na nią zaskoczony ale skinął ,twierdzącą głową.

-Nie wierzę -Zyta kręciła głową z niedowierzaniem. Idziesz na randkę z tym słoniem ?
-On nie jest słoniem -odparła Gośka z oburzeniem.
Umalowała rzęsy,upudrowała nos ,pomalowała usta czerwoną szminką . Założyła czarną ,wieczorną sukienkę i poszła do fryzjerki ,która obcięła je włosy na krótko i zrobiła z nich loczki.
Gdy Eryk ją zobaczył ,nie mógł wykrzustić słowa. Nigdy nie wydawała mu się tak piękna ,pociągająca ,jak ze snu.
Wyglądał bardzo uroczyście w tym garniturze,trzymając w ręku bukiecik konwalii. Trzymał je w ręku i było tak urocze i słodkie ,że młoda kobieta się roześmiała ,perlistym ,szczerym śmiechem .
Głośno muzyka w klubie szybko im się sprzykrzyła ,wiec wyszli na spacer.
Rozmawiało im się miło ,bo jak się okazało oboje lubili filmy przyrodnicze i zwierzęta.
W końcu dotarli pod dom i stanęli pod drzwiami.
-Czy mógłbym cię pocałować -spytał nieśmiało.
-Tak ,mógłbyś -zgodziła się Gośka.
Pocałunkiem lekkim niczym muśniecie wiatru ,delikatnie dotknął wargami jej policzka .
Gośka spojrzała na niego lekko zdziwiona ,po czym położyła mu ręce na uszach i pocałowała w usta.

Kilka dni później odebrała z samego rana telefon .
Usłyszała głos Eryka w słuchawce i poczuła się tak ,jakby napiła się świeżej musującej wody.
-Gosiu ja chciałem się pożegnać -słysząc te słowa serce na chwile jej zamarło. Wracam do Szczecina . Wczoraj dzwonili ze szpitala ,że moja mama miała wylew ,muszę tam pojechać i się nią zaopiekować.
-Rozumiem -odparła młoda kobieta. Bardzo mi przykro. Pozdrów swoją mamę ode mnie.
Odłożyła słuchawkę i przez dłużą chwilę myślała.
On wyjedzie na drugi koniec Polski i może już nigdy się nie spotkają. Chyba ,że.

Eryk wsiadał już do samochodu ,gdy usłyszał ,że ktoś go woła. Była to Gosia i mała Basia.
-Chcemy ,to znaczy ja -Gośka spojrzała w jego twarz ,pojechać z tobą. Jestem pielęgniarką i pomogę ci w opiece nad twoją mamą.
-Ale -mężczyzna nie wiedział co powiedzieć . Dlaczego chcesz ze mną pojechać ?
-Bo cię kocham -wyznała kobieta ,patrząc na jego twarz. Na widok jego reakcji łzy stanęły jej w oczach. I gdybyś chciał ożenić się ze mną ,byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie.
Przytulił ją mocno i pocałował w usta. Po chwili widząc ,że gapią się na nich ludzie,odsunął ją od siebie.
-Wsiadajcie -rzekł otwierając drzwi do samochodu.

Dawid odebrał telefon z telewizji ,że ma się stawić.
Teraz gdy CBŚ ,aresztowało Żanetę,nową dyrektorką ,została jej dawna asystentka Nina Roman .
Nina była delikatną ,filigranową blondynką o twarzy elfa i takim samym wdzięku.
Jej delikatny głosik teraz brzmiał stanowczo ,gdy wydawała polecenia i decyzję.
-Myślę ,że to pana zainteresuję -zaczęła zwracając się do Dawida. Pani Scarlett znowu realizuję serial a pan.
-Nie mam mowy -odparł Dawid ostrym jak brzytwa tonem. Nigdy do serialu nie wrócę.
-Dlaczego -zdziwiła się Nina.
-Jutro przeczyta pani o tym we wszystkich gazetach -odparł po chwili łagodniej. To ja zagram Szachistę ,wiec serial nie jest mi już do niczego potrzebny.
-Rozumiem -rzekła młoda kobieta ,nie umiejąc jednak ukryć zawodu jaki poczuła.
Dawid zawszę jej się podobał ,choć on wołał się uganiać za tą scenarzystką ,która miała krzywe nogi. Nie tylko ,że jej się podobał ,ale uważała go za bardzo zdolnego aktora.
-Może pójdzie pani ze mną na kawę -zaproponował nagle a oczy mało jej nie wyszły z orbit.
Oczywiście Nina przyjęła propozycję kawy ,po tygodniu umówili się do kina ,potem do teatru.

-Kim ja ta dziewczyna z którą całowałeś się przed blokiem -spytała pani Mazurek syna tonem śledczego policjanta.
-Nowa dyrektor telewizji -rzekł Dawid po chwili.
-Dyrektor telewizji -powtórzyła pani Mazurek z uznaniem. Bardzo ładna.
-Zgadza się -odparł Dawid ze szczerym entuzjazmem. W dodatku miła i niegłupia .
Pani Mazurek uśmiechnęła się znowu ,nic już nie mówiąc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 14:06, 05 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:43, 05 Maj 2014    Temat postu:

Czyli wszystko powoli zmierza do szczęśliwego końca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:01, 05 Maj 2014    Temat postu:

Powtórzę za Kamilką, wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia ... każdy znalazł coś dla siebie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:00, 05 Maj 2014    Temat postu:

Zgadzam się z dziewczynami. Ponadto zło zostało należycie ukarane. Żaneta dostała za swoje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:14, 05 Maj 2014    Temat postu:

Fajnie, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale strasznie szybko się wszystko toczy, nie zdążyłam się podelektowac związkiem Eryka i Gosi, Dawid expresem zaprasza na kawę...chcialabym więcej i dłużej poczytać o motylkach w brzuchu .... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:40, 05 Maj 2014    Temat postu:

Cieszę się, że Gośka dostrzegła w Eryku ukryte piękno i zakochała się w nim z wzajemnością.
Cytat:
Bo cię kocham -wyznała kobieta ,patrząc na jego twarz. Na widok jego reakcji łzy stanęły jej w oczach.

Po przeczytaniu tego fragmentu zrobiło mi się ciepło na sercu. Taki widok to jest coś.
Żaneta znalazła się tam gdzie od dawna powinna być, a Dawid no, cóż ... szybko znalazł sobie nowy obiekt westchnięć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin