Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spełniona obietnica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:01, 20 Lut 2015    Temat postu:

Willowi i Emmie pięknie układa się życie. Uczucie kwitnie.
Podobnie u Joe i Sary. Ciekawe, jak z nimi będzie dalej.
Na szczęście Set wylądował w więzieniu. Mam nadzieję, że nie ucieknie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 21 Lut 2015    Temat postu:

Bardzo ciepły fragment. Will nieco zaskoczony powiększeniem rodziny, ale zareagował prawidłowo. Joe znowu dotarł do Sary. Mam nadzieję, że im się uda. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:39, 22 Lut 2015    Temat postu: Spełniona obietnica

-Dlaczego nie mogę tam wejść -Will chodził po salonie ,nerwowo z kąta w kąt. To trwa już tak długo.
-Uspokój się -rzekł Joe ,nieco rozbawiony jego zachowaniem. Napij się brandy dobrze.
-Zapomniałeś jak ty się denerwowałeś ,przed ślubem z Sarą -rzekł Will ,siadając w końcu na fotelu.
-To co innego -zaprotestował Josef. Bałem się ,że się rozmyśli przed ołtarzem. Na pewno nie wpadnę w panikę ,jak moja żona będzie rodzić.
-Zobaczymy -odparł Will ,uśmiechając się leciutko.
Po chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich doktor Martin.
-Możesz już wejść -rzekł zwracając się do Willa. Masz śliczną córeczkę.
Emma ,była blada i wyczerpana ale ,zapomniała o strachu ,bólu i krwi ,gdy wzięła dziecko w ramiona.
Dziewczynka miała oczy zielone jak groszek i natychmiast podbiła serce taty.
-Jak ją nazwiecie -spytał Joe.
-Magdalena Cartwright -odpowiedział Will.

-Oświadczysz się w końcu Rozalii -spytał Adam Hossa.
Był to piękny ,letni dzień ,gdy Hoss zaprosił dziewczynę na piknik.
-Chciałabym ale ona na pewno odmówi -odparł Hoss.
-Może tak ,może nie -odpowiedział Adam. A jeśli nie spróbujesz ,to możesz całe życie ,pluć sobie w brodę ,że zabrakło ci odwagi.
Hoss zamyślił się nad tymi słowami. Jego starszy brat prawie zawsze miał rację i dobrze się znał na ludziach.
Hoss wiedział ,że nie jest typem amanta ,dla większości kobiet był wielkim ,brzydkim osiłkiem ,wiejskim głupkiem ,który lubił bójki w saloonach.
Z Rozalią West było inaczej. Jasnowłosa i drobna ,podobnie jak on ,lubiła zwierzęta i nie brakowało im tematów do rozmowy.
Rozalia wcześnie straciła rodziców i mieszkała ze starszą o dwanaście lat siostrą Helen.
Helen uchodziła już za zatwardziałą starą pannę ,miała haczykowaty nos ,zimne rybie oczy i usta i na wszystkich mężczyzn spoglądała z niechęcią.

Na piknik Rozalia założyła przewiewną letnią sukienkę z batystu ozdobioną haftem.
Sukienka składa się z dopasowanej w bluzeczki oraz ze spódnicy, na którą nałożyła wierzchnią spódniczkę. Wysoki kołnierzyk sukienki zdobiła błękitna kokardka, w pasie wstążka tego samego koloru.
Dodatkowo miała a na głowie subtelny, słomkowy kapelusik, który przybrała błękitną wstążką.
Trzymała w ręku różową parasolkę która chroniła ją od słońca i wiatru.
Hoss zaprowadził ją nad jezioro które widziała już tysiąc razy.
-Hoss chciałeś mi coś powiedzieć -spytała ,widząc ,że zaczyna i chrząka.
-Tak -rzekł mężczyzna ,w którego nagle wstąpiła odwaga. Kocham cię i chce byś została moją żoną.
Dziewczyna spojrzała w jego oczy ,piękne ,niebieskie i czyste , jak niebo nad Wirginia City. Przede wszystkim te oczy były dobre i szczere ,takie jak jego dusza.
Nie był urodziwym księciem ani rycerzem w lśniącej zbroi ale z nikim nie czuła się tak swobodnie i radośnie. Jego twarz ,potrafiła zaświecić taką cudowną ,wewnętrzną pięknością ,że chciało by się z nim być i być bez końca.
Był wielki ,silny i rosły jak drzewo ,wiedziała ,że nigdy by jej nie zdradził ,nie okłamał ani nie porzucił.
Chciała powiedzieć tak ,ale obietnica ,którą kiedyś złożyła Helen ,ciągle ją obowiązywała.
-Musze się zastanowić -rzekła nie poznając własnego głosu .
Hoss odwiózł Rozalię do domu ,pomógł wysiąść z bryczki i postawił na ziemi..Po chwili odjechał a Rozalia weszła do domu.
Helen obrzuciła ją surowym spojrzeniem.
-Hoss poprosił mnie o rękę -rzekła Rozalia.
-Odmówiłaś oczywiście ?
-Nie.
-Zapomniałaś co sobie przyrzekliśmy -w oczach Helen pojawiły się groźne błyski. Że żadna z nas nie wyjdzie za mąż i zawsze będziemy razem.
-Powiedziałam mu ,że muszę się zastanowić -odparła Rozalia cichym głosem. Nie możesz mnie zwolnić z tej głupiej przysięgi ? Kocham go.
-Kochasz go bardziej ode mnie ,swojej siostry ?
-Nie ,bardziej ,tylko inaczej -zaprotestowała Rozalia.
-Tak mi się odpłacasz -rzekła Helen tonem pełnym jadu. Już zapomniałaś ile poświeciłam dla ciebie ? Proszę bardzo ,wyjść za Cartwrighta a ja zostanę sama i umrę w samotności. Pozostawiam to twojemu sumieniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Nie 11:43, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:08, 22 Lut 2015    Temat postu:

Helen zachowuje się egoistycznie, chce wzbudzić w siostrze wyrzuty sumienia. To okropne, co robi, ale postępuje tak powodowana strachem przed samotnością. Ona musi być bardzo nieszczęśliwa i dlatego jest taka oschła i nieprzyjemna. Mam nadzieję, że mimo wszystko Hoss i Rozalia w końcu się pobiorą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:28, 22 Lut 2015    Temat postu:

Helen jest okropna.
Pewnie gdyby jej tak ktoś powiedział bez namysłu by się zgodziła.
Mam nadzieję, że Rozalia się zgodzi i nie będzie słuchać siostry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:52, 22 Lut 2015    Temat postu:

U Willa pełnia szczęścia ... u Hossa gorzej. Zdaje się, że siostra jego wybranki jest jędzą, choć wybranka wydaje się być aniołem. Trochę się pogubiłam w jej stroju ... a raczej tym, co ma na sobie Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:58, 22 Lut 2015    Temat postu:

Cytat:
Trochę się pogubiłam w jej stroju ... a raczej tym, co ma na sobie

rzeczywiście, dużo tych wstążek. Można się zapętlić Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:01, 22 Lut 2015    Temat postu:

Wstążek wtedy sporo noszono, z tym sobie radzę ... gorzej z sukienką, spódnicami i bluzeczką ... jeśli było upalnie, to dziewczyna się ugotuje ... bo jeszcze wysoki kołnierzyk ma, zamiast niewielkiego wycięcia koło szyi ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:06, 22 Lut 2015    Temat postu:

A jeszcze na pewno miała na sobie halkę/halki Smile Nic dziwnego, że kobiety wtedy łatwo mdlały.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:13, 22 Lut 2015    Temat postu:

Pod batystową sukienką to musiała mieć halkę! Tylko po co jej jeszcze te dwie spódnice i bluzka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:24, 22 Lut 2015    Temat postu:

Cytat:
Pod batystową sukienką to musiała mieć halkę! Tylko po co jej jeszcze te dwie spódnice i bluzka?


Halkę to musiała mieć chyba niezależnie od materiału sukni... Batystową sukienkę powinna mieć z podszewką.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:33, 22 Lut 2015    Temat postu:

Podszewka musiała być, ale pod batyst dawano taką z cienkiego materiału, pewnie jedwabna była, do tego obowiązkowo halka ... sporo tego Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:34, 22 Lut 2015    Temat postu:

Fragment pełen emocji, od szczęścia w związku z narodzinami dziecka, (drobna uwaga, oczy większości dzieci po narodzinach są niebieskie lub ciemne, ciekawostka: ponoć kolor oczu tak zmienia się do piątego roku życia w przypadku zaginięcia dziecka nie podaje się w rysopisie koloru oczu), po nadzieję u Hossa. Opis Helen obłędny i straszny zarazem. Laughing Roszczenia Helen wobec przysięgi po prostu na poziomie dziecka. A wzbudzanie poczucia winy na jeszcze niższym. Evil or Very Mad Helen potrzebny jest zdecydowanie, zdecydowany mężczyzna. Rolling Eyes i zdecydowanie solidny klaps.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 20:35, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:49, 22 Lut 2015    Temat postu:

Will i Emma zostali rodzicami. Mają piękną córeczkę. Szczęście rodzinne w pełni Very Happy
Żal mi trochę Hossa, który jak zwykle ma pecha podobnie jak i jego wybranka Confused
Siostra Rozalii to wyjątkowo antypatyczna osoba. Zastanawiam się, co tak naprawdę jest przyczyną tego, że Helen stała się tak zgorzkniałą kobietą. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:01, 28 Lut 2015    Temat postu: Spełniona obietnica

Susan Cartwright wyszła na spacer ,zostawiając bliźnięta ,pod opieką Adama.
Zobaczyła ,że nad jeziorem stoi Rozalka ,z wyrazem rozpaczy w oczach i podeszła do niej.
-Czy coś się stało Rozalko -spytała ,miłym ,łagodnym głosem.
Rozalia spojrzała na tą prześliczną ,wysoką brunetkę o orlim nosie ,która była mądrą i życzliwą wszystkim osobą. Susan była jedyną znaną jej kobietą ,która umiała dochować tajemnicy i po przeczytaniu paliła list ,gdy się o ją to prosiło.
-Tak ,to znaczy nie -udzieliła Rozalia dziwacznej odpowiedzi .Hoss prosił mnie o rękę a ja nie mam pojęcia co zrobić.
-Nie kochasz go ?
-Kocham ale nie mogę zostawić Helen samej ,tyle dla mnie poświeciła.
-Nonsens -oburzyła się Susan. Ona nie ma prawa tego od ciebie wymagać. Ja z nią porozmawiam.
W drodze do domu Helen Susan układała sobie w głowie zdania ,jak zacząć tą rozmowę.
Helen otworzyła drzwi i wpuściła ją do środka.
-Zostawiłaś dzieci same -spytała Helen jakimś złośliwym tonem.
-Pod najlepszą opieką ich ojca -odparła Susan.
-Tyle czasu po ślubie i ciągle uważasz ,że Adam jest nadzwyczajny -rzekła Helen dalej z tą samą złośliwością. Że nawet dziećmi ,dobrze się zajmie.
-To również jego dzieci ,niech się nimi zajmuje -odpowiedziała pani Cartwright z uśmiechem. Ja nie będę mogła być z nimi cały czas. Kiedyś pójdą do szkoły a potem odejdą z domu ,taka jest kolej rzeczy.
-I mówisz o tym tak spokojnie. Pójdą i zapomną o tym ile dla nich zrobiłaś.
-Nie -zaprzeczyła Susan. Nie zapomną a ja będę dumna ,że sobie same radzą. I wtedy też będę mogła wrócić do swoich dawnych zajęć ,pasji i talentów. Chciałam malować obrazy.
-Malować obrazy -zdumiała się Helen. Zawsze chciałam nauczyć się malować ,ale nigdy nie było ku temu sposobności.
-Jak Rozalka wyjdzie za Hossa ,będziesz miała czas i szansę się tym zająć -dodała Susan z niewinną minką.
Susan pożegnała się i wyszła a Helen usiadła na fotelu i pogrążyła się w myślach. Nagle zobaczyła ,że za Rozalka stoi obok ,wpatrująca się w nią jak ciele na malowane wrota.
-Chcesz wyjść za Hossa -spytała jakimś zupełnie innym tonem.
-Tak ,ale nasza przysięga.
-Nie zasłaniaj się głupią przysięgą -odpowiedziała Helen. Powinnaś w końcu wyjść z domu i pozwolić mi odetchnąć.

Ślub Rozalii i Hossa odbył się dwa tygodnie później.
Rozalka ślicznie wyglądała w białej sukience i welonie ,szczęśliwa ,że Ben zgodził się poprowadzić ją do ołtarza.
Hoss czekał na nią ,ubrany w swój najlepszy garnitur.

Koniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin