Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe życie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:04, 14 Gru 2013    Temat postu:

Teraz Ben oberwał ... jakoś mają ostatnio chłopcy pecha ... ale akcja ciekawie się rozwija ... ważne, że przeżył ... mam nadzieję ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:04, 16 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

-Czemu to zrobiłeś ,głupcze -Drucker odwrócił się i zobaczył Augusta Gordona. Chcesz cały klan Cartwrigtów ,sprowadzić nam na głowę ?
Drucker uśmiechnął się ironicznie .
-W przeciwieństwie do ciebie ,nie boję się Cartwrigtów -powiedział zdecydowanie. Łatwo pozbędziemy się problemu. Każ tym nowym kowbojom wywieść go za miasto ,niech tam zdycha.
-Och August nie -Patrycja spojrzała błagalnie w oczy brata. Zawieść go do lekarza. Nie chcesz mieć chyba na sumieniu jego śmierci.
August milczał ,ważąc w sobie jakoś decyzję .
-Nie słuchaj jej -rzekł Drucker. Jak każda kobieta jest słaba i łatwo wpada w histerię z byle powodu.
August chodził po pokoju z kąta w kąt.
-Drucker -odezwał się w końcu -August Gordon idź po Scotta i Matta. Powiedz im ,żeby zostawili go na placu za saloonem,to ma wyglądać tak jakby został ranny w pojedynku i niech jeden z nich zostawi tam swoją broń.
-August nie wierzę ,w to co ,że taki się stałeś -powiedziała Patrycja a spojrzenie jakim obdarzyła brata ,było mieszaniną wstrętu i niedowierzania.
-Nie mam wyboru ,zabrnąłem za daleko -rzekł August nie patrząc na nią.

-Roy musisz wypuścić Nataniela -rzekł stanowczo Adam. To ważne.
Roy westchnął. Dobrze znał Cartwrigtów i wiedział ,że jak Adam zacznie swą tyradę ,to prędko nie skończy.
-Tato czy Beryl -spytał z niepokojem Nataniel.
-Miała rano bolesny skurcz ,ale to był tylko przedwczesny alarm -uspokoił go Adam. Chodzi o Benniego. Wczoraj pojechał porozmawiać z Patrycją Gordon i do tej pory nie wrócił. Nie było go to też w pracy.
-Ten idiota pewnie pojechał tam bez broni -odparł Nataniel. Był wściekły na brata za tą jego nieostrożność,ale też zaczął się o niego martwić.

August udawał zdziwienie na widok Cartwigtów i szeryfa.
-Nie Benniego ,tutaj nie było -rzekł z pozorną beztroską w głosie.
Adam spojrzał na Patrycję.
-Na pewno panno Gordon ,go tutaj nie było -spytał a ton jego głosu poruszył Patrycję. Niech mi panie powie prawdę. Chce wiedzieć co się dzieje z moim dzieckiem.
Patrycja zawahała się, ale uczciwość w niej zwyciężyła.
-Tak był tu tutaj -wyznała. Wiedział o wszystkich sprawkach mojego brata i Druckera. August kazał go wywieść za plac za saloonem. Drucker postrzelił go w płuco ,nie wiem czy jeszcze żyje .
-Stul gębę -August podszedł do siostry i wymierzył jej siarczysty policzek.
-Jesteś aresztowany Gordon -powiedział szeryf zsiadając z konia. Właściwie przyznałeś się do wszystkiego. Chce tylko wiedzieć ,panno Gordon czy naprawdę doszło do tego napadu na panią ?
-Tak ,ale Nataniel Cartwright ,nie miał z tym nic wspólnego -Patrycja spojrzała w oczy Nata. Przepraszam cię Nat za wszystko.

Bennie otworzył oczy ,czuł nieznośny przeszywający ból.
Czyżby Czarna Pani ,śmierć zamierzała go wziąć do swojego królestwa ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 17:03, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:07, 16 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

Bennie ,słyszysz mnie -Adam pochylał się nad ciałem syna.
Powieki Beniamina były obecnie zamknięte ,jego twarz przypominała twarz trupa ,była zimna i bezkształtna.
W oczach Adama pojawiły się łzy.
-Boże -podniósł oczy do góry -wiem ,że rzadko się do ciebie zwracałem. Zawsze uważałem ,że sam sobie ze wszystkim poradzę ale ten jeden raz cię proszę ,przywróć mi moje dziecko .
Zaczął szlochać. Nat stał tuż obok niego.
-Tato -rzekł nie poznając własnego głosu -on już nie żyje ,spóźniliśmy się.
W momencie gdy to powiedział ani chwilę wcześniej ani później,tylko właśnie w tej chwili powieki Beniamina się otworzyły .
-Tata ,Nat -powiedział bezładnie. Co wy tutaj robicie ?

"Piękne życie spędzają kowboje
A ich miłość jest piękna jak kwiat
Rzucę lasso i serce jest moje
Wezmę konia i pojadę w świat

Może los rzuci nas do meksyku
I na zawsze połączy serca dwa
W blasku ognia wśród Indian okrzyków
Dzika miłość po stepach nas gna
W blasku ognia wśród Indian okrzyków
Dzika miłość po stepach nas gna

Pośród przygód gorące dni płyną
A głos prerii nas wzywa i gna
Galop konia upaja jak wino
Gdy szum wiatru we włosach nam gra
Galop konia upaja jak wino
Gdy szum wiatru we włosach nam gra

Za nic miasta i wygodne domy
Za nic wszystko czym wabi wielki świat
W górze słonce a w koło kaniony
Zapach prerii,dziewczyna i wiatr
W górze słonce a w koło kaniony
Zapach prerii,dziewczyna i wiatr

Piękne życie spędzają kowboje
A ich miłość jest piękna jak kwiat
Rzucę lasso i serce jest moje
Wezmę konia i pojadę w świat
Rzucę lasso i serce jest moje
Wezmę konia i pojadę w świat'
Gang Marcela "Piękne życie spędzają kowboje '


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Pon 15:56, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:16, 16 Gru 2013    Temat postu:

Bardzo to dramatyczne, ale na szczęście z Benniem chyba będzie dobrze? Co dalej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:01, 16 Gru 2013    Temat postu:

chwyta za serce...Smile ten Adaś płaczliwy ostatnio Wink

czarna pani? - aż mnie gęsia skórka zaatakowała...


zaszalałaś z tymi płucami, bezkształtną twarzą i wyglądem trupa Confused.... a wyobraźnia działa Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pon 17:06, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:37, 16 Gru 2013    Temat postu:

Mocne opisy ... akcja też ... na szczęście Ben przeżył ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 16 Gru 2013    Temat postu:

Mam nadzieję, że po smutku i cierpieniu nastąpią chwile szczęścia. Cartwrightowie zasłużyli sobie na to jak nikt inny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:02, 17 Gru 2013    Temat postu:

Los nie oszczędza Cartwrightów...ich przeżycia są coraz bardziej dramatyczne.Czy w końcu zakończą się ich kłopoty?...Dalej,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:26, 17 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

Dlaczego nie mogę tam wejść -pieklił się Nataniel. To już tak długo trwa.
W końcu drzwi się otworzyły i z pokoju Beryl wyszedł doktor Martin i akuszerka.
-Beryl czuje się dobrze -oznajmił doktor Martin. Gratuluje ,masz prześliczną córeczkę. Możesz już wejść i je zobaczyć.

-Nat spytała Beryl z wahaniem nie jesteś zły ?
-O co -zdziwił się mężczyzna mam być zły.
-Że to córka a nie syn -odparła młoda kobieta. Wiem ,że każdy mężczyzna ,chce mieć syna a pierwsze dziecko ,dziewczynka to skaza na męskości.
-No co ty -odparł Nataniel z pełnym przekonaniem. No,skąd ci to przyszło do głowy ,nie zamienił by nam naszej malutkiej na tuzin chłopaków.
Beryl nagle wybuchnęła głośnym śmiechem.
-Nie zaczynaj każdego zdania od no ,to nieelegancko -zwróciła mu uwagę ,przybierając ton starej belferki.
-Po za tym dodał jej mąż po chwili -dziewczynkę też można nauczyć rzucać tomahawkiem.
[link widoczny dla zalogowanych]

-Ani mi się waż -zaprotestowała Beryl. Nigdy nie pozwolę ,by moja córeczka dotykała czegoś takiego.
Ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę wejść -zawołał wesoło Nat.
W drzwiach stanął Bennie.
-O nasz Łazarz-skwitował brat.
-Chciałem zobaczyć moją bratanicę-rzekł Bennie .
Malutka ,sześciokilogramowa dziewczynka otworzyła oczka i uśmiechnęła się ,tym uśmiechem jakie mają dzieci ,zanim zapomną te wszystkie cudowne rzeczy jakie wiedzą na początku . Na jej twarzy rysowało się już wyraźne podobieństwo do Cartwrightów.
Bennie niepewnie wziął ją od Nata i trzymał w ramionach.
-Dobrze ,że tu jesteś -rzekł Nataniel patrząc na brata. Jeśli się zgodzisz bo rozmawialiśmy o tym z Beryl ,czy ty i Michele moglibyście zostać rodzicami chrzestnymi naszej małej ?
-Jestem zaszczycony tą propozycją -odparł wzruszony i poruszony Beniamin. A jak ją nazwiecie ?
-Emeline Ruth Cartwright - rzekł stanowczo Nataniel. To już dawno ustalone.

Susan usiadła na kolanach Adama.
-To był bardzo szczęśliwy dzień -rzekła po chwili. Zawszę szczęśliwe są dni ,gdy rodzą się dzieci.
-Nie wyglądasz wcale na babcię -stwierdził Adam. Mam szatańskie myśli ,gdy na ciebie patrzę.
Susan spojrzała na niego i pocałowała w usta.

Mógłbyś zapytać czy Cię kocham,
Ale wtedy otwierasz otchłanie.
Więc jak widzisz mój kochany,
To wcale nie jest takie dobre pytanie.

Zapytaj za co Cię kocham,
Bo to nieprawda, że kocha się za nic.
I to nieprawda, że za wszystko.
Zapytaj mnie o to kochany.

A ja kocham Cię,
A ja kocham Cię za to.
Mówię i opisuję powietrze.
A ja kocham Cię za to,
A ja kocham Cię za to,
Kocham Cię za to, że jesteś.

Są ludzie, którzy mnie znają,
Którzy mnie znają podobno na wylot.
Są to tacy, którzy mówią, mówią o czymś,
Co się nigdy nie zdarzyło.

A ja kocham Cię,
A ja kocham Cię za to.
Mówię i opisuję powietrze.
A ja kocham Cię za to,
A ja kocham Cię za to,
Kocham Cię za to, że jesteś.
Ania wyszkoni zapytaj mnie o to kochany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 11:32, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:59, 17 Gru 2013    Temat postu:

Duża ta córeczka Beryl i Nata Razz ...dostała ładne imiona.Między braćmi doszło do zupełnego pojednania...budujące.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:37, 17 Gru 2013    Temat postu:

Jak na noworodka, to spora była ... no i małżeńska miłość i zgoda rodzinna ... bardzo optymistyczne ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:18, 17 Gru 2013    Temat postu:

malutka sześciokilogramowa ...Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 15:19, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:47, 17 Gru 2013    Temat postu:

Widać co wszystkimi wstrząsnęło - sześć kilogramów?! Może to się działo miesiąc później? Bennie zdążył się wskrzesić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:38, 17 Gru 2013    Temat postu: Nowe życie

10 lat później
Olivia Cartwright zsiadła z konia. Zastanawiała się co ta za łazęga ,rozbija sobie obóz w Ponderosie.
Mężczyzna gotował sobie fasolę .
-Dzień dobry -powiedziała dziewczyna stanowczym tonem. Nie wiem czy pan wie ,że to ziemia mojego dziadka Bena Cartwrighta a pan nie był tu zaproszony.
Brodacz o brudnej ,połatanej odzieży,przyglądał jej się uważnie .Było coś w jego spojrzeniu co wydawało się dziewczynie znajome i mimowolnie wzbudziło w niej panikę. Nie wypowiedział ani jednego słowa ,a jego spojrzenie zmroziło jej krew w żyłach.
-Nie poznajesz mnie -spytał mężczyzna. Miał gruby głos. Jestem Harry King ,twój ojciec.
-Moim ojcem jest Nataniel Cartwright -rzekła Olivia ,czując ,że jej głos drży.
-Siedziałem 10 lat w więzieniu ,tylko dlatego ,że wszyscy w tym mieście boją się Cartwrigtów -odparł Harry . Wróciłem bo jesteś moją córką i nie pozwolę by drugi raz mi cię odebrano .
Olivia nie patrząc na niego ,wsiadła na swojego konia i pojechała do domu. Z mroków pamięci zaczęły wypływać obrazy o których wydawało by się dawno zapomniała -jego wrzaski ,bicie ,codzienny strach .
Wszystko robiła źle i zawsze znalazł się powód do lania ,że rozlała zupę ,była niegrzeczna ,że zmoczyła łóżko.
Wtedy uciekała w świat wyobraźni ,tworząc historię o tym ,że jest małą księżniczką ,uwiezioną w wieży przez złego potwora.


-Olivia co się stało -spytała Beryl znajdując dziewczynę w pokoju.
Pogodna ,pewna siebie Olivia płakała niczym małe ,dziecko.
-Mamo -zaczęła dziewczyna drżącym głosem ,on rozbił obóz na naszej ziemi.
-Jaki on -zdziwiła się Beryl i czemu tak się tym zdenerwowałaś ?
-Mój ojciec -odparła Olivia ,wyszedł z więzienia i tutaj jest.
-Twój ojciec -powtórzyła Beryl ,pojmując nagle całą sytuację.
Objęła mocno dziewczynę i długo tuliła i całowała jej włosy.
-Posłuchaj -rzekła stanowczo ani tata ani ja nie pozwolimy ,by cię znowu skrzywdził ,rozumiesz ? Nie bój się ,wszystko będzie dobrze.

Harry spał ,gdy obudziło go szarpanie. Otworzył oczy i rozpoznał swojego kumpla z celi Mata Derbentu.
-Na tym polegał ten twój cudowny plan ,że rozbijesz obóz na ziemi Cartwrigtów -spytał ironicznie Mat. Mówiłeś ,że masz pomysł jak zdobyć naprawdę wielkie pieniądze .
-Bo mam -odparł spokojnie Hary. Wiesz ,że Cartwrigtowie adaptowali moją córkę. Porwiesz ją i dostaniemy pieniądze za okup.
Matt gwizdnął.
-Tatuśku aleś ty przebiegły -rzekł z nutką podziwu w głosie. Bardzo ,bardzo ,przebiegły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:42, 17 Gru 2013    Temat postu:

to się porobiło...Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Zoriny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin