www.bonanza.pl

zorina13

Alternatywa wizja ,gdyby Franz nie umarł.

Marysia skończyła grać na skrzypcach i odłożyła je w kąt.
Podeszła do leżącego Franza a on uśmiechnął się do niej ,swym sympatycznym uśmiechem.
Z każdym dniem czuł się coraz lepiej ,a jego rana zaczęła się goić.
-Cudnie grasz -rzekł zwracając się do niej. Jeszcze trochę ćwiczeń i masz szansę zostać wirtuozem.
-Chyba trochę mnie przeceniasz -rzekła dziewczyna ,ale odwzajemniła jego uśmiech.
Pochyliła się nad nim i spojrzała na niego z czułością.
-Dlaczego to wszystko zrobiłeś -spytała po chwili. Dwa razy uratowałeś mi życie ,ryzykując swoje. A ja ciągle się zastanawiam dlaczego.
-Naprawdę nie domyślasz się dlaczego to zrobiłem ?
-Nie -odparła dziewczyna.
-Zrobiłem to dlatego ,bo cię kocham-rzekł Franz. Pokochałem cię od razu ,gdy tylko cię zobaczyłem w tym barze ,wtedy gdy ten prostak cię napastował swoimi grubiańskimi zalotami.
A potem gdy okazało ,że kochasz muzykę tak samo jak ja. Kocham ciebie całą ,twoje myśli ,twój charakter.
-Franz nic o mnie nie wiesz -odparła Marysia.
-A chce się dowiedzieć jak najwięcej -rzekł mężczyzna.
-To nie ma najmniejszego sensu -stwierdziła młoda kobieta.
-Moim zdaniem ma sens -odparł mężczyzna.
-Jesteś Niemcem.
-Dlatego mnie nie chcesz ? Tak jestem Niemcem i wstydzę się tego.
Staliśmy się narodem barbarzyńców ,a kiedyś byliśmy artystami.
Brzydzę się sobą ,że noszę ten mundur ,bo zachowujemy się jak zwierzęta ,a nie cywilizowani ludzie.
-Nie o to mi chodziło -odparła dziewczyna. Wiem ,że ty jesteś inny niż wszyscy.
Ale i tak nie możemy być razem.
-Dlatego ,że jesteś Polką ?
-Dlatego ,że jestem Żydówką -wykrzyknęła Marysia.
Zapadła długa cisza.
-To nie zmienia moich uczuć -rzekł w końcu mężczyzna. Nie pozwolę ci nigdy odejść. Chyba ,że mnie nie kochasz.
-Cóż za głupoty wygadujesz -odparła Marysia. Jak mogłabym cię nie kochać ?

Ewelina

Teoretycznie wrogowie, ale się pokochali, wbrew wszystkiemu.