www.bonanza.pl

Ewelina

Cóż, w następnym zostawię mu jedną ... może dwie ... takie maleńkie ... (żeby nie odbierać wiewiórkom pożywienia) ale wtedy ... co na to Zorina ... będzie "wycinać"? czy zostawi? Confused

Aga

dwie szyszunie to zdecydowanie dużo....myślę, że standardy przyzwoitości zostaną zachowane. Rolling Eyes

Ewelina

Oby Administracja podzielała Twoją opinię Wink

Aga

dobrze zamaskujesz słowami i nie będzie można się czepić.... Rolling Eyes

Ewelina

Słowami, to ja mu tego nie zasłonię, co miały ukrywać szyszki ... dodam znacznych rozmiarów szyszki,

Aga

znaczne szyszki bo i rozmiar mały nie był ...chyba... Rolling Eyes

Ewelina

Nie wiem ... na wszelki wypadek dałam sporo dużych szyszek ... z tyłu oczywiście też ... jakby go Indianie śledzili ...

Aga

albo Indianki Laughing

.... dałaś? To znaczy, że wkrótce będą szyszki na tapecie? Surprised

Mada

Wam tylko szyszki w głowie. Laughing

Ale to wina Zoriny. Zaszalała, to i ma efekty...

Aga

szyszki chyba były wcześniej... Laughing

Odwiedzająca

Bardzo działający na wyobraźnię,przesycony namiętnością kawałek...no,no Zorina Wink

...mnie się podoba Very Happy

Mada

Tylko ten Nataniel taki wścibski... Damską bieliznę pozbierał i jeszcze przyszedł pod drzwi sypialni, aby się wymądrzać. Laughing

zorina13

Nat jechał na Piorunie ,gdy zobaczył z daleka ,dwóch mężczyzn ,szarpiących jakoś młodą kobietę. Zsiadł z konia i pobiegł by jej pomóc ,gdy ktoś z tyłu ,uderzył go ciężkim przedmiotem w głowę.
Obudził się w jakimś ciemnym ,zimnym ,pomieszczeniu ,głowa go bolała a ręce i nogi miał związane mocno sznurem. Po chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich Hariss. Uśmiechnął ,się obrzydliwym ,pyszałkowatym ,uśmiechem.
-Zastanawiasz się pewnie chłopcze ,co to znaczy -rzekł tonem ,jakby sam sobie udzielał odpowiedzi. Ta młoda dama ,którą chciałeś tak rycersko uratować ,była wynajętą ,przeze mnie aktorką. Postanowiłem ,wyrównać ,rachunki z tobą i twoimi rodzicami .
-Zawsze wiedziałem ,że jesteś łajdakiem -odparł Nat twardo ,patrząc mu prosto w oczy. Myślisz ,że ujdzie ci to płazem ? Moja rodzina ,będzie mnie szukać.
-Nie byłby tego taki pewien -rzekł Hariss. Przecież twój ojciec cię nie pamięta ,nie ma pewności ,że jesteś naprawdę jego synem.
Nat milczał a jego mina wskazywała ,co miał by ochotę zrobić Harrisowi.
-Zawsze się zastanawiałem ,skąd w tobie tyle hardości -zaczął Harris ,przyglądając mu się uważnie.
-Może ma to po ojcu -rzekł Nat.

-Martwię się ,że Nataniel jeszcze nie wraca -powiedziała Susan ,wpatrując się w okno. Gdzie on się włóczy ?
W chwili gdy to powiedziała ,usłyszała głośne pukanie do drzwi.
Otworzyła i zobaczyła młodą ,śliczną kobietę w różowej sukni. Kobieta ta była filigranowa i miała wielkie ,lazurowe oczy z długimi ,ciemnymi rzęsami.
-Dzień dobry ,nazywam się Ilia Stuart -powiedziała szybko kobieta. Jestem aktorką. Hariss ,wynajął mnie i zapłacił piętnaście tysięcy dolarów.
-Nie rozumiem -zdziwiła się Susan ,czemu mi pani o tym mówi.
-Wasz syn został porwany -odparła panna Stuart. Zwabiłam go w pułapkę ,a teraz bardzo mi wstyd z tego powodu.
-Gdzie jest Nataniel -spytała Susan ,potrząsając kobietę za ramię. Mów ,tylko szybko.
-W piwnicy ,domu Harissa -odpowiedziała Ilia. To jest psychopata .
Adam bez słowa wyszedł i udał się w stronę stajni. Wsiadł na swojego czarnego konia.
-Nie możesz jechać sam -stwierdziła Susan. Jeszcze nie całkiem wyzdrowiałeś.
-Muszę jechać -odparł Adam z charakterystycznym dla siebie uporem. To mój syn.
Nie dojechał do zakrętu ,gdy zauważył ,że w jego stronę jedzie olbrzym o sympatycznej twarzy i niebieskich oczach.
-Susan ma rację -powiedział stanowczo Hoss. Nie możesz jechać sam.
-Nie potrzebuje niańki -odpowiedział Adam.
-Może o tym zapomniałeś -rzekł Hoss ,ale jesteśmy rodziną i zawsze robimy wszystko razem. Dlatego klan Cartwrigthów , jest taki silny.
Gdy to mówił w ich stronę dojechali Ben i Joe.
-Josef jedź po szeryfa -zarządził Ben. A ty -zwrócił się w stronę Adama -nie próbuj nawet dyskutować . To jest nie tylko ,twój syn ,ale również mój wnuk.

Ola

Bardzo rodzinna końcówka. Smile

Oby zdążyli na czas.

Ewelina

Rodzinka znów razem ... oby zdążyli ...