|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kola
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:23, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo podoba mi się twoje opowiadanie jest niezmiernie ciekawe i zabawne. Co będzie dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:22, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dziękuję Co dalej ? Postaram się, żeby było zabawnie:)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:29, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:47, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Walter w czasie kolacji, jak i po kolacji nie był zainteresowany niczym innym jak tylko snem. Jego niezwykły pokaz witalności i energii nie powtórzył się – choć Hoss bardzo na to liczył. Tymczasem jednak opatulił go delikatnie najcieplejszą dostępną kołdrą i podrapał za uszami, życząc mu spokojnej nocy. Wprawdzie nieco się niepokoił, czy Walter nie odbierze tego jako oznaki braku szacunku ale... Walter nie wyglądał na niezadowolonego.
Hoss uśmiechnął się i poszedł zobaczyć, jak czuje się cielątko urodzone poprzedniego dnia.
Wieczór był jeszcze wczesny i bardzo ciepły. Księżyc był słabo widoczny na ciemnoniebieskim niebie. Dookoła rozbrzmiewały cykady.
***
Ben siedzący przy oknie w swojej sypialni tez słyszał cykady. Taki miły, kojący dźwięk...
Na wspomnienie dzisiejszej kolacji Ben poczuł się zdezorientowany. Z jednej strony, bawiła go ta ciągła rywalizacja między Adamem i małym Joe; najczęściej była ona raczej nieszkodliwa...Czasami nawet twórcza i zabawna... A czasem Ben poważnie się zastanawiał, czy zdołał wpoić swoim synom chociaż podstawowe zasady przyzwoitego zachowania.
Miał szczerą nadzieję, że tym razem nie dojdzie do poważnej kłótni. Lub do dalszego niszczenia mienia. Że chłopcy zachowają się rozsądnie.
Prawienie im kazań! Dorosłym ludziom! Adamowi! Ben pokręcił głową i uśmiechnął się pod nosem.
Ben usiadł na łóżku, spojrzał przez okno, na rozłożystą sosnę rosnącą przed domem. Jej ciemne gałęzie odbijały się na kobaltowym tle... Na niebie pojawiały się pierwsze gwiazdy...Ben zamknął oczy i znużony zasnął.
Ben miał wrażenie, że nie spał zbyt długo, przeszkodził mu ten irytujący dźwięk. Dzwonienie. Tym razem – nie dzwonienie szkła, nie odgłos zbijanych szklanek. Dzwonienie. Dzwonkiem.
Ben niechętnie otworzył oczy. I miał wątpliwości, czy je rzeczywiście otworzył. Co się dzisiaj z nim działo?
Na stołeczku pod oknem siedziała dziewczyna, czy też może chochlik w kapeluszu ozdobionym wstążkami; bo jak inaczej nazwać drobną istotę, mniejszą niż... mniejszą niż mały Joe. Uśmiechała się wesoło i dzwoniła wielkim, srebrnym dzwonem.
Ben patrzył na to zdumiony. Zamknął oczy. Niech to będzie sen, proszę, niech to będzie sen...
Dzwonienie nie ustawało.
Ben liczył spokojnie. Do dziesięciu. Do dwudziestu.
Kiedy Ben otworzył oczy, był już ranek. Blade światło zalewało pokój. Na stołeczku nikogo ani niczego nie było.
***
Ponieważ Hoss wziął jego kołdrę, jako posłanie dla Waltera, mały Joe posłał sobie lóżko używając trzech koców.
Już nawet nie był zdenerwowany. Był zmęczony i chciał już tylko iść spać.
Mały Joe też usłyszał dzwonienie. Nie otwierał oczu. A potem usłyszał głosy. Wdzięczne, dziewczęce głosy.
-Domi, popatrz, to jego grzebień! I szczotka! – Wykrzyknęła jedna z dziewczyn; radośnie, ale cicho.
- Ola, trochę ciszej... Widzę przecież. – Mitygowała druga.
- A popatrz na to... – szepnął trzeci głos.
- Co to takiego? – Zainteresowała się pierwsza z dziewczyn...Ola?
- To słynna błękitna buteleczka – Szepnęła ...To chyba Domi?
Trzy dziewczyny cicho zachichotały.
-Sprawdzamy jak to pachnie? – Szepnęła ta trzecia. Mały Joe pomyślał, że chyba zna ten głos...
-Aha, dawaj!
Mały Joe poczuł znajomy zapach... Tylko czemu był on coraz silniejszy? Przemógł się i otworzył oczy – tylko rzucić okiem... Po chwili usiadł gwałtownie.
Pokój zalewało blade światło. Nikogo nie było.
Błękitna buteleczka leżała rozbita na podłodze, wszystkie rzeczy na stoliku nocnym były porozrzucane.
Zapach był jednak trudny do zniesienia.
***
Adam też usłyszał dzwonienie, obudził się szybko – była ciemna noc. Dzwonienie ustało, zanim zdołał je zlokalizować.
Leżał bezsennie, czekając na świt. Śnił mu się spęd bydła. Wszystkie sztuki miały wianki na rogach, na ogonach różnokolorowe kokardki.
Nie miał ochoty na powtórkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:51, 05 Sty 2014 Temat postu: Tajemniczy złodziej |
|
|
Wiedziałam ,że dziewczyny z naszego forum ,musiały maczać w tym palce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:55, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:47, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy niekoniecznie ... szkoda, że Adasiowi tak mało się ... śniło? wydawało? ... tylko stado krów gustownie ozdobionych wiankami z kwiatów i kokardkami ... a gdzie zachwyty nad jego koszulą nocną? Czekam na ciąg dalszy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:50, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Adam już był w poszarpanej koszuli... Dawkujmy emocje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:53, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Naszykowałam kropelki uspokajające ... możesz śmialo rozrywać kolejne odzienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:53, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
senszen napisał: | niekoniecznie |
Jeśli są tam Domi i Ola a nas nie będzie w pokoju Adasia to ....to Ci jakoś zagrożę ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | Nie wiem, czy niekoniecznie ... szkoda, że Adasiowi tak mało się ... śniło? wydawało? ... tylko stado krów gustownie ozdobionych wiankami z kwiatów i kokardkami ... a gdzie zachwyty nad jego koszulą nocną? Czekam na ciąg dalszy ... |
mam nadzieję, że to nie my jesteśmy tym stadem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 21:54, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:57, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Stado to stado... spokojnie, nikogo nie przyrównuje. A Adam jest nieco zestresowany, więc nie śnią mu się damy
a co konkretnie mam rozrywać ? Niewinnie się spytam ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:58, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:01, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Co się da ... my nie kaprysimy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:02, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nic dodać nic ująć i sprężaj się z tym pozbawianiem odzienia....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 22:03, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:05, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Najpierw go wyślę po dodatkowe odzienie Inaczej biedak będzie zmuszony chodzić w szlafroku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:15, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
no tak ....wszystko byle nie szlafroczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|