|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:52, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Możemy trochę porozmawiać?
- Tak.
- Przeszkadza Ci, że trochę się kręcę?
- Nie. |
Candy jest wyjątkowo rozmownym facetem. Pogawędka z nim, to czysta przyjemność. Nie dyskutuje, tylko grzecznie odpowiada … dokładnie tak, jak sobie żona życzy
Cytat: | - Polubiłeś nowych gości?- zapytała niepewnie, po dłuższej chwili milczenia.
- Nie. |
A kto ich polubił?
Cytat: | Adam stał przed lustrem, zapinając ostatnie guziki czarnej koszuli. Zapiął się pod szyję i spojrzał niepewnie w lustro. Było mu nieco niewygodnie. Marie stojąca za nim podchwyciła to spojrzenie i sama rozpięła mu dwa górne guziki. |
Bardzo interesujący opis
Cytat: | - Czy Ty jesteś zdenerwowana?
- Spotkaniem z Twoją byłą narzeczoną? Skądże… |
Oczywiście, że nie jest … przecież to nic takiego … a dlaczego czuje się niczym podczas wizytacji?
Cytat: | - Sprawdzam, czy wyglądasz na szczęśliwego i zadbanego męża. Mojego męża. – podkreśliła.
- Jestem szczęśliwy, bo jestem Twoim mężem. – uśmiechnął się do niej szerzej, w jego policzkach pojawiły się dołeczki. |
Tak. Oczywiście. Święte prawo własności
Cytat: | - To chyba najważniejsze. Czy wyglądam w takim razie na szczęśliwego małżonka i ojca dwójki dzieci?
- Nie. Wyglądasz jak kawaler. |
Zabrzmiało niepokojąco
Cytat: | Może ta śliczna Laura z opowieści miastowych kumoszek jest już matroną w średnim wieku… I ma piegi. Albo plamy wątrobowe. |
Gorzej! Ma wredny charakter
Sytuacja interesująco się rozwija. Już dwie kobiety są zaniepokojone przybyciem gości, obawiają się o swoich mężów … pewnie będą im wierni, ale … goście chyba sporo namieszają. W każdym razie na to się zanosi. Ciekawe opowiadanie, piękne opisy i ciekawe postacie.
Mam nadzieję, że niedługo ujrzę ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:37, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za miłe komentarze Cieszę się, ze wam się podoba, mogę powiedzieć, że w najbliższym czasie pojawi się jeszcze jedna postać.
Cytat: | obawiają się o swoich mężów … pewnie będą im wierni |
Ewelina, czyżbyś miała jakieś wątpliwości? Bo ja miałam (przelotnie ) pomysł, żeby Candy jednak rzucił Indię, ale stwierdziła, że jest to zbyt nieprawdopodobne i porzuciłam tego rodzaju pomysły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:54, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
senszen napisał: | ... miałam (przelotnie ) pomysł, żeby Candy jednak rzucił Indię, ale stwierdziłam, że jest to zbyt nieprawdopodobne i porzuciłam tego rodzaju pomysły |
Moją sympatię z pewnością by stracił. Pomysł rzeczywiście bardzo wywrotowy, kuszący, ale ... niebezpieczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:43, 18 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Senszen
Cytat: | India lekko się kręciła, łózko trzeszczało. W końcu, chyba trochę tym poirytowana, zwinęła się w kłębek, ściągając sobie niżej poduszkę.
|
Oj, Candy najwyższa pora naprawić łóżko
Cytat: | - Masz zamiar na wszystkie moje pytania odpowiadać „tak” i „nie”, naprzemiennie?
Zdusił śmiech i odpowiedział najpoważniej jak mógł.
- Nie.
- A takim razie… Może nie powinnam tego mówić… Ale zauważyłeś, że najmłodsza dziewczyna, Genevive, praktycznie nie odrywa od ciebie wzroku?
- Tak. |
Cały dialog Indii i Candy'ego wspaniały. Brawo Senszen
Cytat: | A kiedy pomyślał, że jutro rano zje śniadanie ze swoją uśmiechniętą żoną i zaspaną, roześmianą córeczką – poczuł się bardzo szczęśliwy. |
I tak powinien wyglądać obraz szczęśliwego mężczyzny
Cytat: | - A właściwie… Co robisz?
- Sprawdzam, czy wyglądasz na szczęśliwego i zadbanego męża. Mojego męża. – podkreśliła.
- Jestem szczęśliwy, bo jestem Twoim mężem. – uśmiechnął się do niej szerzej, w jego policzkach pojawiły się dołeczki. |
Piękne deklaracje. Widać, że są ze sobą szczęśliwi. Oby tylko Laura nie wywinęła im jakiegoś numeru
Cytat: | - Mnie się podoba… - przyznała, analizując dokładnie każdy szczegół – od czarnych włosów, w których prześwitywały dopiero pierwsze srebrne włosy, przez czarną koszulę, spodnie i sznureczek opasujący jego prawe udo. I złotą obrączkę na serdecznym palcu.
- To chyba najważniejsze. Czy wyglądam w takim razie na szczęśliwego małżonka i ojca dwójki dzieci? |
Jak dla mnie to tak.
Cytat: | Marie została sama w pokoju, starając się opanować oddech, Była strasznie zdenerwowana… Chociaż zachowanie Adama wyraźnie wskazywało, ze nie ma powodów do zazdrości…niepokoju. Zresztą, kto wie? Może ta śliczna Laura z opowieści miastowych kumoszek jest już matroną w średnim wieku… I ma piegi. Albo plamy wątrobowe.
|
Marie powinna być pewna Adama, ale jak to nieraz bywa, gdzieś na serca dnie odzywa się maleńkie licho podszeptujące różne wątpliwości. Myślę, że wszystko będzie dobrze, choć spotkanie z Laurą z pewnością nie będzie należało do przyjemności
Cytat: | Pomyślała, że ma piękną rodzinę. I poczuła się bardzo szczęśliwa. |
I tego powinna się trzymać, a Laura nie da jej rady
Senszen jak zwykle pięknie, ciepło i uroczo przedstawiłaś scenki z życia obu małżeństw. Czekam na kolejny odcinek - szczególnie na spotkanie Laura - Adam i Marie. Zapewne będzie się działo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 1:00, 18 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ADA, bardzo dziękuję za miły komentarz, to była bardzo przyjemna niespodzianka przed snem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:43, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
senszen napisał: |
- Candy, nie śpisz jeszcze, prawda? – zapytała cicho, kładąc mu dłoń na policzku.
- Nie.
- Możemy trochę porozmawiać?
- Tak.
- Przeszkadza Ci, że trochę się kręcę?
- Nie.
- Polubiłeś nowych gości?- zapytała niepewnie, po dłuższej chwili milczenia.
- Nie.
- Nie myślisz… Nie masz wrażenia, że przyjechali do Ponderosy mając jakiś problem… Tylko teraz mają nadzieję, że problem sam się rozwiąże, zniknie? Bez ich udziału?
- Tak.
- Masz zamiar na wszystkie moje pytania odpowiadać „tak” i „nie”, naprzemiennie?
- Nie. |
Mnie to wyraźnie wygląda na na przeplatankę
senszen napisał: |
- A mam powody, żeby się tym przejmować?
- Nie.
- To było niemądre pytanie?
- Tak. |
No? I po co było sie tak martwić Indio? Boski dialog i skąpy w słowach, a jednocześnie pełen miłości.
senszen napisał: |
- Nie.
- Mniej?
- Nie.
- Bardziej?
- Tak. |
Matko! Candy znasz inne słowa?
senszen napisał: |
Adam stał przed lustrem, zapinając ostatnie guziki czarnej koszuli. Zapiął się pod szyję i spojrzał niepewnie w lustro. Było mu nieco niewygodnie. Marie stojąca za nim podchwyciła to spojrzenie i sama rozpięła mu dwa górne guziki. Wzięła też szczotkę ... |
Senszen ja chyba mam jakąś głupawkę, ale byłam pewna, że Marie będzie czesać mu zanadrze.
senszen napisał: |
- Czy Ty jesteś zdenerwowana?
- Spotkaniem z Twoją byłą narzeczoną? Skądże… - Zrobiła krok w tył i obejrzała go dokładnie.
- A właściwie… Co robisz?
- Sprawdzam, czy wyglądasz na szczęśliwego i zadbanego męża. Mojego męża. – podkreśliła.
- Jestem szczęśliwy, bo jestem Twoim mężem. – uśmiechnął się do niej szerzej, w jego policzkach pojawiły się dołeczki. |
Nagle zdałam sobie sprawę, że brakuje mi odrobinę Adama...
senszen napisał: |
- I jak? – zapytał, podnosząc lekko brew.
- Mnie się podoba… - przyznała, analizując dokładnie każdy szczegół – od czarnych włosów, w których prześwitywały dopiero pierwsze srebrne włosy, przez czarną koszulę, spodnie i sznureczek opasujący jego prawe udo. I złotą obrączkę na serdecznym palcu.
- To chyba najważniejsze. Czy wyglądam w takim razie na szczęśliwego małżonka i ojca dwójki dzieci?
- Nie. Wyglądasz jak kawaler. |
Wciąż pociągający...
Senszen ten fragment był w kazdym zdaniu i słowie czuły na maksa. Wzruszenie mnie ogarnęło. Pięknie to opisałaś. Rozumiem, że babeczki szykują się na wojnę... Poruszenie, doglądanie, upewnianie się, przypominanie mężom o obrączkach....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pią 21:46, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:05, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | Senszen ja chyba mam jakąś głupawkę, ale byłam pewna, że Marie będzie czesać mu zanadrze |
Aga, wyobraziłam sobie Marie czeszącą Adamowi zanadrze i padłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:07, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
To byłoby niezłe ... w każdym razie Adam byłby wyszykowany na 100% na wizytację dawnej narzeczonej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 22:17, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:09, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Na pewno byłby napuszony.... odpowiednio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:27, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale byłam pewna, że Marie będzie czesać mu zanadrze. |
Aga, na to nie wpadłam... Ale pomyślę, bo muszę to jakoś wykorzystać
No i jakoś muszę akcją pokierować, żeby było więcej Adama... I innych dorosłych
Bardzo dziękuję za komentarz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:56, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Senszen tak sobie myślę, że w zasadzie Marie -na wszelki wypadek- powinna upaćkać Adama...nie wiem...nogę mu podłożyć nim zejdzie na dół, żeby Laura widziała, że zaniedbany, okurzony i do tego chromy... a on taką poranną toaletę odwalił, (a Marie jeszcze rozpięła mu dwa guziki) że nic tylko Laura zawiesi się/oko na Adamie i będzie "mrygać i mrygać" ooo tak mniej więcej....
Aha...nie dopuszczam opcji, że Candy robi maślane oczy do Genevive....to po prostu abstrakcja, prędzej świnie zaczną latać, a piekło zamarznie. Niewiarygodne z gatunku sf, ale próbuj .... jeśli coś Ci leży na wątrobie Senszen....na wenę nie poradzisz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 8:40, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:06, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Candy robi maślane oczy do Genevive....to po prostu abstrakcja, prędzej świnie zaczną latać, a piekło zamarznie |
ten pomysł już odpuściłam. Nie podpuszczaj mojej weny... Jeszcze się ona rozbestwi...
A Marie postarała się, żeby Adam dobrze wyglądał, bo to świadczy też i o niej; jest żonaty, ale wygląda dobrze, ktoś się nim opiekuję, dba o niego. Niech Laura sobie mruga... Ale niech wie, że Adam jest w dobrych i mocnych rękach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:29, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Candy na pewno nie powinien robić "maślanych" oczu do Genevieve ... może ktoś inny by się do niej przekonał ... nie mam na myśli Adama oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:36, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
W tym momencie planuję jeszcze jeden małymotyw jednostronnego zainteresowania i jeden watek romantycznej miłości (bez udziału Genevive). W każdym razie mam nadzieję, że mi to wyjdzie romantycznie.
Więcej nie planowałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|