www.bonanza.pl

Aga

ta żółta dróżka do kogo zaprowadzi Adasia Confused

Mada

Adam trafi do krainy baśni i będzie musiał poradzić sobie z każdym bajkowym potworem lub magicznym problemem. Niczym wędrowny królewicz. Smile

Zgadłam?

Gość

Coś w ten deseń...Chociaż nie jest to do końca kraina baśni Rolling Eyes

Możliwe, że pożałuje tego pytania Embarassed

; czy komuś nie odpowiada jego bajka? Albo ma ulubioną?

Aga

Gość

Jak już powiedziałam, to raczej luźne nawiązania Very Happy

Przekonasz się w kolejnym fragmencie, nie chce zdradzić za wiele.

I skąd ja ci złą królowa wezmę??

Aga

może ...mam kilka typów Laughing

Gość

I oto odpowiedź na pytanie "kto zjadł jabłko?" Aga, mam nadzieję, że Ci się spodoba Smile

Miłego czytania Smile

****

Mada cierpliwie czekała, aż usłyszy pod murami wieży...śpiew, tętent kopyt... wołanie... cokolwiek.
Stała przy okienku i patrzyła jak zachodzi słońce.
Powoli zaczynała się już niepokoić. Gdzie jest rycerz, który miał ją uratować?

Wieczorne powietrze pachniało maciejką i deszczem. Mada usiadła na krześle i zaczęła wertować mapę. Coś się musiało stać...

****

Aga spędziła dłuższą chwilę na poszukiwaniu swojego zestawu do szycia. Potem szukała naparstka. Potem zaczęła przeglądać półkę z książkami. A na koniec zaparzyła sobie jeszcze jedną kawę. Nie musiała się śpieszyć, miała jeszcze sporo czasu.

Osłupiała w tej samej chwili, w której wyszła za próg.

Przystojny, czarnowłosy kowboj, w utytłanej białej koszuli leżał praktycznie pod jej stopami. Jego ręce były luźno rozrzucone, w prawej, w dalszym ciągu, trzymał nadgryzione jabłko.

Aga załamała ręce i przyklękła przy Adamie.

Przecież to On miał ja ratować! Tak klasycznie! Rycerz ma ratować królewnę! A zresztą, miał się pojawić dopiero za parę godzin! Co ona teraz ma robić?

Aga próbowała opanować gonitwę myśli i niecierpliwie przytknęła ucho do zanadrza, uspokojona usłyszała mocne bicie serca.
Upewniła się jeszcze dwukrotnie, czy aby na pewno oddycha równo a serce bije miarowo i już nieco mniej zdenerwowana usiadła.

Co ma zrobić teraz? Manewr heimlicha? Przecież go nie uniesie... Sztuczne oddychanie raczej nie... Czy zwyczajnie ma go pocałować?

Do tych jabłek powinni dodawać instrukcję obsługi.

Odgarnęła jasne włosy za ucho i nieśmiało pochyliła się nad śpiącym Adamem.

Aga

Senszen jeszcze się śmieję Laughing

"Przystojny, czarnowłosy kowboj, w utytłanej białej koszuli leżał praktycznie pod jej stopami. "

olaboga i co teraz Shocked

jak ja go udźwignę ?

Do tych jabłek powinni dodawać instrukcję obsługi.

zdecydowanie Exclamation

"Czy zwyczajnie ma go pocałować?"

czy on mnie, czy ja jego, na jedno wychodzi- przyjemność porównywalna Rolling Eyes

nie musisz mieć nadziei - bardzo mi się podoba Very Happy

Mada

"Jego ręce były luźno rozrzucone, w prawej, w dalszym ciągu, trzymał nadgryzione jabłko".
Po takiej akcji Adam nie weźmie jabłek do ust, nawet nie spojrzy na paterę stojącą koło kominka.
Albo... po tym, jak Aga będzie go reanimować pocałunkami, przerzuci się na jabłka całkowicie. Laughing

Czy ja się doczekam na tego rycerza? Rolling Eyes

Tak głupio siedzieć w tej wieży i zaplatać ciągle ten warkocz... Mam wprawdzie mapę (dla rozrywki), ale pewnie znam ją już na pamięć...

Gość

Mapa jest dla informacji:) Nie wiem na ile jesteś cierpliwa, ale spokojnie, doczekasz się rycerza. Tylko... trochę się zgubił biedak Rolling Eyes

Mada

Mam spore pokłady cierpliwości. Smile

Aga

Aga

Gość

Aga

wiem i to najbardziej kręci Rolling Eyes

http://www.youtube.com/watch?v=b1DJlUcxgJ8

a tak mniej więcej czuję się kiedy czytam Twoje hajowskie opowiadanka. Trawka, kwiatki, pszczółki i obowiązkowo zamknięte oczy Rolling Eyes

oczywiście kocyk i ręce pod głową ...obok może leżeć Adaś, ale niekoniecznie kiedy tego słucham Exclamation