|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:53, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cieszę się Senszen, że się zmobilizowałaś, ale mam nadzieję, że i tak wrzucisz kolejny fragment niedługo tak jak obiecałaś. (ten był poza kolejnością wytargowany niejako )
Ciekawi mnie ten osobisty list. Rozumiem, że dowiemy się co w nim jest?
Coraz bardziej czuję, że to Adam z żoną i synkiem, ale licho nie śpi....
czekam niecierpliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Aga, ten fragment jest wytargowany wcześniej, nie jest nadprogramowy
Tak jak mówiłam, jestem ostatnio nieco zajęta i trudno mi się skupić na opowiadaniu.
Cieszę się, że fragment się wam spodobał i miło mi, że kogoś przyjemnie zaskoczyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:11, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tylko narobiłaś smaka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:45, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jakoś tak niespodziewanie wklejam kolejny fragment... ze starannie budowanym napięciem
Miłego czytania
****
Monotonne stukotanie pociągu ustało. Nagła cisza wybudziła ze snu ciemnowłosego chłopca, który szybko zerwał się z kolan ojca i podbiegł do okna. Za oknem panowała ciemność, blask wąskiego księżyca pozwalał na dojrzenie jedynie zarysów postaci osób krążących na peronie.
Wspinał się na palce, starając się zobaczyć więcej. Zielonkawo-niebieskie oczy początkowo błyszczały zniecierpliwienie, po chwili jednak, znudzony, zrezygnował z zabawy. Starając się nie obudzić matki, która miała lekki sen delikatnie wziął swój żaglowiec i cichutko wyszedł.
Ludzie spali w każdym przedziale, do którego zaglądał ciekawie. Czasem chrapali, czasem mówili przez sen.
Chłopiec ziewnął szeroko i przeciągnął się. Widok tylu śpiących osób przyprawił go o senność. Czas wracać, zanim mama się obudzi.
****
Peggy cały ranek spędziła na zmywaniu, porządkach, prasowaniu, cerowaniu. Teraz zasiadła do dawno już rozpoczętego haftu.
Nie lubiła robótek ręcznych, obecny haft zaczęła jeszcze będąc na pensji. Przedstawiał absurdalną plątaninę kwiatów, motyli, pnączy i innych ozdobników. Wyjątkowo skomplikowany wzór wymagał od niej dużo skupienia i staranności.
Wracała do niego zawsze wtedy, kiedy musiała oderwać się od swoich myśli.
Spędziła pracowitą godzinę haftując mozolnie płatki stokrotek. Po czym, z tym samym mętlikiem w głowie wstała, założyła kapelusz, zdjęła kapelusz i poszła do stajni.
Zawsze lubiła jeździć konno. Im szybciej, tym lepiej.
Strasznie dawno już nie skakała przez przeszkody.
****
Harvey z niespotykaną u siebie złością zmiął trzymaną w ręku kartkę papieru i rzucił za biurko. Po chwili rzucił się w tamtą stronę i niecierpliwie rozprostował otrzymany list.
Drogi synu,
…. Sądzę, że już czas wrócić do swoich normalnych zajęć, czas już zadbać na poważnie o swoją przyszłość (…) Powinieneś już wrócić do Nowego Jorku, pamiętaj o czekającym na Ciebie stażu z chirurgii.(…) Jestem przekonany, że twoje zdolności zaprowadzą Cię daleko. Musisz jedynie skupić się na właściwym celu. Gdy poświęcisz nauce wystarczająco dużo czasu i skupienia, Twoje wątpliwości znikną. (...)
Nie sądzę, abyś mógł poświęcić więcej czasu na mrzonki o dalekich wyprawach i niezbadanych skarbach. Tego rodzaju opowieści właściwe są jedynie dzieciom. (….)
Musisz racjonalnie myśleć o przyszłości, nie możesz opierać się jedynie na swoich wyobrażeniach i mrzonkach. Mam nadzieję, że był to jedynie jednorazowy wybuch, słaby przebłysk niefrasobliwości, o której nie warto już więcej wspominać. (….) Oczekujemy Cię pod koniec miesiąca. (….)
Harvey zacisnął szczęki i spojrzał na leżącą na blacie „Eneidę”. „Iliadę”. Mapy geograficzne. „Tajemnicza Wyspa”. „W 80 dni dookoła świata”.
Licznie pozakładane skrawkami papieru, gęsto okraszone komentarzami. Westchnął ciężko i wziął pióro do ręki.
Długo zastanawiał się nad pierwszymi słowami. Dalsze płynęły coraz swobodniej.
****
Następnego poranka roześmiany Ben i zamyślona Peggy czekali na peronie czekając na pociąg, którym przywieziona miała być oczekiwana paczka.
Dzień był zdecydowanie chłodniejszy. Jesień już nadeszła.
Niepostrzeżenie zielone rośliny straciły swoje żywe barwy i okryły się wszelkimi odcieniami brązu. W pożółkłych trawnikach błyskały nieśmiało pojedyncze, wytrwałe kwiaty.
Wiatr był zdecydowanie silniejszy, nie rozwiewał jednak ciemnych chmur przemykających nad głowami. Nad peronem unosiła się delikatna mgła.
Peggy spojrzała w górę, wypatrując pierwszych kropli deszczu. Ze smutkiem stwierdziła, że chmury straciły już te zachwycające, złotawe przebłyski nisko padającego słońca.
****
Oczekiwana paczka była, jak się okazało, dużych rozmiarów skrzynią, szczelnie upakowaną. Znajdowały się tam różnych rozmiarów mniejsze paczki i paczuszki. Kilka pierwszych, pośpiesznie otwartych, zawierało drobne upominki.
Peggy nieśmiało przesuwała palcami po drewnianym, przedziwnie zdobionym, okrągłym puzderku. Kolorowej statuetce przedstawiającej kreaturę z głową słonia. Długim sznurze drobnych koralików w dziwnie mętnym, miętowym odcieniu. Porcelanowym, precyzyjnie malowanym dzbanuszku.
Wszystkie te przedmioty były inne, niespotykane, niezwykłe. Z innego, pełnego przygód i barw świata.
****
W okolicach południa niebo już się przejaśniło, mgła opadła. Wiatr był znacznie łagodniejszy, w powietrzu czuło się nawet zapach świeżego deszczu, prawie jak na wiosnę.
Znacznie już pogodniejsza Peggy siedziała znów na peronie czytając dla zabicia czasu. Obok siedział Ben.
Oczekiwali na drugi tego dnia pociąg – spóźniony już o trzy dni. Słane telegramy potwierdzały jednak, że skład powinien do wieczora pojawić się na stacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:07, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niespodziewany kawałek pełen napięcia....to fakt.
"Przedstawiał absurdalną plątaninę kwiatów, motyli, pnączy i innych ozdobników. Wyjątkowo skomplikowany wzór wymagał od niej dużo skupienia i staranności. "
fajnie musiał wyglądać ten wzór
"Peggy nieśmiało przesuwała palcami po drewnianym, przedziwnie zdobionym, okrągłym puzderku. Kolorowej statuetce przedstawiającej kreaturę z głową słonia. Długim sznurze drobnych koralików w dziwnie mętnym, miętowym odcieniu. Porcelanowym, precyzyjnie malowanym dzbanuszku. "
Bardzo podoba mi się opis przedmiotów ......przyrody też zresztą.... plastyczny, "lajtowy"
Ben czeka już trzy dni na peronie....ciekawe ile my poczekamy? Mam nadzieję, że krócej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:11, 10 Maj 2014 Temat postu: Listy |
|
|
Wreszcie coś nowego.
Ciekawe od kogo ta paczka i co ona oznacza ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:14, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To jest paczka od Adama, ta która zaginęła razem z listami Najpierw dostali listy, teraz przyszła paczka
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 7:19, 10 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:26, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wstaje sobie w sobotni późny poranek, a tu niespodzianka. Jak miło, że wreszcie wkleiłaś kolejny odcinek "Listów". Tak więc czytam sobie i napięcie z każdym słowem wzrasta. Nie na żarty zaczęłam bać się o pasażerów spóźniającego się pociągu.
Cytat: | Wyjątkowo skomplikowany wzór wymagał od niej dużo skupienia i staranności. " |
Faktycznie musiał nieźle wyglądać i jakoś tak skojarzył mi się z Eweliną, ale ona pewnie dałaby sobie radę z tym wzorem.
Ciekawe czy Harvey wyjedzie?
Cały fragment bardzo mi się podobał i czekam z niepokojem co będzie dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:16, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja rzadko wyszywam motyle
Ale treść ciekawa i emocjonująca. Ben siedzi na peronie i czeka ... mam nadzieję, że to Adam nareszcie przyjedzie ... no i co z Harveyem? Jaką decyzję podejmie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:54, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
senszen napisał: | Nagła cisza wybudziła ze snu ciemnowłosego chłopca, który ... cichutko wyszedł.... Widok tylu śpiących osób przyprawił go o senność. Czas wracać, zanim mama się obudzi. |
Poczułam jakiś dziwny niepokój. Mam jednak nadzieję, że zupełnie bezpodstawnie. Chyba nie zaserwujesz nam jakiś niespodzianek w tym pociągu? Chociaż ... pociąg spóźnia się już trzy dni, więc .... Sama już nie wiem, co mam myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:15, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem z jaką regularnością jeździły pociągi pod koniec XIX wieku. Uznałam jednak, że planowe dwa - trzy pociągi jednego dnia to lekka przesada. Więc jeden musiał się opóźnić. Ameryka jest dużym krajem, pociągi mogą jechać długo... Pomyślałam, że trzy dni to jeszcze mieści się w granicach rozsądku (zawsze mogły się przydarzyć drobne awarie)
dziwnie to zabrzmiało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:26, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niby odpowiedź jest, a i tak dalej nic nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:55, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Senszen napina strunę naszej cierpliwości....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:06, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
a byłam przekonana, że w pewnym momencie się podniosą głosy: "Przecież to opowiadanie jest nudne, nic się dzieje!"
Serio, to miało być po prostu opowiadania z dużą ilością opisów Nic więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:38, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To kurka opisuj....byle trochę szybciej....nie mam zamiaru trzy dni siedzieć na peronie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|