|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
on nie ma piżamki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Znaczy się na waleta ... O!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pon 21:47, 13 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:50, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
tez tak myślę bo skoro było widać zanadrze znaczy pajacyka niet....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mada rozważasz opcję, że Adaś w czasie gorączki (jeśli taką przewidujesz ) no nie wiem... będzie się np.: szamotał z Julią albo... ją przygniecie swoim jestestwem do podłogi ... ...tak tylko pytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:46, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Biedak chory, ledwo żywy. A Ty go chcesz wywlekać z łóżka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:55, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
zaraz tam wywlekać... będzie majaczył i rzucał się we śnie...ona przyjdzie go uspokoić... a on ...w końcu będzie rzucał się w gorączce... i spadną na podłogę i on wtedy tym jestestwem...ekm....ekm
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 8:31, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:01, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tak to się teraz nazywa? Jestestwo... Interesujący synonim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:07, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co masz na myśli ...mówiąc tak "to" się teraz nazywa ja dla uściślenia mam na myśli całą osobę a nie jej część czyli matematycznie podchodząc do sprawy:
jestestwo=ciężar ciała a jak Ty to rozumiesz Mada?
******
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zosia
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:36, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ależ oczywiscie,że myślimy o całości Adasia,własnie o jego wadze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:11, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pierwszą rzeczą, którą zrobiła Julia tuż po przebudzeniu, było sprawdzenie, czy Adam nie zniknął. Podeszła na palcach do salonu i ostrożnie wyjrzała zza framugi. Był! Spał w najlepsze i ani myślał się rozpływać w powietrzu. Z niechęcią opuściła swój punkt obserwacyjny. Zamierzała pójść po świeże pieczywo. Uwielbiała bułeczki i precle, które można było kupić w piekarni na sąsiedniej ulicy. Na szczęście miała jeszcze kilka dni urlopu i nie musiała się martwić, że praca odbierze jej godziny spędzone w towarzystwie Adama. Tryskała dobrym humorem i jak na skrzydłach wracała do domu. Wiedziała, że ładnie wygląda w nowej sukience. Wszyscy zawsze mówili, że do twarzy jej w niebieskim kolorze. Cicho otworzyła drzwi wejściowe i skierowała do kuchni. Zatrzymała się zaskoczona. Adam, już ubrany, rozstawiał talerze na stole i układał sztućce. W czajniku gotowała się woda. Uśmiechnęła się, widząc, jak swobodnie czuje się w tym miejscu. Odwzajemnił uśmiech.
- Dobrze się czujesz? – zapytała, przykładając rękę do jego czoła.
- Doskonale – odparł, całując wnętrze jej dłoni i obdarzając takim uśmiechem, że zmiękły jej kolana.
- To świetnie – ucieszyła się. – W takim razie możemy wybrać się na basen, zaraz po śniadaniu. O tej porze nie powinno być tłoku.
- Basen?
- Będziesz miał okazję wystąpić w kąpielówkach – powiedziała, uśmiechając się szeroko.
Adam popatrzył na nią z namysłem, marszcząc brwi i przechylając głowę. Julia postanowiła litościwie oświecić go w kwestii basenu. Podczas jej opowiadania oczy Adama robiły się coraz większe. Zaniemówił na dobrą chwilę, usłyszawszy te rewelacje.
- A ty w czym wystąpisz? – zapytał w końcu, przesuwając wzrokiem po jej zgrabnej figurze.
- Zobaczysz – powiedziała, przeciągając ostatnią sylabę.
Podczas jazdy samochodem Adam dopytywał się o różne szczegóły korzystania z tego, jak się wyraził, uroczego miejsca, jakim jest basen. Julia cierpliwie odpowiadała na wszelkie pytania, zachowując kamienną twarz. W środku turlała się ze śmiechu.
Gdy znaleźli się w korytarzu, Julia wskazała mu męską przebieralnię, sama udała się do damskiej. Paradowanie w bikini nie stanowiło dla niej problemu. Nieraz korzystała z basenu, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Latem często bywała nad jeziorem. Zastanawiała się, czy Adam będzie miał opory przed wyjściem z przebieralni. Wszakże w jego czasach publiczne pokazywanie się w bieliźnie jest czymś nie do pomyślenia, daleko gorszącym, oburzającym i wstydliwym. Usiadła na ławeczce z zamiarem dłuuuugiego czekania. Po 10 minutach pojawił się Adam. Wyglądał jak marzenie każdej kobiety. Julia zaczęła żałować, że nie wzięła ze sobą aparatu fotograficznego, a komórkę zostawiła w przebieralni. Tuż przy wyjściu natknął się na dwie panie, które, kierując się do jacuzzi, obrzuciły go spojrzeniami pełnymi uznania. Jedna z nich wciąż się za nim oglądała. Julia czym prędzej podniosła się z ławeczki. Adam przeczesywał wzrokiem basen. Miała nadzieję, że czyni to, ponieważ jej szuka, a nie zachwyca innymi kuszącymi widokami. Stanęła cichutko za nim, zastanawiając się, kiedy ją zauważy. Odwrócił się błyskawicznie, spojrzał w jej oczy, a następnie przesunął wzrokiem z góry na dół i z dołu do góry. Głośno przełknął ślinę i czym prędzej rzucił się do basenu. Wskoczył do wody, niemal podtapiając jakiegoś starszego pana, który akurat korzystał z pierwszego toru. Gwizdek ratownika sprawił, że Julia szybko podeszła do mężczyzny w czerwonych slipkach, który zerwał się z białego krzesełka. Postanowiła załagodzić sytuację i dopiero potem wrócić do Adama. Udało jej się nadzwyczaj szybko skoncentrować uwagę ratownika na sobie i po kilku chwilach stanęła przy pierwszym torze. Chciała upomnieć Adama, żeby więcej nie próbował skakać, ale mężczyzna właśnie pływał jak szalony, nie zwracając uwagi na nic wokoło. „Kiedyś się zmęczy” – pomyślała ze spokojem i postanowiła popływać na piątym torze, który akurat był wolny. Po przepłynięciu dwóch długości basenu wyszła z wody z zamiarem udania się do jacuzzi. Poszukała wzrokiem Adama. Wciąż był w wodzie, odpoczywał oparty o boję.
- Wyjdziesz kiedyś z tej wody? – zapytała, stojąc na brzegu i opierając dłonie na biodrach.
- Jeszcze nie wiem – odparł Adam, starając się patrzeć tylko w jej oczy.
- Jeśli zmienisz zdanie, jestem w jacuzzi – wskazała ogromną wannę. – Możesz do mnie dołączyć.
Przyszedł w chwili, gdy Julia już zwątpiła, że kiedykolwiek to nastąpi. Lubiła tę formę masażu wodnego, zwłaszcza bąbelki. Niestety, Adam chyba nie podzielał jej zachwytów. Miał zaciśnięte szczęki i minę człowieka, którego poddają okrutnym torturom. Nie była idiotką, domyśliła się, jakie przeżywa męki. Zostawiła go samego, mówiąc, że jeszcze trochę popływa. Gdy wyszła z wody, zobaczyła, że Adam siedzi już na ławeczce, szczelnie owinięty ręcznikiem. Chyba czekał na sygnał powrotu do domu.
W samochodzie był wyjątkowo milczący, odpowiadał sylabami i wciąż patrzył przez okno, kurczowo zaciskając ręce na kolanach. „Chyba basen nie był dobrym pomysłem” – doszła do wniosku Julia. „Za duży szok…”.
Otworzyła drzwi wejściowe i rzuciła kluczyk samochodowy na szafeczkę przed lustrem. Odwróciła się, by spojrzeć na Adama. Patrzył na nią z napięciem.
- Wybacz, ale dłużej nie wytrzymam – chwycił ją w ramiona i wpił się w jej usta.
Dobrze, że obejmował ją tak kurczowo, bo inaczej pewnie osunęłaby się jak szmaciana lalka. Jego żarliwe pocałunki sprawiły, że zaczęła szybko, niemal spazmatycznie oddychać. Adam wziął ją na ręce i skierował kroki do jej sypialni. Zatrzymał się w progu i spojrzał jej głęboko w oczy.
- Wyjdziesz za mnie? – zapytał.
- Ale… - zaczęła zaskoczona – jak ty to sobie wyobrażasz?
- Coś wymyślimy – uspokoił ją.
Pocałowała go bez zamysłu.
- Czy to znaczy TAK? – chciał się upewnić i uśmiechnął, gdy zobaczył, że pokiwała głową.
Marzył o tej chwili od dawna, a gdy zobaczył ją w skąpym kostiumie na basenie, myślał o tym przez cały czas. Posadził ją delikatnie na brzegu łóżka, a sam zaczął rozpinać guziki swojej koszuli. Patrzył na nią z nieukrywaną fascynacją, a ona topniała pod jego gorącym spojrzeniem. Nagle zamarł i spojrzał na nią zdziwiony:
- Mówiłaś coś?
- Nie – była równie zaskoczona jak on.
- Nie powiedziałaś przed chwilą „Adamie”?
- Nic nie mówiłam – patrzyła na niego, niemal nie oddychając.
Adam zbladł w jednej chwili i po raz pierwszy zobaczyła w jego oczach strach.
- Co się stało? – spytała, podnosząc się z łóżka.
- Słyszę głos swego brata, Joe – powiedział zmartwiałym głosem.
Julia spojrzała na niego z przerażeniem. Wiedziała, co to oznacza. Nie mogła wydobyć głosu ze ściśniętego gardła.
- Kocham cię – powiedział Adam i … rozpłynął się w powietrzu.
………………………………
- Adamie! – Joe szarpał starszego brata za ramię.
Mężczyzna otworzył z niechęcią oczy i zobaczył Josepha, który klęczał przy nim i go bezceremonialnie tarmosił. Młodszy brat westchnął z ulgą, widząc, że jego starania przyniosły skutek. Podniósł się z ziemi i wyciągnął rękę do Adama, który najpierw z niej skorzystał, a następnie z całych sił uderzył Joe w szczękę.
- Oszalałeś! – krzyknął z wyrzutem młodzieniec. – Myślałem, że mi podziękujesz!
- Właśnie ci podziękowałem – powiedział Adam przez zaciśnięte zęby i podniósł z ziemi zakurzony kapelusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:16, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A to braciszek miał wyczucie ... żeby w TAKIM momencie tarmosic Adasia za ramię ... nie dziwię się, ze Adaś był zdenerwowany ... czy jeszcze wróci? Chociaż po tych przejściach na basenie dlugo nie dojdzie do siebie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:16, 14 Sty 2014 Temat postu: Przybysz |
|
|
I znowu to samo ,dryfuje w czasie i nie mogą się połączyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mada starałam się nie śmiać zbyt głośno bo mąż siedzi obok ale w końcu pękłam i nie mogę przestać...łzy ciekną mi ciurkiem...skończę pisać jak przestanę się śmiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:44, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | A to braciszek miał wyczucie ... żeby w TAKIM momencie tarmosic Adasia za ramię ... nie dziwię się, ze Adaś był zdenerwowany ... czy jeszcze wróci? Chociaż po tych przejściach na basenie dlugo nie dojdzie do siebie ... |
Myślę, że Albo Adaś pęknie albo Mada coś wymyśli i to szybko
Zawsze zostaje przepłynięcie jeziora Tahoe codziennie kilka okrążeń...
Mam nadzieję, że zapanował nad ......kiedy Joe go budził
"Wyjdziesz z wody"...Jeszcze nie wiem" - też się obawiałam to w końcu zdrowy mężczyzna i ma swoje potrzeby
Mada czy Ty masz jakiś zamysł z tą niebieską sukienką? Cięgle się pojawia a wiesz od razu jakie skojarzenia nasuwa
"...szczelnie owinięty ręcznikiem..."
mam nadzieję, że jednak nie tak szczelnie
a to doprowadziło mnie do smutku "kocham Cię i rozpłynął się w powietrzu :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 19:46, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:28, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | po tych przejściach na basenie długo nie dojdzie do siebie ... |
A kto wciąż napomykał o basenie pod każdym fragmentem? No kto? Co miałam robić? Uległam tyranii (czytaj - oczekiwaniu ogółu).
Aga napisał: | Mada czy Ty masz jakiś zamysł z tą niebieską sukienką? Cięgle się pojawia a wiesz od razu jakie skojarzenia nasuwa |
Niebieska sukienka to znany bonanzowy motyw. Zazwyczaj zwiastowała rozstanie, więc myślę, że pasuje do zakończenia tego fragmentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|