www.bonanza.pl

Aga

Zgadzam się ADA, że Nanette jest niedojrzałą młodą kobietą i być może naczytała się romansideł i ta kombinacja sprawiła, że popełniła błąd. Jednak każdy popełnia błędy i chyba możemy jej wybaczyć Surprised

Nie każę małemu Joe za każdym razem dosiadać konia i z okrzykiem na ustach "Juhu pędź koniku pędź" próbować sprowadzać Nanette do domu, ale.... przyznajcie, że raz mógł tak zrobić, a nie zrobił.... Cool

chociaż radził mu nasz idol Adam

Zgadzam się ADA, że cyrk mógłby przejść raz....ale pragnę zauważyć, że Nanette wróciła i to Joe wierzgał jak niedojrzały facet....co prawda miał połowicznie rację, ale wtedy powinni sobie właśnie wykrzyczeć co im leżało na wątrobach, daliby sobie po pyskach, a potem pyska... a tak Mada teraz siedzi i główkuje

Kwestia dziecka jest bezdyskusyjna....choć dla dziecka czy rodzic za chlebem pojechał czy złapać oddech jest nieobecny i tyle. Surprised

Ewelina

Kiedy dziecko jest nieco większe, dostrzega różnicę, czy rodzic pomknął niczym dzika gęś zażyć wolności, czy tyra w pocie czoła na chlebuś i różna gadżety dla rodziny. Jednakowoż i ja widziałabym tu różnicę. Joe wykazał sporo dobrych chęci biorąc Nanette m. in. na to nieszczęsne polowanie na pumę. Nanette ośmieszyła go w oczach kumpli i pracowników - a to prosiła o litość dla biednego kotka (na którego sama chciała polować) a to wpadała na ... człowieka z ..."instrumentem" na wierzchu ... tak jakby nie zdawała sobie sprawy, że nie mają ze sobą przenośnego wc i gdzieś ci ludzie muszą się załatwiać! Ona jest ... raczej mało przystosowana do życia. Owszem, w mieście u cioci jakoś jej się nie nudziło. Na wsi niestety owszem. I biedny (chyba klawiatura mi trzaśnie) Joe się miota między zachowaniem resztek swojej godności, a dogodzeniem kapryśnej żonie. I tak wielkodusznie postąpił, kiedy pojechał po nią i po synka. Nie wiem, na co liczyła Nanette nie wspominając mu o dziecku ... jednak powinna coś napomknąć, choćby w liście ... ale to z kolei godziłoby w jej swobodę, pęd do wolności i dumę.
Z nich dwojga, to jednak Nanette musi się bardziej zmienić, bo Joe ... cóż wystarczy gdy zaprzestanie grywać w "szachy" w nieodpowiednum yowarzystwie ... poza tym stara się być dobrym ojcem i mężem. W miarę swych możliwości ... które jednak są mniejsze niż np. u jego starszego brata. A swoją drogą, ciekawe, jak Adam poradziłby sobie z taką żoną jak Nanette ... o ile by się odważył na ślub z nią Wink

Aga

Ewelina

Z tym to się zgodzam

Aga

Mada

Ciekawa dyskusja. Chyba tak gorąco dyskutowałyście ostatnio pod odcinkiem, w którym Nanette zobaczyła instrument Carla na spędzie. Laughing

I zgadzam się z Agą - Adam okiełznałby każdą kobietę.

Aga

Mada bo Ty zawsze kijek w mrowisko wepchniesz, a Ewelina nim kręci i kręci ....to i potem dyskutujemy, trzaskamy klawiaturami ....

Mada

Aga

Mada no wystarczy sięgnąć niedaleko niby tylko piszesz.... choćby taki Carl... niby tylko w krzaczki poszedł, a Ewelina od razu o dudkach.... a kiedyś pisałaś o Adamie i o ...teraz mogę spalić bo nie pamiętam, ale chyba to była Gloria? Chyba przy tej parze Ewelina uprawiała wizje rozpakowywania czekoladek wokół ogniska oczywiście przy naszym skromnym udziale....wychodzi na to, że to Ewelina wkłada wszędzie kijek....wychodzi na to, że jednak to nie Ty.... Laughing

Ty tylko dostarczasz materiałów.... Rolling Eyes

Ewelina

Ja?!!! A kto opisywał swoje wrażenia ze spotkań w parku z rozmaitymi panami z ... dutkami? Ja tylko skromnie zauważyłam, że gdzieś chodzić musieli za potrzebą, a Nanette jako mężatka nie powinna być aż tak zszokowana widokami ... no, chyba, że Joe w porównaniu ... wypadał bardzo niekorzystnie

To z Glorią? chyba nie pamiętam ...

Mada

Ewelina

O! Nie! Przepraszam, ale to koleżanka Aga w komentarzach do owego fanfika zaczęła opisywać taniec godowy wokół ogniska i rozpakowywanie słodyczy, z podziałem na etapy ... ja jedynie grzecznie odpowiadałam

Gość

Mada, ale to jednak Ty dostarczasz odpowiednią pożywkę do stworzenia tylu kreatywnych i żywych komentarzy Smile

Mada

Senszen, dziękuję za ten pochlebny wniosek. Very Happy

Aga