Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gloria
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Mady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:17, 14 Mar 2014    Temat postu:

Oto część mojego postulatu: "....tididi....i że wszystko mam przeczytać czarno na białym, a nie domyślać się....tidididi.... a nie, że kiedyś może ktoś się dowie bo mu ktoś powie...." kumkasz Mada Surprised

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pią 20:18, 14 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:20, 14 Mar 2014    Temat postu:

A cóż to, koleżance wyobraźni brakuje? Laughing Laughing Laughing
Postulat przyjęty do wiadomości, łaskawie rozpatrzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:22, 14 Mar 2014    Temat postu:

Wyobraźni nie brakuje, kiedy swoje się pisze... ale kiedy u innych czytam to już inna inszość, muszę mieć czarno na białym.... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niki
Przyjaciel Cartwrightów



Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:03, 14 Mar 2014    Temat postu:

Idealnie opisałaś dzieci Joe i Adama Very Happy No i amant z Bostonu wrócił się zemścić... Zostało mi podziękować za kontynuację i czekać na kolejny fragment Mada Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:22, 14 Mar 2014    Temat postu:

Tak Niki ma rację. Opis dzieci Adama i Joe świetny (dołeczki i fikająca nóżka) Very Happy Przystojniak z Bostonu - sama chętnie bym mu dołożyła. Trochę boję się o Adasia. On jednak ma ciężkie życie. Very Happy Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:44, 14 Mar 2014    Temat postu:

Aga napisał:
kumkasz Mada Surprised

Aga, czy ja Ci się kojarzę z żabą? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:11, 14 Mar 2014    Temat postu:

Dzieci kropka w kropkę jak tatusiowie.
Czuję, że Adasiowi się oberwie, ale chyba nie mocno Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:16, 15 Mar 2014    Temat postu:

Mada napisał:
Aga napisał:
kumkasz Mada Surprised

Aga, czy ja Ci się kojarzę z żabą? Rolling Eyes


Laughing Laughing Laughing W żadnym wypadku Surprised u nas to inaczej kumasz, rozumiesz... Confused do zaby Ci daleko.... Zaby nie zrobią pozycji na kobrę Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:06, 15 Mar 2014    Temat postu:

* * * * *

Gloria czekała na powrót Adama. Nie było go kilka dni, więc zdążyła się porządnie stęsknić. Od trzech lat byli małżeństwem, ale płomień ich miłości wciąż był gorący, a namiętne noce nie straciły na intensywności. Doczekali się cudownego synka, którego kochali ponad życie. Andrew był słodkim dzieckiem, wesołym i ciekawym świata. Przed snem zawsze któreś z rodziców czytało mu wybrane bajki Jeana de La Fontaine’a. Chłopiec uwielbiał, gdy tata bawił się w naśladowanie zwierząt i zmieniał barwę głosu, czytając dialogi. Z mamą natomiast lubił spędzać czas w kuchni. Teraz na przykład oboje przygotowywali słodkie bułeczki. Gloria je formowała, a Andrew wciskał do środka orzeszki, migdały i rodzynki.
Adam wszedł do domu w chwili, gdy bułeczki zaczęły rosnąć, uwalniając swe słodkie aromaty. Ten zapach zawsze mu się kojarzył z Glorią, ciepłem i bezpieczeństwem. Odstawił torbę, zaraz potem usłyszał tupot dziecięcych nóżek. Andrew z piskiem: „Tata!” wystartował w jego kierunku i już po chwili mężczyzna tulił swego roześmianego synka. Starł mąkę z jego zadartego noska, pocałował w czółko i postawił malucha na podłodze. Następnie objął Glorię ze słowami: „Witaj, skarbie!”. Zatonęli w pocałunku na tyle długim, że Andrew zaczął się niecierpliwić. Przestępował z nóżki na nóżkę, a widząc, że rodzice nie zwracają na niego uwagi, najpierw pociągnął tatę za nogawkę spodni, a następnie mamę za spódnicę. To poskutkowało. Oboje roześmiali się, Gloria wzięła na ręce Andrew, a Adam poszedł na górę, aby się przebrać. Przy okazji głęboko w szafie schował puzderko z naszyjnikiem.

* * * * *

Do saloonu w Virginia City pewnym krokiem wszedł mężczyzna w sile wieku. Podróżował razem z Adamem Cartwrightem, ale o ile nie wzbudzał podejrzeń jako przypadkowy pasażer dyliżansu, to nie mógł sobie pozwolić na dalsze śledzenie obiektu, bez ryzyka zdemaskowania. Cartwright nie wyglądał na idiotę i szybko by się zorientował, że ma „ogon”. Zresztą Malcolm Smith znał się na swoim fachu i wiedział, jak zdobywać informacje. Podszedł do barmana i kupił butelkę whisky. Wziął z kontuaru dwie szklaneczki i usiadł naprzeciwko jakiegoś pijaczka, który tęsknym wzrokiem wpatrywał się w pełne alkoholu kufelki innych bywalców saloonu.
- Mogę się przysiąść? – zapytał, podsuwając pełną butelkę i kusząco kołysząc jej zawartością.
- Pewnie – wybełkotał Simon Thorne, którego oczy zaświeciły się na widok zbawiennego płynu.
- Gdzie mogę znaleźć Adama Cartwrighta? – zapytał, nalewając alkohol do pustej szklaneczki Simona.
Pół godziny później Malcolm Smith opuścił saloon, zostawiając kompletnie pijanego Thorne’a, leżącego na stoliku. W krótkim czasie zdobył wszystkie informacje, jakich potrzebował. Jego raport jutro trafi na biurko szefa, a najpóźniej pojutrze będzie znany ich klientowi.

* * * * *

Paul Brandon siedział wygodnie rozparty w fotelu, który stworzono dla wygody i wypoczynku. Długie nogi oparł na wykwintnym podnóżku i jeszcze raz przebiegł wzrokiem dostarczony mu przez agencję Pinkertona raport:

Adam Cartwright – syn Elizabeth i Bena Cartwrighta (matka zmarła zaraz po urodzeniu dziecka), żonaty, jedno dziecko (dwuletni syn), ranczer, z wykształcenia inżynier, człowiek zamożny, wpływowy, bezkompromisowy. Cieszy się dobrą opinią, szacunkiem i zaufaniem mieszkańców Virginia City. Ma dwóch młodszych braci ………

Pod spodem znajdował się adres oraz dokładnie rozrysowana mapka Ponderosy z zaznaczonym domem Adama Cartwrighta.
Paul złożył kartkę w chwili, gdy usłyszał pukanie do drzwi. Do pokoju wszedł ten, na którego Brandon czekał. Zwalisty osiłek z grubą szramą biegnącą od lewego ucha do nasady nosa. Łysy, ze szczeciną zarostu roztaczał wokół siebie smród dawno niemytego ciała. W innym przypadku Brandon odwróciłby się ze wstrętem i wygnał intruza czym prędzej, teraz jednak musiał skorzystać z jego usług. „Rzeźnik” słynął z niezawodnej ręki.
- Co to za robota? – odezwał się typ spod ciemnej gwiazdy.
- Brudna – zastrzegł Brandon. – Trzeba zlikwidować pewnego ranczera tak, żeby nikt nie znalazł jego ciała. Ale najpierw musi oberwać i to nieźle. Niech pocierpi przed śmiercią.
- Kto jest tym szczęśliwcem? – zarechotał „Rzeźnik”.
- Adam Cartwright. Tu jest mapa. Tam go znajdziecie – podał kartkę osiłkowi, zastanawiając się, czy ten typ umie czytać, ale jego obawy okazały się bezpodstawne.
- Ponderosa – przeczytał bez zająknięcia. – Jak wygląda ten ranczer?
- Wysoki, dobrze zbudowany brunet. Ubiera się na czarno. Przystojny – dodał na końcu i z wyraźną niechęcią.
- Wezmę jeszcze dwóch chłopaków na robotę – uprzedził „Rzeźnik”.
- Dobrze – Paul Brandon kiwnął głową z aprobatą, podając mu plik pieniędzy. – Pozostałą część dostaniesz po wykonaniu zadania.
– Ten Cartwright jest już martwy, tylko jeszcze o tym nie wie – rzucił na odchodnym, wprawiając zleceniodawcę w doskonały humor.

* * * * *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:11, 15 Mar 2014    Temat postu:

Nad Adasiem zbierają się czarne chmury ... pewnie jego żona i dziecko też ucierpią Sad czy koleżanki nie przesadzacie z tym tarmoszeniem? Tyle nieszczęść ... i to na Adasia, a Joe i Hoss spokojni ... nic im nie dolega, nic ich nie spotyka, najwyżej Joe ktoś kołderkę zabierze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:19, 15 Mar 2014    Temat postu:

Przeczytałam jednym tchem! Świetny opis szczęścia rodzinnego Very Happy Takiego Adama chciałoby się oglądać bez końca. Emocjonujący jest też ten fragment z "Rzeźnikiem". Domyślam się, że tarmoszenia nie unikniemy. Atmosfera się zagęszcza. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:19, 15 Mar 2014    Temat postu: Gloria

Fragment zarówno rodzinny ,jak i westernowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:23, 15 Mar 2014    Temat postu:

Chce tylko powiedzieć, że opis "wysoki brunet, przystojny" jest opisem wyjątkowo mało szczegółowym. Jeżeli mapa nie jest dostatecznie dokładne, albo nawet ktoś będzie w niewłaściwym miejscu... o pomyłkę nietrudno...
Opowiadanie bardzo ciekawe, cieszę się, że zdecydowałaś się na kontynuację Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:28, 15 Mar 2014    Temat postu:

Matko święta przegapiłam kolejną odsłonę ...a teściowa idzie po schodach... Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:52, 15 Mar 2014    Temat postu:

Ewelina napisał:
Nad Adasiem zbierają się czarne chmury ...

ADA napisał:
Domyślam się, że tarmoszenia nie unikniemy.

Niestety, obie macie rację. Sad

senszen napisał:
Jeżeli mapa nie jest dostatecznie dokładna...

Agenci Pinkertona nie fuszerowali roboty. Znali się na swoim fachu. Exclamation


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Sob 21:53, 15 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Mady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 7 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin