|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:36, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
spoko Neth P Joe długo tak nie pociągnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:06, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Sugerujesz, że nadmiar pracy może mu zaszkodzić? Badzo zaszkodzić ?
Ach! Biedne fanki ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 10:07, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:18, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Joe nie może za dużo pracować bo schudnie chudzina jeszcze bardziej, poza tym ciągnie wilka do lasu, a raczej w krzaczki z babeczkami....nie ! Joe tak długo nie pociągnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:28, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Właściwie to on już tyle pieniążków nazbierał, że może sobie odpocząć ... zrelaksować się w tych ... krzaczkach ... solo lub w towarzystwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:59, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
co też z pewnością uczyni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:17, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
No to chudzina jeszcze bardziej schudnie. Nawet kulinarny kunszt Hop Singa mu nie pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:48, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
o tak, chyba, że zmęczenie weźmie górę i będzie zasypiał w ramionach pań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:14, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chyba domyślam się, kto chętnie utuliłby go do snu, a i kołysankę rzewną zanucił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:32, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | o tak, chyba, że zmęczenie weźmie górę i będzie zasypiał w ramionach pań |
Mnie to raczej wygląda na skrajny brak szacunku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:14, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
sugerujesz, że Adaś kiedy zasnął podczas ględzenia Laury bo zajeżdżał się ponad siły by wybudować domek nie szanował jej czasami trzeba przyjrzeć się dokładnie sprawie (oglądałaś ten odcinek?) A Joe zarobiony na kilku etatach ....trzeba zrozumieć chłopinę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:02, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie, trochę wyrozumiałości dla pracusia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kola
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:27, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
-Do miasta, żeby złożyć zamówienie. – poinformował Joe ojca – Chciałbym żeby jak najszybciej przyszło. – dodał i wyszedł.
-No to już wszystko jasne. – powiedział Will, gdy usłyszeli odgłos oddalającego się konia.
-Nie zapomniałeś o czymś… – zwrócił się Hoss do kuzyna. Miał przecież na spółkę z Willem i Clayem kupić prezent – strzelbę na urodziny Adama.
-Wszystko jest na swoim miejscu… – odpowiedział mu Will, co miało znaczyć, że „Jest już kupiona i schowana w bezpiecznym miejscu, tak żeby Adam jej przypadkiem nie znalazł”.
Nazajutrz rano, gdy rodzina Cartwrightów wjeżdżała do miasta zauważyła, że zbudowana została szubienica.
-Co się stało? – zapytał Ben zastępcy szeryfa, kiedy zsiadali z koni.
-Spłonął dom McDonaldów wszyscy co byli w środku nie żyją. – poinformował – To było podpalenie. – dodał Bill Masters.
-Wiadomo już kto to zrobił? – zapytał Will ze smutkiem w głosie. – Chciałem się ożenić z Daisy. – starając się wytłumaczyć swoje zachowanie, gdy zauważył na sobie pytające spojrzenia innych członków rodziny.
-Pani Thomas widziała winnego z paczką zapałek w rękach. – oświadczył Bill. Ledwo co skończył wypowiadać to zdanie z biura szeryfa dało się słyszeć:
-Ja tylko podniosłem je z ziemi. Jestem niewinny. – wszyscy przebywający na ulicy bez problemu rozpoznali głos Josepha Cartwrighta.
-Nawet nie zdążą go powiesić, bo uduszę go gołymi rękami. – ryknął wściekły Will biegnąc w kierunku skąd wydobywał się głos jego kuzyna.
Z drugiej strony biegł Marcus Enders zmierzający w tym samym kierunku co bratanek Bena Cartwrighta. I to właśnie on jako pierwszy dopadł do biura szeryfa i wywlekł Małego Joe na zewnątrz, którego zaczął ciągnąć w stronę szubienicy. Kiedy już na niej byli założył mu pętlę na szyję. Gdy najmłodszy syn Bena Cartwrighta poczuł na swojej szyi sznurek zrozumiał, że nie ma żadnych szans na to, aby udowodnić, że jest niewinny. Dowód zbrodni, który trzymał w rękach jednoznacznie wskazuje na niego
-Wydaje ci się, że skoro jesteś synem najbogatszego ranczera w okolicy, to karą cię nie o mnie. – powiedział Marcus kładąc nogę na krześle z zamiarem jego kopnięcia.
Mały Joe tylko zamknął oczy.
-Nawet o tym nie myśl. – powiedział ktoś za plecami Endersa, przykładając do jego pleców ostrze szpady.
-Zorro. – dało się słyszeć wśród gromadzących się na ulicy ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:45, 10 Lut 2014 Temat postu: Pocałunekz różą |
|
|
Ale kto dokonał tego podpalenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:16, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To pewnie się wyjaśni ... powinno, bo Joe zawiśnie jak nic ... nie jest to mój ulubieniec, ale źle mu nie życzę. mam nadzieję, że Zorro znajdzie winnego i zbrodniarz zostanie surowo ukarany. Joe wystarczy jak trochę posiedzi za kratkami ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kola
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:58, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
-Będziesz bronił winnego. Myślałem, że stoisz po stronie prawa i sprawiedliwości. – rzekł Marcus Enders w kierunku zamaskowanego osobnika.
-Jaki masz cel w tym, żeby zabić niewinnego człowieka? – zapytał Zorro.
-Gdyby nie zabił Klary była by teraz moją żoną. – poinformował Marcus.
Dało się słyszeć poruszenie wśród tłumu. Joe otworzył oczy, kiedy usłyszał głos Zorro. Miał nadzieję, że on znajdzie prawdziwego zabójcę. W końcu sam powiedział, że wierzy w moją niewinność, więc na pewno znajdzie winnego, pomyślał.
-Była moją narzeczoną. – przemówił ponownie Enders.
-Kłamiesz. – zwrócił się do niego Zorro.
-Mówię prawdę poprosiłem ją o rękę. – stwierdził Marcus.
-Ale ona odrzuciła twoje zaręczyny, bo powiedziała, że woli innego, ale ty nie chciałeś się z tym pogodzić, więc postanowiłeś, że skoro ona ciebie nie chce, to nikt inny nie będzie jej miał, więc razem z braćmi podpaliliście dom, ale uciekając z miejsca zbrodni zgubiłeś zapałki. Wszystko dokładnie widziałem, a potem Joe potknął się o nie i podniósł z ziemi. – powiedziała Maria pod maską Zorro.
-Ty… – zaczął Marcus, gdy zamaskowana postać skończyła opowiadać, a był przekonany, że nie było żadnych świadków tego zdarzenia i rzucił się na Zorro z pięściami, ale ten nie pozostał mu dłużny i równie celnie i mocno zaczął go walić.
W trakcie na dobre rozgorzałej walki, nagle dało się słyszeć głos Roba McGregora:
-Uważaj. Za tobą. – Maria zwinnie umknęła przed uderzeniem w głowę kamieniem przez starszego brata Marcusa – Charliego, którego kopnęła z całej siły butem w brzuch, a on sam wpadł na najbliższe drzewo, uderzył o nie, po czym stracił przytomność i dalej walczyła z jednym z winowajców całego zamieszania.
W tej samej chwili na szubienicę wbiegł najmłodszy z braci Endersów – Claus i kopnął krzesło, które stało pod Małym Joe. Ten na moment zawisł w powietrzu, ale panna de la Vega błyskawicznie wyciągnęła zza pasa sztylet i cisnęła go prosto w kierunku liny, która od jego niesamowicie ostrego ostrza została przecięta i mężczyzna upadł na piaszczystą ziemię, a potem Claus ruszył w kierunku Zorro z zamiarem pomocy bratu, ale Rob McGregor mu to skutecznie uniemożliwił podstawiając nogę. Mężczyzna wyrżnął o ziemię, twarz miał całą we krwi.
-Wybierasz się dokądś. – warknął na niego, podnosząc go z ziemi i prowadząc do szeryfa. Bill Masters prowadził już Charliego, który wyglądał znacznie gorzej niż najmłodszy brat. Kiedy Maria pod maską Zorro ostatni raz walnęła Marcusa, ten aż wleciał z ramiona McGregora, tamten ścisnął mu mocno ręce za plecami i razem ze stróżami prawa odprowadził go oraz jego braci do więzienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|