Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uwierz w miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:48, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Camila napisał:
Po przeciwnej stronie mogiły znajdował się Adam. W prawej ręce trzymał jej ulubione kwiaty. Białe lilie.

Niezwykle smutny widok

Camila napisał:
Próbował cokolwiek wyczytać z twarzy niedoszłego zięcia. Nie było widać na niej żadnych emocji żalu, wściekłości czy też czegokolwiek innego. Nie było na niej niczego. Wydawał mu się zupełnie obcym człowiekiem, który nic nie czuje ani też nic go nie obchodzi. Zostało tylko fizyczne podobieństwo. Tamten Adam, który był szczęśliwy i uśmiechnięty zniknął pozostał poważny i małomówny człowiek.


Adam stracił miłość swego życia. Nigdy nie był wylewnym człowiekiem, nic więc dziwnego, że żałobę będzie przeżywał na swój sposób. Pięć lat to szmat czasu. Dobrze, że pojawiła się pani Fix. Najwyższa pora wrócić do żywych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:59, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Wróci i to chyba nawet nie sam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:16, 17 Kwi 2015    Temat postu:

I bardzo dobrze. Taki mężczyzna, jak Adam nie powinien się tak długo marnować

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:23, 17 Kwi 2015    Temat postu:

I się nie zmarnuje, ale trochę potrwa, żeby sią otworzył przed tą niewiastą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Poczekamy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:34, 17 Kwi 2015    Temat postu:

W takim razie nie będę się spieszyć z rozwojem tej znajomości

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:48, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Camila, rozwijać znajomość należy, ale powoli i długo, byle ze szczęśliwym zakończeniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:04, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Będzie takie zakończenie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:09, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Skoro tak, to znajomość Adama z piękną nieznajomą rozwijaj powoli. Oczywiście z niewielkimi elementami tarmoszenia, ale już bez chmurek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 20:10, 17 Kwi 2015    Temat postu:

ADA, to ty nas nieustannie straszysz chmurkami... a sama tak energicznie protestujesz przy zachmurzeniu innych fanfików Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:13, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Ale ci bardzo źli mogą skończyć na chmurce?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:14, 17 Kwi 2015    Temat postu:

Camila i tak nas wszystkie przebiła wysyłając narzeczoną Adama na chmurkę i to na początku fanfiku. Ja tylko tak straszę. Potem robi mi się żal i daję bohaterom opowiadania kolejną szansę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:31, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Ben w duchu odetchnął, że jego wysiłki w namawianiu do wyjazdu nie poszyły na marne. Z tego też względu wymyślił jeszcze kilka spraw, które miał załatwić Adam. Nie były one zbyt pilne, ale chciał, by syn jak najdłużej został w mieście. Miał dla siebie czas. Zmienił otoczenie. Wyjazd zrobi mu dobrze.
Dwa dni później Adam siedział w dyliżansie do San Francisco. Zajął miejsce przy samym oknie. Oprócz niego jechało małżeństwo z dwojgiem synów oraz jakiś jeszcze mężczyzna w drucianych okularach i w ostatniej chwili dołączyły dwie damy. Nie był zainteresowany konwersacją z nimi dlatego zagłębił się w swojej lekturze, ale i ona na nie wiele się zdała gdy znudzeni jazdą chłopcy zaczęli się wygłupiać. Zniecierpliwiony brakiem reakcji rodziców na ich wygłupy poprosił o spokój, ale zrobił to głośniej niż chciał. Zwrócił niechcący uwagę również tych kobiet. Zauważył, że jedna, ta młodsza przez cały czas na niego patrzyła. Nie był szczęśliwy z tego powodu. Chciał bez przeszkód dotrzeć do celu swojej podróży. Teraz jednak nie będzie to możliwe i miał przez to ochotę zapaść się pod ziemię. Zamieniły się miejscami. Brunetka nawet nieco bliżej się przysunęła do Adama. Nie podobało mu się takie jej zachowanie. Cóż musiał to wytrzymać do najbliższego postoju. Wtedy zajmie miejsce koło woźnicy.
-Co to za książka? Mało tu jest osób, które lubią czytać.- zaczęła rozmowę swoim nosowym głosem.
-Możliwe, że tak jest jak pani mówi.- mruknął do niej nie podnosząc wzroku z nad czytanej książki.
Udawał, że czyta. Sądził, że w ten sposób uda mu się jej pozbyć i nie będzie musiał z nią rozmawiać. Przeliczył się. Mówiła dalej. Tylko potakiwał, że słucha. Domyśliła się, że próbuje ją zbyć. Nie pozwoli mu na taką ignorancję. Wyglądając przez niewielkie okienko pojazdu i niby to niechcący lekko się oparła na jego ramieniu. Myślała, że zainteresuje go dekolt jej sukienki i porzuci to głupie czytanie. Adam w duchu westchnął widząc jej zabiegi. Miał nadzieję, że pozostali pasażerowie nie widzieli tego.
-Urwie mi pani rękę tak mocno szarpiąc.- puściła szybko jego rękę i odsunęła się- Pracuje nimi. Jeśli pani chce ustąpię pani miejsca i będzie mogła pani podziwiać ten pustynny krajobraz aż do miasta.
Coraz bardziej intrygował ją ten człowiek. Nie dość, że był nie czuły na jej wdzięki to jeszcze arogancki i strasznie irytujący. Do tej pory każdy, którego spotkała od razu jej ulegał po kilku sztuczkach, ale nie ten. Z tym będzie trudniej. Postanowiła, że go zdobędzie. Dopnie tego. Nawet jeśli miałoby jej zająć sporo czasu. Nie wie jeszcze jakim sposobem, ale to zrobi. Przez cały czas uśmiechała się do siebie.
Wewnątrz dyliżansu ucichły wszelakie rozmowy prowadzone do tej pory. Upał zaczął dawać we znaki podróżnym. Otyły mężczyzna w okularach przysnął pochrapując w kącie. Małżeństwo zajmowało się swoim bardzo znudzonym potomstwem. Jedynie te dwie podróżne nie zamierzały spać. Brunetka jeszcze przez chwilę tłumaczyła coś swojej towarzyszce podróży, ale zaraz pochłonęły ją też myśli o tym przystojnym brunecie. Adam tak jak zamierzał po tej scenie przysiadł się do woźnicy. I mimo, że bardziej trzęsło na koźle wolał to niż natarczywe kobiety. Gdyby nie one uznałby tą podróż za nudną. Adam czym prędzej postanowił opuścić to towarzystwo i udać się do hotelu. Nie przewidział jednak, że te dwie damy również zameldują się w tym samym hotelu. To najmniej go obchodziło. Mogły sobie i stawać na głowie, ale nie zainteresują go. Po za tym miał inne rzeczy na głowie, do których jakoś się na razie zbytnio nie kwapił, by je zacząć załatwiać. Dostał już nawet telegram od pani Fix z pytaniem czy coś już ustalił dla niej. Musiał się w końcu za nie zabrać, bo nie chciał naciągać struny cierpliwości tej miłej rudowłosej kobiety, a nie był pewien czy po przejściach z mężem ona jeszcze takową ma.
Siedział na krześle opierając nogi na drugim. Kołysał się na nim. Składał w dłoniach kartkę, którą już kilka razy przeczytał. Zastanawiał się kto może mu w tym pomóc. Sam nie chciał ryzykować w tych rozmowach. Zbyt długo tu się nie pokazywał i mógł nie o wszystkim wiedzieć, co się tutaj działo i kto może być oszustem. Przypomniał sobie, że zna kogoś kto zajmuje się tym. To był ojciec jego kolegi ze studiów. Był pewien, że on się zgodzi mu pomóc we wszystkim o, co poprosi. Zwinięty w kulkę papier rzucił na mały stolik przykryty białą serwetą. Nasuwając na oczy czarny kapelusz powoli wyszedł. Spotkanie było dla niego bardzo owocne. Miał już większość potrzebnych danych. Trzeba było tylko wiedzieć czego w następnej kolejności oczekuje od niego pani Fix. Czuł, że zechce, by to on wybrał i zajął się pozostałymi formalnościami, ale potrzebował się tego upewnić. Został także zaproszony na kolację do nich. Spodziewał się tego. Zawsze był u nich mile widziany. Nie miał, co się wykręcać, że nie może. Ojciec Johna nigdy nie uznawał, że czegoś nie można, albo jest się zajętym. Nie będzie to dla niego łatwe spotkanie, ale jakoś przez nie przejdzie. Wszak nie musi opowiadać o śmierci Meg, bo o niej nikomu nie powie i chyba nigdy. To jego bardzo osobista sprawa. Nie wrócił od razu do hotelu. Szedł zupełnie inną drogą niż ta, którą tu dotarł. Zza zaułka wybiegł młody chłopak. Miał na sobie brązowe spodnie z łatą na kolanie, żółtą koszulę i poszarpany na rondzie wyblakły kapelusz z pod, którego wystawały długie jasne włosy. Wyglądał jakby uciekał, bo coś złego zrobił. Istotnie trzymał jakiś połyskujący drobiazg w ręce. Nie patrzył gdzie biegnie. Tuż za nim pojawiło się dwóch stróżów prawa. Chłopak potrącił młodą kobietę idącą wzdłuż ściany budynku. Adam nie zastanawiał się zbyt długo. Złapał uciekiniera. Był tak zaskoczony, że nie próbował się wyrwać. Dopiero teraz dostrzegł, że dziewczyna straciła równowagę i przewróciła się. Chłopaka pozostawił w rękach tych dwóch, którzy go gonili. Nie zauważył nawet jak wyglądali. Interesowało go bardziej czy tej niepozornej osóbce nic się nie stało. Powoli podnosiła się z ziemi. Prawa ręka pod ciężarem jej ciała ugięła się. Pisnęła z bólu. Zauważyła, że jest opuchnięta i rozcięta na wewnętrznej stronie. Nie zdążyła podnieść głowy kiedy poczuła, że ktoś delikatnie wsunął dłoń pod ramę pomagając jej wstać. Rozburzone brązowe włosy przysłaniały obraz stojącego przed nią mężczyzny w czerni. Szybko odgarnęła niesforne kosmyki z czoła, które uwolniły się z jej fryzury. Odsłoniła tym samym swoje piękne duże brązowo-zielone oczy i mały zgrabny nos. Miała lekko zaróżowione policzki z nerwów, których przysporzył jej złodziejaszek. Nieśmiało się uśmiechnęła do Adama i podziękowała za okazaną pomoc. Zauważył, że jest też ładną osóbką mimo swej drobnej postury. Przebiegł wzrokiem po jej zgrabnej sylwetce. Dostrzegł, że dość nieudolnie próbuje ukryć dłoń za plecami. Ponowił pytanie czy, aby nic jej nie jest po upadku. Tym razem przyznała się, że się skaleczyła w rekę. Według Adama nie wyglądało to jedynie na skaleczenie. Nie wiedział czemu, ale zaczął namawiać ją, że odprowadzi do domu po wizycie u lekarza. Wmawiał sobie, że to tylko grzeczność z jego strony i po za tym nic więcej, bo zawsze będzie kochał tylko Meg. Była jej zupełnym przeciwieństwem. Ta dziewczyna była cicha i spokojna. Może nawet gdyby zaszła taka potrzeba ona na pewno nie podniosłaby głosu i nie próbowała walczyć o swoje. Odsunęłaby się na bok i zostawiła wszystko tak jak jest. Była do tego za delikatna, ale to właśnie było jej szczególnym atutem. Kate przyciągała go właśnie tym do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:38, 20 Kwi 2015    Temat postu: Uwierz w miłość

Adam chyba trafił na swoje słoneczko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Adam biedny był w czasie tej podróży. Całe szczęście, że on lubił siedzieć na koźle dylizansu, obok woźnicy Very Happy
Adaś jak zwykle rycerski.
Ciekawe, co dalej z tą dziewczyną?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Camili Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin