|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:08, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No to teraz czekamy na wynurzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Żadnych wynurzeń nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:10, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
nie...to w końcu kiedy się dowiem co gryzie dziewczynę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 21:10, 22 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:12, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jutro, jurto się będzie wyjaśniać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:33, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Adam wyszedł z aresztu. A skoro Adam tak dobitnie wyznał Asi swoje uczucia, to na pewno do końca dzielnie będzie walczył i przekona do siebie Asię. Czekam na następny fragment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:05, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jednak od momentu tamtej rozmowy Asia jak ognia unikała kolejnego spotkania z Adamem. Na pytania Aureli odpowiadała tylko półsłówkami. Kobieta nie rezygnując z dalszych działań w końcu przeprowadziła bardzo rzeczową rozmowę z Adamem, ale i od niego wiele się nie dowiedziała. W pewnej chwili zapadła niezręczna cisza. Przyglądając się Adamowi w jej głowie pojawił się pewien podstęp.
-Widzę, że mi nie powiesz czemu szukałeś wtedy Asi. Taki chyba mój los by żyć w niepewności, mówi się trudno. Głównie to miałam ci przekazać, że Asia chciała z Tobą o czymś porozmawiać.
Aurelia kończąc swoją wypowiedź bardzo uważnie spoglądała na twarz Adama, na której pojawił się ledwie widoczny uśmiech. Mężczyzna w mig zniknął z jej gabinetu, a ona się tylko wygodniej rozsiadła na swoim fotelu i na głos stwierdziła sama do siebie:
Ach ta dzisiejsza młodzież. Wszystko trzeba za nich zrobić, bo się sami nigdy nie domyślą, że się zakochali i nie powiedzą tego. Może w końcu Asia trafiła na tego właściwego. Zobaczymy.
Adam bardzo szybko znalazł się pod starą nieco zrujnowaną kamienicą, w której w niewielkim wynajmowanym mieszkanku mieszkała Asia. Dziewczyna bardzo niechętnie wpuściła go do środka.
-Skąd się tu wziąłeś- zapytała obojętnym tonem jakby pytała o pogodę.
-Twoja ciocia powiedziała, że chcesz porozmawiać to jestem i nie wyjdę dopóki nie powiesz co cię jeszcze gryzie oprócz…- w tym miejscu zawiesił głos i nie dokończył.
-Co oprócz, oprócz tego, że zostałam zgwałcona, to uczepił się mnie taki jeden nadęty uparty jak osioł bubek, który pozjadał wszystkie rozumy i nie rozumie, że chce mieć święty spokój.
Adam nawet na chwilę nie przestał na nią patrzyć, na jej bladą jak papier twarz, po której zaczęły spływać krople łez. Bardzo powoli się do niej zbliżył i mocno objął.
- Nie chciałem żebyś przeze mnie płakała. Wybacz.- wręcz już szepcząc zaczął ją przepraszać.
-Nie tak. Tylko tobie o tym powiedziałam-jeszcze silniej się w niego w tuliła i chłonęła tylko ten ciepły niski głos, który był dla niej jak balsam na skołatane nerwy.
Asia nie bardzo chcąc, ale odsunęła się od Adama i usadowiła na czerwonej pufie stojącej tuż za nią.
-Stało się coś?- lekko zdziwiony zadał jej pytanie.
-Dopóki mam jeszcze odwagę muszę to powiedzieć i nie przerywaj. Chodzi o to, że nigdy nie będziemy mogli być razem.
-O czym tu mówisz- przyklęknął przed nią ukrywając jej dłonie pod swoimi intensywnie się w nią wpatrując.
-Ja miałam wtedy siedemnaście lat i mój ojciec zmusił mnie do ślubu ze swoim kolegą i
-I on to zrobił. Tak?
Asia momentalnie wtuliła się spazmatycznie szlochając ukrywając twarz w zagłębieniu jego szyi i nieznacznie potakująco ruszyła głową.
Natomiast wściekła Marietta, która dowiedziała się, że jej plan poszedł na marne siedząc w mieszkaniu przed komputerem przypadkiem na trafiła na jakieś stare zdjęcie Asi i jej rodziny.
Grzebiąc coraz głębiej na różnych stronach internetowych odnalazła w końcu nazwisko drugiego z mężczyzn z fotografii, który ją niezwykle zainteresował.
Czytając i przeglądając różne artykuły trafiła też na wzmiankę o ich ślubie sprzed dwóch lat. Co doprowadziło ją do diabolicznego śmiechu i niezwykłej poprawy humoru.
-Eh, dziecinko Marietty nie można tak sobie przechytrzyć.
Nie przestając się śmiać od nalazła numer telefonu i przystąpiła do realizacji swojego zamierzenia.
Ledwie skończyła rozmawiać do jej drzwi zapukało dwóch wysokich acz chudych mężczyzn. Jeden ubrany był w czarną marynarkę i dżinsy, a drugi w skórzaną kurtkę i również dżinsy. Nie przedstawiając się nawet przeszli do konkretów.
- Jest pani zatrzymana za składanie fałszywych zeznań- ukazując jej swoje legitymacje służbowe zabrali ją ze sobą.
Lecz kobieta z dziwnym uśmiechem stała nawet nie reagując na to co zaczęło im podpowiadać, że coś z nią nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camila dnia Śro 19:28, 23 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:10, 23 Kwi 2014 Temat postu: Szcześcię od losu |
|
|
Polubiłam Aurelię.
Mam nadzieję ,że Asia się przekona do Adama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:41, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Adam będzie musiał bardzo się postarać, żeby przekonać do siebie Asię. Dobrze, że Aurelia nad nimi czuwa. Obawiam się, że Marietta nie powiedziała ostatniego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:16, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zachowanie Asi jest dosyć ... histeryczne. Targają nią skrajne emocje.
Marietta zachowuje się diabolicznie. Nic dziwnego, że ci mężczyźni byli zaskoczeni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:38, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wychodzi na to, że Adam zakochał się w Asi od pierwszego spojrzenia ... ale skąd o tym wiedziała Marietta, że jej groziła? ... Asia chyba nie wie co ma robić, rzeczywiście zachowuje się trochę dziwnie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:11, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem z deka zawiedziona tak " szybką spowiedzią" Asi, miałam nadzieję, na jakiś monolog zewnętrzny ...ehh powzdycham sobie akcja się rozwija dość szybko i dynamicznie. Szykują się kłopoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:17, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ale to nie jest cała spowiedź i będzie jeszcze monolog.
Co zrobię, że tak to szybko postępuje, rozciągam jak mogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:57, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zbliżał się już późny wieczór. Na niebie świecił ogromny księżyc. Marietta siedząc w celi nie spuszczała z niego oka rozmyślając o tym wszystkim co się wydarzyło przypominając sobie dzień, w którym postanowiła, że poderwie Adama:
Marietta razem z dwiema sobie podobnymi koleżankami siedziały w holu biura czytając magazyny plotkarskie i z ukradka przyglądając się Adamowi, który cały czas wodził wzrokiem za Asią, którą Marietta uważała za nawiedzonego wsioczka. Jedna z dziewczyn zaczęła ich rozmowę na ten temat.
-Nasze ciasteczko chyba się zabujało w małej.
-Co w tym takiego dziwnego, ładna jest- odpowiedziała druga z dziewczyn- Chciałabym wyglądać jak ona.- jak na zawołanie obie westchnęły.
- Jej nie doczekanie- wybuchnęła w końcu Marietta- Ja jej jeszcze pokaże. Zobaczycie, że to za mną będzie tak patrzył, a nie za nią, bo co to jest…
Dziewczyny lekko ostentacyjnie zajęły się czym innym niż słuchanie jej dalszego pisku jak jakieś myszy, ale nie przypuszczały, że mówi poważnie i więcej już nie wracały do tej rozmowy aż do dnia aresztowania kiedy na nią napadły jak szalone obrzucając różnymi wyzwiskami za głupotę.
Na to wspomnienie momentalnie wróciła do rzeczywistości, która jednak nie rysowała się dla niej najlepiej, chociaż przyznała się do tego co zrobiła to wiedziała już, że dłuższy czas spędzi właśnie tutaj.
Adam nadal siedział u Asi, która nie potrafiła nadal jakkolwiek się uspokoić. Dziewczyna z całą siłą jaką miała wtuliła się w niego. Zmęczona płaczem nie wiadomo kiedy zasnęła ukryta w ramionach Adama i bezwiednie osunęła się rozluźniając zaciśnięte dłonie na materiale jego czarnej koszuli. Adam najostrożniej jak mógł zaniósł mamroczącą coś pod nosem Asię do sypialni, a sam wrócił do domu. Przez cały ten czas w głowie dźwięczały mu słowa, które od niej słyszał wiedząc teraz dobrze, że gdyby tego kogoś spotkał nie wytrzymałby i pewnie by mu przyłożył. Na tych i tym podobnych rozważaniach minął mu kolejny dzień przez co zapomniał nawet o tym, że miał odwieźć Hossa na lotnisko.
Natomiast Asia kiedy tylko się obudziła znowuż zaczęła płakać ukrywając twarz w poduszce i wyrzucając sobie, że jest głupia. W tym samym momencie pojawiła się u niej Aurelia zbliżając się do niej.
-Asiu- delikatnie potrząsając ją za ramię.
-Ciociu zostaw mnie. Nie chce rozmawiać. Jestem idiotką.
-Nie jesteś i nigdy nie byłaś. I za każdym razem tak jest, ale teraz ci nie odpuszczę. Popatrz na mnie. Wiem dobrze co się wtedy wydarzyło. Wiem też, że nie możesz dłużej tak jak teraz żyć.
-Jestem. Powiedziałam Adamowi. Jeżeli wiesz to czemu za każdym razem chciałaś rozmawiać.
-Nie mogłam pozwolić ci na to byś się o to wszystko obwiniała, bo nie było w tym żadnej twojej winy i nigdy nie było. Jeśli o tym opowiedziałaś to znaczy, że teraz nadszedł na to czas i na pewno nie powinnaś uciekać przed nim. Myślę, że ten człowiek to najlepsze co cię spotkało.
-Tak tylko mówisz.
-Wiem co mówię, bo kiedyś sama byłam w takiej sytuacji. Nie patrz tak. Też uważałam, że to ja sprowokowałam i, że to kara dla mnie, ale pojawił się taki ktoś, który był takim szczęściem od losu i dzięki niemu wszystko potoczyło się inaczej, a Adam będzie taki dla ciebie, chociaż myślisz, że nie.
Asia od tej rozmowy kompletnie nie wiedziała co ma myśleć, ale zaczęła dostrzegać, że to jak do tej pory zachowywał się wobec niej Adam było zupełnie inne jakie znała. Jednak za każdym razem kiedy ją próbował wyciągnąć gdziekolwiek wykręcała się, choć było jej coraz trudniej. Ciocia chyba miała rację- pomyślała sobie któregoś ranka wychodząc ze swojego mieszkania, a na schodach oparty o poręcz stał Adam trzymając w ręce teczkę.
- Co ty tu robisz- udając niezadowolenie z jego przybycia postawiła mu pytanie.
-Twoja ciocia przysłała mnie, żebym ci to oddał-podając jej teczkę.
-Dziękuje, ale musze iść.
Adam nie spuszczając wzroku z przeglądającej zawartość dziewczyny powoli zaczął schodzić tyłem ze schodów, ale w pewnym momencie poczuł wysuwającą się spod jego nogi kaflę ze stopnia schodów, na których stał. Mężczyzna nie zdążył nic zrobić nawet chwycić za poręcz i ostatnim co zobaczył była przerażona tym co się stało Asia. Adam ocknął się dopiero w szpitalu próbował się ruszyć, ale poczuł tylko niemiłosierny ból. Niedługo później pojawiła też i Asia, która się martwiła, że ten wypadek to przez nią, bo powinna go ostrzec. Na jej pojawienie się Adam lekko się uśmiechnął. Kilka dni później kiedy tylko się poczuł lepiej Adam uparł się, że chce wrócić do domu i nie przeszkadzała mu pobolewająca złamana noga. Słysząc jego rozmowę zdecydowała, że nie powinien przez ten okres sam i mu we wszystkim pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:32, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
No i wszystko dobrze się na razie ułożyło ... Marietta w więzieniu a Asia przekonała sie, że Adam jest porządnym facetem ... Fajna jest ciotka Aurelia ...
Ciekawe, z kim rozmawiała Marietta przed aresztowaniem. Czuję, że i w przenośni i dosłownie "wykręciła" Asi jakiś numer ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Śro 22:33, 14 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:29, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak dalej ułożą się losy Adama i Asi. Oby nikt im nie przeszkodził chociaż różnie być może ... ciotka Aurelia faktycznie w porządku kobitka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|