www.bonanza.pl

Camila · Wysłany: Pią 11:10, 07 Mar 2014 Temat postu:

Od tamtego pochmurnego poranka Ben jedynie na co czekał to na jakikolwiek list od Adama, które jak przychodziły to czytał po kilka razy smętnie kręcąc się po domu, a wszystko inne schodziło na dalszy plan.
Mijały tygodnie, a sytuacja była taka sama i nawet specjalnie wyczyniane przez Hossa i Joe głupoty nie mogły jej zmienić, a widząc to wszystko Will chciał również stąd wyjechać, bo uważał, że częściowo jest też temu winien, ale nie potrafił już się stąd ruszyć nawet na krok.
Adam natomiast przenosił się z miejsca na miejsce, z południa na północ aż w końcu dotarł na wschodnie wybrzeże do Nowego Jorku.
Szwendając się po mieście pogrążając się w myślach nad swoim życiem spotkał na swej drodze bardzo ładną młodą kobietę o ciemnych włosach i takich samych oczach błyszczących jak gwiazdy w letnią noc na niebie nad Nevadą, ale była w nich zawarta jakaś tajemnica i smutek.
Dziewczyna zaczęła mu przypominać swoim wyglądem kruchą i delikatną herbacianą różę, chociaż nie znal nawet jej imienia i to było ich jedyne spotkanie to wiedział, że teraz musi ją już odnaleźć.
W jej poszukiwaniu zapędził się w najdalsze i najdziwniejsze miejsca tego wielkiego miasta, ale Nidzie jej nie było i wracając późną nocą do swojego hotelu natknął się na kilku mężczyzn kroczący w jego kierunku i otaczając go szczelnym kółkiem poczuł bardzo silne uderzenie po czym osunął się na ziemię.
Po dłuższym czasie Adam zaczął na reszcie odzyskiwać przytomność i bardzo powoli wstawać z ziemi trzymając się za żebra.
Jednak nim dobrze stanął na nogach poleciał na ścianę jakiegoś budynku i opierając się o nią szedł dalej, ale ból był tak dotkliwy, że nie dal rady dalej iść zatrzymując się w drzwiach małego mieszkania połączonego z zakładem krawieckim.
Jeszcze przez moment trzymał się na nogach, ale mim po raz kolejny stracił świadomość jego oczom ukazała się ta sama śliczna dziewczyna, której od dawna już szukał.
Dziewczyna przez dłuższy czas się z nim mocowała, aby go wciągnąć do domu i opatrzyć.

zorina13 · Wysłany: Pią 11:16, 07 Mar 2014 Temat postu: Powrót Adama

Za krótkie.
Śliczne opisy ,miłość od pierwszego wejrzenia i ciekawe kim jest ta dziewczyna ?

Aga · Wysłany: Pią 12:24, 07 Mar 2014 Temat postu:

Bardzo fajny opis turlania się Adasia po ścianach budynku...aż mi się ciężko zrobiło na serduchu Crying or Very sad

...ale fakt za krótkie, za krótkie.... Exclamation

Ewelina · Wysłany: Pią 12:47, 07 Mar 2014 Temat postu:

Nie wiem, czy żałować Adasia, że kolejny raz po głowie dostał, ale dziewczynę znalazł, czy cieszyć się, że dziewczynę znalazł, choć po glowie oberwał ...
Przyłączam się do koleżanek. Za krótki fragment.

ADA · Wysłany: Pią 13:15, 07 Mar 2014 Temat postu:

Zapowiada się wspaniale. Uszkodzony Adaś i tajemnicza opiekunka ... Rolling Eyes

Camilo, kiedy ciąg dalszy Question

Mada · Wysłany: Pią 17:07, 07 Mar 2014 Temat postu:

Neth P · Wysłany: Pią 17:52, 07 Mar 2014 Temat postu:

Jak komukolwiek może się NIE SPODOBAĆ Adaś! Very Happy

Ale to rzeczywiście dziwne, czemu właściwie dostał... Confused

Camila · Wysłany: Pią 23:18, 07 Mar 2014 Temat postu:

Adam od momentu pobicia był jak w półśnie i rzucając się po łóżku słyszał tylko mieszające się dźwięki starej oddalającej się rozmowy z dźwięcznie brzmiącym tak łagodnie jak śpiew skowronka głos, który powtarzał tylko: Spokojnie, już dobrze, a to wszystko jeszcze bardziej wzmagała wysoka gorączka.
Na szczęście jednak po kilku dniach zaczęła spadać i Adam na reszcie przestał się w tym stanie szarpać i wić jak piskorz.
Dopiero wtedy też to co się wydarzyło zrozumiał, że to pomogło mu odnaleźć mu zaprzątającą od tygodni jego umysł osóbkę, która z wielką uwagą teraz mu się przyglądała stojąc przed nim w szarej sukni z czarnymi akcentami.
I przez jakiś czas nawzajem patrzyli na siebie do momentu kiedy dziewczyna nie odwróciła się ukrywając przed Adamem, że na jej twarzy nie pojawił się blady uśmiech.
- Znowu panią spotykam- zaczął do nadal stojącej tyłem dziewczyny- To chyba los skrzyżował nasze ścieżki.
Jednak nic mu na to nie odpowiedziała znikając w innym pokoju.
Od tej też pory Adam próbował się dowiedzieć o niej, ale to mu się nie udawało do pewnej burzowej nocy kiedy siedząc na łóżku nadal przyglądał się stojącej przy oknie gospodyni.
- To było dwa lata temu- zaczynając swoją opowieść- Wtedy mój ojciec postanowił żeby zorganizować mój ślub. Jednak rodzice i mój narzeczony zginęli i nikt nie wie dlaczego, a pan kiedy się uśmiechnął przypomniał mi o nim.
Nim skończyła to mówić Adam bardzo powoli ruszył w jej kierunku i będąc o kilka kroków za jej plecami na ramionach położył swoje dłonie nieznacznie przyciągając ją do siebie i oplatając swoimi ramionami jej filigranową sylwetkę.
Nawet przez chwilę nie chciała żeby Adam teraz ją puścił, bo w jego ramionach poczuła się tak bezpieczna jak nigdy dotąd i tak przytuleni do siebie przestali całą noc dalej rozmawiając o sobie.
Niestety jednak tak stojących widziała jej najlepsza przyjaciółka, która następnego dnia bardzo intensywnie zaczęła ja wypytywać o nerwowo czegoś szukającego w kurtce Adama, który nawet nie przejął się jej dziwnymi insynuacjami na ich temat, a Elwira dosyć konkretnie wytłumaczyła jej co zaszło, ale to co usłyszała przeszło najśmielsze oczekiwanie.
-Elwira na co czekasz. Korzystaj z okazji póki ją masz i bierz się za niego, bo ci ucieknie.- szeptem przed wyjściem stwierdziła jej do tej pory najlepsza i jedyna przyjaciółka, którą miała.
Po jej wyjściu przyglądała się nadal przeszukującemu pomieszczenie Adamowi , ale w końcu się zebrała w sobie i przerwała mu pytaniem
-Czego ty właściwie szukasz?
- W kieszeni kurtki w srebrnej ramce było zdjęcie mojej matki. Wiesz gdzie jest.
- Kiedy cię wciągnęłam z ulicy do domu nie miałeś nic takiego. Może to ci, którzy cię tak pobili je zabrali.
Adam po długich rozmowach z Elwirą doszedł do wniosku, że wróci do domu i chcąc jej o tym powiedzieć poszedł do niej lecz nikogo nie zastał.

zorina13 · Wysłany: Sob 9:21, 08 Mar 2014 Temat postu: Powrót Adama

Ciekawe ,dlaczego Elwira zniknęła ?

Ewelina · Wysłany: Sob 11:53, 08 Mar 2014 Temat postu:

Jak zwykle narzekam na zbyt krótki fragment. Mogę jedynie zapytać, jak Zorina "ciekawe, dlaczego Elwira zniknęła?" ... bo nie wiem i nie wynika to z treści opowiadania. Chyba, że coś nagłego nastąpiło ... czekam więc na kolejną część ...

Aga · Wysłany: Sob 16:42, 08 Mar 2014 Temat postu:

mnie się zdawało, że Elwira coś zwinęła, a w Adamie kogoś rozpoznała? Coś tak zrozumiałam Confused

Camila · Wysłany: Sob 16:50, 08 Mar 2014 Temat postu:

Elwira nic nie zwinęła, a Adam jej przypomniał narzeczonego

Neth P · Wysłany: Sob 19:02, 08 Mar 2014 Temat postu:

To napisz o tym następny fragment już! Very Happy

Aga · Wysłany: Sob 19:19, 08 Mar 2014 Temat postu:

"Niestety jednak tak stojących widziała jej najlepsza przyjaciółka, która następnego dnia bardzo intensywnie zaczęła ja wypytywać o nerwowo czegoś szukającego w kurtce Adama, "

z tego zdania zrozumiałam, że coś szukała w kurtce....chyba źle zrozumiałam Surprised

Camila · Wysłany: Sob 19:29, 08 Mar 2014 Temat postu:

Adam szukał w swojej kurtce