|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:46, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
on ciągle nie domaga, kuśtyka i jeszcze ręka uszkodzona...ot poobijany chłop
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:50, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Masz rację Aga, ale na pieszo ciężko konia dogonić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:52, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
a to najważniejsza rzecz ...na pieszo konia to on i w dobrej kondycji nie dogoni :-/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:09, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To on próbował na piechotę? To go rozgrzesza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:35, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
A do tego kowbojki na nogach ... bez dodatkowych wkładek, ale zawsze ... to buty do jazdy konnej raczej, a nie do sprintu ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pon 10:36, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:25, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chociaż po mimo sprzeciwów Bena Joe pojechał ich jednak poszukać.
Nie było to zbyt łatwe, chociaż listopadowa noc była księżycowa, ani dla Adama ani dla Joe, którzy nie omal się ze sobą zderzyli.
- Czego tu- burknął do brata Adam.
- Pa i doktor się martwią gdzie zniknęliście, a ja was szukam.
- Wracaj do domu i powiedz, że jak znajdę Agatę to wrócimy.
- Adam ja pojadę z tobą.
-Zrobisz to co ci kazałem. Rozumiesz.
Joe choć się jeszcze przed tym wzbraniał, ale go posłuchał domyślając się po co sięga jego brat, a sam Adam skierował się w stronę rzeki.
Od czasu do czasu spoglądał w powolnie jaśniejące niebo nad sobą kiedy na policzku poczuł spadającą zimną kroplę deszczu.
Dojeżdżając do ich ulubionego miejsca na brzegu rzeki zauważył leżący kapelusz, który miała Agata.
Trzymając go w ręce zaczął się rozglądać po okolicy.
Stojąc nad samym brzegiem ledwie ponad taflą wody dojrzał coś unoszącego się.
Zbliżając się w tamtą stronę zrozumiał, że w wodzie znajduje się człowiek.
Niczego nie podejrzewając zaczął z twarzy dziewczyny odgarniać włosy co coraz bardziej zaczynało go przerażać uświadamiając sobie, że to jest ledwie żywa Agata, a za sobą usłyszał już tylko cichnący stukot kopyt oddalającego się konia.
Trzymając na rękach zziębniętą dziewczynę i wpatrując się w jej twarz szybko rozważył sytuację, a w myślach pojawiły się dwa wyjścia, że albo zostanie z nią do całkowitego rozwidnienia tutaj przez co ona może umrzeć, albo spróbuje z nią dojść do domu, chociaż oba wybory nie były zbyt dobre i bezpieczne.
Im bardziej się oddalali od rzeki tym bardziej Adamowi wydawało się, że droga jest jeszcze dłuższa niż do tej pory, a deszcz zaczął się wzmagać.
I raz po raz powtarzał sobie, że musi z nią teraz dojść na miejsce, ale też, że popełnił błąd odsyłając Joe z powrotem.
Powolnie zmierzając w wielkich strugach deszczu dostrzegł na horyzoncie ciemny migoczący w ulewie zarys domu, a w powietrzu niósł się grzmiący jak trąby jerychońskie głos rozwścieczonego na Joe Bena, który wyrzucał swojemu beniaminkowi głupotę i nieodpowiedzialność za to, że wrócił do domu zamiast zostać z Adamem i mu pomóc.
Wsłuchując się w te odgłosy, chociaż już bardzo zmęczony to i tak dosyć mocno przyśpieszył kroku, aby jak najszybciej się tam znaleźć.
-Adam- zrywając się z fotela równie głośno wrzasnął doktor patrząc to na niego to na dziewczynę, ale już tylko tyle potrafił z siebie wydobyć.
Adam nerwowo krążył po pokoju, a pozostali Cartwrightowie trwając w nienaturalnej ciszy wymieniali po sobie ukradkowe spojrzenia w oczekiwaniu na doktora, który teraz się pojawił.
- Nie wiem co będzie- stwierdził łamiącym się głosem Martin do wpatrującego się w niego Adama, który poszedł do Agaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:30, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Agata chciała popełnić samobójstwo czy ktoś jej "pomógł"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 04 Lut 2014 Temat postu: Niespodzianki losu |
|
|
Biedna Agata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:39, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
obstawiam, że pomógł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:40, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, co z Agatą? Ben krzyczał na Joe ... czasem mu się zdarzało ... właściwie dość często ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:09, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Od tamtego dnia Adam nie odstępował od niej nawet na krok.
Siedząc przy niej i trzymając ja za rękę za drzwiami usłyszał dawno nie słyszany głos jego kuzyna Willa, który akurat dzisiaj przyjechał.
Chcąc nie chcąc wyszedł z pokoju Agaty czując coraz większa żądzę zemsty na Laurze za to do czego się przyczyniła.
- Dobry samarytanin Will Cartwright przyjechał- stwierdził zmierzając do wyjścia- Hoss zajmij się Agatą zanim nie wrócę.
Will słuchając takiego powitania początkowo nie co się zdziwił o co mu chodzi, ale w lot zrozumiał, że to dotyczy Laury.
Will bardzo zręcznie wypytał Bena co się wydarzyło przez ten czas kiedy on był w Meksyku.
Wysłuchując tego co powiedział jego wuj bardzo się nad tym zamyślił, a wyrwał go z tego dopiero głos Hossa, który poinformował ich, że Agata się w końcu obudziła i, że trzeba pojechać po doktora.
W tedy kiedy oni rozmawiali w domu Laury pojawił się Adam, który ledwie się powstrzymywał przed rękoczynami w stosunku do niej, a kątem oka dostrzegł schodzącą Lil.
- Zadowolone jesteście. Co?
-My- pytająco zaczęła Lil- a niby z jakiego powodu.
-Dobrze wiesz, bo to twój pomysł Lil żeby nas skłócić, a jej konia też spłoszyłaś czy kogoś wynajęłaś.- przez moment bardzo uważnie jej się przyglądał po czy powolnie do niej podszedł.- Pytałem o coś, nie udawaj, że nie wiesz.
Lil cały czas milczała, a Laura spoglądała to na nią to na Adama, który stawał się coraz bardziej nerwowy.
Stojąc przed Lil bardzo mocno złapał ją za ramiona aż ta syknęła z bólu i zaczęła opowiadać:
- Tak, to ja spłoszyłam tego konia. Chciałam ci zniszczyć życie, a przez to wróciłbyś do mojej kochanej Laury.
W momencie kiedy to powiedziała Adam prawie, że będąc w jakimś amoku pchnął Lil tak mocno, że ta wylądowała na kanapie, która stała kilka kroków za nią.
- Jeżeli ona…- przerwał na moment - to pożałujesz tego jeszcze bardziej- i wyszedł.
Przez całą drogę powrotną miał przed oczami tę noc kiedy znalazł Agatę, a w myślach pojawiały się co raz głupsze myśli, które zniknęły razem ze słyszalnym rozgardiaszem w domu.
-Stało się coś?
-Agata chce z tobą rozmawiać- wypalił Joe, który wypadł na zewnątrz.
Przez jakiś czas patrzyli na siebie w milczeniu.
- Postanowiłam, że kiedy poczuję się lepiej wyjadę.
- Nie, nigdzie nie pojedziesz. Nie pozwolę ci na to.
-Oczywiście- stwierdziła z ironią w głosie- Nie obchodzi mnie to czego ty chcesz, nie potrzebuję ciebie i twoich kłamstw.
-Kocham cię- wpatrując się w jej ogromne ze zdziwienia oczy i delikatnie przyciągając ja do siebie.
Agata jednak bardzo szybko odepchnęła od siebie Adama
-Myślisz, że jeden całus wszystko załatwi.
-Adam cię tutaj przyniósł i się tobą opiekował- wtrącił się doktor-więc się tak nie zachowuj i go wysłuchaj.- szybko znikając i zostawiając ich samych.
- Nie, to niemożliwe, ale ja też cię kocham Adamie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:43, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
I znowu Adam używa przemocy wobec kobiet. Strasznie brutalny się zrobił ostatnimi czasy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Neth P dnia Czw 0:45, 06 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:22, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
"Stojąc przed Lil bardzo mocno złapał ją za ramiona aż ta syknęła z bólu "
Ot Adaś spojrzał i wiedział kogo potarmosić wyśpiewała jak na spowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:31, 06 Lut 2014 Temat postu: Niespodzianki losu |
|
|
Chyba Adam ,przekonał Agatę do siebie z powrotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:47, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
One chyba coś więcej namotały ... może jeszcze to i owo powiedziały ... a to, że Adaś zachował się nieco niegrzecznie w stosunku do cioteczki Lil, to ja go nie potępiam ... W tym przypadku zasłużyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|