|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:46, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedyś oglądałam program, w którym jakiś detektyw mówił, że podczas napadu rabunkowego lepiej stracić torebkę niż życie. Człowiek jednak instynktownie się broni. Tak też zrobiła Asia. Nie wiadomo, czy jej stan jest poważny. Chyba tak, skoro wylądowała w szpitalu. Pewnie zrobią się tomografię głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:50, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
I przykro się zrobiło ... ale może to nic poważnego ... zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom, Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:28, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ale Adamiątku nic nie grozi?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:44, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie, maleństwo jest bezpiecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:00, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
To przykre, co przytrafiło się Asi. Zapewniasz, że dziecku nic się nie stało - to dobrze. Nim jednak Adam się o tym dowie to się biedak nacierpi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:36, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Lepiej, by się pomartwił i usłyszał dobrą nowinę niż to, że na przykład nie będzie ojcem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:10, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A mnie zastanawia czy w pobliżu są kamery, w końcu miasta są nimi naszpikowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:36, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Podsunęłaś mi pewną myśl z tymi kamerami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:53, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Oczekiwanie coraz bardziej się dłużyło. Adam nawet na moment nie usiadł. Odpędzał pojawiające się czarne myśli, które z niespotykaną prędkością kłębiły się w jego umyśle. Próbował się skupić na czymkolwiek ważniejszym i nie tak bardzo dołującym jak one. Musiał się teraz trzymać. Nie mógł się dać zwariować tymi nonsensami nie prowadzącym nigdzie. Przemierzył po raz kolejny długi szpitalny korytarz. Podniósł wzrok. Z sali nikt jeszcze nie wyszedł. Zastanawiał się czemu to tak strasznie długo trwa. Chciał, by to oczekiwanie się wreszcie skończyło. Nie mógł wytrzymać w tej niewiedzy. Zaczęła do także powoli wyprowadzać z równowagi. Patrzył ciągle przed siebie. Przez matową biel szyby widział pojawiające się i znikające postaci ludzkie, które niekiedy przemieszczały się parami. Dobiegały go odgłosy toczonych przez nich rozmów, który jednak nie mógł zrozumieć. Zatrzymał się na środku przejścia. Trwał tak nie zaważając na potrącających go ludzi. Czuł się jak na sali sądowej gdzie ma zapaść wyrok. Z ogarniających do nerwów drżały mu dłonie. Wsunął je do kieszeni.
Dolores cały ten czas siedziała nieruchoma pod ścianą niedaleko drzwi. Kilka razy próbowała coś powiedzieć, ale za każdym razem tchórzyła. Każde słowa wydawały jej się głupie. Wolała się wcale nie odzywać niż chlapnąć coś nie potrzebnie. Na każdy najmniejszy szelest odwracała wzrok na wejście. Nic się nie działo. Wróciła do obserwowania ponownie powolnie kroczącego męża przyjaciółki. Z resztą jedynej jaką miała do tej pory. Martwiła się o nich. W myślach prosiła, żeby to się jak najlepiej skończyło. Nie mogła już dłużej bezczynnie siedzieć. Podeszła do stojącego przy oknie Adama. Opierał zaciśnięte w pięści dłonie o parapet, w który z uporem godnym maniaka wpatrywał się. Stanęła tuż obok niego.
-Wierzę, że będzie dobrze- zaczęła nie pewnie- I z Asią, i z waszym dzieckiem.
-Dobrze. Naprawdę w to wierzysz, bo ja już chyba nie.
-W coś trzeba. Może nie wiem jak bardzo jest ci ciężko, ale ja również się niepokoję i jeśli zajdzie taka potrzeba to zrobię, co tylko możliwe, by wam pomóc. Oczywiście się wtrącę gdy mi pozwolicie, bo nie mam prawa włazić do waszego życia.
-Jesteś dobrą przyjaciółką. Cieszę się, że jesteś tutaj.- odwrócił się lekko- Dlaczego to tak długo trwa? Zwariuje chyba jak czegoś się nie dowiem.
-Wątpię w to. Lepiej, by to potrwało jak najdłużej.
-Nie dasz rady w pocieszaniu.
-Wcale nie próbuję tego. Koleżanka powiedziała mi coś się przytrafiło Asi. Obuje dobrze wiemy, że takiego uderzenia nie można zbagatelizować. Co będzie jeśli w domu źle się poczuje i wtedy może być koniec. Kto wie jak mocno uderzyła. Dzisiaj i tak jej nie zabierzesz do domu.
-Skąd to możesz wiedzieć nie jesteś lekarzem.
-Miałam nim być.
-Nie wiedziałem. Przepraszam jeśli cię uraziłem.
-Nic się nie stało. Mając czterech lekarzy różnych specjalności w domu człowiek przesiąka tym zawodem od małego.
-To ciekawe, co mówisz.
-Nie bardzo, jeśli praca i kariera jest ważniejsza od najbliższych. To nie miejsce na rozmowy o mnie. Później o tym. Ważniejsza jest Asia. Chyba powinno się coś wyjaśnić.
Do rozmawiających Adama i Dolores dołączył Roy. Miał dla nich interesującą wiadomość. Nie wiedział jednak czy się z niej cieszyć czy nie. Miejsce, w którym napadnięto Asię było monitorowane. Dzięki temu mieli większą szansę na złapanie przestępców, ale istniała szansa, że momentu samego zajścia nie nagrano. Tego najbardziej się obawiał. Musiał też jednak przesłuchać żonę Adama. Poczekali jakiś czas wspólnie na lekarza. Pojawił się wreszcie. Z jego twarzy nie schodził lekki uśmiech. Adam nie wiedział z czego on się tak głupkowato cieszy, ale nie obchodziło go. Młody jasnowłosy mężczyzna przeszedł do konkretów, których tak bardzo oczekiwali.
-Rozumiem, że państwo są rodziną poszkodowanej.
-Jestem mężem. Co z moją żoną i dzieckiem?
-Zrobiliśmy pańskiej żonie wszystkie podstawowe badania w tym tomografię głowy. Nie wykazały nic niepokojącego, ale i tak zatrzymany ją do jutra i ponowimy badania.
-Mogę do niej pójść.
-Tak, ale…- urwał.
Adam zdążał do sali gdzie leżała Asia. W wejściu się zawahał i zatrzymał. Patrzyła na niego jakimś obcym wzrokiem. Wydawało mu się, że boi się go.
-Czy my się znamy?- padło z jej ust.
-Asiu ty chyba sobie ze mnie żartujesz.- cicho odpowiedział.
-Dlaczego pan tak uważa? I czemu mówi mi pan po imieniu?
-To ja, Adam. Nie poznajesz mnie?
-Nie znam żadnego Adama. Nie pamiętam nikogo.
Oparła głowę na dłoniach. Pokręciła nią z rezygnacją. Próbowała sobie cokolwiek przypomnieć. Nie udało jej się. Była tylko czarna dziura.
-Nie wiem, co się stało i jakim cudem znalazłam się tutaj. Wyjaśni mi pan, co tu się dzieje.
-Spróbuję, ale może nie w tej chwili. Jutro wpadnę i opowiem na wszystkie twoje pytania. Może tak być.
-Tak, dziękuję.
-Nie potrzebnie- dopowiedział sobie pod nosem.
Starał się nie zdradzić z tym, że nie spodziewał się. Nigdy, by nie przypuszczał, że coś takiego się stanie. Nie umiał się pogodzić z jej amnezją.
I, co jej powiedzieć. Opowiadać o tych strasznych rzeczach, które przeżyła. Jak? Ze spokojem nie da się. Po prostu nie da się.
Patrzył na nich błędnym wzrokiem.
-Dlaczego mi pan wcześniej nie powiedział? Dlaczego?- zostawił ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:01, 04 Mar 2015 Temat postu: Na śmierć i życie |
|
|
Ależ zdenerwował mnie ten lekarz z tym głupkowatym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:33, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zdenerwowanie Adama bezcenne aczkolwiek przygnębiające. Amnezja Asi -fajny pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie płacz będzie dobrze z Adasiem, chociaż jeszcze parę nie oczekiwanych sytuacji się chyba pojawi.
Myślałam nad czymś innym, ale jakoś amnezja mnie bardziej skusiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:04, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie ten lekarz z głupkowatym uśmiechem. Czyżby cieszył się, że jego pacjentka ma amnezję? Może sam ma coś z głową, a może zakochał się w Asi?
Adam ma zdecydowanie pod górkę. Asia ma amnezję, więc pewnie lekarz nie powiedział jej o ciąży. To dopiero będzie dla niej szok, gdy się dowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:05, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
może ten uśmiech to objaw nerwowy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|