www.bonanza.pl

zorina13

Mnie się nie wydaje to dziwne ,czasem kobieta po urodzeniu dziecka jest tak na nim skoncentrowana ,że odsuwa męża na dalszy plan.

Aga

Matka co prawda wysuwa na plan pierwszy dziecko, a męża nieco z boku, ale Will zabiegał wręcz o pomoc nad dzieckiem a nie o odciąganie żony od dziecka... Rolling Eyes

Moim zdaniem powinna być szczęśliwa, że tatko chce zająć się maleństwem. Very Happy

zwłaszcza, że była przemęczona i praktycznie omdlała.

Mada

Zorino, to, o czym piszesz, jest dosyć często spotykanym zjawiskiem. Panowie często się na to uskarżają. Mnie jednak chodziło o coś zupełnie innego. Nawiązałam do tego fragmentu.:

Ewelina

Bywa i tak ... dziecko staje się najważniejsze, albo matka nie interesuje się nim, bierze na ręce, karmi, przytula, przewija i kąpie, bo tak trzeba ... i ma z tego powodu wyrzuty sumienia. Lekarze to podobnież zdiagnozowali, jako depresję poporodową ... kiedyś raczej rzadko się zdarzalo, albo nikt się tym nie przejmował.
Dobrze, że wszystko wróciło do normy ... no i fajnie, ze ich dziecko będzie mialo kuzyna albo kuzynkę Very Happy

zorina13

Bo Teresa to nie Marie i widzi tą subtelną różnicę.

Mada

A co dokładnie masz na myśli, pisząc o subtelnej różnicy, bo przyznam, że nie bardzo rozumiem.

zorina13

Chodziło mi o to ,że Teresa choć sama była już matką ,nigdy nie zachowywała się tak jak Marię.

Aga

Być może Marie nie wierzyła, że mężczyzna da radę w opiece nad maleństwem?

zorina13

To całkiem możliwe.

ADA

Marie całą swoją uwagę skupiła na synku, odsuwając się od Willa. Dopiero zasłabnięcie spowodowało, że uświadomiła sobie, że oprócz dziecka jest także mąż, który chce jej pomóc w opiece nad synkiem. Dobrze, że to zrozumiała Smile

I na koniec fantastyczna informacja - kolejne dziecko w drodze Very Happy

Adam i Teresa mają powód do świętowania. Zakończenie bardzo miłe i sympatyczne Very Happy

Camila

Cieszę się, że się podobało.
W pierwotnej wersji zakończenia Adam z Teresą nie mieli mieć kolejnego dzidziusia, ale przy pisaniu poszło w inną stronę Wink

ADA · Wysłany: Nie 11:27, 01 Mar 2015 Temat postu:

I bardzo dobrze, że tak się stało. Dortort w Bonanzie poskąpił naszym ulubieńcom dzieci to chociaż w naszych opowiadaniach mogą sobie poszaleć Wink

Camila · Wysłany: Nie 16:17, 01 Mar 2015 Temat postu:

Pewnie, że tak.
To, co dobre powinno się mnożyć Wink