Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z cyklu o nas: "Obserwatorzy"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Ja wiem Very Happy następny odcinek poproszę z przygodami naszych koleżanek Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:50, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Najwcześniej w okolicach wtorku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:54, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Trudno Sad zaczekam, a tymczasem idę trochę poskrobać tzn. potarmosić trochę Adasia Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:09, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Tarmoś ADA tarmoś i nie żałuj.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Sob 20:24, 20 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:16, 20 Wrz 2014    Temat postu: Z cyklu o nas obserwatorzy

Ada jak możesz tarmosić swojego ulubieńca ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:20, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Zorinko tylko troszeczkę, ale koniec końcem Adaś będzie zadowolony Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:23, 20 Wrz 2014    Temat postu: Z cyklu o nas obserwatorzy

Niech ci będzie ..
To czekam na to opowiadanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:58, 05 Paź 2014    Temat postu:

* * * *
takie preludium na rozluźnienie Wink
* * * *

Domi i Bell tradycyjnie już próbowały przeforsować podglądanie rozdziału z życia małego Joe. Jednak ich argumenty o potrzebie obserwowania wyłącznie ich ulubieńca spalały się właśnie na stosie niemej ignorancji pozostałych dziewczyn zagłębionych w kronikach swoich pupili i ognistemu protestowi popartemu nadmierną gestykulacją drutami jednej z nich.

-Nie, nie i jeszcze raz nie! –Ewelina chodziła tam i z powrotem, machając narzędziem pracy, które wkrótce mogło zamienić się na narzędzie zbrodni.-Patrzyłam na małego Joe, podkreślam Domi, „małego”, który nosił, o przepraszam biegł z dużym Adamem, zaznaczam bardzo dużym Adamem i więcej moje oczy nie zniosą. –Ewelina nerwowo zakaszlała i usiadła na fotelu bujanym.

Przejechała po gładkim podłokietniku z ciemnego lśniącego brązu i nabrawszy głęboko powietrza wypuściła je powoli. Zamknęła oczy i zaczęła się bujać delikatnie. Mały-wielki prezent od koleżanek, które zatroskane jej małym metrażem mieszkania i niemożliwością zrealizowania marzenia oraz troską o kręgi szyjne koleżanki podczas dziergania złożyły się na prezent urodzinowy wprawiając ją w niemy zachwyt.

-Biegł. –westchnęła rozmarzona Bell.
-I strzelał jednocześnie.-uzupełniła uśmiechnięta Domi.
-Miałyście już Joe, teraz nasza kolej. –powiedziała Camila.
-O przepraszam. –przerwała Bell.-Chyba zapomniałyście, że Joe był w przedostatniej obserwacji. Teraz wszystkie cieszyłyśmy swoje oczy niezłym widowiskiem wszystkich.
-O tak widowisko było przedniej jakości. –uśmiechnęła się Mada.
-Cudowne. –westchnęła Domi.
-I nieco …brudne.-uśmiechnęła się Zorina.
-I bardzo wyczerpujące. –roześmiała się ADA zerkając na równie rozbawioną Bell i mimowolnie na jej szyję, która nosiła delikatne ślady dłoni.

Dziewczyny wybuchły śmiechem ogniskując z kolei wzrok na tej części ADY, która miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z dłońmi jednego z Cartwrightów, wprawiając ją w lekkie zakłopotanie.

-Wiecie, to niesprawiedliwe. –wtrąciła Aga. –Z której strony nie patrząc ADA już dwukrotnie była vis-a-vis z Adamem w tak intymnych momentach.
-Siedzenie w kałuży po czubek głowy nie nazwałabym chwilą godną szczytu marzeń, a wtedy ….po prostu niosłam pomoc, z paragrafu…
-Dobra, dobra. –Camila przerwała machając dłonią. –To po prostu zwykła zazdrość.
-Czcza dla niewiast marzących o spotkaniu na drodze tegoż Cartwrighta. –dokończyła rozmarzona Ewelina.
-W tak niezwykłych okolicznościach jak niesienie pomocy. –westchnęła ADA.
-Tak niesienie pomocy szło nam wyjątkowo zgranie. –rozmarzona Mada zerknęła na rozbawioną ADĘ.
-Patrzcie co namalowałam. –Senszen dziarsko wkroczyła z obrazem w dłoni i umieściła do na sztalugach.- Nie podglądajcie jeszcze. –Senszen straciła pewność siebie widząc wlepiony wzrok koleżanek.
-Trudno patrzeć skoro zasłoniłaś dzieło kawałkiem materiału.-zauważyła Kola. –Co to niby jest?
-To na pamiątkę ostatniej obserwacji. Ale jeśli coś nie tak to mówcie.
-Czyżby moje oczy miały cieszyć się widokiem błotnego wrestlingu? –Ewelina przerwała robótkę.
-Tak jakby.-uśmiechnęła się nieśmiało Senszen.
-Powtórka z rozrywki, urocze. Pokaż Senszen swoje dzieło. –zachęcała koleżankę Mada.
-Mnie nie było więc chętnie rzucę okiem. –zainteresowała się Kola. –Jest tam Adam?
-Poniekąd. –Senszen zaschło w gardle.
-Ja też, tym bardziej, popatrzę na to widowisko. –niecierpliwiła się Aga.-Od kiedy malujesz ludzi Senszen? Ponoć do tej pory malowałaś wyłącznie martwą naturę i pejzaże.
-Od niedawna. Kierowałam się notatką z obserwacji żeby oddać wiernie najdrobniejszy szczegół. –tłumaczyła Senszen. -Ale jakby coś wam się nie podobało….
-Senszen nie panikuj, będzie dobrze. –Camila nie mogła się doczekać.
-No dalej Senszen. –podekscytowana Domi klasnęła w dłonie.-Mam nadzieję, że rozpoznam małego Joe.
-Ja też mam taką nadzieję. –zmarszczyła brwi Senszen pocierając nerwowo brodę.
-Zobaczymy nasze serce. Znowu. Cudownie.-ekscytacja Domi udzieliła się Bell.
-I??? –ADA popędzała wzrokiem koleżankę.

Senszen nabrała powietrza i wstrzymując je chwyciła rożek materiału. Dziewczęta uniosły brwi w niemym oczekiwaniu i …

-Tadam. –Senszen nieśmiało zsunęła materiał ukazując swoje dzieło.

W pokoju zapadło kompletna cisza. Dziewczyny wlepiły wzrok w obraz, zmarszczyły brwi zerkając to na obraz, to na Senszen, to na siebie nie bardzo rozumiejąc, w końcu wybuchły śmiechem. Aga i Kola zerknęły na siebie, a potem na resztę.

-To widziałyście? –Aga podeszła do sztalugi i przyglądała się z zainteresowaniem.-Którą częścią notatki się kierowałaś malując swoje dzieło Senszen? Bo ja widzę krzaki i jakieś bajoro. A gdzie … no nie wiem….Adam na przykład?
-Tutaj. –niezrażona Senszen wskazała palcem bliżej nieokreślone miejsce na obrazie. –Akurat uchwyciłam go w momencie kiedy wylądował pod powierzchnią wody.
-A ….mały Joe. –Domi podeszła studiując dzieło koleżanki.
-Mały Joe jest… gdzieś obok Adama, również pod powierzchnią wody. –niepewnie chrząknęła Senszen.
-Rozumiem, że Hoss i ja, również …jesteśmy…pod…-Bell próbowała panować nad śmiechem.
-Tak…wy również…-uśmiechnęła się Senszen.
-A Mada i Ewelina, że tak zapytam? –Zorina próbowała zachować powagę.
-A one…-ożywiła się Senszen.-…za tymi krzaczkami.
-No tak…to było do przewidzenia. –roześmiała się Ewelina. –W końcu byłyśmy niewidoczne.
-To żeby rozwiać wszystkie wątpliwości, gdzie ja jestem? –ADA spojrzała pytająco na koleżankę.
-Widzisz tę słomkę? –Senszen wskazała palcem na patyczek. –Oddychasz przez nią.
-Oczywiście pod wodą.-kiwała z rozbawieniem ADA.
-Oczywiście.
-Bardzo ładny obrazek. –pokiwała głową ADA.-Pejzaż wyszedł ci nad wyraz dobrze.
-Pięknie ci wyszło. –Bell pokiwała głową. –masz takie miękkie ruchy pędzlem.
-Obraz udany. –dodała Mada.
-Naprawdę Senszen. Tylko następnym razem, skup się bardziej na żywych.-roześmiała się Camila.
-Dzięki dziewczęta. Odetchnęłam z ulgą.
-Wszystko fajnie, ale czas nagli, a my nie wybrałyśmy celu obserwacji. –przerwała Zorina.
-My chcemy małego Joe. –niemal równocześnie skandowały Domi i Bell
-My chcemy Adama. –Ewelina groźnie spojrzała na koleżanki.
-A więc wszystko jasne. Losowanie. –Zorina wycięła karteczki i rozdała koleżankom.

Sama skrzętnie coś odnotowała, zwinęła papier w kulkę i wrzuciła do miseczki. Bell i Domi zerknęły na siebie porozumiewawczo i szybko skreśliły słowa na kartonikach. Wrzucając je do miseczki odprawiły niemo modły, wznosząc oczy do nieba oczekując wsparcia. Najbardziej oczywista była Senszen najbardziej osamotniona w swoim wyborze i niemal z zerowymi szansami na wygraną.

-Najpierw kwestia podstawowa. Kto zostaje? –Zorina uniosła brwi patrząc na koleżanki, które unikały jej spojrzenia wykazując nagle zainteresowanie podłogą, ścianami i sufitem.

ADA zaczęła cicho gwizdać, Senszen nagle zainteresowała się plamką farby na rękawie, a Ewelina w skupieniu liczyła krzyżyki. Aga i Kola czuły się pewnie, ponieważ nie uczestniczyły w ostatniej obserwacji i z biegu miały niezachwiane miejsce w kolejnej odsłonie. W końcu jedna z koleżanek westchnęła łaskawie dając pozostałym sygnał kapitulacji.

-Mogę ja. –odezwała się Mada. –Z bólem serca, co prawda, ale ostatnia obserwacja nasyciła mój wzrok na zapas. Pokrzepię się lekturą od Adama.
-Kto wyciągnie szczęśliwy los? –Zorina wzięła miseczkę do ręki i spojrzała pytająco na koleżanki.
-Mnie w sumie wszystko jedno. –ADA wzruszyła ramionami. –Jestem zachwycona każdą obserwacją.
-Mnie też, szanse na obserwację Adama i tak jest spora. –Camila machnęła dłonią.
-To może my? –Domi podeszła do miseczki.
-O nie, nie, Ja wylosuję. –Ewelina wsadziła dłoń i długo mieszała patrząc na niepewne miny Domi i Bell.

W końcu wyciągnęła i rozwinęła kulkę. Wlepiła zdumiony wzrok i otworzyła usta w niemym rozczarowaniu.

-O matko, mogłam zostać. –mruknęła. –Mada może jednak masz ochotę...-spojrzała na koleżankę wydobywając na twarz najpiękniejszy uśmiech.
-Nie dziękuję, droga koleżanko. –Mada roześmiała się. –Lepiej powiedz gdzie skaczecie?

Ewelina spojrzała nieszczęśliwa na pozostałe i westchnęła głośno ku uciesze Bell i Domi, które domyśliły się, że wygrały.

-No mów!- Bell zacisnęła pięści.
-The Leprechauns. –Ewelina przybrała nieszczęśliwy wyraz twarzy.
-Jest! –Bell krzyknęła podekscytowana.
-Juhu! Mamciu to się nazywa mieć szczęście. –Domi podskoczyła niczym młody źrebak.
-Li…-pociągnęła nosem Ewelina.
-Uff...-dodała Mada głaszcząc tomik poezji.
* * * *


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 19:55, 07 Paź 2014, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:03, 05 Paź 2014    Temat postu: Z cyklu o nas obserwatorzy

Z czego się Bella i Domi tak cieszą ?
The Hephelufes to przecież odcinek Adama ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:17, 05 Paź 2014    Temat postu:

Aga napisał:
Domi i Bell tradycyjnie już próbowały przeforsować podglądanie rozdziału z życia małego Joe.

Cieszę się, że na próbach się skończyło. W tym przypadku stanowisko Eweliny jest mi jak najbardziej na rękę. Wink

Aga napisał:
Dziewczyny wybuchły śmiechem ogniskując z kolei wzrok na tej części ADY, która miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z dłońmi jednego z Cartwrightów, wprawiając ją w lekkie zakłopotanie.

Żeby to zakłopotanie powiększyć, zadam jedno niedyskretne pytanie. ADA, miałaś wówczas na sobie bieliznę? Rolling Eyes

Skoro Ewelina jest niezadowolona z wyboru, ja odetchnęłam z ulgą, że zostaję, a Domi i Bell się cieszą, to pewnie chodzi o odcinek "The Hayburner". Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:27, 05 Paź 2014    Temat postu:

Super fragment Very Happy Uśmiech nie schodził mi z twarzy Very Happy Obraz Senszen, stanowczy protest Eweliny co do obserwowania Joe, losowanie... gdybym chciała zacytować ulubione fragmenty, musiałabym wkleić cały fragment Laughing
Tylko.... nie zrozumiałam, do którego odcinka skaczemy: The Hayburner czy Hopefuls Confused ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Isabella3 dnia Nie 10:30, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:31, 05 Paź 2014    Temat postu:

Machnęłam się przy wklejaniu i wyszedł mi jakiś bliżej nieokrślony twór Laughing...teraz jest dobrze Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 10:43, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:33, 05 Paź 2014    Temat postu:

Mada napisał:
Żeby to zakłopotanie powiększyć, zadam jedno niedyskretne pytanie. ADA, miałaś wówczas na sobie bieliznę? Rolling Eyes

Laughing Laughing Laughing Laughing ADA? Co Ty na to? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:36, 05 Paź 2014    Temat postu:

Hoss and the Lerprechaunts! Very Happy
W takim razie nie mogę doczekać się kolejnego fragmentu Rolling Eyes Już widzę minę Eweliny obserwującej Adasia biegającego za krasnoludkami Laughing
Aga, jak zwykle zakończyłaś fragment w najciekawszym momencie i znów każesz nam czekać Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Isabella3 dnia Nie 10:37, 05 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:37, 05 Paź 2014    Temat postu:

Myślę, że Ewelina również się nabiega Rolling Eyes i to sporo....

Isabella3 napisał:
Hoss and the Leprechauns! Very Happy
W takim razie nie mogę doczekać się kolejnego fragmentu Rolling Eyes Już widzę minę Eweliny obserwującej Adasia biegającego za krasnoludkami Laughing
Aga, jak zwykle zakończyłaś fragment w najciekawszym momencie i znów każesz nam czekać Laughing Laughing


Bell tylko i wyłącznie z braku czasu....skoro dziecko mnie obudziło...Rolling Eyes Adaś biegający za krasnalami nie jest szczytem moich marzeń Surprised


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 19:55, 07 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 20 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin