Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na planie filmowym z przymrużeniem oka.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:41, 31 Sty 2016    Temat postu:

To straszne Shocked
i nie ma możliwości, by go odzyskać? Z kosza na przykład?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:07, 31 Sty 2016    Temat postu:

Senszen w koszu mam tylko obierki po kartoflach ...no dobra żartuję....żebym ja wiedziała kiedy ja usunęłam ten folder tzn folder był ale zawartość usunęłam ...nie wiadomo kiedy dzisiaj nawet przetrząsnęłam TEN KOSZ, ale nic z tego Crying or Very sad cóż trudno. Mad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 22:08, 31 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:24, 31 Sty 2016    Temat postu:

AGA! Znowu wpędziłaś mnie w maliny, myślałam, ze to fragment! Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:30, 31 Sty 2016    Temat postu:

Ale...ja pisałam, że jutro...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:38, 31 Sty 2016    Temat postu:

Nadzieja zawsze jest Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:08, 01 Lut 2016    Temat postu:

W związku z niespodziewanymi planami wklejam, ale Mada....cierpliwości.

* * * *

-No, nie wiem… jestem zazdrosna… -ADA niecierpliwie patrzyła na drzwi.
-Wyluzuj to tylko paproszek. –Aga klepnęła koleżankę w ramię.
-To paproszek w oku Pernella, a to znaczna różnica. –ADA podniosła wymownie dłoń. –W oku Pernella.
-Li tylko i jedynie…-parsknęła Ewelina. –Co może się stać?
-Mada nie ma przeszkolenia. –zaczęła ADA.
-Z ust mi to wyjęłaś. –Lucy energicznie pokiwała głową.-To my powinnyśmy tam być.
-ADA przyznaj, że jesteś po prostu zazdrosna. –Camila spojrzała na koleżankę.
-No, nie wiem… nie wiem….no dobrze….jestem zazdrosna… ale aż pięć minut?
-Ponad pięć minut. –Camila spojrzała na zegarek. –prawie pół godziny.
-…to wyjątkowo dużo czasu… tyle czasu wyjmować paproch… z oka?... to podejrzane… bardzo podejrzane. –ADA chodziła z kąta w kąt. –Wy nie czujecie zazdrości? Takiej maleńkiej?
-Trochę jej zazdrościmy…-przyznała Ewelina. –Ale właśnie robię komin i moja zazdrość na drugim miejscu jest.
-A jednak! –ADA krzyknęła.
-Może trzeba jednak sprawdzić czy Pernell ma jeszcze oko? –Ewelina przerwała dzierganie nakręcona zachowaniem ADY.
-A widzisz! –ADA triumfalnie zakrzyknęła. –Myślisz o tym, tak jak ja.
-Podzielimy się ratowaniem Pernella …-Ewelina popatrzyła na koleżanki. - sprawiedliwie …
-Idziemy! –jak na komendę wszystkie wstały.
- Tylko, czy on to przetrzyma?- Ewelina zawahała się.-Jakby nie było mało nas nie jest…
-A oko jedno tylko….
-Może zaczekajmy jednak na Madę.
-O wilku mowa!
-Mada jak mogłaś wyjmować paproch Pernellowi przez pół godziny? –ADA stanęła przed koleżanką.
-Aż pół godziny. –Mada spojrzała na zegarek. –Jak ten czas leci.
–Mogłaś mu zrobić krzywdę. –zaczęła Lucy.
-O ile mi wiadomo do wyjęcia paproszka z oka nie potrzeba dokumentów z pieczęciami i kilkugodzinnych szkoleń. –Mada uniosła brew lekko ironicznie i zgrabnie omijając ADĘ i Lucy docierając do czajnika.
-Nad czym myślisz Mada?
-Mam ochotę na herbatę.
-Więc się napij.
-Przydałby się Mike.
-A do czego ci mój Mike? –Domi obruszyła się.
-Słyszałem swoje imię. –w drzwiach stanął Landon.
-Chciałam się napić herbaty. –Mada wzruszyła ramionami. –Mike byłbyś tak miły….
-Oczywiście. –Mike podszedł do czajnika rejestrując odsunięcie się dziewczyn na bezpieczną odległość i nacisnął guzik.
-Mój ty bohaterze.-Domi popatrzyła na aktora z uwielbieniem.
–Doprawdy nie wiem co w tym trudnego. To tylko czajnik.
-Taaa….zachichotały dziewczyny.
-Byłbym zapomniał Mada….. Dortort wzywa cię na plan.
-Nareszcie! –szepnęła Mada i zaczerpnęła powietrza z wrażenia.
-Idziemy.

* * * *

-Lorne co one tak pilnują tego drzewa? –Pernell popadł w zadumę opierając się o nie dłonią.

-Mnie bardziej zastanawia po co zdarły z niej korę? –Lorne patrzył niepewnym wzrokiem na sosnę. –Mike wiesz coś więcej?
-Hm…. Mike zamyślił się. –Może będą robić syrop z sosny na zimę? Ponoć....

-....Czytałem gdzieś, że mają zdrowotne właściwości.
-A doczytałeś, że chodziło o młode pędy, a nie o korę? –Pernell spojrzał z politowaniem na Mike’a.
-A to jakby nie wpadło mi w oko.
-Dlaczego nas to nie dziwi? -Dan klepnął Mike'a w plecy aż zadudniło.

* * * *

-Czy to Laura? –Lorne zmrużył oczy.

-Tak jakby. –Mike nie był jednak pewien.
-Co ona knuje? –Pernell nabrał powietrza i powoli wypuścił.
-Nawet nie staram się zrozumieć. –Dan skrzywił się jakby zjadł cytrynę.

* * * *

-Widziałyście Dawida?
-Jest na planie. –Aga usłużnie doniosła koleżance Senszen.
-Ciekawa jestem czy widziałaś go ….dzisiaj? –ADA mrugnęła do Senszen .
-Nie, aaa…powinnam?
-Sama zobacz. –Camila wskazała jej palcem aktora.

- Mógłby częściej chodzić w tej koszuli... –westchnęła Senszen
-Ma niezwykle poważną i dumną minę.-zauważyła ADA.
-Twarz wygląda jak wyciosana z kamienia –Mada z podziwem przyglądała się aktorowi….- w pozytywnym znaczeniu tego słowa. –zastrzegła.
-Serio? –Senszen zmrużyła oczy przyglądając się Dawidowi.
-Taka ... męska, dumna.
-Ciekawe co robi?
-Pilnuje sosny.- Aga wzruszyła ramionami.
-Bo sosna ucieknie, w ramach protestu na ciężkie warunki pracy?-Senszen uniosła zdumiona brew.
-Pilnuje Laury.
-Coś więcej? –zagadnęła Lucy.
-…. żeby nie zbliżyła się do sosny….no wiecie…
-Nie, nie wiemy. –koleżanki spojrzały na Agę.
-No….sztucer na kulki….pośladek Laury….. i takie tam…
-Aaaaa…..-dziewczyny pokiwały głowami ze zrozumieniem.
-Dawid mógłbyś? –Senszen spojrzała na chłopaka powstrzymując śmiech.
-Mógłbym. –w oczach Dawida pojawiły się iskierki rozbawienia.
-Nawet jeśli to Laura?
-Zwłaszcza jeśli to Laura.
-Ona ci nic nie zrobiła.
-Wystarczy, że uprzykrza życie przyjaciółkom mojej dziewczyny.
-I za to cię lubię. –Mada poklepała Dawida po ramieniu.

************
-Pernell jesteś gotowy? –dziewczyny spojrzały na aktora i zaniemówiły.

-Ależ on cudny. –Mada omal nie zemdlała.
-Czekam na charakteryzację.. –Pernell uśmiechnął się do dziewczyn.
-Jak można upiększyć piękno? –ADA pokręciła głową w zachwycie.
–Wiecie jak tego nie znoszę ...
-Nie wyglądasz na cierpiącego. –zauważyła Camila.
-Na wasz widok od razu mi lepiej. –Pernell mrugnął do dziewczyn powodując nieregularne bicie serc u wszystkich.
-Dobra, dobra…nie czaruj nas Pernell. –Ewelinie wyszedł rumieniec na policzki.
-Nie zmiękczysz nas…-twardo dodała Lucy.
-Bo już nas zmiękczył. –westchnęła ADA.
-Jak masełko. –szepnęła Aga.
-W upalny dzień. –uzupełniła Camila.

******************

-Na niebiańską poręczę, nie wierzę. –szepnęła Mada patrząc na sosnę.-Do trzech razy sztuka.
-Pamiętasz scenę?
-Oczywiście….ale dla pewności zajrzę do scenariusza. –Mada wertowała strony.
-Długo na to czekałaś. –ADA poklepała koleżankę po ramieniu.
-Głęboki wdech i…..
-Mada gotowa…. sosna gładka….-Camila rozglądała się za Pernellem.
-Można jeszcze lakierem pociągnąć, dla pewności. –Senszen przejechała dłonią po pniu sosny.
-Myślicie, że wszystko w porządku?
-Tak…
-Ale czy NA PEWNO?
-Może by tak jeszcze raz przyheblować pień?
-Proponuje zastąpić sosnę drzewkiem plastikowym. –stwierdziła Senszen. - Igieł nie gubi, dobrze wykonana nie harata skóry… ekonomiczna też jest…
-Absolutnie się nie zgadzam na jakąkolwiek zwłokę. –protestowała Mada.
-Co robicie dziewczyny?-Pernell stanął niczym duch przykleił się plecami do Mady i zapuścił żurawia przez ramię dziewczyny.
-Knujemy, jak uniemożliwić knucie Laurze. –wyrwało się Ewelinie.
-Tak myślałem.
-O, Pernell zmaterializowałeś się i od razu oskarżasz nas o knucie. Nieładnie, nieładnie.-Mada pokręciła głową.
-Ja tylko stwierdzam fakt. Mada gotowa?
-Nigdy bardziej nie byłam. –Mada z trudem oderwała się od pleców Pernella, obróciła o sto osiemdziesiąt stopni i z westchnieniem ulgi oparła plecami o gładki pień sosny.
-Powodzenia. –szepnęły koleżanki unosząc kciuki i usunęły się poza plan.

* * * *

p.s. Mada najważniejsze, że już stoisz pod sosną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pią 9:15, 29 Lip 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:39, 01 Lut 2016    Temat postu:

Aga, przeczytałam i od razu poprawiła mi się humor. Very Happy Jutro wkleję komentarz. Przyznam się jednak, że lekko jestem zbulwersowana tym, że Mada przez pięć minut trwające pół godziny wyjmowała Pernellowi paproch z oka. To wyglądało, jakby nasza Koleżanka przeprowadziła na nim drobny zabieg chrurgiczny... mam nadzieję, że "li tylko i jedynie"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucy
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom, Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:07, 02 Lut 2016    Temat postu:

Dobry początek dnia!
Mada miała swoje "5 minut" Wink
A fotki wspaniale ilustrują tekst!
Całość - miodzio!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:21, 02 Lut 2016    Temat postu:

Aga napisał:
-…to wyjątkowo dużo czasu… tyle czasu wyjmować paproch… z oka?... to podejrzane… bardzo podejrzane. –ADA chodziła z kąta w kąt. –Wy nie czujecie zazdrości? Takiej maleńkiej?
-Trochę jej zazdrościmy…-przyznała Ewelina. –Ale właśnie robię komin i moja zazdrość na drugim miejscu jest.

Ewelina wymiata, że tak posłużę się kolokwializmem. Laughing

Aga napisał:
-Nad czym myślisz Mada?
-Mam ochotę na herbatę.

Wyjmowanie paprocha z oka – jak widać – jest czynnością bardzo wyczerpującą. Wzmaga pragnienie. Herbata jak najbardziej wskazana. Very Happy

Aga napisał:
-Chciałam się napić herbaty. –Mada wzruszyła ramionami. –Mike byłbyś tak miły….
-Oczywiście. –Mike podszedł do czajnika rejestrując odsunięcie się dziewczyn na bezpieczną odległość i nacisnął guzik.

Jakiż on usłużny! Smile

Aga napisał:
-Hm…. Mike zamyślił się. –Może będą robić syrop z sosny na zimę? Ponoć....
-....Czytałem gdzieś, że mają zdrowotne właściwości.

Kto ma te zdrowotne właściwości? My? Rolling Eyes

Aga napisał:
-Ciekawe co robi?
-Pilnuje sosny.- Aga wzruszyła ramionami.
-Bo sosna ucieknie, w ramach protestu na ciężkie warunki pracy?-Senszen uniosła zdumiona brew.
-Pilnuje Laury.

To w końcu Laury czy sosny? A może na jedno wychodzi … Wink

Aga napisał:
-Ona ci nic nie zrobiła.
-Wystarczy, że uprzykrza życie przyjaciółkom mojej dziewczyny.
-I za to cię lubię. –Mada poklepała Dawida po ramieniu.

Jakże jestem życzliwa. Ach! Cool

Aga napisał:
-Czekam na charakteryzację.. –Pernell uśmiechnął się do dziewczyn.
-Jak można upiększyć piękno? –ADA pokręciła głową w zachwycie.

Brawo, ADA Exclamation

Aga napisał:
-Mada gotowa…. sosna gładka….-Camila rozglądała się za Pernellem.
-Można jeszcze lakierem pociągnąć, dla pewności. –Senszen przejechała dłonią po pniu sosny.

Świrujemy z tą sosną już od kilku fragmentów. Jak tak dalej pójdzie, to ta sosna nie przetrzyma naszych pielęgnacyjnych zabiegów. Aż dziw, że żaden ekolog tam się jeszcze nie pojawił i nie przypiął łańcuchem na znak protestu. Shocked

Aga napisał:
Mada najważniejsze, że już stoisz pod sosną.

Najważniejszę, że Pernell stoi przede mną. Wink

ADA napisał:
Przyznam się jednak, że lekko jestem zbulwersowana tym, że Mada przez pięć minut trwające pół godziny wyjmowała Pernellowi paproch z oka.

ADA, Pernell jakoś się nie uskarżał na te pół godziny. Nie wybiegł z krzykiem. W każdej chwili mógł przecież wyjść i poprosić kogoś o bardziej fachową pomoc, ale tego z jakiejś przyczyny nie zrobił. Nieprawdaż? Rolling Eyes

Aga, przeczytałam z przyjemnością. Very Happy Very Happy Nieświadome poświęcenie Mike'a niemal mnie wzruszyło. Wink Ostatnia fotka Pernella zjawiskowa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:56, 02 Lut 2016    Temat postu:

Lucy cieszę się, że na obczyźnie się uśmiechniesz dzięki Pernellowi.
ADA nie odpowiadam na pytanie gdyż jakbyś nie zauwazyła byłam z Wami i nie wiem jaką techniką Mada wyciągała z Pernella paproszek.
Mada napisał:
To w końcu Laury czy sosny? A może na jedno wychodzi … Wink

Na jedno. Rolling Eyes
Mada napisał:

Świrujemy z tą sosną już od kilku fragmentów.

Otóż za każdym razem kiedy chcę zamknąć wątek sosny, a co za tym idzie wątek tatuaży ciagle coś mi przeszkadza, a to koleżanka która lada chwila wpadnie, a to pomysł który też....wpada i tak się to rozwlekło, że Mad ale spoko jesteśmy niemal na końcu tunelu. Wink
Mada napisał:

Ostatnia fotka Pernella zjawiskowa!

Wiem ci ja wiem....
Mada dzięki za słowa miodem na serce płynące, które kiedyś w całości lub części zainspirują jakiś fragment.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 21:58, 02 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:52, 03 Lut 2016    Temat postu:

Cytat:
-No, nie wiem… jestem zazdrosna… -ADA niecierpliwie patrzyła na drzwi.
-Wyluzuj to tylko paproszek. –Aga klepnęła koleżankę w ramię.

Łatwo powiedzieć.
Cytat:
-ADA przyznaj, że jesteś po prostu zazdrosna. –Camila spojrzała na koleżankę.

Tak. Przyznaję. Jestem zazdrosna.

Cytat:
-Może trzeba jednak sprawdzić czy Pernell ma jeszcze oko? –Ewelina przerwała dzierganie nakręcona zachowaniem ADY.

Słuszna uwaga.

Cytat:
-Lorne co one tak pilnują tego drzewa? –Pernell popadł w zadumę opierając się o nie dłonią.
-Mnie bardziej zastanawia po co zdarły z niej korę? –Lorne patrzył niepewnym wzrokiem na sosnę.

Nasze zachowanie nie uszło uwadze panów. Teraz będą mieli nad czym myśleć. A swoją drogą, biedne drzewko, takie zupełnie gołe.


Cytat:
-....Czytałem gdzieś, że mają zdrowotne właściwości.
-A doczytałeś, że chodziło o młode pędy, a nie o korę? –Pernell spojrzał z politowaniem na Mike’a.
-A to jakby nie wpadło mi w oko.
-Dlaczego nas to nie dziwi? -Dan klepnął Mike'a w plecy aż zadudniło.

Mike, jak to Mike wie, że dzwoni, ale nie wie w którym kościele

Cytat:
-Ona ci nic nie zrobiła.
-Wystarczy, że uprzykrza życie przyjaciółkom mojej dziewczyny.
-I za to cię lubię. –Mada poklepała Dawida po ramieniu.

David coraz bardziej mi się podoba

Cytat:
-Ależ on cudny. –Mada omal nie zemdlała.

Mada masz rację. ON jest cudny
Cytat:
-Może by tak jeszcze raz przyheblować pień?

Jestem za. Dobry pomysł.

Czytałam z uśmiechem na twarzy. Aga czekam na scenę Mady i Pernella przy tej łysej sośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:00, 04 Lut 2016    Temat postu:

Czekaj, czekaj.... może się doczekasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:30, 04 Lut 2016    Temat postu:

A, cóż to znaczy? Co znaczyć ma "może". Autorka niech się weźmie do pracy, zamiast drażnić biednych czytelników Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 0:31, 04 Lut 2016    Temat postu:

którzy mogą już być rozdrażnieniu Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:40, 04 Lut 2016    Temat postu:

... a będąc w ciężkiej desperacji, wsiąść mogą w pendolino i szybko znaleźć się w mieście rodzinnym autorki, a wtedy... Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 83 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin