www.bonanza.pl

Aga · Wysłany: Śro 17:38, 05 Mar 2014 Temat postu:

spokojnie wyrzucą...a raczej AMG Laughing

wyrzuci... i jak rozumiem w ogóle nie zszokowało Cię to co zobaczyły Mada i w domyśle ADA Shocked

Gość · Wysłany: Śro 17:49, 05 Mar 2014 Temat postu:

Mnie tam nie zszokowało... pomyslałam, że to adrenalina zrobiła swoje.
Bardziej mnie zastanowiło, jakich argumentów użyję, żeby przekonać kogoś do zdjęć próbnych. Bo płaca nie jest tu chyba kartą przetargową Smile

Czekam na dalszy ciąg Smile

A jak przygotowania? Nie pytać?

Mada · Wysłany: Śro 18:03, 05 Mar 2014 Temat postu:

Niki · Wysłany: Śro 19:24, 05 Mar 2014 Temat postu:

Aga, to było świetne! I ta kąpiel Mike'a Embarassed

CUDNA

pomarzyć zawsze można... Embarassed

W podziękowaniu za wklejenie teraz tej części, będę mocno trzymała kciuki żebyś wszystko pozdawała Very Happy

Ewelina · Wysłany: Śro 20:14, 05 Mar 2014 Temat postu:

Bardzo fajne i pomysłowe. Cała atmosfera serialu i pracy na planie jest dobrze uchwycona. Rywalizacja Mike'a i Pernell'a. Żarłoczność Mike'a. Fanki taszczące góry jedzenia, żeby biedactwo nie było głodne Sad

On rzeczywiście lubił keczup Very Happy

No i ta bramka do wykrywania metali, żeby fanki Mike'z nie wyniosły z planu nożyczek Very Happy

Dobre

Tylko dziwię się, że po odzywce Mady "tylko ... Pernell ..." nie pognałyśmy całą grupą, żeby ... porównać wizję z realem Wink

Mada zabierajaca ohydne kapcie Pernellowi ... choć odniosła połowiczny sukces ... li i jedynie. Pernell chyba nie będzie w jednym kapciu, który mu został po planie latać Very Happy

Kiedy ciąg dalszy?

Aga · Wysłany: Śro 20:25, 05 Mar 2014 Temat postu:

Po drugiego poszła ADA Rolling Eyes

...następna część w poniedziałek, niestety do nauki się zaprzęgam ostro. Zamiast w sobotę o 14 egzamin jest o 10 to stresująca zmiana Crying or Very sad

Powiadasz wizja z realem Wink

? Nie pomyślałam o tym Laughing

Ewelina · Wysłany: Śro 20:29, 05 Mar 2014 Temat postu:

No właśnie, dlaczego tylko ADA, a nie cała grupa fanek? Po TAKIM wstępie? Rolling Eyes

Aga · Wysłany: Śro 20:32, 05 Mar 2014 Temat postu:

nie mam pojęcia...z powodu stresu aspekt o zabarwieniu lekko erotycznym diabli wzięli....

Ewelina · Wysłany: Śro 20:44, 05 Mar 2014 Temat postu:

Dlaczego? Przecież grupa może popędzić za ADĄ ... w celach naukowych oczywiście ... li i jedynie Very Happy

ADA · Wysłany: Śro 20:48, 05 Mar 2014 Temat postu:

WOW

Aga, to mi się bardzo podoba, z tym drugim kapciem szczególnie Wink

rozumiem, że reszta koleżanek może mieć pewne wątpliwości, ale przecież proponowałam, żeby do Pernella iść stadnie. Oprócz papuci został mu przecież szeleszczący szlafroczek Very Happy

Egzaminem się nie martw. Na pewno sobie poradzisz:!: Very Happy

W sobotę będę trzymać kciuki Very Happy

Aga · Wysłany: Śro 22:31, 05 Mar 2014 Temat postu:

..co prawda planowałam puścić kogoś po szlafroczek...ale w sumie macie rację, można, a nawet należy zbadać obiekt w celach naukowych rzecz jasna Cool

i udać się grupowo dla lepszych statystyk Very Happy

Senszen w sumie miała być tylko kawa, ale skoro kasa nie jest wielka to chyba będziesz musiała się więcej/bardziej postarać by namówić Cool

Isabella3 · Wysłany: Śro 22:48, 05 Mar 2014 Temat postu:

Cóż mogę napisać... genialne i jeszcze raz genialne! Very Happy

Te sceny z Mike'm, Pernellem, kapcie Laughing

Wspomnę tylko, że ja nie lubię zbytnio jak Mike ma siwe włosy. Wolę jak ma odrobinkę dłuższe, ale jednak brązowe Wink

Gość · Wysłany: Śro 22:59, 05 Mar 2014 Temat postu:

Ja tylko tak założyłam, to ty ustalasz ciąg wydarzeń i gaże aktorów Smile

Aga · Wysłany: Śro 23:14, 05 Mar 2014 Temat postu:

...ale podsuwacie pomysły, które można rozważyć Senszen zawsze to coś sie wykluje przy rozważaniach Smile

Bell wezmę to pod uwagę Smile

Aga · Wysłany: Pią 10:56, 07 Mar 2014 Temat postu:

* * *
dla relaksu maleńki fragmencik
* * *

-Co robimy? Trzeba ostrzec ADĘ! – Aga wpadła w panikę.
-Dlaczego? Przecież grupa może popędzić za ADĄ ... –Ewelina spojrzała niewinnie. -…w celach naukowych oczywiście, li i jedynie.
-Co prawda planowałam puścić kogoś po szlafroczek...ale w sumie masz rację, można, a nawet należy zbadać obiekt w celach naukowych rzecz jasna. – Aga spojrzała na dziewczyny.
-Na co czekamy? – Mada pospieszała koleżanki.- Trzeba wspomóc ADĘ.
-Tylko li i jedynie!
-Domi Ty zostajesz.
-Idę z wami…mamciu muszę wam pomóc…przecież …tylko.- Domi stuknęła entuzjastycznie obcasami kowbojek.

Dziewczyny błyskawicznie, lekko zdyszane pokonały dwa piętra. Już z daleka słyszały szamotaninę. Z trudem mieszcząc się w drzwiach patrzyły na Pernella próbującego rozłożyć ADĘ na łopatki. W ręku wciąż trzymała ohydnego papućka złorzecząc na jakąś bliżej nie określoną koleżankę.
Na szczęście dla niej, lub na nieszczęście (gdyż w takich sytuacjach, kiedy król mógłby być nagi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ) Pernell miał na sobie różowy, szeleszczący szlafroczek.

-O mamciu!…
-Do diabła! – Pernell wstał błyskawicznie próbując sznureczkiem przewiązać się w pasie.
-Nie przyzwyczajaj się do tego!- Mada wskazała palcem szlafrok.
-Jesteście nienormalne!? Co wy wyprawiacie?
-Daj spokój, pomagamy ci! – Domi uśmiechnęła się od ucha do ucha.
-Dbamy o Twój…wizerunek.
-Nie ułatwiasz sprawy. – ADA wstała z podłogi dysząc z trudem.
-Przedstawienie skończone. Wynoście się panienki.
-Jeszcze nie…-Aga jak i reszta dziewczyn zogniskowały swój wzrok na Pernellu.
-Co? – Roberts poczuł się zaniepokojony tą grupową inwigilacją.
-Wyskakuj ze szlafroczka! Pernell! – Mada była bezlitosna.
-A co Mada? – wyszczerzył zęby w uśmiechu, odzyskując na chwilę rezon.- Bardziej podobam Ci się bez?
-Eee….-Madę na chwilę zatkało i dobrze, że było ciemno bo nikt nie widział jak oblewa się rumieńcem. Tym bardziej, że dziewczyny zazdrośnie westchnęły.
-Bardziej, a żebyś wiedział Pernell. – Mada odezwała się nieco pewniej.
-Wyskakuj nie mamy czasu.- popędzała Domi.
-Domi nie poznaję koleżanki. – Aga pokręciła głową. – Ostatnia szansa Pernell, albo się na Ciebie rzucimy.
-Nie zrobicie tego. – niepewnie dodał aktor.
-Zrobimy- odpowiedziały dziewczyny chórkiem zbliżając się powoli zataczając krąg wokół Roberta.
-Stop!!!! – Pernell uniósł gwałtownie otwartą dłoń w geście obrony. – Jeśli to zrobicie… przysięgam nie podpiszę kontraktu i odejdę po szóstym sezonie.

Dziewczyny niepewnie spojrzały na siebie.

-Mamciu…
-Nie zrobi tego…
-Blefuje…
-..li i jedynie.
-Do dzieła.
-Stop!!! Bo…..ściągnę…. wiecie co ściągnę –Pernell dotknął dłonią włosów.
-Ściągaj, akurat będziemy miały zogniskowany wzrok w innym miejscu. – Mada uśmiechnęła się bezczelnie.
-Ok. – Pernell widział, że nie ma szans z wariatkami i westchnął nerwowo. - Oddam wam ten cholerny szlafrok! Odwróćcie się! ….No już! – Pernell z trudem przełknął ślinę zaskoczony spoglądając na dziewczyny, w oczach których widział …żądzę????
-To ty się odwróć
-My dyktujemy warunki.
-Tylko my…
-li i jedynie.

Pernell zrezygnowany odwrócił się i ściągnął szlafroczek okrywając się błyskawicznie kołdrą ukazując jednak jędrne części swojego majestatycznego jestestwa przyprawiając dziewczyny o palpitację serc, budząc miotające pożądaniem demony w ich jestestwach. Westchnięcie niejednokrotne dzisiaj rozeszło się po pokoju. Pernell odwrócił się i wściekły rzucił szlafrok w stronę dziewczyn.

-Już? Zadowolone? – burknął Roberts.
-Nawet nie wiesz jak bardzo.

Dziewczy roześmiały się i wyszły dostrzegając kątem oka jak Pernell kręci z niedowierzaniem głową uśmiechając się figlarnie ukazując dołeczki.

O’le!

* * *