Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kim jesteś?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:17, 11 Lis 2013    Temat postu:

Dlaczego Ben tak gwałtownie zareagował na nazwisko pierwszego męża Nicoll?Czy Adam zrozumie,że Nicoll naprawdę go kocha?...Dalej,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:15, 12 Lis 2013    Temat postu:

- Adam od czterech miesięcy chodzisz jak struty, jesteś przybity, nie mogę patrzeć jak cierpisz.. jedź do tej Nicoll i porozmawiaj z nią- powiedział Ben
- Pa sam mówiłeś że to bez sensu że to za krótka znajomość więc teraz nagle zmieniasz front???
- Widzisz synu, kiedyś miałem krótki burzliwy romans z pewną kobietą gąrący namiętny i myslałem że się kochamy a kiedy poprosiłem ją o rekę ona więcej nie przyszła na spotkanie.... to było jakieś pół roku przed poznaniem Twojej matki, dlatego nie pochwalałem podejmowania tak szybkich decyzji w Twoim przypadku ale teraz sam nie jestem już tego pewien.. patrze na Ciebie, wyglądasz jakbyś nosił cały ciężar świata na swoich barkach, nic nie wyjaśniłeś, gdybyś mi chociaż powiedział co się stało może mógłbym Ci cos poradzić? - z troską w głosie zapytał Ben.
Adam tylko westchnął, ale zanim zdążył coś powiedzieć przyszli Hoss z Joe robiąc przy tym niemiłosierny harmider..
-Adam do Ciebie ... podał list i skierował swoje kroki do kuchni - co na obiad ? zapytał bardziej w próżnię bo Adam juz go nie słyszał zajęty rozrywaniem koperty.... -No tak resztki z wczoraj- mruknął bardziej do siebie Hoss.
Adam ze zdziwieniem otworzył list z San Francisko: Z jakiejś Fundacji Pomocy i Rozwoju.. "Uprzejmie zapraszamy Pana na...." - tu błyskawicznie przelatywał w milczeniu kolejne fragnmenty listu - Hej słuchajcie dostałem propozycje współpracy przy tworzeniu różnych architektonicznych rozwiązań na podstawie własnych projektówi i łączeniu innych , ciekawe kto mnie polecił??? - mruknął do siebie Adam - Spotkanie jutro, cholera - krzyknął podekscytowany Adam - muszę się spakować.
.........
-Hoss a gdzie poczta??? - spytał Ben
-ostatnio mam wrażenie, że tylko o to mnie głównie pytasz Pa- zagadał Hoss
- A co - ironizował Joe - chciałbyś zeby pytał czy jesteś głodny- śmiech odprowadzał Hossa do kuchni.
Ben z niecierpliwością otworzył list... od sędziego weetakera - mruknął czytał i czytał a najego twarzy malowało się coraz większe niedowierzanie.... o mój Boże- szepnął bardziej do siebie... nic więcej nie przyszło Hoss ???!!! -krzyknął Ben w stronę kuchni...
-A tak jakiś pakunek chyba książka ... Hoss podał ojcu jedną ręką podgryzając udko w drugiej
Ben niecierpliwie otworzył zawartość - na to czekałem - z biura detektywistycznego...
Nie książka a pamiętnik Mariet Dashood ... Ben pogładził wierzch pamiętnika uśmiechając się smutno - wracały wspomnienia długo czytał, większość nieznana, az trafił do wpisów o sobie, jasno wynikało z nich że właścicielka pamiętnika bardzo kochała niejakiego Bena Cartwrigta z którym spotykała sie od kilku tygodni... z zainteresowaniem czytał wpis o tym jak poprosił ja o rękę jak bardzo sie ucieszyła.... więc dlaczego nie przyszła ??? Ben zadawał sobie w myślach nurtujące pytanie. Odpowiedz była zaskakująca. Z wpisu wynikało że Mariet wybrała sie na spotkanie z Benem ale nie dotarła... w drodze wpadła pod nadjeżdzający wóz, w wyniku którego odzyskała przytomność po kilku dniach, była połamana a jej stan był zły..... Po kilku miesiącach próbowała odnaleźć Bena, znalazła brał właśnie ślub.. Niezauważona wyjechała...
Ben przerwał czytanie , zamyślił się- Jak mogło wyglądać moje zycie gdyby.... otrząsnął sie jakby chciał odpedzić mysli jak natrętne muchy - czytał dalej Mariet urodziła siedem miesięcy później dziecko - syna, którego nazwała Adrian Daswood, w ten sposób zrywając definitywnie wszystko, nie chciała robić Benowi problemów.
--------
Adam był zachwycony - czuł że będzie mógł rozwinąć swoje talenty, spełnić się , ludzie których spotkał w Fundacji podzielali jego pasje, czuł że to będzie wspaniała przygoda, praca nie zmuszała go w żaden sposób do rezygnacji z zycia na ranczo ale stawała sie wspaniałym przerywnikiem.
wyszedł z usmiechem z grupą nowopoznanych współpracowników na obiad, gdy na korytarzu zobaczył ... Nicoll ??? - w myślach Adama rozpetała się burza...
Zatrzymał sie zastanawiając co robić - jeszcze go nie dostrzegła ale zaraz to nastapi zbliżała się w jego kierunku, jednocześnie przeglądając kartki w ręku...
-Nicoll szukam Cie od rana - Adam rozpoznał głos Jasona - choć musisz pilnie podpisać kilka dokumentów- objął ja delikatnie ramieniem i ucałował w czoło.. a potem idziemy do domu .. nie możesz sie przemęczać w tym stanie...
Wtedy wzrok Adama ześlignął sie mimowolnie na brzuch Nicoll delikatnie zaokrąglony...
szok, niedowierzanie, wściekłość - szybko o mnie zapomniała, wiedziała gdzie znaleźć pocieszenie ale ze mnie kretyn- Adam miał ochote zapaść się pod ziemię.
Na szczęście dla niego odwrócili sie i skierowali swoje kroki w przeciwnym kierunku.
To wydarzenie do reszty zepsuło humor Adama- nastrój prysł jak bańka mydlana.
-Adam idziesz czekamy - zapytali nowopoznani - nie wrócę do hotelu, źlę sie czuje do zobaczenia, spotkamy sie jutro tutaj rano.
Tak naprawdę Adam miał ochotę uciec stąd jak najdalej i jak najszybciej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 23:29, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:37, 12 Lis 2013    Temat postu:

U-la-la...

Czekam, czekam na ciąg dalszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:39, 12 Lis 2013    Temat postu:

Ciekawa jestem co dalej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:40, 12 Lis 2013    Temat postu: kim jesteś?

Ja myślę ,że to dziecko Adama.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:48, 12 Lis 2013    Temat postu:

Czyli mąż Nicoll był przyrodnim bratem Adama. Dziecko pewnie jest jego ... ciekawe, czy zmądrzeje, bo coś długo u niego to trwa ... dalszy ciąg proszę ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:11, 13 Lis 2013    Temat postu:

Ben trawił ostatnie informacje, próbował to sobie wszystko poukładać w głowie, zastanawiał się jak powiedzieć o tym synom... w sumie Nicoll to właściwie członek rodziny jedyna nić łącząca go z przeszłością - zdawał sobie sprawę Ben - a Adrian jest.. był jego synem - poprawił sie w myślach - .... był... to słowo sprawiło, że poczuł sie dziwnie, jak ktoś kto stracił coś z czego istnienia nawet sobie nie zdawał... jak wyglądał, co robił, nagle chciał wiedzieć wszystko, pytania mnożyły w tempie od którego rozbolała go głowa, a Nicoll? zaraz z listu od sędziego wynikało, że to Patrycja Dashood, ukrywała się uzywając drugiego imienia i nazwiska panieńskiego przed mordercą Adriana, sędzia pisał o tajnych pracownikach rządowych, wpadli na trop przestepców ale zostali schwytani, Ketler przywódca bandy wciągnął w pułapkę żonę Adriana a potem wszystkich zastrzelił. To oficjalna wersja. Nicoll przezyła uratował ją medalion, w którym utkwiła kula. Ketler nie zdążył sprawdzić czy wszyscy nie żyja ponieważ nadjechało wojsko, zdążył uciec. Od pięciu lat ukrywa sie z kilkunastoma podobnych sobie...
.......
Adam z mieszaniną emocji i myśli przekroczył próg fundacji. Jednak niewiele myślał o wydarzeniach poprzedniego dnia, nie miał na to czasu musiał skupić się na pracy, do południa bezustannie dyskutowali o swoich pomysłach, kiedy zaproponowano przerwę wszyscy w dobrych nastrojach skierowali sie do wyjścia. Adam przyspieszył chciał jak najszybciej wyjść - jeszcze tylko chwila, jeszcze tylko jeden zakręt juz prawie odetchnął z ulgą gdy z impetem zderzył się z Nicoll.
Instynktownie złapał osobę przed sobą nie do końca zdając sobie sprawę kto to.
- Przepraszam najmocniej....- reszta słów utknęła mu w gardle, gdy zobaczył grymas bólu na twarzy ukochanej.
-To nic .... spojrzała na winowajcę zdarzenia i zamarła.
- Adam - szepnęła, świat zawirował, z trudem próbowała utrzymać równowagę tylko silne ramiona Adama uchroniły ja przed upadkiem.
-Nic Ci nie jest.. Nicoll wybacz nie zauważyłem Cię - Adam z trudem przełknął ślinę.
Ciagle trzymał ja w ramionach, ich spojrzenia skrzyżowały się, patrzyli na siebie jak wtedy na potańcówce, magiczna chwila, której nie sposób zatrzymać.
-Miło Cie widzieć- Adam nie bardzo wiedział co powiedzieć - już rozumiem skąd to zaproszenie ....
-Wiedziałam ze będziesz cennym nabytkiem- odrzekła Nicoll a w głowie mysli galopowały zupełnie inne. Niezręczną ciszę przerwał Adam
-Gratulacje widzę, że wyszłaś za mąż widziałem Cie wczoraj z Jasonem (czule Cie obejmował -dodał juz tylko w myślach)
- za mąż....?? dlactzego, myślisz.. - Nicoll zdumiona podniosła wzrok na Adama a w jej serce wdzierało sie dziwne ciepłpo wracały wspomnienia
- to chyba jasne.... ruchem głowy wskazał na brzuszek Nicoll a myśl by zranić ją wzięła górę nad rozsądkiem - jak się robi takie rzeczy...to wypadałoby potem wziąć....
Nie dokończył, poczuł mocne uderzenie w twarz:
- Jak śmiesz ...za kogo mnie masz??, zwątpiłeś w moje uczucia do, Ciebie - złośc malowała się na twarzy Nicoll - a teraz jeszcze obrażasz mojego przyjaciela...
-ładny mi przyjaciel pocieszyc to wiedział jak - rzekł sucho Adam - ale wziąć odpowiedzialność to, już...nie miał szansy dokończyc.
Drugie uderzenie w twarz rozniosło sie echem po korytarzu.
Jak możesz podejrzewać - wolno cedziła słowa Nicoll, że mogłam tak szybko znaleźć pocieszenie w innym mężczyźnie.. zejdź mi z oczu... Nicoll szybkim krokiem wyszła z budynku.
Adam stał jak wryty, pocierając policzek,nie do końca pojmując sens wypowiedzi Nicoll. Stał tak bez ruchu dłuszą próbując poukładać sobie wszystko w głowie gdy wreszcie natłok informacji ułożył sie w jedną całość....- Ty kretynie - powiedział do siebie i puścił sie biegiem za Nikoll.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 20:07, 13 Lis 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:03, 13 Lis 2013    Temat postu:

Nareszcie coś do niego trafiło, bo jak do tej pory, to miał tzw "refleks szachisty" ... co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:35, 13 Lis 2013    Temat postu:

Coś kiepsko z refleksem Adama,ale lepiej później niż wcale...wreszcie do niego prawda dotarła ...dalej,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:35, 13 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś

Dogoni ją ?
Zasłużył na te dwa uderzenia ,zachował się chamsko ,nie sądziłam ,że taki jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:39, 13 Lis 2013    Temat postu: Re: Kim jesteś

zorina13 napisał:
Dogoni ją ?
Zasłużył na te dwa uderzenia ,zachował się chamsko ,nie sądziłam ,że taki jest.


u Ciebie Adam leje panny w d... to u mnie może trochę poszaleć... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:49, 13 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś

On lał po tyłku Margaritę wiec to bardzo bonanzowe jest.
Ale masz rację -każdy pisze po swojemu.
Jestem strasznie ciekawa co dalej ,będzie dzisiaj kolejna cześć ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:50, 13 Lis 2013    Temat postu:

mam nadzieję ale miotam się... dogonić czy nie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:52, 13 Lis 2013    Temat postu: Kim jesteś

Ma dogonić ,przeprosić ,pocałować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:58, 13 Lis 2013    Temat postu:

taaaa.... pomyślimy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin