|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:22, 16 Gru 2013 Temat postu: Fanfic o nas koleżankach z forum :-) z przymrużeniem oka |
|
|
Adam otworzył oczy. Ból głowy rozsadzał mu czaszkę. Próbował wstać.
-Spokojnie proszę się nie ruszać jest pan w szpitalu- pielęgniarka pochylała się nad delikatnie dotykając ramienia – Jestem Eveline. Jeśli będzie pan potrzebował czegokolwiek będę w pobliżu.
Usiadła na krzesełku nieopodal i zaczęła dziergać w skupieniu szaliczek.
Adam zamknął oczy nieco uspokojony, chyba przysnął.
Kiedy otworzył ponownie oczy zobaczył następujący obrazek.
Kobieta chyba również pielęgniarka strofowała dwie młode dziewczęta. Jedna miała może lat osiemnaście i w ręku trzymała szpadę, druga młodsza zdecydowanie, co najmniej trzy lata stała obok starszej.
-Ile razy będę Ci Domi powtarzać, staż tutaj to priorytet.
-Ależ mamo…- Domi zrobiła minę niewiniątka – Szermierka jest bardzo ważna. Kobieta musi umieć się bronić.
Zosia mama dziewcząt spojrzała tym razem na młodszą:
-Aleksandro niech Ci nie przyjdzie do głowy naśladować starszą siostrę. Zdobycie w dzisiejszych czasach zawodu przez kobietę to bardzo ważna rzecz.
-Oj tam kochana Zosiu przestań besztać biedne dziewczęta- do pokoju dziarsko weszła kolejna dama w bieli - Zorina – Sama chętnie zamieszkałabym gdzieś gdzie nie ma rewolwerów tylko szpady, płaszcze, słońce, tajemniczy bohaterowie, szpady …ach... – przerwała swój wywód widząc rozbawiony wyraz twarzy Adama- O! My tu marzymy a pacjent się obudził.
-Hm...Musimy panu zrobić zastrzyk, ale to nie będzie boleć –Zorina uśmiechnęła się do pacjenta i odwróciła głowę w stronę drzwi…
-AMG!!! ….AMG!! Gdzie jesteś dziewczyno, miałaś zrobic zastrzyk pacjentowi.
Eveline podniosła głowę znad robótki.
-Czy to dobry pomysł wołać AMG? Wiesz ona ostatnio jest roztargniona. Jeszcze mu zrobi krzywdę. – z troską spojrzała na Adama.
-Przesadzasz Eveline to tylko zastrzyk. Chyba nie złamie mu ręki – Zosia roześmiała się jak z dobrego dowcipu.
Ale Eveline jakoś to nie rozbawiło.
W drzwiach stanęła AMG... chyba AMG, gdyż w dłoni trzymała wielką strzykawkę z jeszcze większą igłą.
-„O… My ….God…” – Adam uniósł brwi i zbladł.
********
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 16:19, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:25, 16 Gru 2013 Temat postu: Fanfic o nas koleżankach z forum :-) z przymrużeniem oka |
|
|
Biedny Adaś ,znowu w szponach takich wariatek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:29, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Po takiej kuracji to będzie strasznie wytarmoszony. Co dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:02, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Im bliżej pacjenta była AMG tym większa wydawała się igła w jej dłoni i tym bardziej blady stawał się Adam.
Przełknął głośno ślinę.
Zaczął nerwowo wiercić się w łóżku.
-AMG pozwól ja to zrobię – błyskawicznie między pacjentem a AMG stanęła Camila, młodziutka może dwudziestoletnia dziewczyna – Pozwól AMG…proszę.- spojrzała na nią stanowczym wzrokiem i wyciągnęła dłoń.
-Od niedawna robisz zastrzyki… jesteś pewna Camilo, że dasz radę? No dobrze.. trzymaj– AMG lekko rozczarowana oddała strzykawkę młodszej koleżance.- Cóż mogę zawsze panu zmienić bandaże – uśmiechnęła się do Adama.
On odwzajemnił uśmiech, ale w sercu poczuł lekki niepokój.
Dotknął palcami opatrunku na głowie.
Nie wiedział czemu, ale nie czuł się zbyt pewnie w obecności tej pięknej pielęgniarki.
*****
Adam otworzył oczy, było ciemno.
„Pewnie noc” – pomyślał – „Ile spałem?”
Kiedy jego oczy przyzwyczaiły się do ciemności zobaczył dwie pielęgniarki rozmawiające szeptem. Nie był pewien, ale chyba jeszcze ich nie widział, odkąd tu jest. Zmarszczył brwi i wytężył wzrok.
Szelest pościeli sprawił, że kobiety przerwały rozmowę.
Wstały i podeszły do niego.
-Mada – oszczędnie przedstawiła się jedna z nich.
-Jestem Rika –druga podała swą dłoń.
-Miło Was poznać…Jest Was tutaj bardzo dużo – Adam uśmiechnął się na widok kolejnych pięknych twarzy – Będzie mi przykro opuszczać szpital.
W takim towarzystwie aż chce się chorować.
Dziewczyny pokraśniały na te słowa.
-Właściwie to jak ja się tu znalazłem? –Adam do tej pory jakoś nie myślał o tym.
-Wypadek- krótko powiedziała Mada.
-W kopalni w River Stone dwa dni temu o czternastej. – szczegółowiej poinformowała Rika.
-Wypadek? W kopalni? Co ja u licha robiłem w kopalni? Chyba nie jestem górnikiem? – Adam miał chyba jakieś zaniki pamięci bo niewiele pamiętał.
-Nie, nie jest pan górnikiem- powiedziała ważąc słowa Mada.
-Jest pan ranczerem, z Wirginia City w stanie Nevada – jak z armaty wyrzucała z siebie informacje Rika- ma pan dwóch braci i ojca. Pamięta pan?
-Chyba …tak..
-Hoss i Joe, ojciec Ben – Mada podała najważniejsze jej zdaniem informacje na temat rodziny Adama.
-Joe to młodszy brat., Hoss średni, mieszkacie z ojcem na pięknym ranczo Ponderosa, w fantastycznym domu z bali otoczonym sosnami - dodała Rika.
-Skąd pani to wszystko wie? - Adam zmarszczył brwi i spojrzał niepewnie na Rikę.
-Nie wiem, chyba gdzieś słyszałam- odpowiedziała Rika – „A może i sprawdziłam” – dodała już tylko w myślach.
Adamowi te informacje nic nie mówiły. Był zmęczony, przymknął oczy i ponownie zapadł w sen.
Rankiem Adam obudził się bardziej wypoczęty ale i potwornie głodny. Burczało mu w brzuchu.
-A cóż to za dźwięki pan wydaje? – Eveline zmarszczyła brwi podnosząc oczy znad coraz dłuższego szaliczka. – Wszystko w porządku panie Cartwright?
-To tylko głód – Adam lekko się zarumienił a jego wzrok ześlizgnął się na podłogę.
Zarejestrował jakiś ruch czy tylko mu się wydawało?
„Czy ja dobrze widziałem?” - Adam nie był pewien co widział, więc na wszelki wypadek nie zapytał na głos. Zamknął oczy i ponownie je otworzył z lekkim niedowierzaniem.
„Gdybym był pijany to widziałbym chyba białe myszy. To naturalne…ale to było zdecydowanie większe od myszy…puchate …czarne …nie, to niemożliwe” – Adam nawet nie próbował formułować myśli. – „Chyba za mocno oberwałem”.
*************
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 8:05, 18 Gru 2013, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola
Gwiazda szeryfa
Dołączył: 14 Gru 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:55, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | -Ależ mamo…- Domi zrobiła minę niewiniątka – Szermierka jest bardzo ważna. Kobieta musi umieć się bronić. |
Mogę się założyć, że gdyby to Joe był ranny, Domi nie zajmowałaby się szermierką.
Jestem na forum od dwóch dni i już występuję w fanficku! Dziękuję, Aga. Zorino, Twój komentarz jest cudownym podsumowaniem sytuacji Adama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:29, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak się Eveline tak zapatrzy w ten szaliczek, to jej Adaś zje Paszteta
Tyle nas tam jest i pacjent jest głodny?! Żadna jeszcze rosołku nie ugotowała?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rika dnia Pon 18:30, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:35, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
spoko jedna pielęgniarka juz idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:46, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Aga, rozbawiłaś mnie pomysłem z pielęgniarkami, ale i przeraziłaś. Kiedyś leżałam w szpitalu i jedna z nich zmasakrowała mi rękę, pobierając krew. Ale pielęgniarką Adama chętnie bym została. Zwłaszcza, że nie pełnię tam jakichś funkcji usługowych, tylko rozmawiam i to oszczędnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Pon 18:50, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:49, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
-Już niosę śniadanie panie Cartwright – jego rozmyślania przerwał piękny głos w drzwiach. Jak na zawołanie pojawiła się pielęgniarka z tacą, z której roznosił się zapach jajecznicy i kawa z mlekiem.
-Jest pani dla mnie jak miód na serce tego potrzebowałem – Adam wciągnął nosem aromat, który wyprzedził uroczą pielęgniarkę.
-Proszę, oto śniadanie dla naszego dzielnego pacjenta. Hania jestem – odrzekła – z Polski – dodała widząc, że zwrócił uwagę na jej akcent.-Mój angielski nie jest jeszcze doskonały- zarumieniła się.
-Jest bardzo dobry, tylko musi pani więcej ćwiczyć Hannah, a za parę lat nikt nie zauważy różnicy.- uśmiechnął się odrobinę przerabiając imię i ochoczo sięgnął po kawę..
**********
-Drogie panie proszę zrobić miejsce chcę się dostać do pacjenta- męski głos w drzwiach zastopował gromadzące się licznie pielęgniarki wokół łóżka pacjenta.
-Doktorze Szymonie – Zorina poczuła w obowiązku wypowiedzieć się za wszystkie – Poradzimy sobie same, Naprawdę. Pan zajmuje się oddziałem dziecięcym. Damy sobie radę.
- Wierzę drogie panie, że doskonale sobie poradzicie. Jestem w zastępstwie na tym oddziale za doktor Lidię, która jest chwilowo nieobecna. Zajmuje się obcokrajowcem, a ona doskonale zna język niemiecki. Przepuście mnie panie, nie tłoczcie się tak przy łóżku pacjenta. Dajcie mu złapać oddech.
-My tylko chcemy pomóc- Zorina starała się usprawiedliwić wszystkie koleżanki, łącznie z sobą.
-Wiem drogie panie, tylko czy pacjent przeżyje – zaśmiał się lekarz i przystąpił do wstępnych oględzin- Hm, wygląda nie najgorzej, cóż zalecam zmianę opatrunków, zastrzyki wzmacniające i dobrze karmić. – Zostawiam pana zatem w dobrych rękach, albo i nie...- westchnął dr Szymon, z udawaną troską spojrzał na Adama, obrócił się na pięcie i wyszedł.
**********
-Dziewczęta przygotujcie pacjentowi kąpiel, zmieńcie pościel i przynieście świeżą piżamę – Zosia bezskutecznie szukała młodych stażystek: Domi, Sandry i Aleksandry.
-Czy ktoś łaskawie przygotuje kąpiel pacjentowi?- Zosia krzyknęła nieco głośniej w stronę pokoju pielęgniarek oczekując odpowiedzi od jakiejkolwiek stażystki.
Opowiedziała jej głucha cisza.
************
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 16:25, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:53, 16 Gru 2013 Temat postu: Ferdydurkę |
|
|
Ta cisza jest zdecydowanie podejrzana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:54, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
[quote="Mada"] Zwłaszcza, że nie pełnię tam jakichś funkcji usługowych, tylko rozmawiam i to oszczędnie. [quote]
jakie funkcje usługowe masz na myśli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 7:41, 17 Gru 2013, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:11, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | jakie funkcje usługowe masz na mysli |
A niby skąd mam wiedzieć? To nie ja piszę ten fanfik. Pewnie coś wymyślisz. Aż boję się gdybać...
Używając słowa "usługowe" miałam na myśli to, że pielęgniarki usługują pacjentom. Bez żadnych podtekstów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Pon 19:12, 16 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:26, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Może same, z własnej inicjatywy wzięły się za kąpiel tego pacjenta Chociaż to niewskazane, tak tuż po jedzeniu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:33, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Zaczynam mieć poważne obawy,czy pacjent przeżyje troskliwe zabiegi jeszcze bardziej troskliwych pielęgniarek ...cała nadzieja w dr.Szymonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Przyjaciel Cartwrightów
Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:52, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Rozczaruję urocze pielęgniarki.
Jestem na oddziale dziecięcym.
W przyszłości będę pracował w szkole z dziećmi ale na potrzeby opowiadania może być szpital.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|