Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z cyklu o nas: Adam i Ewa / Domi i Joe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:50, 20 Sty 2014    Temat postu:

Zapewne....miał Adaś szeptać co drugie słowo trochę głośniej coś o sianie ....ale jak mówi administratorka ....młodzieży za dużo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:14, 21 Sty 2014    Temat postu:

-Widzisz je? – szepnął Joe do Adama leżąc na brzuchu.

Skarpa była za wąska dla dwóch. Joe widział tylko unoszącą się stróżkę dymu. Adam wycofał się. Wstał i otrzepał kurz z ciuchów.
Joe nie czekając na odpowiedź brata przyczołgał się do brzegu skarpy i spojrzał w dół. Trzech mężczyzn siedziało wokół ogniska. Dziewczyna od królika i według Joe, młody chłopak, siedzieli oparci o drzewo z rękoma do tyłu. Liny, którymi byli związani było widać nawet stąd.
Joe wycofał się i wstał.

-Jaki jest plan?
-Ja rozwiążę dziewczyny, a Ty spłoszysz konie. Na mój znak.
-Dziewczyny? Ten drugi to chłopak.
-Joe, Joe…mój mały braciszek wiecznie opóźniony…A Ty gdzie?! - Adam szarpnął go za ramię kręcąc głową z politowaniem. -Później się przyjrzysz.

Kilkanaście minut zajęło braciom dotarcie do miejsca. Jo przepłaszał konie.
Adam przyczołgał się do drzewa i przyklęknął. Dotknął ramienia starszej mówiąc jednocześnie „Ciii”.
Ewie zabiło mocno serce. Ani drgnęła, nawet gdy poczuła, że więzy już jej nie krępują. Spojrzała na młodszą siostrę. Dominika patrzyła bez wyrazu w ogień. Nagle drgnęła i nerwowo spojrzała na Ewę, ale ta spojrzeniem zastopowała jej wszelkie niespodziewane reakcje. Siedziały dalej niezdecydowane. Nagle usłyszały rżenie koni i tętent. Mężczyźni zerwali się. Jeden z nich barczysty brodaty Hank krzyknął na dwóch dużo młodszych.

-John Ty i Peter i do koni już!

Sam popatrzył mrużąc oczy na dziewczyny. Wyciągnął broń i powoli podszedł rozglądając się nerwowo.

-Ktoś tu jest? Mówiłaś, że nikt Was nie będzie szukał. No mów!

Eva nie bardzo wiedziała co powiedzieć. Była tak samo zaskoczona. Niby kto miałby je uwolnić? Nie bardzo wiedziała co robić. Na wszelki wypadek siedziała udając związaną.
Niestety Dominika miała inny plan, czyli brak planu. Zerwała się na równe nogi i rzuciła na olbrzyma. Eva krzyknęła. W tym samym momencie Adam wyskoczył zza drzewa i strzelił niemal równocześnie z mężczyzną.
Tamten upadł na ziemię pociągając za sobą dziewczynę. Dominika wstała i otrzepała spodnie.

-Mamciu to dopiera przygoda. Muszę to opisać, koniecznie.

Eva zerwała się i podbiegła do Adama, który niezgrabnie chował broń do kabury.

-Ty? – na chwilę odebrało jej mowę. - Jesteś ranny! –Eva rozwiązała bandanę z Adama szyi i zrobiła prowizoryczny opatrunek na ramieniu mężczyzny.
Adam czuł delikatny dotyk palców kobiety na szyi i wstrzymał powietrze nie spuszczając z niej oczu. Westchnął i z trudem przełknął ślinę. Coś ścisnęło go w dołku. Z trudem panował nad głosem.

-To tylko draśniecie. Nie ma o czym mówić….Kogo w zasadzie uratowałem? – Adam spojrzał pytająco na kobietę.
-Eva, Eva Boat. – podała mu dłoń i spojrzała ciepło na mężczyznę.

I znów spojrzał na nią tak, iż serce jej zamarło. Gwałtownie złapała powietrze. Znajomy dreszcz przeszedł ją po plecach chociaż noc była wyjątkowo ciepła.
Zbyt długo trzymaną dłoń Eva niemal wyrwała.
Adam nerwowo potarł szczękę. Przeczesał włosy zastanawiając się co powiedzieć. Niezręczną ciszę przerwał Joe.

-Łatwizna mógłbym tak codziennie.

Spojrzał na domniemanego chłopca i zobaczył najpiękniejsze oczy na świecie.
-Johsep Francis Cartwright – ukłonił się całując dłoń dziewczyny.
-Eee…Dominika Boat - uśmiechnęła się nieśmiało, a płomień na policzkach był coraz większy.

Serce biło jej tak mocno, iż bała się, że wszyscy usłyszą.

Eva i Adam spojrzeli na siebie i parsknęli śmiechem.

*****************

Miesiąc później.

- No, no, Dominiko nie poznaję Cię – Eva z podziwem patrzyła na muślinową sukienkę. – Czego nie wymusi siostra to sprawi przystojny chłopak.
- Wcale nie dlatego- Dominika spłonęła rumieńcem. – Osiemnaście lat ma się raz w życiu.
-Oczywiście fakt, że na urodzinowym przyjęciu będzie Joe nie ma nic do rzeczy.

Dominika nie odezwała się. Jej myśli zajmował już najmłodszy z braci.
Patrzyła przez okno z Evą na grupkę ludzi przed domem. Adam i Joe zgrabnie zsiedli z koni. Hoss pomagał zsiąść narzeczonej Betssy Sue, choć ta, tak naprawdę pomocy nie potrzebowała. Dwóch mężczyzn zwracało szczególną uwagę Evy i Dominiki.
Obaj poprawiali tasiemki pod szyją, Joe trzymał w ręku pakunek przewiązany wstążką.
Od miesiąca Adam i Joe byli niemal codziennymi gośćmi. Zawsze znaleźli powód by tu wpaść. Królik, a raczej jego ucieczki do kuchni Hop Singa, były częstym powodem odwiedzin Adama.
Joe nagle zainteresował się twórczością młodszej z sióstr.
Adam powiedział, że Joe w życiu nie przeczytał tylu książek co w ostatnim miesiącu.
Joe omal nie zabił go wzrokiem, za tę nietaktowną uwagę, ale przy Dominice był skłonny przymknąć oko na wiele złośliwości ze strony brata.

Adam i Joe powoli szli w kierunku sióstr, które wyszły im naprzeciw.
Adam pogładził delikatnie dłonią kieszeń marynarki upewniwszy się, że jest tam nadal małe pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym. Dziś ma zamiar zadać Evie bardzo ważne pytanie. Ma nadzieję, że usłyszy „tak”. Uśmiechnął się do Evy patrząc w jej cudowne oczy. Był pewien.
Joe wręczył pakunek Dominice. Gdy niecierpliwie rozdarła papier zobaczyła tytuł swojej książki, autorka- Dominika Boat.
Rzuciła mu się na szyję z okrzykiem niedowierzania i omal nie udusiła go z wrażenia.
Spojrzała na Joe, a w jej oczach pojawiły się łzy radości. Joe poczuł się jak bohater. Duma rozpierała go a serce było pełne miłości do tej filigranowej, zwariowanej, panienki. Oczy Dominiki jak dwie jaśniejące gwiazdy patrzyły na niego z miłością i podziwem.
Joe postanowił, że dzisiaj nie poprosi jej o rękę Nie chciał psuć tej chwili. Później to zrobi, za tydzień, na niedzielnym pikniku. Nastepna książka będzie autorstwa Dominiki C. Wink

Koniec
**********************


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 15:05, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:52, 21 Sty 2014    Temat postu: Adam i Ewa

Aga zaskakujesz mnie ,jakoś mało tarmoszenia i przeszkód w tym opowiadaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:11, 21 Sty 2014    Temat postu:

A tak mnie naszło ...bedzie szybko krótko na temat ...chyba Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neth P
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:03, 21 Sty 2014    Temat postu:

Znakomity materiał na jeden odcinek bonanzy: krótko, zwięźle, westernowo, śmiesznie i romantycznie Smile dobra robota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:08, 21 Sty 2014    Temat postu:

Dzięki...i aż mi się cisnie pytanie na usta ...reszta moich...opowiastek byla dokładnie na odwrót Laughing ?

forum łagodzi obyczaje chciałoby się rzec...a ja nadal czekam Nethp Cool na Twoje Surprised


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 15:10, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neth P
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:14, 21 Sty 2014    Temat postu:

reszta twoich była inna, ale również świetna - to przez twój styl. A moje się pisze i już niedługo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:41, 21 Sty 2014    Temat postu:

Nie ma to jak opatrunek robiony przez kobietę. Od razu serce szybciej bije i nawet Adam głupieje. Laughing

I Joe czytający książki... Jak widać, Dominika miała na niego zbawienny wpływ.
Oświadczyny na pikniku? Mam pewne skojarzenia z piknikiem w wykonaniu innego brata, ale zmilczę... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:44, 21 Sty 2014    Temat postu:

Zmilcz...Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:47, 21 Sty 2014    Temat postu:

Ale królik gdzieś wykicał Sad Nie wystąpił już w kontynuacji Sad Dobrze, że są fanfiki Smile Joe czytający książkę ... fantastycznie musiał wyglądać i zakłopotany Adam ... cudo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:52, 21 Sty 2014    Temat postu:

Ewelina napisał:
Ale królik gdzieś wykicał



" Królik, a raczej jego ucieczki do kuchni Hop Singa, były częstym powodem odwiedzin Adama. "

tu jest wystarczająco królika Very Happy a ja zacytuję za Madą: ja o kąpielówkach a Ty o malinach Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:01, 21 Sty 2014    Temat postu:

Królika nigdy za dużo Smile Nie narzekaj - romantycznie było, sporo akcji, szczęśliwe zakończenie ... mnie się podobało ... tylko mógłby jeszcze Pasztecio gdzieś pokicać sobie ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:02, 21 Sty 2014    Temat postu:

sugerujesz...jakiś romans dla Pasztecia Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:18, 21 Sty 2014    Temat postu:

Nie chodzi o romans, to takie przywitaśne, przyjazne stworzonko jest ... a Hop Sing chciał je ... patelnią! Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 21 Sty 2014    Temat postu:

sądząc po częstych wizytach w kuchni Hop Singa myślę, że zarówno królik jak i kucharz znaleźli wspólny język... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin