Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uśmiech losu część I "W przedsionku piekła"
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Ady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:14, 09 Mar 2014    Temat postu: Uśmiech losu część I "W przedsionku piekła"

To moje pierwsze opowiadanie, dlatego z góry przepraszam za ewentualne błędy wszelkiego rodzaju. Do napisania opowiadania zainspirował mnie film pt."Przedsionek piekła" i jeden z odcinków "Bonanzy" "The Crucible", z których to część wątków wykorzystałam w moim fanfiku. Smile

W przedsionku piekła
Zmierzchało. Wieczorna mgła zwolna otulała miasteczko Przystań. Mieszkańcy przygotowywali się w swych domach do spoczynku, wciąż jednak byli poruszeni wypadkami ostatnich dni. Gdy nagle w życie sennego miasteczka przemocą wdarła się banda Black Jacka Brittona nikt nie przeczuwał, że mieszkańcy prowadzący dotąd spokojne, dobre życie staną przed wyborami, które zadecydują o ich dalszym losie. Wydarzenia ostatnich dni były tragiczne w swej wymowie, mimo, że mieszkańcy dzielnie stawiali czoło bandytom. Część z nich musiała odejść na zawsze, inni z trwogą w sercu czekali na wyrok, który miał być przywieziony przez Woźnicę powożącego jedynym dyliżansem, jaki tu docierał.
Szeryf Forrest nie miał złudzeń co do wyroku. Zbyt długo był stróżem prawa w miasteczku Przystań, żeby mieć choć cień nadziei. Zresztą po krwawej rozprawie z ludźmi Black Jacka wiedział, że ostateczna kara jest kwestią czasu. A przecież okazali im tak dużo gościnności i w żadnym wypadku nie dążyli do konfrontacji. Niestety z tą bandą mieli takie same szanse jak kulawy w jaskini pełnej szczurów. Black Jack chciał zrównać miasto z ziemią, musieli więc podjąć wyzwanie. Śmierć ich nie przerażała. Jedyne czego się obawiali to zaprzepaszczenia marzeń i tego, że tyle wyrzeczeń pójdzie na marne.
Dyliżans spóźniał się. To nie podobne do Woźnicy, pomyślał Forrest. Nigdy dotąd się to nie zdarzyło. Widocznie coś nieprzewidzianego zatrzymało go po drodze. Zaczął padać drobny deszcz. Szeryf Forrest mocniej naciągnął kapelusz na czoło i postawił kołnierz. Wolno, krok za krokiem skierował się do domu.

***
Żar lał się z nieba. Było niewyobrażalnie parno i gorąco. Joe Cartwright siedział w saloonie z wolna sącząc zimne piwo. Czekał na brata, który odbierał z banku pieniądze za sprzedane bydło. Szeroki uśmiech ukazał się na jego twarzy. Mimo ogromnego zmęczenia Joe był niesamowicie zadowolony. Naprawdę mieli z czego się cieszyć. Bydło sprzedali za dobrą cenę. Jego brat Adam potrafił się nieźle targować. To on w całej rodzinie, oprócz ich ojca Bena, najlepiej znał się na finansach. Cóż, Adam pochodził z Nowej Anglii, a jak wiadomo jankesi potrafią dobrze liczyć pieniądze. Joe przysunął do stołu przy którym siedział drugie krzesło. Położył na nim nogi, leniwie przeciągnął się i zamówił jeszcze dwa piwa. Był zatopiony w przyjemnych rozmyślaniach o tym, co zrobi z tak pięknie rozpoczętym dniem i jak się zabawi, gdy do saloonu wszedł jego starszy brat.
Adam Cartwright był niezwykle przystojnym, wysokim mężczyzną, o czarnych włosach i szarozielonych przenikliwych oczach. Szybko rozejrzał się wokół i dostrzegł Joego. Na jego widok pokręcił nieznacznie głową. Jego młodszy brat jak zwykle musiał znaleźć wygodne miejsce dla swych nóg.
- I jak poszło? – spytał Joe
- Tak jak się spodziewałem – odparł z uśmiechem Adam - zarobiliśmy pięć tysięcy dolarów. Jest z czego się cieszyć – dodał siadając przy stole.
Zdjął kapelusz, chustą otarł spocone czoło i sięgnął po stojący przed nim kufel piwa.
- Tak. Teraz tylko kąpiel i możemy przed powrotem do domu, pójść i gdzieś się zabawić. Ciekawe jakie atrakcje zaoferuje nam ta mieścina – zastanawiał się głośno Joe.
- A mnie się marzy odrobina spokoju i samotności – powiedział Adam – wybiorę się w góry. Będę polował i łowił ryby. Tak mam zamiar odpocząć braciszku.
- Chyba ci odbiło – rzekł Joe – Mnie żadna siła nie zmusiłaby w taki upał do podziwiania widoków.
- Pokolenie mięczaków – odparł Adam
Joe kiwając się na krześle, uniósł kufel do ust i pociągnął spory łyk piwa. Uważnie przyjrzał się bratu i kręcąc z niedowierzaniem głową powiedział:
- Wytłumacz mi dlaczego chcesz włóczyć się po górach, zamiast tu zostać i się zrelaksować?
- Nie zrozumiesz braciszku. Postanowiłem i już. Za trzy dni spotkamy się przy Signal Rocks, wypoczęci i zadowoleni – z szelmowskim uśmiechem powiedział Adam
- Jak chcesz, obyś nie żałował – odparł Joe
- Nie martw się. Lepiej znajdźmy łaźnię i zmyjmy z siebie ten tygodniowy kurz – powiedział Adam, wstając z krzesła.
Joe z ociąganiem poszedł w ślady brata. Z niechęcią pomyślał o skwarze na zewnątrz, jednak perspektywa orzeźwiającej kąpieli podziałała na niego mobilizująco. Podszedł do barmana i zapłacił za piwo. Spytał jeszcze o miejscowe atrakcje, a otrzymawszy satysfakcjonującą odpowiedź, dogonił Adama.
- Na serio chcesz błądzić po jakiś bezdrożach – dopytywał się Joe, nie rozumiejąc dziwnego zachowania brata.
- Już ci powiedziałem i nie będę się powtarzał. Chodźmy wreszcie do tej łaźni, bo kwiatkami to raczej nie pachniemy.

***
Tymczasem w saloonie trzech mężczyzn, sprawiających nie zbyt dobre wrażenie, grało w pokera. Patrząc na nich można było pomyśleć, że nikt ani nic ich nie interesuje, oprócz talii kart i pieniędzy leżących na środku stołu. Nic bardziej mylnego. Cała trójka dokładnie słyszała rozmowę braci, a gdy starszy z nich wspomniał o świetnym zarobku, porozumiewawczo spojrzeli na siebie. Mieli wiele na sumieniu. Jim Borden, Sam Ash oraz Frank Preston, o wściekle rudych włosach, jeszcze do niedawna należeli do sławnego gangu Jesse Jamesa. Gdy z powodu zdrady i aresztowań gang prawie całkowicie przestał istnieć, a zdrajca Bob Ford, wykorzystując okazję strzelił Jessemu w tył głowy, musieli zatroszczyć się o swój byt. Za życia Jesse Jamesa nie musieli się niczym martwić. Wystarczyło mieć forsę, a każdy saloon stał otworem, whisky lała się szerokim strumieniem, a dziewczyny były na skinienie dłoni. Teraz jednak nie mogli nawet o tym pomarzyć. Od dłuższego czasu cierpieli na brak gotówki. Okradanie przypadkowych pijaczków nic nie dawało, dlatego, gdy tych dwóch tak nieopatrznie wygadało się, nie pozostawało nic innego, jak tylko skorzystać z okazji. Cicho, prawie szeptem zaczęli się naradzać.
- Nie możemy przepuścić takiej okazji – powiedział Jim Borden
- Pięć tysięcy baksów i zero wysiłku – rzekł Frank Preston – prosta sprawa.
- Mówili, że idą do łaźni. Tam można byłoby ich załatwić – stwierdził Sam Ash.
- Taak – przeciągle odparł Borden – i w jednej chwili miałbyś na głowie całe miasteczko z tym ich cholernym szeryfem.
- To, co proponujesz? – spytał Ash.
- Oddzielić tłuściutką owieczkę od stada – zaśmiał się cicho Borden.
- Tylko jak chcesz to zrobić ? - spytał Frank Preston.
Borden przez krótką chwilę namyślał się, po czym rzekł:
- A to już zostawcie mnie. Teraz najważniejsze, żeby owieczka nam nie umknęła.
Sam Ash wydał z siebie odrażający rechot.
- Lubię tłuste owce, zwłaszcza takie nafaszerowane forsą. Jim, pozwól mi go załatwić – poprosił Bordena.
- Nie Ash, tym razem nie.
- To powiedz mi chociaż, który z nich jest tą naszą owieczką? Siedziałem do nich tyłem i nie wiem.
- Ten starszy, brunet – odpowiedział Borden
- No, popatrz i jeszcze żyje – z ironią powiedział Ash.
- Już nie długo. Uwierzcie mi. Już nie długo - powtórzył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Sob 9:40, 10 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 0:48, 09 Mar 2014    Temat postu:

Bardzo dobrze uchwycony klimat i charakter westernu. Smile Jaki planujesz ciąg dalszy?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:12, 09 Mar 2014    Temat postu:

Dzięki Senszen.Very Happy Nie ukrywam, że główny bohater mojego fanfiku Adam (jakże miałoby być inaczej Very Happy ) będzie poddany naprawdę ciężkiej próbie. Rodzina Cartwrightów najprawdopodobniej poniesie ogromną stratę, ale to jeszcze nie do końca przesądzone. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:57, 09 Mar 2014    Temat postu:

Ciekawy początek. Czuje, że będą spore kłopoty, ale czekam na ciąg dalszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:55, 09 Mar 2014    Temat postu: W przedsionku piekła.

Opowiadanie ,bonanzowe i westernowe ,świetnie napisane.
Witam Ada w działe fanfiction.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:25, 09 Mar 2014    Temat postu:

Świetny tytuł i nazwa miasteczka "Przystań" Surprised

Adam tłustą owieczką? Laughing Laughing Laughing

Niepokoją mnie Twoje słowa o stracie jaką zamierzasz zaserwować....przerażasz mnie i odczuwam ogromny niepokój, ogromny Shocked Shocked Shocked

Super mroczny, miejscami leniwy klimat i podoba mi się jak szczegółowo opisujesz to ocieranie chusteczką twarzy, nogi na krześle itd... Surprised Surprised Surprised Surprised

czekam niecierpliwie... Very Happy
*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:48, 09 Mar 2014    Temat postu:

Powiało grozą, chociaż ... porównanie Adasia do tłustej owieczki? On nawet do baranka nie jest podobny ... z włosów choćby ... ale klimat bonanzowy, jak najbardziej, no i powiązanie z tym westernem w którym występował mój ulubiony aktor Eric Roberts Very Happy To się też nadaje na marcowe zadanie ...
W każdym razie dobre ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:06, 09 Mar 2014    Temat postu:

Podobało mi się, jak opisałaś tych typów z gangu Jesse Jamesa - budzą autentyczną odrazę, a także mój niepokój. Adam jest w dużym niebezpieczeństwie. Piszesz, że "rodzina Cartwrightów najprawdopodobniej poniesie ogromną stratę". Mam nadzieję, że to będzie strata finansowa, a nie wiążąca się z eliminacją jakiegoś członka rodziny. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:41, 09 Mar 2014    Temat postu:

eliminacja ...Shocked Mada musiałaś tak dosłownie, dobitnie...



Ewelina napisał:
mój ulubiony
aktor Eric Roberts Very Happy


też bardzo go lubię Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 20:43, 09 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:47, 09 Mar 2014    Temat postu:

Dziękuję za wszystkie miłe słowa Very Happy Niestety, żeby opowiadanie było tragiczne i mroczne dojdzie do, jak to określiła Mada eliminacji. Ale spokojnie Aga, nie wszystko jest tak jak się nam wydaje. Być może w drodze łaski ten ktoś dostanie szansę .... Very Happy postaram się jeszcze dziś coś wkleić Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:50, 09 Mar 2014    Temat postu:

Eliminacja kojarzy mi się z eksterminacją Sad mam nadzieję, że w zakończeniu fanfika Hop Sing będzie miał komu podać posiłek ... mniemam, iż nie ostatni posiłek Rolling Eyes
Nie przesadzaj z ta mrocznością może ... trochę radości dołóż, pogody ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Nie 20:52, 09 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:57, 09 Mar 2014    Temat postu:

Zapewniam, że Hop Sing będzie miał komu podać posiłek i oczywiście o ostatnim posiłku tu nie mówimy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:58, 09 Mar 2014    Temat postu:

Odetchnęłam z ulgą i niecierpliwie czekam na dalszy ciąg ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:59, 09 Mar 2014    Temat postu:

Aga napisał:
eliminacja ...Shocked Mada musiałaś tak dosłownie, dobitnie...

Musiałam. Lubię precyzyjnie wyrażać swoje wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:15, 09 Mar 2014    Temat postu:

przerażasz mnie Mada Shocked nie byłaś chyba wcześniej taka przerażająca Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Ady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 1 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin