www.bonanza.pl

zorina13

Kolejny z alternatywnych tematów.
Jacy popularni aktorzy ,gwiazdy z tamtych lat mogły by zagrać w naszym serialu ?

Ewelina

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić innego Adama, Hossa, Bena, czy Joe z pierwszych sezonów. To była idealnie trafiona obsada. Inna rzecz, że Roberts, Greene i Blocker z upływem czasu coraz lepiej grali a i wygląd im się nie pogorszył, nadal byli atrakcyjni, to Landon nie grał lepiej a i na wyglądzie stracił, co nie znaczy, że był kiepski. Po prostu lepiej wyglądał, kiedy był młodszy.

zorina13

Chodziło mi bardziej o skojarzenie typu że Gregory Peck mógłby być szeryfem ,John Wyane piątym Cartwrigtem a Jean simmons dziewczyną Adama -a nie o wymianę naszej niezastąpionej obsady.

Ewelina

Jean Simmons? Nie, raczej Rita Hayworth, bardziej odpowiada temperamentem i urodą Smile

zorina13

Liz Taylor -może czeka przed otłarzem na któregoś Cartwrigta ?

Ewelina

Bardzo piękna aktorka, ale jakoś jej nigdy nie lubiłam... Może czeka na Joe? On też taki zmienny Wink

zorina13

Joe uciekający pan młody ?

Jane Russell i sceny na sianie.

Ewelina

Siana faktycznie tu sporo Smile

zorina13

Jeszcze jedna scena na sianie z piękną cowboy girl.

zorina13

Katy Jurado jako Maria w the fugitive.
Chyba lepiej by pasowała niż tamta aktorka -bardzo piękna ale Katy była prawdziwą Latynoską.

Kola

Może Marilyn Monroe w roli Margarity w Woman of Fire, gdyby nie zmarła trzy lata wcześniej.

Ewelina

Marylin Monroe w roli Margarity? Nie, raczej Rita Hayworth. To ten typ kobiety, podobny temperament Smile

A Marylin Monroe raczej jako Lotta Crabtree. Pasowalaby. Nawet nieco podobnie się poruszała. Ze śpiewem też sobie radziła ... Na Lottę jak najbardziej, ... i żyła jeszcze wtedy ... jako Margarita? Miałabym wątpliwości.

Kola

Jak uważasz. Kiedy myślałam o Marilyn Monroe miałam przed oczami scenę jak Adam przemawia do rozumu Margaricie.

Ewelina

Prawdę mówiąc to ... MM była niewątpliwie gwiazdą, jednak jej gra podobała mi się w 2, góra 3 filmach. Miałam wrażenie, że jest nieco "na siłę" wylansowana. Zawsze bardziej imponowała mi Rita Hayworth. Nie mam nic przeciw udzialowi MM w Bonanzie. Na pewno znaleziono by dla niej odpowiednią rolę. Czy dobrze zagrałaby scenę "nauki dobrych manier" Smile

Trudno powiedzieć ... może i tak. Dla mnie to rola dla aktorki obdarzonej dużym temperamentem, "ogniem", dlatego wybrałabym Hayworth. MM zawsze wydawała mi się zbyt powolna, spokojna, na takie sceny. Ona zwykle grywala blondynki zastanawiające się nad rozmaitymi problemami. Raczej flegmatyczne, choć z tańcem też sobie radziła. Może i byłaby dobra w takiej scenie. Kto wie. Niewiele bylo filmów w których mogła pokazać swój talent, a raczej udowodnić, że go miała.

Kola

Jeszcze bym dała Audrey Hepburn. Mogła by zagrać jedną z wielkich miłości Hossa.