www.bonanza.pl

zorina13

Oglądałam Rzymskie Wakacje ,Sabrinę ale nie do końca rozumiem zachwytu nad urodą i talentem tej pani.
Filmy jak filmy -przyjemnie się oglądało ale niczego magicznego w nich nie dostrzegłam.Ale tyle słyszałam ochów i achów na temat tych produkcji.
A jakie jest wasze zdanie ?

Ewelina

Ona miała raczej specyficzny rodzaj urody - raczej dziewczęcy wdzięk niż klasyczna piękność. W Rzymskich wakacjach podobała mi się, ale grała w duecie z Gregorym Peckiem. W Sabrinie mniej zachwycała. No, nie była zła. Talent pokazała w Śniadaniu u Tiffany'ego, ale tam partnerował jej wspaniały w tym filmie (i nie tylko) George Peppard. Jak widać w dobrych duetach wypadała lepiej. Ja jej fanką nie jestem, ale sądzę, że w paru filmach zagrała dobrze a w innych, jednak moim zdaniem przecenia się jej talent...

Rika

A ja ją baaardzo lubię. Wkleiłam ją kiedyś do wątku "Ideał piękna" i tak mi się właśnie kojarzy. Wybierając ideał piękna kobiecego własnie ona przyszła mi do głowy w pierwszej kolejności. Lubię ten typ urody. Poza tym wdzięk i coś nieuchwytnego, co przyciąga jak magnes.

No i "mała czarna" Wink

- też ponadczasowa, ciągle modna.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ewelina

Bo ona miała swój styl i trzeba jej to przyznać, potrafiła wyeksponować to, co miała ładne - piękne oczy, długą szyję i tuszować to, co mniej ładne było. Sukienki również umiała bezbłędnie dobrać do swojej figury no i pięknie je nosiła. Wylansowała swój styl. Nie była na pewno klasyczną pięknością, idealną, ale potrafiła pokazać się jako piękność... to też sztuka...

Iris

Jestem fanką Audrey, nie tylko ze względu na wygląd i klasę, ale również ze względu na jej osobowość. Pomogła wielu ludziom w życiu. Sama w czasie wojny doświadczyła głodu. Zgadzam się, że Audrey jest ponadczasowa Smile

.