www.bonanza.pl

zorina13

Marylin jest niewątpliwie legendą kina i ikoną popkultury ale jak już kiedyś wspominałam nie jest moją ulubienicą.

Ewelina

Była niewątpliwie legendą i ikoną, ale zawsze odnosiłam wrażenie, że nieco sztucznie wykreowaną. Muszę przyznać, że w niektorych filmach bardzo dobrze grała, pokazała, że może być świetną aktorka, że ładnie śpiewa, tańczy, ale... zakres jej możliwości nie był zbyt wielki, taki jaki na przykład posiadała Vivien Leigh, Olivia de Havilland czy Betty Davis

Iris

Nie przepadam, choć powoli się do niej przekonuje. Uważam, że nie była aż tak piękna, choć na pewno była symbolem seksu. Na pewno nie była szczęśliwa. Wolę Vivien i Audrey, miały większy talent i klasę.