www.bonanza.pl

Ewelina

Lesio jest dobry na wszystko. Dzikie białko też. A ja jeszcze czasem się wyciszam przy Zatoce Francuza Daphne du Maurier. Jak dla mnie to przepiękna książka, chociaż zależy na jakie tłumaczenie się trafi. Czytałam Generała Jego Królewskiej Mości tej samej autorki w dwóch tłumaczeniach i to są dwie książki o innym klimacie.

ania2784

Do moich ulubionych ksiażek Chmielewskiej należą Depozyt, Wszystko czerwone i oczywiście Lesio. Chmielewska napisała też świetne ksiażki dla dzieci (w każdym wieku Very Happy

), chociażby Las Pafnucego. Wspaniała bajka. Chmielewska to jedna z moich ulubionych autorek, chętnie wracam do jej książek. Smile

Ewelina

A ja w telewizji, zupelnie przypadkiem oglądając jeden z filmów poświęconych Chmielewskiej widzialam prawdziwego Lesia, to jest człowieka, ktory poslużył za pierwowzór Lesia książkowego. Wcale nie był obrazony, traktował to z poczuciem humoru i raczej był wdzięczny, ze nie wszystkie jego "wyczyny" uwieczniła w Lesiu. Robił wrażenie bardzo sympatycznego i rzeczywiście roztargnionego artysty...

ania2784

Przeczytałam najnowsza książkę Chmielewskiej. Nie powiem żebym padła z zachwytu. "Krawa zemsta" nie jest zła, ale np. do "Lesia" jej bardzo daleko. Co dobrego mogę o tej książce powiedzieć? Czyta się sprawnie, akcja jest wartka, większość dialogów jest zabawna, no i nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Jeden mankament to ponad 400 stron na temat d..., znaczy części człowieka odwrotnej do twarzy...

Ewelina

A ja cały czas czekam, jeszcze nie dostałam Krwawej zemsty, ale kiedy ją dostanę do ręki, to... przeczytam... Te ostatnie książki Joanny Chmielewskiej są niezłe, ale ja ciągle wracam do Lesia, Klina, Wszystko czerwone, Całego zdania nieboszczyka... tych starszych... były niesamowite! Chociaz i Depozyt i reszta też są fajne, ale tamte były... no, takie krzepiące i inne niż wszystkie... A ostatnio wpadła mi w ręce książka Marty Obuch Odrobina falszerstwa, w stylu Chmielewskiej, zabawna, nieźle się czyta, ale.. w stylu a tamte były tymi, które ten styl tworzyły...

ania2784

Jeśli chodzi o kryminały, to w moim przypadku to głównie Chmielewska, czasami Coben. Ten ostatni głównie przez przywiązanie do bohatera większości jego książek- Myrona Bolitara. Bardzo rzadko inni autorzy. Kinga i piszących w podobnym stylu unikam. Nie moje klimaty... Wracając do Chmielewskiej, to uwielbiam jej "stare" książki. Te ostatnie też nie są złe, ale to nie to samo.

Ewelina

Coben jest bardzo dobry, ale ja wolę tych tradycyjnych autorów - Christie, Chestertona i Edgara Wallace'a. Tego ostatniego szczególnie, niestety, nie mam zbyt wiele jego książek, czyta sie go doskonale...
I już mnie przepędzają z internetu , znów Sad

Ewelina

Już mam Krwawą zemstę Joanny Chmielewskiej i w przyszlym tygodniu zacznę ją czytać... a obiecywałam sobie, że we wrześniu wezmę się za iteraturę najwyższych lotów Sad

Rika

Ewelina

Te pierwsze były bardzo dobre... jako kryminały z humorem... potem istotnie, nieco popadla w rutynę... jej utwory są słabsze, ale trudno pisać wszystkie powieści na bardzo wysokim poziomie... Klin, Całe zdanie nieboszczyka, czy Lesio to jedne z pierwszych książek tego typu, potem zaczęli pojawiać się naśladowcy jej stylu... Mimo wszystko, czytam książki Chmielewskiej, bo kojarzą mi sie z poczuciem humoru, dystansem do problemów i... po prostu je lubię... Mam i inne ulubione pisarki, ale one piszą inaczej...

ania2784

Chmielewska powoli wraca do wcześniejszego poziomu. Jej ostatnie książki są już całkiem niezłe, mają w sobie coś z tych pierwszych. Choć tak jak napisałam wcześniej, ponad 400 stron o ludzkim zapleczu, to trochę przesada. Mimo to lubię Chmielewską, jej sposób pisania i sięgam po jej kolejne książki, choć chętniej wracam do tych starszych...

Ewelina

A ja najbardziej lubię Chmielewską, Musierowicz i Christie i staram się gromadzić wszystkie powieści tych autorek, bo je lubię, choć obiektywnie przyznaję, że są wśród nich te bardzo udane i te mniej... ale nie szkodzi...

ania2784

Właśnie, jak się kogoś lubi, to się przymyka oko na te gorsze dni, czy jak w przypadku Chmielewskiej, na gorsze książki.

Rika

Pewnie, że tak. Ja też czytam każdą jej książkę.
A oglądałyście jakieś filmy na podstawie jej książek? Kiedyś dawno był "Klin" i to było niezłe. Ale parę lat temu nakręcili takie "Całe zdanie nieboszczyka", że nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Reżyser chyba w ogóle nie załapał jaki typ humoru ma Chmielewska. Coś okropnego to było.