 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:14, 16 Lut 2013 Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis |
|
|
Jacqueline Kennedy Onassis" Lestera Davida to pierwsza książka, jaka ukazuje się po śmierci tej tak wyjątkowej, nadal nie w pełni zrozumianej i rozszyfrowanej postacji, jaką była wdowa po zamordowanym prezydencie USA, wdowa po greckim armatorze, jednym z najbogatszych ludzi świata. Polski czytelnik otrzymuje ją niemal jednocześnie z czytelnikami amerykańskimi, a wcześniej, niż czytelnicy większości krajów Europy Zachodniej i Środkowej.
Książka jest tak fascynująca, jak fascynująca była Jackie. Autor, Lester David, nie bez racji uchodzi w Stanach za czołowego znawcę historii klanu Kennedych. Spod jego pióra wyszło sześć książek poświęconych dziejom tej rodziny, a "Jacqueline Kennedy Onassis" jest siódmą, i - nie bez powodów - natychmiast po ukazaniu się uznaną za najlepszą.
Jest to dokonała, udokumentowana źródłowo, a jednocześnie wciągająca czytelnika literatura faktu.
Lester David z premedytacją nie tworzy legendy Jackie. Książka wprowadza czytelnika w krąg życia najważniejszych sfer politycznych Stanów Zjednoczonych i zamknętych kręgów światowej finansjery, wśród których obracała się Jackie. Jest to historia Jej życia, począwszy od lat dziecięcych, aż po krótką, zaledwie 11-minutową uroczystość pogrzebu na cmetarzu Arlington w Waszyngtonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:32, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jak już wspomniałam nie lubię Jacqueline Kennedy Onassis. Z grubsza wyjaśniłam dlaczego, to i jej biografii raczej czytać nie będę, no chyba, że z nudów, albo będę chciała się zdenerwować lub upewnić, że dobrze ją oceniłam. To nie jest moja ulubiona postać polityczna? historyczna? ... Chociaż Johna F. Kennedy'ego bardzo lubiłam, jak większość ludzi, pomimo jego wad i słabostek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:44, 16 Lut 2013 Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis |
|
|
To fascynujące że rewelacje wychodzące na temat Kennedego ,to że był seksholikiem zdradzającym żonę nie zachwiały jego mitem ,nie naruszyły jego wizerunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:03, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Właściwie, to zawsze wiedziano, że ma słabość do kobiet, ale to jakoś łączyło się pozytywnie z jego wizerunkiem przystojnego, żywiołowego faceta, do tego bohatera wojennego, że nie raziło nikogo ... no, może z wyjątkiem jego żony była z tego niezadowolona... tak sądzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:15, 16 Lut 2013 Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis |
|
|
Raczej żadna żona z takich rzeczy nie jest zadowolona.
Chociaż Jackie była inwidualistką i oboje dawali sobie z mężem dużo swobody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:31, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, że może nie tyle była indywidualistką, co zależało jej na tytule Pierwszej Damy USA, dlatego przechodziła nad tym do porządku dziennego, czasem robiła wyrzuty, lub skarżyła się teściom, ale ... przecież jej mąż był dorosłym facetem i co? rodzice mieli mu dać klapsa?, powiedzieć John, tak nie wypada? Ich związek chyba polegał głównie na tym, że ona ślicznie ubrana machała raczką do rozentuzjazmowanego tłumu, ślicznie się uśmiechała, odbierała wyrazy uwielbienia a on ... sobie na boku, cichutko, w miarę cichutko, bo jednak to USA - romansował z gwiazdkami kina, sekretarkami, tancerkami itd... Przypuszczam, że z biegiem lat ilość romansów, o ktorych ci dobrze poinformowani będą opowiadać jeszcze urośnie a fani Kennedy'ego będą się zastanawiać, kiedy miał czas na rządzenie państwem i wypełnianie reprezentacyjnych obowiązków prezydenta, o ile go w ogóle miał, przy takim natłoku "dodatkowych zajęć"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:40, 16 Lut 2013 Temat postu: Jacquelinne Kennedy Onnasis |
|
|
Jackie pomogła Johnowi w karierze nie tylko tym że była ładna i umiała się świetnie ubrać.
Była inteligetna ,wykształcona ,pisała mu niektóre przemówienia mimo że przed ślubem sympatyzowała z republikanami.
Opinia że interesowały ją tylko ciuchy i snobistyczne pokazy mody jest wiec nieco krzywdząca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:19, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Była wykształcona, inteligentna, reprezentacyjna. Nie sądzę, żeby pisała mu przemówienia, ale mogła poprawiać ich styl, z pewnością zrobiłaby to bardzo dobrze. Nie uważam, że interesowały ją jedynie ciuchy i pokazy mody, to tylko część jej zainteresowań. Uważano ją za jedną z najlepiej ubranych kobiet na świecie, oczywiste jest więc, że interesowala sie modą i chodziła na pokazy. Przemeblowala też Biały Dom, zmieniła meble, obrazy, zasłony, dywany, muszę przyznać, że była to zmiana na lepsze. Ona miała bardzo dobry gust. Znała się na sztuce i literaturze. Była idealną, reprezentacyjną żoną dla liczącego się polityka. Uroda, elegancja, nienaganne maniery - a jednak to było zbyt mało, żeby utrzymać przy sobie mężczyznę. Czegoś jej widać brakowało, bo to Onassis wniósł sprawę o rozwód a i jej ostatni facet nie chciał zalegalizować związku, tłumacząc się względami rodzinnymi. Ma chyba wiele wspólnego z Dianą, zbyt popularne, może zbyt wiele od nich oczekiwano, spodziewano się, a przecież były zwykłymi kobietami, może stąd to rozczarowanie facetów odchodzących od nich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Sob 15:21, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|