 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:56, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Historyczne są zdecydowanie lepsze. Bo współczesne mnie męczą. Współczesność mamy na co dzień. Wyjdziesz z domu i co spotykasz? Współczesność. Aż bokiem wychodzi. Za to historyczne przenoszą cię w dawno zapomniane epoki. Odrywasz się od nudnej i szarej rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:02, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli dokładnie czynisz to samo co Joanna marząca o Błękitnym zamku. Przenosisz się w inne miejsce, inne czasy. Ona tak uciekała od koszmaru rodzinnego. jak widzisz, jednak nie taka bezwartościowa książka. Tak jak i Harlequinów nie można jednakowo odrzucać jako bezwartościowej literatury, bo trafiają się i lepsze powieści, choćby te historyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:05, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak. Ale ja w przeciwieństwie do niej zaliczam kolejne etapy w moim życiu. Studiuję, piszę książki, idę dalej. A ona co? STAŁA W MIEJSCU! I nie obrażaj mnie porównując mnie do tej idiotki. Bo ja nie jestem tchórzem. Byłem nim, nie zaprzeczam. Byłem do może 14 roku życia. Ale potem przestałem być. Zmagam się z życiem na pięści. Przechodzę kolejne etapy mojej edukacji i jak dotąd dobrze mi idzie. W moim wieku co ona robiła? GNIŁA POD PANTOFLEM KOCHANEJ RODZINKI. Nie wiem, jak możesz mnie tak obrażać. Porównując mnie do tego śmierdzącego tchórza. Gdyby nie te błędne wyniki lekarskie do śmierci by siedziała na łańcuchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:11, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Może tak, może nie. Tego się nie dowiemy. Na pewno nie była idiotką. Ja ją odczytałam jako dobrą, wrażliwą kobietę, cichą, romantyczną. Objawów głupoty u niej nie zauważyłam. To, że dawała sie terroryzować rodzinie nie świadczy o jej braku rozumu. Może ona po prostu matkę kochała. Mimo wszystko. Nie chciała sprawiać jej przykrości, bawet swoim kosztem. To nie tchórzostwo tylko odwaga. Na pewno nie była zimną wyrachowaną egoistką. Nie wiem dlaczego mogloby kogokolwiek obrażać porównanie z nią. JA nie czułabym się urażona. Na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:15, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Powiem ci coś na temat uległości. Moja matka 19 lat ulegała we wszystkim ojcu i jedynie po cichu ośmielała się buntować przeciwko niemu. Wiesz, kim jest teraz? WRAKIEM EMOCJONALNYM! Wyć mi się chce z rozpaczy, jak ją w takim stanie widzę. I wiesz, co do tego doprowadziło? To, że tak mocno kochała mojego ojca, że nie umiała mu powiedzieć stanowcze NIE. Znaczy powiedzieć umiała. Gorzej było z czynami. A też jest ona cichą, wrażliwą, romantyczną i dobrą kobietą. Ale w życiu czegoś więcej trzeba, żeby przetrwać. Oprócz tych cech musisz mieć jeszcze w sobie odwagę i egoizm. Tak, egoizm. Bo kiedy widzisz, że cię maltretują, to nie ważne, jak mocno tych ludzi kochasz. Musisz od nich odejść. Matka była tchórzem 18 lat. Dopiero w 19 roku małżeństwa zaczęła się buntować? Efekt? Jesteśmy wreszcie wolni. Ale na psychice.... zostały trwałe ślady.
Obraziłaś mnie i nie zapomnę ci tego. Wiem, że nie zrobiłaś tego świadomie, ale obraziłaś mnie. Przykro mi teraz bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 11 Mar 2013 Temat postu: Błękitny zamek |
|
|
Hubert -tak się zastanawiam co twoje sprawy rodzinne mają wspólnego z dyskusją na temat książki ?
Jaki ma to ma związek z tematem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:20, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No, ja widzę, że ma - w zakresie oceny charakteru głównej bohaterki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:22, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedy teraz widzę, jak mama często dostaje ataku histerii i płacze bez powodu, demonizuje niemiłe dla nas sytuacje płaczę razem z nią. Cierpię razem z nią. A wiesz, co jest najgorsze w tym wszystkim? Że to wszystko moja wina. Tak, moja. Gdyby nie to, że ja przyszedłem na świat, ona nigdy nie zostałaby żoną mego ojca. Nigdy nie musiałaby z nim cierpieć. A nawet gdyby została jego żoną szybko by się na nim poznała i wróciła do rodziców i byłaby teraz z innym mężem. I szczęśliwsza. Wiesz, czemu z nim została tyle lat? Przeze mnie. Bo miała mnie. I chciała, bym miał pełną rodzinę. Nigdy sobie tego nie wybaczę. Gdyby nie ja, ona by nie miała podniszczonej psychiki, była by młoda, radosna i szczęśliwa. Widzisz więc teraz do czego prowadzi nadmierny altruizm, który tak pochwalasz u tej swojej Joanny. Ten altruizm zniszczył moją matkę. Zniszczył mnie. Nigdy już zadane rany nie zagoją się. Dlatego tak boli mnie to, że mogłaś mnie do tej swojej uwielbianej Joanny porównać. Takie osoby jak ona sprawiają, że łotry i bydlaki są silniejsi i dalej krzywdzą innych. Przez takich jak ona rodzi się zło tego świata. Im więcej biernych osób pozwala na krzywdzenie kierując się miłością do swych oprawców, tym więcej będzie zła na świecie. Tym większa jest obraza z twojej strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:31, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To na pewno nie jest wina ani powieściowej postaci ani pisarki. Po prostu ktoś dokonał złego wyboru. Nie przypuszczam, żeby to była Twoja wina. A ludzie naprawdę są różni. Obrazy z mojej strony nie dostrzegam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 11:08, 12 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:36, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie musisz jej dostrzegać. Owszem, wina autorki. Bo to tak samo, jakby zachęcała ludzi do tego, żeby byli bierni wobec osób, które ich poniżają. A jak już powiedziałem, to prosta droga donikąd. Ale cóż... mnie i tak nikt nie posłucha. Wszyscy wiedzą lepiej niż ja. Cóż.... kogo ja tutaj chce przekonać? Każdy ma albo normalną rodzinę albo dla kogo przynajmniej żyć i ma z kim dzielić sukcesy życiowe. A ja co? 23 lata i jedyna osoba, z którą je mogę dzielić to mama. No i może babcia. Ale ile można z samą mamą i z samą babcią świętować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:40, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Autorka ma prawo do pisania powieści i ludzie albo ją czytaja, albo nie. Moze ta książka się podobać lub nie. Każdy ma prawo do indywidualąej oceny, ale niech będzie to ocena sprawiedliwa. Ja nie zauważylam tu zachęty do bierności. Przeciwnie, ukazała dziewczynę, ktora wiele lat ustępowala we wszystkim i potem się zbuntowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:45, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ale zbuntowała się za późno. Poza tym, spójrzmy prawdzie w oczy. Czemu się zbuntowała? Z bardzo niskich pobudek. Ujrzała śmierć przed oczami. Dopiero wtedy człowiek się reflektuje i chce na siłę jeszcze zrobić coś dobrego. Za późno i będę to uparcie powtarzał, że gdyby autorka była mądra, to jej bohaterka by miała 19 lat, a nie 29! Stare próchno ujrzało śmierć przed oczami i od razu się zbuntowało, bo wiedziało, że nie ma nic do stracenia. Jakby tak nie myślała, to by się nigdy nie zbuntowała. To są żałosne i niskie pobudki. Jak się buntować, to w młodości (wczesnej młodości) i z pobudek czysto idealnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:53, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, jak dla mnie śmierć to raczej nie jest niska pobudka. I czy jest gdzieś reguła, ktora mówi, kiedy należy się buntować? Ja twierdzę, że nie ma. Jakie są pobudki idealne do buntu? Jak je zdefiniujesz? Zrobienie komuś na złość? Bunt dla samego buntu? A może trzeba do tego aktu jednak dojrzeć? Poza tym sądzę, że kobieta 29 letnia to jednak nie jest jeszcze starym próchnem. To zdecydowanie obraźliwe określenie... W każdym razie dała radę jeszcze się zbuntować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:05, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
I g.... był jej dał ten bunt, gdyby nie spotkała ukochanego. Chcesz wytyczenia granic dobrego i złego buntu? To ci powiem. Porządny bunt jest wtedy, kiedy człowiek walczy o coś wielkiego i wzniosłego. Przykładowo swoja własna godność. Robienie komuś na złość to niska pobudka. Śmierć to też niska pobudka. Chęć niesienia komuś pomocy zanim się umrze to wielka pobudka. Dobro osobiste psychiczne to wyższa pobudka. I dla mnie jest różnica. Buntownik musi być młody. A 29 latka, która pozwalała przez tak długi czas sobą pomiatać, to nie tylko starucha. To zwykły tchórz. Niegodny nawet szacunku. Splunąć na taką nie warto. Zbyt długo byłem tchórzem, żeby teraz nimi nie pogardzać. Ja mogłem się zbuntować szybko, w młodym wieku, to inni też mogą. A jeśli nie robią tego, to znaczy, że są nic nie wartymi tchórzami. Proste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronikarz56
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:09, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o mnie, to się dziwię Edwardowi. Ja na jego miejscu kopnął bym ją w tyłek i powiedział jej "Twoja propozycja jest kusząca, ale nie ożenię się z tobą bez miłości. W miłość i tak już nie wierzę, ale jednak jeśli miałbym się ożenić, to tylko z miłości. I prędzej z obrzydliwą ropuchą niż z takim starym tchórzem jak ty, który pozwalał sobą tyle lat pomiatać i teraz bojąc się śmierci walczy o to, o co powinien walczyć wielenaście lat temu. Żegnam panią". I bym odszedł. Ale ja jestem człowiekiem z honorem. Nie biorę byle jakiego towaru, byle by był. Ale cóż... widocznie on nie miał wiele godności w sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|