www.bonanza.pl

zorina13

Amerykańska aktorka filmowa i telewizyjna oraz modelka. Urodziła się w rodzinie o korzeniach brytyjskich. Dzieciństwo spędzone na Hawajach sprawiło, że Karen nauczyła się biegle języka japońskiego, angielskiego oraz polinezyjskiego. Studiowała na Uniwersytecie Hawajskim oraz przez rok w Rollins College na Florydzie. Wkrótce po ukończeniu wspomnianego college znalazła pracę jako modelka. Z aktorstwem natomiast zetknęła się po raz pierwszy w sztuce radiowej „Let George Do It”. W 1953 roku zagrała już w dwóch filmach: „The Clown” i „Man Crazy”. Jeszcze w tym samym roku powierzono jej rolę w telewizji w produkcji „So False and So Fair”. W 1955 roku pojawiła się w filmie „Marty”. Jej rola nie została jednak zbyt dobrze oceniona przez krytyków. Ciekawostką jest fakt, że Karen dostała rolę w tej produkcji, ponieważ dyrektor pomylił ją z inną aktorką. Od tej pory nie dostawała zbyt wielu propozycji filmowych. W ciągu 5 kolejnych lat pojawiła się w kilku obrazach („The Sharkfighters”, „Ride Lonesome”, „The Rise and Fall of Legs Diamond”), ale były to mało znaczące role. Wystąpiła jednak w wielu telewizyjnych seriach, głównie w rolach gościnnych: „Dragnet”, „Wagon Train”, „The Millionaire”, „Maverick”, „Hawaiian Eye”, „Tightrope”, „77 Sunset Strip”, „Bonanza”, „The Naked City”, „Perry Mason”, „Star Trek” czy „Hogan's Heroes”. Jak wiele innych aktorek, kiedy kino nie miało jej nic do zaoferowania zaczęła występować w telewizyjnych reklamach. Zajęła się też działalnością charytatywną. W 1973 roku wyszła za mąż za lekarza i osiedliła się w Golden Valley w Arizonie. Małżeństwo było bezdzietne, trwało 15 lat i zakończyło się śmiercią Karen w 1988 roku.

Ewelina

Nie wiem, dlaczego nie dostawała więcej propozycji. W Samotnym jeźdźcu zupełnie dobrze grała. Z pewnością lepiej niż wiele aktorek dostających role w serialach i filmach tamtych czasów. Była bardzo ładną kobietą.

zorina13

Piękna wdowa była bardziej ozdobą ekranu ,rodzynkiem w tym westernowym cieście ale fakt że wyglądała zjawiskowo w tym filmie.

Ewelina

Western to rzeczywiście, raczej "męski" film, ale nieźle go zdobiła Smile