www.bonanza.pl

zorina13

Swoją karierę aktorską rozpoczął w Wilnie, w tamtejszym Teatrze Małym, gdzie zagrał rolę Małpy w "Kwartecie" I. Kryłowa. W czasie II wojny światowej przeszedł szlak z 2 Armią WP do Berlina. Po wojnie ukończył Studio Aktorskie Iwo Galla (wraz z m.in. Ryszardem Baryczem, Bronisławem Pawlikiem, Barbarą Krafftówną). Grał na scenach łódzkich: im. S. Jaracza i Teatrze Nowym. Od 1962 związany z Warszawą, występował w teatrach: Ateneum, Dramatycznym i od 1967 Ludowym (w 1975 przemianowanym na Nowy). Na emeryturę przeszedł w 1983.
Wśród wielu ról teatralnych należy wymienić: Oktawiusza w Juliuszu Cezarze W. Shakespeare'a, Capignaca w Buonapartem i Sułkowskim R. Brandstaettera, Franciszka Moora w Zbójcach F. Schillera, Gospodarza w Weselu S. Wyspiańskiego (Łódź), Liapkin-Tiapkina w Rewizorze N. Gogola, Spodka w Śnie nocy letniej W. Shakespeare'a, Hetmana Kossakowskiego w Horsztyńskim J. Słowackiego, Pagatowicza w Grubych rybach M. Bałuckiego, Łomowa w Oświadczynach A. Czechowa, Janusza w Panu Jowialskim A. Fredry, Jenialkiewicza w Wielkim człowieku do małych interesów A. Fredry, Stomila w Tangu S. Mrożka, Geronta w Szelmostwach Skapena Moliera (Warszawa). W 2005 powrócił na scenę Teatru Nowego w Łodzi, by zagrać rolę Kalmity w Chłopcach S. Grochowiaka.
Jest znany z wielu ról filmowych, popularność przyniosły mu role: SS-Obersturmführera w filmie Jak rozpętałem drugą wojnę światową, króla Władysława Jagiełły (Krzyżacy i Wawelski conventus dowódców) oraz serialach Idea i miecz, Przyłbice i kaptury, a zwłaszcza Hermanna Brunnera w Stawce większej niż życie.
Uznanie natomiast zyskał rolą Warszawiaka w Bazie ludzi umarłych oraz dziadka w W kogo ja się wrodziłem. Ponadto wystąpił m.in. w Kanale, Cieniu, Bajlandzie, serialach Czarne chmury, Lalka, Polskie drogi, Szaleństwo Majki Skowron, Alternatywy 4, Sztos, M jak miłość, Barwy szczęścia, Sukces, Tak czy nie?, Na dobre i na złe. Występował w Teatrze TV i Teatrze PR (Kilka dni w Reno, Kollokacja, Potop, Gehenna).
W 2004 odcisnął swoją dłoń w Alei Gwiazd w Międzyzdrojach.

Ewelina

Wspaniały aktor. Nawet, jeśli gra epizod, to jest to rola, jaką się pamięta. I ten niezapomniany duet ze Stanisławem Mikulskim...

zorina13

Dźentelmen w każdym calu -takich już chyba nie ma.
W wieku 90 lat być w takiej formie ,godne podziwu.

AMG

Jest cudownym aktorem. W każdym wieku, w każdej roli. Dla niego i dla Mikulskiego obejrzałam nową Stawkę, i dla nich obu będę ją pamiętać.

Mada

Rzeczywiście, znakomity aktor. Kiedy przypominam sobie o Emilu Karewiczu, zawsze na myśl przychodzą mi jego trzy wspaniałe role: porucznik "Mądry" z "Kanału", hrabia Łęcki z "Lalki" i oczywiście Brunner ze "Stawki większej niż życie" (według mnie, najlepsze odcinki z jego udziałem to "Edyta" i "Wielka wsypa" Very Happy

).
Poza tym przypominam sobie jakiś wywiad z aktorem, który opowiadał o tym, jak kręcili "Krzyżaków", a konkretnie scenę przywiezienia i ofiarowania dwóch niemieckich mieczy. On, jako król Władysław Jagiełło, miał skrzyżować te miecze, siedząc na koniu. I tu się zaczęło! Koń za każdym razem stawał dęba, gdy na głową słyszał dźwięk metalu. W końcu scenę nakręcono, ale bez udziału konia. Aktor siedział na jakimś podwyższeniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
A to ilustracja tejże sceny. Smile

Kola

Według mnie dwie najlepsze role Karewicza, który jest znakomitym aktorem swojego pokolenia to: Władysław Jagiełło (Krzyżacy) i Bruner (Stawka większa niż życie).

ADA

Jakiś czas temu wspominałam, że byłam na Targach Książki. To była okazja do spotkania się ze wspaniałymi ludźmi kultury. Rozmowa z Panem Emilem Karewiczem to było coś niesamowitego. To dżentelmen w dosłownym tego słowa znaczeniu. 92-letni aktor wygląda wspaniale i jest w doskonałej formie. Opowiada o swojej karierze ciekawie i ze swadą. A to moje zdobycze Very Happy

Ewelina

Bardzo dobry aktor. Mężczyzna z klasą i kulturą ...

Mada

Aktor znakomity. Ciekawe, czy dobrze i ciekawie pisze. ADA, daj znać, jak przeczytasz książkę. Niestety, nie ma jej w mojej bibliotece, już sprawdziłam. Sad

Aga

Czytaj ADA i napisz co sądzisz o książce. Very Happy