www.bonanza.pl

Ewelina

Ach! Te senne koszmary
Sprawiają istne czary
zmieniają realne zdarzenia
w nasze skryte marzenia Smile

Josefina

I kolejna "Oda do Manuela"

(Tym razem napisana bez pomocy klasyków Laughing

)

Przyjechałeś na koniku
Narobiłeś dużo krzyku
Pobiegałeś, poskakałeś
Coś głupiego powiedziałeś
Śmieszne miny porobiłeś
I się szybko ulotniłeś

Mimo, że tak krótko byłeś
Coś po sobie zostawiłeś
Ślad w moim sercu wyryłeś
I się w pamięć moją wbiłeś
Teraz wszyscy ciebie znają
Którzy forum odwiedzają

(Ja tak mogę długo, nawet bardzo długo...........
więc dajcie znać, kiedy już wam się znudzą ody do ślicznego Manuela Laughing

)

Basia

Dawno nie było ody do Bena
I właśnie teraz naszła mnie wena
Żeby napisać kilka słów
I chwalić go od stóp do głów.
Od stópek do głowy
Jego wygląd jest szałowy. Laughing

Rika

Ben podporą serialu całego,
wszyscy bardzo liczą na niego.
Tylko coś Adaś nie zachwycony,
że z tatą mieszka i nie ma żony.

Rad by wyfrunąć spod skrzydeł Pa
i nawet pomysł na to już ma.
A tu mu każą jeszcze poczekać.
Oj, chyba Adaś będzie narzekać...

Ewelina

Adam z namysłem w łeb się podrapał
zmrużył oczęta, za kocyk złapał
Wyruszył w drogę w dalekie kraje
gdzie pełno dziewcząt, tak mu się zdaje
czy znalazł, nie wiem, nie znam wyniku
lecz to opiszę w swoim fanfiku

Basia

Na taki fanfik wszystkie czekamy
I bardzo chętnie go przeczytamy Smile

Rika · Wysłany: Wto 20:31, 05 Mar 2013 Temat postu:

Ewelina ortografię z dziećmi ćwiczyła,
wierszyki układała trudne okropnie,
na wdzięczność swoich pociech liczyła,
ale chyba trochę pochopnie... Wink

Ewelina · Wysłany: Wto 20:34, 05 Mar 2013 Temat postu:

Wierszyki były skuteczne
choć dzieci nie zawsze grzeczne
jednak wyjścia nie mialy
siedzialy, jęczały, pisały
za to ich teraz nie ganię
za nieortograficzne pisanie Smile

Rika · Wysłany: Wto 20:43, 05 Mar 2013 Temat postu:

Chciałabym wiedzieć za to,
co na to wszystko tato,
że chrząszczami dzieci straszy mama,
i wierszykami, co je pisze sama.

Ewelina · Wysłany: Wto 20:48, 05 Mar 2013 Temat postu:

Tato raczej cicho siedzi
sam się nad słówkami biedzi
wierszyk wcale nie był trudny
oraz ani trochę nudny
inne miały takie słówka
od których bolała główka
bardzo trudne i zawiłe
i fakt, te nie były miłe

Rika · Wysłany: Wto 20:59, 05 Mar 2013 Temat postu:

To prosimy teraz ładnie
nowy wierszyk sklecić składnie.
Mógłby być o którymś z braci,
który już cierpliwość traci.
Nad wierszykiem Twoim kuca,
i "słówkami" przy tym rzuca.
Ale to są inne "słówka"...
Bena od nich boli główka.

zorina13 · Wysłany: Wto 21:15, 05 Mar 2013 Temat postu: Nasze rymowanki na temat Bonanzy

Dziecko w koszyku się w Ponderosie pojawiło
Joe zajmuje się nim tak jest tam teraz miło.
Ewa jak w biblijnym raju Adama uwodzi
A wszystko to w fanfiku Zoriny administorki wychodzi
Nie mam rymu drogie panie kończe moje wierszowanie.

Ewelina · Wysłany: Wto 22:26, 05 Mar 2013 Temat postu:

Wszakże synowie Bena
nigdy nie przeklinają Shocked

Nawet gdy pędzi ich wena
słów brzydkich nie wymawiają Shocked

Potrawy jedzą obfite
serwetki pięknie składają Very Happy

wino piją wyśmienite
Lecz... niczego nie wydalają Embarassed

Rika · Wysłany: Wto 23:14, 05 Mar 2013 Temat postu:

A gdy w pracy nawale
uderzą się młotkiem w palec,
głośno krzyczą „O Boże!”
licząc, że to im pomoże.
Ale - w duszy tylko, by im Pa uszu nie urwał -
każdy głośno wrzaśnie: „O k...!!!”

Ewelina · Wysłany: Wto 23:30, 05 Mar 2013 Temat postu:

Cóż to za szkalowanie
to warta krwi obraza
To niecne pomawianie
że Adam się "wyraża"
Nawet, gdy walnie sie w palec
narzędziem pracy - mlotkiem
na pewno nie zaklnie wcale
lecz "puści" słówko słodkie
Podmucha na stłuczenie
by w bólu sobie ulżyć
powstrzyma też pragnienie
by przestrzeń wokół zelżyć
Ben synów krótko trzyma
nie klną, nie poją się winem
dlatego wnuków nie ma
chociaż mieć już powinien