www.bonanza.pl

Iris

W Instytucie Dokształcającym dla Dziewcząt funkcje nauczyciela muzyki pełni konserwatywny prof. Frankiewicz (uroczy Michał Znicz). Pewnego dnia zjawia się w pensjonacie jego bratanek - Stefan. Stryj, znając skłonność siostrzeńca do hulanek i łamania serc niewieścich pragnie się go jak najszybciej pozbyć. Urażony takim przyjęciem Stefan wychodzi. Udaje się na pobliską przystań, gdzie wpada do wody. Trafia na powrót do mieszkania stryja jako cudem ocalony topielec. Zapytany o nazwisko, nie chcąc kompromitować stryja podaje nazwisko Roxy - taki napis dostrzega bowiem na wodzie kolońskiej. Okazuje się, że Roxy to nazwisko właściciela firmy kosmetycznej, konkurującej z firmą niejakiego Rolicza - ojca jednej z pensjonarek Helenki i głównego sponsora Instytutu. Od tej chwili Rolicz będzie brał Stefana za wroga i syna konkurencji, a pech chce, że Helenka i Stefan zakochują się w sobie...

Mój ulubiony film z kina przedwojennego. Na ekranie moja ulubiona para - Aleksander Żabczyński i Helena Grossówna. Wspaniałe piosenki, humor, i ciepło. Taki sielski klimat jeszcze z przed wybuchu wojny.
Cudownie zagrał Michał Znicz- jego rola, to perełka. Wystąpiła również Jadzia Andrzejewska, która zagrała jak zwykle wspaniale.
Stanisław Janicki powiedział kiedyś, że gdyby miał wybrać jeden polski film z okresu przedwojennego dla potomnych, to właśnie zdecydowałby się na ten film.

kronikarz56

Ten film to prawdziwa perełka. Sama parada znakomitych aktorów przedwojennego kina. Rozkoszny jak zawsze Żabczyński, urocza Grossówna, miły i słodki wręcz Michał Znicz, zwariowany jak zawsze Antoni Fertner, przemądrzały i gamoniowaty Stanisław Sielański, zrzędliwy Józef Orwid oraz słodka, przeurocza i przecudowna Jadwiga Andrzejewska w roli co prawda drugoplanowej, ale jak zawsze słodkiej - rola Zosi Pietrusińskiej grającej na stalówkach podczas lekcji śpiewu (pan Znicz nazywa ją w tym filmie "złym duchem klasy"). Jadzia nosi w tym filmie okulary, podobnie jak w PAPA SIĘ ŻENI oraz ADA, TO NIE WYPADA. Okulary stały się swego rodzaju jej znakiem rozpoznawczym, dlatego dziw bierze niektórych widzów, gdy w innych filmach nie nosi ich. Jakby nie ona xD.

Z filmu pochodzi piękna piosenka "Już nie zapomnisz mnie" śpiewana przez genialnego Żabczyńskiego. Oprócz tego chór dziewcząt śpiewa inną znaną pieśń "Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal" oraz własną wersję pieśni "Panie Janie, rano wstań". Smile