www.bonanza.pl

Ewelina

Jak dla mnie to jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. Chętnie oglądam powtórzenia. Wyjątkowy film którego kontynuacje są również znakomite. Coppola, reżyser tego arcydzieła zaangażował wspaniałych aktorów, niektorzy, tak jak np Marlon Brando byli juz bardzo znani, innych kariery rozwinęły się dopiero po premierze 1 części Ojca chrzestnego i trwają do dzisiaj - Ala Pacino, Roberta de Niro, James Caan, Robert Duvall i wielu innych. Dynamiczna akcja, świetnie sportretowane środowisko włoskie, środowisko mafijne w Ameryce, klimat, sylwetki głównych bohaterów, przemiany w nich zachodzące, no i ta przepiękna muzyka...

AMG

Muzyka mi się kojarzy...

ania2784

Obejrzałam. Teraz mogę się wypowiedzieć. Bardzo dobry film o twardych, bezkompromisowych mężczyznach, którzy jeśli trzeba, nie wahają się pociągnąć za spust. Film o ludziach, którzy potrafią być wierni wpojonym zasadom i lojalni wobec swojego szefa i organizacji. W "Ojcu chrzestnym" są pokazani ludzie, dla których przyjaźń i szacunek to wartości nadrzędne, często ważniejsze niż własne życie... Film, mimo że długi, robi wrażenie, ogląda się go z dużą przyjemnością. Polubiłam Sonniego, chyba za jego temperament... I jeszcze muzyka...tak wspaniale melodyjna i tak idealnie pasująca, oddająca klimat...

Ewelina

Ja oglądałam ten cykl kilka razy, z przyjemnoscią. Moze 3 część jest nieco słabsza, lub po prostu te dwie pierwsze są bardzo dobre, może tylko jest nieco inna, nasuwa inne refleksje. Do tego niesamowite kreacje aktorskie i ta muzyka, wspaniała. To jeden z moich ulubionych filmów...

ania2784

Muzyka to pierwsze z czym mi się kojarzy "Ojciec chrzestny". No i jeszcze kilka wypowiedzi bohaterów, które weszły do użytku codziennego, np: "Dzieci są najważniejszym bogactwem. Są ważniejsze od władzy i pieniędzy."

Ewelina

No i kultowa juz "propozycja nie do odrzucenia"

kasiax

A mi cały czas żal tego odstrzelonego na łódce...

Ewelina

Zdradził rodzinę i brata. Takie środowisko i taka kara. Wiedział, co go czeka za zdradę, chociaż mnie też go żal, taki biedny erotoman...zagubiony i ten kompleks silnego, młodszego brata...

kasiax

Oj no zdradził zdradził, sam dobrze o tym wiedział, ale Michael pokazałby większą władzę gdyby okazał mu wielkoduszność moim zdaniem.

Ewelina

Ale by mu spadła dyscyplina i autorytet

kasiax

Eeee jak by mu warknął coś w stylu: żyj zakało i myśl do końca swoich marnych dni o tym co zrobiłeś...
Czy jakieś tam inne równie kwieciste sformułowanie, to by pokazał że jest panem życia i śmierci, a nie tylko panem śmierci.

Odstrzelić kogoś długo po fakcie, jemu i sobie na złość, to jaki mi to autorytet.

ania2784

On miał wbite do głowy, że zasady są poto, aby ich przestrzegać. Łamiesz zasady to czeka cię kara. Tak się nauczył i do tego sie stosował. Nie zmienia to faktu, ze prawo łaski mógł od czasu do czasu zastosować.

Ewelina

On już raz zastosował takie prawo. Właśnie wobec Freddiego, na Kubie. Drugi raz tego nie powtórzył. Czekał jedynie na odejście Matki, żeby Jej nie sprawiić przykrości. Rodzinny był jednak.

Rika

Właśnie wróciłam do Ojca chrzestnego. Na razie przeczytałam książkę. Zachęcona, pożyczyłam DVD i zabieram się za oglądanie.
Tylko dziwnie się czuję lubiąc tych bandziorów i jakoś nic nie mogę na to poradzić, że budzą trochę sympatii. Trudno uwierzyć, że ktoś, kto morduje i zleca morderstwa bez mrugnięcia okiem, jest kochającym mężem i ojcem. A tu wychodzi, że jest. A żony wiedzą dokładnie, co robią ich drugie połówki i modlą się za nich, żeby nie poszli do piekła. Wiara w Boskie miłosierdzie musi być jednak nieskończona.

Ewelina

Książka jest świetna. Film jeszcze lepszy. Są jeszcze jakieś powieści Mario Puzo z Michaelem Corleone, ale nie czytałam ich. Nie potrafię więc nic powiedziec o ich jakości. Ojca chrzestnego oglądałam kilka razy. Wszystkie części nadal robią wrażenie. Może ta 3 jest słabsza. A może 1 i 2 są tak bardzo dobre.