www.bonanza.pl

AMG

Jedynka (głównie). Kto kiedyś grał, zrozumie nostalgię Smile

Chociaż dalsze części ciut na siłę. No i nie lubię zmian aktorów.

Poza tym, jest to jedyna jak dotąd dobrze zrobiona ekranizacja typowej turniejowej rąbanki. Street Fighter z Jean-Claudem Van Dammem znajduje się gdzieś na drugim końcu skali... Coś w stylu "co można tu zepsuć". W Mortal Combat są i postacie z gry (pokłony zwłaszcza dla Lamberta za Lorda Raidena i dla Cary'ego Hiroyuki Tagawy za Shang-Tsunga), i jest sensownie wyjaśniony turniej (walka o losy świata, koncepcja też trochę jak w Wejściu Smoka), i nawet są fajne dialogi (zwłaszcza Johhny'ego Cage'a, który jest tu typowym Amerykaninem z dużą buzią i przekonaniem, że jest najlepszy i najprzystojniejszy na świecie). No i dla fanów gry liczy się też to, że zostały zachowane typowe ruchy postaci Smile

AMG

Zapomniałam dopisać, że muzyka do filmu jest głównie w gatunku techno, pasuje do scen, a tematu z przyjemnością słucham na mp3, nawet bez filmu. Jest po prostu dobra.

Basia

Muzyki z filmu świetnie się słucha w samochodzie. Smile

Aż się chce jechać. Smile

Jeśli chodzi o film, to moim zdaniem najlepsza jest pierwsza część. Pozostałe są takie sobie. A gra..... gra była świetna. Już zapomniałam, jak dawno w to grałam.....

AMG

Pierwsza część, że się tak slangowo wyrażę, rulez!

Basia

Pierwsza część jest super!

Jest też jeszcze coś innego w Mortal Combat, co jest super:

Aga