Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:31, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Scenarzystów tego filmu albo porwali kosmici i szybko zwrócili, albo trenowali na Modzie na sukces. Faktycznie, trudno doszukać się sensu i logiki w fabule filmu. Grunt, że akcja się toczy - pościgi, bójki, skoki i przeskoki ... osobiście to oglądałam głównie ze względu na udział w nim Rufusa Sewella, cudownego, wrednego czarnego charaktera - Armanda. Przystojny, z piękną, mroczną twarzą, oczami w których czai się zło... wspaniale gra tych niedobrych... aż przechodzą dreszcze... niekoniecznie odrazy no i Banderas, jak zwykle profesjonalny i dobry w swej roli, chłopczyk też się udał, ale Zeta Jones jakby nieco słabsza, tak, jakby jej się nie chciało grać, albo nie "czuła" tej roli, trudno powiedzieć. Filmu nie zepsuła, ale też i nie ozdobiła go zbytnio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|